Skocz do zawartości
Nerwica.com

Schudnąć zdrowo bez ćwiczeń (na razie bez)


Rosa26

Rekomendowane odpowiedzi

Rosa26, najlepsze efekty to byś miała, jakbyś zarzuciła sztangę na plery, a nie robiła setki skłonów, wznosów i opadów, już lepiej iść pobiegać, albo pojeździć na rowerze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę biegać :? Już wolę te skłony. Mięśnie palą i bolą... to wydaje mi sie bardziej sensowne, bo przede wszystkim intensywne i działające... Już prędzej rower, albo rolki...

Przetestowałam już to na sobie... program ogólnie działa. Skóra jest świetna po nim.

Na razie moja psychika nadal sie zbiera. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajesz! Ja kupiłam właśnie karnet na siłkę i daję sobie czas do końca czerwca, żeby zrzucić 13kg, których nabawiłam się po jebaanej depakinie.

Damy radę :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można schudnąć bez ćwiczeń, 5-6 posiłków dziennie, jeść co 2-3 godziny - praktycznie każda rozmowa z dietetykiem rozpoczyna się od tego typu zalecenia.

 

Jak ma wyglądać taki jeden posiłek? - jest to indywidualna sprawa, każdy lubi jeść co innego, trzeba ułożyć sobie jadłospis na kartce. Na jednej plan zakupów,

na drugiej, w tabelce - jadłospis, na cały tydzień, żeby było wiadomo co o której godzinie będziemy jeść.

 

Schudłem tak praktycznie 30 kg, ćwiczyłem też trochę, ale przy złej diecie i obżeraniu się, ćwiczenia nic nie dają.

 

Wizyta u dietetyka to koszt rzędu 50-100 zł - korzyść jest taka, że dostałem plany ćwiczeń i przykładowych posiłków, a w rozmowie i wywiadzie dowiedziałem, które produkty spożywcze mam ograniczyć

albo odstawić całkowicie.

 

Życie na diecie nie jest takie złe :pirate::pirate:

powodzenia w zrzucaniu zbędnych kg :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajesz! Ja kupiłam właśnie karnet na siłkę i daję sobie czas do końca czerwca, żeby zrzucić 13kg, których nabawiłam się po jebaanej depakinie.

Damy radę :great:

 

Plan mam taki sam i karnet też kupiony.

1-wszy raz byłam we wtorek i teraz zdycham na zakwasy :? Jestem beznadziejna :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie z 72 na 70, ale w środę czeka mnie endokrynolog, bo w wynikach krwi wyszła mi niedoczynność tarczycy. Liczę, że jak ogarnę hormony, to już pójdzie jak z górki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odchudzałem się już kilka razy i moja waga spadała szybciej. Kilka lat temu schudłem samą dietą w wakacje ze 106kg do 88kg.

W tamte wakacje w dwa miesiące schudłem samą dietą z 98kg do 88kg. Niestety, ale troszkę podupadłem psychicznie i zdecydowałem się na olanzapinę i brałem ją dwa miesiące i waga wróciła z powrotem na 98kg - pluję sobie teraz w brodę, że brałem tą olanzapinę.

 

Olanzapinę przestałem brać w lutym i zastanawiam się czy do tej może utrzymuje się spowolniony metabolizm, bo nie dość, że trzymam dietę, to zacząłem ćwiczyć, a chudnę powoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja cały zeszły rok spędziłem na siłce plus kardio waga wahała się ok 79-80, niestety od samego początku doskwierał mi bark, rehabilitacja nie pomogła i od stycznia zaprzestałem dodam że trzymałem dietę tak na 70%. Nawyki żywieniowe powróciły czyli biały chleb normalne obiady i słodkie...wskoczyłem na wagę a tam ponad 84 i od niechcenia zamówiłem sobie afrykańskie mango w trzy tygodnie zjechało mi do 81 bez diety wiec coś w tym musi być...pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schudnięcie bez ćwiczeń a poprzez jedynie ucięcie spożywanych kalorii poniżej zapotrzebowania jest praktycznie niemożliwe dla przeciętnej osoby (a ogólnie nieefektywne i bezsensowne) ponieważ organizm odbiera takie działania jako stan zagrożenia i uruchamia mechanizmy mające na celu zwiększenie odkładania tkanki tłuszczowej z przyjętego pokarmu, już nie wspominając o intensyfikacji uczucia głodu, które prędzej czy później łamie prawie każdego co przy jednocześnie wspomnianym dostrojeniu organizmu powoduje, że takie napady łakomstwa kończą się wzmożonym przytyciem. Teoretycznie jest to jednak możliwe, ale wymaga ogromnej siły woli i świadomości jak stopniowo po głodówce wyprowadzać organizm ze stanu spowolnionego metabolizmu. Dlatego najlepszym sposobem na schudnięcie jest częściowe obcięcie spożywanych kalorii i spożywanie mniejszych częstszych posiłków aby utrzymać sytość oraz utrata reszty kalorii poprzez trening, a w zasadzie to często wystarczy, zwłaszcza przy dużej nadwadze i na początku, zwiększyć swoją aktywność- przejść więcej na nogach, wchodzić po schodach, postać więcej zamiast siedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bździny, bździny, bździny. Kilka lat temu schudłem dzięki samej diecie 18kg i bardzo długo utrzymywałem taką wagę. Problem z głodem był tylko na samym początku diety, kiedy nagle zacząłem mniej jeść, potem się przyzwyczaiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schudnięcie bez ćwiczeń a poprzez jedynie ucięcie spożywanych kalorii poniżej zapotrzebowania jest praktycznie niemożliwe dla przeciętnej osoby (a ogólnie nieefektywne i bezsensowne) ponieważ organizm odbiera takie działania jako stan zagrożenia i uruchamia mechanizmy mające na celu zwiększenie odkładania tkanki tłuszczowej z przyjętego pokarmu, już nie wspominając o intensyfikacji uczucia głodu, które prędzej czy później łamie prawie każdego co przy jednocześnie wspomnianym dostrojeniu organizmu powoduje, że takie napady łakomstwa kończą się wzmożonym przytyciem. Teoretycznie jest to jednak możliwe, ale wymaga ogromnej siły woli i świadomości jak stopniowo po głodówce wyprowadzać organizm ze stanu spowolnionego metabolizmu. Dlatego najlepszym sposobem na schudnięcie jest częściowe obcięcie spożywanych kalorii i spożywanie mniejszych częstszych posiłków aby utrzymać sytość oraz utrata reszty kalorii poprzez trening, a w zasadzie to często wystarczy, zwłaszcza przy dużej nadwadze i na początku, zwiększyć swoją aktywność- przejść więcej na nogach, wchodzić po schodach, postać więcej zamiast siedzieć.

No to nieźle mnie "pocieszyłeś" :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J asię nie zgadzam. Da się zauwazyć efekty "obcinając" kalorie i pilnując tego co się je. Z wiekiem wolniej to idzie, czego sama doświadczam i stąd ten wątek :?

Od kilku dnie udaje mi się nie jeść słodyczy i czuję się lżejsza... brzuszek też się nieco "wciągnął", ale to pewnie nie tyle utrata wagi, co reakcji organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam na studiach taki fajny przedmiot 'fizjologia wysiłku' i to czego się tam nauczyłam pokrywa się w 100% z tym, co napisał ben rei.

 

Trzeba też pamiętać że gdy zmieniamy dietę na lżejszą i zdrowszą, nasz brzuch wygląda bardziej płasko, bo nie mamy już wzdęć powodowanych uprzednią dietą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×