Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem ja i są oni...


Margaret

Rekomendowane odpowiedzi

Ten post nie nadaje się na depresję ani na nerwice lękową czy inny dział... to tylko tak, żeby się wygadać. Jesli moderatorzy uznają to za śmieć to można to skasować...

Od czasu wypadku samochodowego i brania Seronilu ( zamiennika Prozacu) czułam się dobrze ba bardzo dobrze. Wreszcie po trzech latach poczułam że żyję, miałam ochotę na robienie rzeczy, które do tej pory wydawały mi się bezsensowne. Jednak... urojenia powróciły pomimo brania leków przeciwpsychotycznych. Zaczęło się od strasznych snów rodem z najgorszego horroru. Po przebudzeniu byłam zdziwiona, że mam taką dziwną i bogatą wyobraźnię. Znów nachodziły mnie myśli, że bliscy chcą mnie zabić, że wszystko, cały swiat to jedna wielka złuda a ja nie jestem człowiekiem tylko kimś innym, kimś z innego wymiaru, gdzie bieg jest zupełnie inny. Nie odróżniam snu od jawy, nie odróżniam myśli od prawdziwej rzeczywistości. To jest takie dziwne... Próbuję to pojąć, ale jakoś nie potrafię. Poruszam się wolniej w egzystencji niż większość. Chłonę wszystko dosłownie niczym gąbka rozlana wodę. Delektuję się słońcem, podmuchem wiatru, bo to on wieje dla mnie, dla mnie stoi płotek u sąsiada. Mam wrażenie, że idąc ulicą zaraz najedzie mnie samochód, mam wrażenie jakbym już się staczała, jakbym była na samym dnie a jednak widziała promień światła dochodzący z góry. Muzyka jest dla mnie całym swiatem, bez niej czuję się jak bez prawej ręki. Podtrzymuje mnie przy zyciu, w niej mozna zatopić się w inną rzeczywistość. Dziwny wydaje mi się mechanizm działania komputera, kalkulatora, żarówki. Patrze się na swoje palce i one również wydają mi się być dziwne. Pod taką skórą płynie krew, znajduja się kości....dziwne to wszystko

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:11 pm ]

Znowu prawię monolog :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Monolog" :smile: ...No wiesz, troche ciężko jest sie odnieść.O lekach rozmawiać nie ma sensu(psychiatra zna sie lepiej), a reszte cięzko zrozumieć.Rozumiem co piszesz , ale trudno mi sie wczuć w sytuacje kogoś , kto tak odbiera i odczuwa świat.Wydajesz sie osobą bardzo wrażliwą i .... osobą o dużym , szeroko pojętym potencjale artystycznym :smile: (biorąc pod uwage spektrum pżeżywanych emocji i stanów emocjonalnych).Ja w takich rzeczach zawsze byłem cienki.Chociaż musze przyznać ,że czasem nie które obrazy są w stanie mnie mocno poruszyć :D .Patrząc na nie które kompletnie nie jestem w stanie pojąc o co chodzi, do tego stopnia że traktuje je jak dobry żart.Jeden koleś podobno przeciął płutno nożem(opisał o co chodzi)i teraz można sie o tym uczyć, to jest dla mnie absolutny rekordzista :smile:

Nie stety trudno mi sie zgodzić z przedmówczynią, nie sądze rzeby taki stan był pożądany lub, gwarantował cieszenie sie życiem.Trzeba to piękno dostrzegać, ale trzeba też umieć je znieść. Na jakie zaburzenie cierpisz?

To co opisałaś przeżywasz bez leków, czy po wzięciu.Opisałaś wszystko jakbyś to akceptowała a to chyba najważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cierpię na zaburzenia schizotypowe. Jeszcze jak nie brałam leków to wszystko działo się ze zdwojoną siłą, żyłam w tym dziwnym urojonym swiecie i wmawiałam najbliższym to co jest moją zmyślona fikcją. Po lekach nadal odczuwam podobny stan, jednakże jest on słabszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margaret.. zadziwilo mnie to co napisalas ja tez tak mam i nad wsyztskim mysle , lekarz na razie do konca nie wie co to jest ze mna ale mam takie same odczucia , z pewnoscia mam depresje i nerwice ale cos jescze i na arzie nie wiadomo co , ale po przeczytaniu tego co napisalas to az mi sie goraco zrobilo , ja tez nie odrozniam snu od rzeczywistosci i nie potrafie tego jak i wiekszosci objawow wyjasnic slownie, mam takie sny ze masakra niewyobrazalnie chore , nie wmawiam sobie nic ale lekarz podejrzewal kiedys u mnie schizofrenie bo byl taki okres czasu gdzie nie kontaktowalam ale to byl zly lekarz natomiast ten nie wie o mnie tyle bo nie umiem wyjasnic slownie co mi jest..

 

 

Dziwny wydaje mi się mechanizm działania komputera, kalkulatora, żarówki. Patrze się na swoje palce i one również wydają mi się być dziwne. Pod taką skórą płynie krew, znajduja się kości....dziwne to wszystko

 

mi sie wszystko wydaje dziwne , jak przelykam herbate to zastanawiam sie nad procesem mozgu nad cialem jak to przeplywa i po co , tam jest tylko mieso , czesto nie moge patrzec i myslec nad soba , nie moge patrzec na innch bo od razu myslenie sie wlacza , ja juz nie funkcjomuje ja czuje sie dziwna nie jak czlowiek tylko ja szkilet okryty miesem itd...

Tazke sobie mysle jak patrze na siebie ze tam jest tylko mieso , czasem mialam tak ze zle mi bylo z wnetrznościami w sroku , mialam ochote je wygrzebac ze srodka myslalm ze to tylko mieso narzady a ja gdzie jestem?? nie umiem tego wyjasnic..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×