Zero seksu/Biały związek

[Gość]

Ubaw po pachy i to za darmo!a. Jak widze najwiecej o seksie maja do powiedze ia osoby ktore nigdy nie mialy z nim do czynienia w praktyce. Ciekawe skad czerpiecie te ekscytujaca wiedze. No Arasha na pewno nie z pornoli. Wiec kurna skad? Analizujecie akt seksualny w drobnych szczegolach, jak na lekcji anatomii. A tak naprawde to jest spontan. Po prostu potrzeba bliskosci. Takiej pelnej, bo przytulenie i pocalunkk to jakby za malo, jakby tylko wstep.. Podczas seksu dajemy siebie nawzajem drugiej osobie. Jakie upodlenie? Co za pierdoly.

Oczywiscie nie namawiam nikogo. Zreszta seks tylko dla seksu jest bez sensu i nie daje takiej przyjem osci jak z ukochana osoba.

Sorry za brak polskich liter i literowki, ale mam ograniczone mozliwosci pisania chwilowo

[bittersweet]

Nicholas1981,

[Arhol]

Faktycznie,ten wątek pokazuje,że forum jest czasem psycho,ale czy logiczne to nie wiem.

 

Tak czy siak,nadal nie mamy konkluzji,za to jest dysputa,o bitwie,najeźdźcach,czekam teraz na plan "Stosunek jako plan oblężenia fortecy",gra wstępna jako wyłom bramy,ch*j jako taran,kule analne jako miny do wysadzania murów,oblężającymi zamek będą plemniki,nie mam ino pomysłu co będzie trebuszem bądź katapultą...

 

Ewentualnie może teraz się używa wielgachnych armato-dział,ale to pono tylko czarna frakcja ma 2 w jednym.

 

"EEEEE popier^&^ towarzystwo" rzekłby mój sędziwy cyborgowaty dziadek (koniecznie z westchnieniem godnym kogoś kto dostaje ataku apopleksji podczas zatwardzenia i wypuszczając gówno wypuszcza też z siebie ostatnie tchnienie,tudzież niczym kobieta która właśnie poczęła,a jej nowy podopieczny wyleciał z prędkością prototypowego pocisku jakieś 2,5km/s rozrywając jej łono i rozbijając siebie o ściane szpitala,tudzież przebijając się przez nią i lądując 3 pomieszczenia dalej.)

 

A tak na poważnie,moja racja jest najmojsza,za 1000 stron dyskusja może być taka sama.

[Gość]

Psychotropka`89, jutro odniosę się do Twojej wypowiedzi, bo jest w niej kilka punktów wartych przemyślenia / wyjaśnienia. Teraz już nie ogarniam

Nie ma problemu. Rzecz w tym, żebyś przemyślała, wyciągnęła wnioski i może podjęła jakieś działania. Takie zawieszenie pewnie też jest uciążliwe... No chyba, że chcesz tu dalej czytać absurdalne posty ku uciesze tłumu i wahać się kolejne 20 lat. To jest Twoje życie, Twoje decyzje... Po prostu ja bym nie chciała być pośmiewiskiem forumowym, a wielu użytkowników ma po prostu bekę z Twojego tematu.

[bittersweet]

Tak czy siak,nadal nie mamy konkluzji,za to jest dysputa,o bitwie,najeźdźcach,czekam teraz na plan "Stosunek jako plan oblężenia fortecy",gra wstępna jako wyłom bramy,ch*j jako taran,kule analne jako miny do wysadzania murów,oblężającymi zamek będą plemniki,nie mam ino pomysłu co będzie trebuszem bądź katapultą...

widze w tym scenario dla nowej gry, Wiedzmin sie moze schować katapulta to kondom ofc, a lubrykanty to wrzatek wylewany na głowy wrogich plemniorów

[Arhol]

bittersweet, brilliant idea my siege master !

Antykoncepcyjne pillsy to system autodestrukcji zamku z opóźnionym zapłonem?

[bittersweet]

Arhol, zamiast maga z rózdzka ksiadz z kropidłem. Jak zacznie recytowac zdrowaski albo definicje stosunku z wiki, to kazdy taran zdechnie

[Gość]

jetodik,

ale oni tam stosują dwa określenia na to samo zjawisko, więc uznali tożsamość.

Nie, Ty sobie uznałeś, bo CI tak pasuje.

 

no ale co za różnica czy ktoś spenetruje stopą czy fjutem, w kontekście seksualnego naruszania terytorium?

Nosz kurde przecież pisałam.Taka, że facet nie ma terytorium jakie by mogła spenetrować kobieta ,w takim znaczeniu jak to robi facet podczas stosunku seksualnego. Stopami to się mogą oboje pomacać, i to nawet nie będzie naruszanie terytorium, tylko dotykanie granic.

 

ego, nie jesteś w stanie uzasadnić, że kobieta jest upodlana w czasie seksu.

I co myślisz, że jak powtórzysz to tysiąc razy, to Twoje stwierdzenie stanie się prawdziwe?

 

piszesz, że facet wkłada jej i to jest Twój jedyny argument, naruszanie czyjegoś terytorium, wiec jak dentystka grzebie komuś w buzi to go poniża tak?

Po pierwsze rozmawiamy o poniżeniu w kontekście seksualnym, po drugie nawet gdyby wsadzenie przez dentystkę Tobie czegoś było poniżeniem, to Ty też możesz wepchnąć dentystce i ją poniżyć, więc w ostatecznym rozrachunku nikt nie jest poniżony,bo się rachunek wyrównuje. Natomiast w stosunku seksualnym analogiczne wyrównanie rachunku nie jest możliwe , bo kopulacja nie ma charakteru symetrycznego, równoprawnego, tylko władczo-poddański. Stąd wynika poniżenie kobiety, bo to ona w czasie kopulacji poddaje się najazdowi na swoje terytorium, gdzie odbywa się stosunek, a nie facet .To wynika wprost z ludzkiej anatomii.To, że większość kobiet, tak tego nie postrzega, jak ja, to inna para kaloszy.

 

moim zdaniem tworzysz sztuczne jakieś problemy dookoła seksu, starasz się w ten sposób obrzydzić innym seks

Ale ja nie mam żadnego problemu jeśli chodzi o seks. Problemy seksem to mają ludzie którzy go uprawiają, a nie tacy, co tego nie robią. I to niektórzy tu mają raczej problem , skoro nie są w stanie zaakceptować, tego, że ktoś może mieć inne zdanie na temat seksu od nich. Ja nie mam żadnego interesu w tym, aby ludziom obrzydzać seks, bo przecież napisałam już wcześniej, że czuje się lepsza od innych, że nie uprawiam seksu, a więc to, że inni seks uprawiają jest dla mnie w pewnym sensie dodatkowym gwarantem poczucia wartości w tej materii. Jaki bym niby miała w tym interes, żeby obrzydzać w takim wypadku? :)

[Rico]

Nie mogię

[cyklopka]

Arhol, mówię, pojechali z metaforami

 

Arhol, zamiast maga z rózdzka ksiadz z kropidłem. Jak zacznie recytowac zdrowaski albo definicje stosunku z wiki, to kazdy taran zdechnie

Księża powinni ciskać kulami energii, jak w Heroesach

 

Stąd wynika poniżenie kobiety, bo to ona w czasie kopulacji poddaje się najazdowi na swoje terytorium, gdzie odbywa się stosunek, a nie facet .To wynika wprost z ludzkiej anatomii.To, że większość kobiet, tak tego nie postrzega, jak ja, to inna para kaloszy.

No i jeszcze jeśli dojdzie do zapłodnienia, to ona jest w ciąży. Jawna dyskryminacja, idę się odwołać do Strasburga. (Albo chociaż do Strasburgera).

 

Dalej uważam, że analogia CIAŁO CZŁOWIEKA TO OBSZAR O ZNACZENIU GEOPOLITYCZNYM jest mocno niedokładna.

 

Nicholas1981, generalnie masz pan rację, miłość to miłość, więc i miłość w emocjach, i w czynach, i w codzienności i miłość fizyczna powinny współistnieć, a nie dzielić się na niezależne przedziały. Tak jak człowiek nie składa się z samego wyglądu ani z samego charakteru, serca, duszy, rozumu czy jak tam tego człowieka chcecie dzielić, jest pewną całością.

 

A ja, cóż, w najbliższym czasie chyba nie porucham, a i zdolność zakochiwania się mocno mi zmalała (albo leki, albo rozsądek, albo za duże oczekiwania), więc wracam do mojej kampanii w Heroesach

[Gość]

mark123, Zamoczyłeś aby raz ,że taki ekspert od sexu z Ciebie

[mark123]

mark123, Zamoczyłeś aby raz ,że taki ekspert od sexu z Ciebie

A Ty przeprowadzałeś wywiad ze wszystkimi dorosłymi ludźmi na świecie, co jest dla nich najprzyjemniejsze, że z Ciebie taki ekspert od przyjemności, że uważasz, że seks jest najprzyjemniejszą rzeczą, jakiej może człowiek doświadczyć ?

[Gość]

mark123, Może chociaż jakieś małe ,,Fellatio,,

Gadasz o czymś o czym raczej nie masz pojęcia

[mark123]

mark123, Może chociaż jakieś małe ,,Fellatio,,

Gadasz o czymś o czym raczej nie masz pojęcia

Ty też nie masz pojęcia, co jest najprzyjemniejsze dla ludzkości i piszesz głupie teksty.

[mark123]

Można stwierdzać, że seks jest obiektywnie przyjemny i że dla niektórych ludzi jest największą przyjemnością, jaką doświadczyli, ale stwierdzanie, że seks jest obiektywnie największą przyjemnością dla człowieka, jest bzdurą.

[jetodik]

ego

 

Po pierwsze rozmawiamy o poniżeniu w kontekście seksualnym, po drugie nawet gdyby wsadzenie przez dentystkę Tobie czegoś było poniżeniem, to Ty też możesz wepchnąć dentystce i ją poniżyć, więc w ostatecznym rozrachunku nikt nie jest poniżony,bo się rachunek wyrównuje.

 

przykład z dentystką pokazywał, że naruszenie terytorium niekoniecznie jest poniżające liczą się inne czynniki, tak samo normalny seks, niech będzie to prącie w pochwe pomimo, ze jest w pewnym sensie naruszeniem terytorium, nie jest poniżeniem tak jak naruszenie terytorium przez dentystke nie jest poniżeniem :]

[Arhol]

cyklopka, pamiętaj ino że najeźdźca powinien mieć przewagę,zaś kapłani mieli brak kar za bitke wręcz.

bittersweet, nie lekceważ mocy blessingów i innych skilli inktancji priest to nadal silna postać PvP/pve i supportu!

[Gość]

Ego - mysle, ze po prostu masz typowy freudowski "penis envy"... To wyjasnia wszystko, co piszesz. Takze w innych watkach (ze nienawidzisz swojej plci itd.). Jakbys miala czlonka to bys lubila seks, bo bylabys penetratorem a nie podporzadkowana, gorsza (w twoim mniemaniu) istota.

[Jurecki]

Można stwierdzać, że seks jest obiektywnie przyjemny i że dla niektórych ludzi jest największą przyjemnością, jaką doświadczyli, ale stwierdzanie, że seks jest obiektywnie największą przyjemnością dla człowieka, jest bzdurą.

Co może być przyjemniejszego od seksu, skoki na bandzi?

[MalaMi1001]

Co może być przyjemniejszego od seksu, skoki na bandzi?

Sen Kiedy po całym męczącym dniu rozkładasz bolące gnaty na wygodnym łóżku, przykładasz głowę do poduszki i zatapiasz się w swoich myślach. Mmmmmmmm

[mark123]

Można stwierdzać, że seks jest obiektywnie przyjemny i że dla niektórych ludzi jest największą przyjemnością, jaką doświadczyli, ale stwierdzanie, że seks jest obiektywnie największą przyjemnością dla człowieka, jest bzdurą.

Co może być przyjemniejszego od seksu, skoki na bandzi?

Jeśli uważasz, że seks jest najprzyjemniejszy dla wszystkich 7 miliardów ludzi i nie masz na to żadnych naukowych argumentów, to jesteś po prostu głupi, no albo udajesz głupiego.

 

 

Zauważyłem, że z seksem jest jak z religią. Niektóre osoby religijne są zamknięte na to, że ktoś może być niewierzący i chcą na siłę narzucić wszystkim religię. W seksie niektóre osoby mające potrzeby seksualne są zamknięte na to, że dla niektórych mogą istnieć rzeczy przyjemniejsze od seksu oraz na to, że niektórzy mogą w ogóle nie chcieć seksu i chcą na siłę narzucić wszystkim, że seks to najprzyjemniejsze co istnieje.

[Jurecki]

mark123, a skąd wiesz że seks nie jest przyjemny?

[Rico]

Tak to wygląda ;p

[Arhol]

To jak z próbą przekonania że dane żarcie jest chvjowe i niedobre,bez próbowania go,nikt na siłę nie namówi do zeżarcia,ani nie zmusi,ale też i wiarygodność osoby mówiącej że to i to je daremne spada prawie do 0,raz z powodu że jednak większość dane żarcie lubi,dwa że przeciwnik danej rzeczy tego nie próbował,moja racja jest bardziej mojsza od twojej i chvj.

[MalaMi1001]

moja racja jest bardziej mojsza od twojej i chvj.