Skocz do zawartości
Nerwica.com

To chyba o mnie


klara94

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Klara to moje 3. imię, ale bardziej mi się podoba niż dwa pierwsze, dlatego pod nim nie tutaj znajdziecie. Kim jestem? Na pewno wiem tylko tyle, że jestem młodą, ciągnącą swoje studia i dążącą do osiągania kolejnych celów kobietą, która stara się znaleźć sobie swoje miejsce na tej ziemi, ale wciąż się gubi. Czy mam jakieś pasje? Lubię uprawiać sport, chodzę na siłownię, trochę biegam, czasem poudaję, że umiem tańczyć na zumbie. Lubię czytać, choć ostatnio mniej mam na to czasu i sił. Kiedyś rysowałam i czasem próbuję do tego wracać, ale nie daje mi to już takiej satysfakcji jak wcześniej. Znam też języki, spokojnie można się ze mną dogadać i po angielsku i po francusku, mam nadzieję, że niedługo też po niemiecku sobie poradzę.

 

Wszystko pięknie, wiec dlaczego właściwie tutaj jestem?

 

Ostatnio czuję, że zaczynam tracić grunt pod stopami. Czuję ogromną pustkę wokół siebie. Nigdy nie byłam u psychologa, niczego u mnie nie zdiagnozowano, ale ja czuję, że potrzebuję pomocy, czasem wręcz rozpaczliwie, pomyślałam, że może tutaj będę mogła czasem wejść, dać komuś trochę siebie i może samej uzyskać nieco wsparcia zanim całkiem się posypię.

 

Gdyby ktoś miał ochotę coś do mnie napisać, o coś zapytać, o czymś ze mną porozmawiać - zapraszam, jestem dość otwartą osobą i chętną do poznawania nowych osób :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zdarzyło się nic - nie tak nagle. Kumulują się we mnie różne rzeczy już od samego dzieciństwa. Brakowało mi rodziców, kiedy dorastałam oni nie mieli czasu się mną zajmować. Ojciec pił, mama płakała, miała problemy z depresją, często się kłócili, wyzywali. Nie mieliśmy za wiele pieniędzy, nie jeździłam na kolonie, wycieczki. Znajomi się ode mnie odwracali, nieraz robiłam za kozła ofiarnego. Ojca problemy z alkoholem się pogarszały, mama nie raz była w szpitalu, z siostrami byłyśmy same. Ja jako najstarsza nieraz robiłam za matkę młodszym. Ciągle byłam sama, zawsze chciałam mieć przyjaciół, kogoś bliskiego, ale z drugiej strony bałam się ludzi. Ostatnio zaczęłam trochę odżywać, nabierać sił, ale wciąż nie potrafię się do końca rozliczyć z przeszłością. To ciągle do mnie wraca. W efekcie czasem nie radzę sobie z najprostszymi rzeczami, nie potrafię budować związków z ludźmi, często wycofuję się z życia i nie walczę o swoje. Trochę paplam i się rozpisuję, ale pisanie o tym mi pomaga. Wiem, że są ludzie, którzy mieli gorzej, bardziej pod górkę, że może czasem wyolbrzymiam, ale niestety czasem mnie to wszystko przerasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cię. Co prawda moi rodzice nie pili (nadużywali sporadycznie), ale np. tata wyjechał na półtora roku za granicę, mama się jeszcze dokształcała i ja zostawałam z babcią, która mnie nie kochała. Rodzice, a zwłaszcza ojciec lubił mnie poniżać i wyzywać. Przez to teraz mam problem z uwierzeniem w siebie (wcześniej byłam twarda, ale przeszłość zaczęła tak jakby przeciekać). Poza tym 5 razy omal nie zginęłam, raz przyjaciel umarł mi na rękach. Bardzo to przeżyłam. Do tego choruję psychicznie, chyba na najcięższą tego rodzaju chorobę. Teraz się tak zastanawiam, po ch*j ja się w ogóle zwierzam? Nawet Cię nie znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj klara94 :papa: Wydaje mi się, że na tym forum znajdziesz sporo osób o podobnych problemach i sporo informacji jak sobie z nimi radzić.

Myślę, że z racji tego, że ciągle dręczy Cię przeszłość, powinnaś pomyśleć o psychoterapii, na której być może uda się przerobić ten temat i uwolnić od niego. Jak piszesz, dzieciństwo miałaś trudne, a to czasem jest zbyt ciężki bagaż by dźwigać go całe życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotrek1996

Nie znam Twojej osoby, ale już masz u mnie plusik za sporty, książki, dążenia do celów. :) I takie pytanie... czy na avatarze masz wokalistkę o nazwie Bjork? Jeśli tak to bardzo fajnie, bo ja nie słucham zbyt często, jednak lubię i doceniam twórczość.

 

Ogólnie to hej. Dzieciństwo przekichane łagodnie mówiąc, jednak niestety sporo jest takich ludzi, bo fenomen alkoholu jest ogromny w tym kraju, co poradzić. Nie bez powodu w końcu istnieje takie coś jak DDA. Na pewno też słyszałaś o tym, a jak nie to sprawdź dział na forum.

W każdym razie znam ten ból, więc dlatego sam od wakacji tego roku nie piję w ogóle, ponieważ wiem jak alkohol potrafi niszczyć ludzi. Zbyt dużo na ojca się napatrzyłem i niektóre osoby z rodziny poza tym, ale nieważne, bo to nie jest temat o mnie.

 

Miłego korzystania z forum ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×