Skocz do zawartości
Nerwica.com

10 letni związek powrót do siebie po rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, pierwszy raz pisze na forum. Szukam pomocy jestem w bardzo skomplikowanej sytuacji do której sama doprowadziłam. Byłam w 9 letnim związku (narzeczeństwo) mamy synka teraz już 2 letniego. Od czasu narodzin dziecka nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać ja zakochałam się w synku do tego problemy w pracy. Nie miałam powrotu do pracy po urodzeniu dziecka, bardzo to przeżyłam. Znalazłam nową pracę. Kłóciliśmy się, ale też bywały dni normalne tylko nie było pomiędzy nami już takiego uczucia jak wcześniej. Od kiedy zaszłam w ciąże jakby go odpychało ode mnie. Mieszkaliśmy razem mój synek miał roczek zauważyłam coś niepokojącego w zachowaniu partnera. Tydzień później mieliśmy rozmowę, że musimy się zmienić ja się starałam. Po dwóch tygodniach chciał wyjść z kolegami na piwo, zgodziłam się. ponieważ zawsze to ja wychodziłam ze znajomymi a on nigdy nie wychodził. Przyjechała jego siostra, przywiozła mi na noc swoją córkę jak on będzie z kolegami. Ubrał się i pojechali. W nocy dzwoniłam kilka razy nie odbierał. Rano zadzwoniłam do jego siostry powiedziała, że była po niego i u niej śpi. Jak przyjechał do domu pokłóciliśmy się powiedział, że może faktycznie zróbmy sobie przerwę. Zrobiliśmy..... mijał tydzień niepokoiło to mnie.... po tygodniu dowiedziałam się, ze z kimś się spotyka. Był to dla mnie cios w serce. Nie był z kolegami a z inną w hotelu tak zaczynała się ich znajomość. Rozstaliśmy się miałam ogromny żal, on chciał wrócić jednocześnie spotykając się z nią. Po miesiącu z nią zamieszkał. Schudłam 15kg moja mam była też chora, walczyła 5 lat z rakiem. Znajomi wyciągali mnie z domu zaczęłam spotykać się z innymi facetami jednak cały czas czułam coś do byłego. Interesował się dzieckiem po kilku miesiącach nasze relacje poprawiły się nie było już kłótni ze względu na dziecko. Ojcem jest bardzo dobrym. Po pewnym czasie znowu się zbliżyliśmy do siebie to był chyba ten moment kiedy bardzo kogoś potrzebowałam. Zaszłam w ciąże kolejną on zerwał kontakty z tamtą dziewczyną. Obecnie jesteśmy razem od 2 miesięcy jest mi bardzo ciężko miesiąc temu pochowałam mamę. Nie kłócimy się jednak wszyscy dookoła mówią, że powinnam dać sobie z nim spokój ja głupia, ślepa sama nie wierzę, że nie potrafiłam z kimś innym układać sobie życia. A dlatego tak jest, że cały czas go kochałam i kocham. Wczoraj mieliśmy kolejną szczerą rozmowę powiedział mi, że zakochał się w tamtej bo była dla niego bardzo dobra, ale che być z nami. Sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Mamy dziecko i jestem w ciąży.... w jaki sposób naprawiać związek? jak zacząć ufać od nowa? jak zapomnieć o tym , że zakochał się w innej? Moja sytuacja wygląda jak telenowela, życie zaskakuję, nigdy bym nie myślała, że będe w takiej sytuacji zawsze marzyłam o normalnej rodzinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiuniaa30, witaj na forum:) sytuacja jest o tyle skomplikowana, że macie spory staż i dziecko, ale zadaj sobie pytanie czy potrafisz żyć z kimś kto zostawił Cię dla innej? ja osobiście nie zniosłabym czegoś takiego, ciągły brak pewności czy to się nie powtórzy. Jesteś w ciąży znowu cała Twoja uwaga spłynie na dziecko to zrozumiałe, a on będzie szukał zastępstwa? Ale skoro chcesz starać się naprawić ten związek to ja radzę odwiedzić psychologa/psychiatrę, bo sama możesz sobie z tym wszystkim nie poradzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo przeszłaś, nie ma co i dodatkowo na pewno jesteś bardzo osłabiona: mama, ciąża, więc możesz potrzebować poczucia bezpieczeństwa. Jak rozumiem, twój partner ci to daje.

Wierzę, że można związek odbudować, ale to ciężka praca. Warto skorzystać z psychoterapii par, aby przepracować swoją relację. Zdrada nie pojawia się w związku znikąd, coś musiało się stać wcześniej, że wasza relacja osłabła. Ty możesz nieść poza tym poczucie zranienia i potrzebę zadośćuczynienia przez niego tego, co się stało. Do porodu masz trochę czasu, spróbujcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkaliśmy piętro wyżej od moich rodziców moją mamę obwiniał za wszystko, że ingeruję w nasze życie. Jestem jedynaczką cała uwaga skupiała się na mnie. Myślałam o terapii rodzinnej. Dziękuję za Wasze odpowiedzi. Jestem bardzo silną osobą dawałam sobie z wszystkim radę, ale teraz czuję, że sama rady sobie nie dam. Obecnie jestem na etapie podejrzeń, brak zaufania i wiem, że tak dalej jak będzie to ten związek nie przetrwa. Gadanie ludzi, że z tamtą pewnie utrzymuję kontakty. Synek bardzo przezywał rozstanie, że nagle ojca niema i odczuwał mój ból teraz bardzo się zmienił zaczął więcej mówić, jest szczęśliwszy. Myślę, że powinnam spróbować dla dzieci. Jest mi bardzo ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje wyglądało podobnie najważniejsze zamknąć przeszłość za sobą i nigdy o niej nie wspominać , jest z tobą bo to ciebie kocha a to ze jak to mówi sie zakochał myśle ze to tylko zauroczenie gdyby z nią miał obowiązki dziecko to czy byłaby taka dobra watpię , życzę wam jak najlepiej dbajcie o wasz związek by nigdy nie zepsuło sie do tego stopnia ze sie rozstaniecie , nigdy nie pozwólcie by ludzie swoimi wymysłami wprowadzali zgrzyty miedzy wami , z własnego doświadczenia wiem ze ludzie potrafią wymyślać aby namieszać , pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w jaki sposób naprawiać związek? jak zacząć ufać od nowa? jak zapomnieć o tym , że zakochał się w innej?

takie rozkminy powinny byc zanim zaszlas w ponowna ciaze. Teraz to jakby musztarda po obiedzie. Powolaliscie na swiat nwa istote i juz na starcie chcecie mu spierzyc zycie? Jestescie dorosli wiec dogadajcie sie. A skoro zdecydowalas sie sprobowac od nowa zostaw przeszlosc za soba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiuniaa30, facet wg mnie jest mało powazny na pewno nie dorósl do roli meza. Natomiast jak napisałą Candy teraz to musztarda po obiedzie masz dwa wyjscia albo zostac z nim i sprobowac albo sie rozejsc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×