depresja a narkotyki/alkohol

[kurka]

Kilka lat temu miałam spore problemy przez narkotyki. Nawet nie chodzi o samo branie ale całą tą otoczkę strachu, tajemnicy, problemów które trzeba ukrywać. Mam wrażenie, że m.in. to wpędziło mnie w depresję. Teraz muszę bardzo uważać, znam swoje skłonności i wiem że mimo wszystko strasznie mnie ciągnie, dlatego np. unikam jak ognia benzodiazepin, nawet kiedy lekarz nalega. Wiem, że dla mnie to nigdy nie będzie po prostu lek. Staram się unikać wszystkich leków o natychmiastowym działaniu. Dają mi za dużo frajdy, a to już krok w niebezpiecznym kierunku.

[thomb]

Od dwóch lat pije co wieczór regularnie pol butelki koniaka 0,7L.Bez tego nie zasnę.19:30 zaczynam i o 21:00 kończę.Idę do łóżka przebieram się i natychmiast padam nieprzytomny.Jestem wrogiem alkoholu,w ciągu dnia nigdy nie pije.

[girl anachronism]

Mam nadzieję, że to tylko idiotyczna prowokacja

[tom67]

thomb to cię doprowadzi do większej deprechy zaprzestań to robić nie jest to żadne wyjście to błędne koło objawy bezsenności wystepują u alkoholików ile dni piłeś pod rząd tyle dni nie zasniesz! Masz 52l wpływ alkoholu na Twój mózg jest sporo dotkliwszy niż na 20-30latka alkohol cię pozbawi pamięci, koncentracji, logiki, twój umysł stanie się wrakiem nie pozwól na to! Przerwij to. Nie jedz przed snem, staraj się zmęczyć po południu jakims spacerem, działaj coś na powietrzu, idź do apteki po ziołowe tabletki nasenne lub na uspokojenie. Cokolwiek nie pomyslisz o moim poscie to wiedz że alkohol jeszcze nikomu na dobre nie wyszedł !

[thomb]

pamięci, koncentracje to straciłem już przed piciem.W głowie mam totalny chaos,teraz jeszcze od roku piszczy mi w głowie.Tabletki ziołowe próbowałem ale nic nie pomagało.Trzy dni wytrzymałem bez spania i znowu wróciłem do koniaka.

[tom67]

Gdy ja piłem to nie spałem po 2 tyg. oczywiście musiałem zasypiać na kilka minut gdyż inaczej bym umarł ale doskonale wiem co znaczy długotrwała bezsenność i zapewniam cię że twoja terapia koniakiem wkrótce zażąda więcej alkoholu gdyż organizm przyzwyczaja się i obojętnieje jesli nie zaprzestaniesz bedziesz pił wkrótce całą butelkę itd to droga do wyniszczenia.

[thomb]

od dwóch lat pol butelki nic więcej.Wcześniej pisałem ja nie usypiam ja jestem nieprzytomny.Myślę ze kombinacja Alkohol + moja zatruta Krew tak działa na mnie.