Skocz do zawartości
Nerwica.com

janko

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janko

  1. janko

    Co dziś na obiad?

    spagetti alla bolognese
  2. janko

    Krótki filmik o schizo

    kurcze, na mnie to robi wrażenie
  3. bilbobaggins, a nie możesz się do tej dziewczyny wybrać lub zjechać w to samo miejsce, zobaczyć jak to jest, kiedy trochę pobędziecie razem? w tym co piszę trochę słyszę napięcia przed rychłą zmianą, która zaraz będzie, gdy ruszysz na studia i znowu zacznie się kierat, tylko na nieznanych warunkach, a trochę też słyszę jakich trudnych spraw z matką. Najgorzej przy obniżce nastroju zastygnąć, wiem że się nie chce ruszać, ale endorfiny wydzielają się poprzez ruch, i ten dosłowny i ten metaforyczny - różne bodźce, potrzebę reagowania, zmian...
  4. Nie wiem czy dasz rady, ale najlepiej byłoby się odciąć, zapomnieć, wymazać z telefonu, maila, fb. Ale ona cię ciągnie, fascynuje i z tego co piszesz chyba nie wiesz, jak to się dzieje. Jeśli tego nie rozkminisz to ciężko ci będzie, bo zawsze może do ciebie wracać i tobą kręcić. Może pogadaj z kimś o tym, z kimś, kto może dać ci realne wsparcie, pomóc ponazywać, co w tobie jest, że ona potrafi tak łatwo pociągnąć za sznurki.
  5. obiad zrobiony własnoręcznie rodzinie
  6. janko

    Skojarzenia

    diabeł-rogi -- 01 wrz 2014, 00:40 -- diabeł - rogi
  7. jak ciągle przeżywasz ten lęk, to trzeba zapisać się na psychoterapię, bo to tylko będzie się potęgować i wchodzić w inne obszary. Przecież nie chodzi o objawy, tylko o to do czego odsyłają, z czym sobie nie radzisz i do czego na świadomie nie docierasz...
  8. janko

    Skojarzenia

    ekran-srebrny
  9. janko

    kompleks

    faceci mogą później rosnąć, zupełnie inaczej niż kobiety i to jest całkiem normalne. Wiem, że to nie pocieszy, ale nie masz absolutnie wpływu na to czy i kiedy urośniesz jeszcze. Pytanie jak wyglądają mężczyźni w twojej rodzinie, rozejrzyj sie na wujków, dziadków, braci, przecież wzrost siedzi w genach. Możesz ich popytać kiedy rośli, może jest w tym jakaś rodzinna prawidłowość.
  10. Zgadza się, egzamin taki jak matura i to jeszcze masz poprawkę to naprawdę ostry stres, więc nie ma co się dziwić, że tak sie nakręcasz i wierzę, że to nieprzyjemne. Cóż nie masz już wpływu, na to co na karcie, spróbuj przyjemnych rzeczy, które dają ci ulgę.
  11. janko

    Skojarzenia

    filiżanka- herbata
  12. janko

    ot

    nie wiem czy znajdzie się ktoś podobny do ciebie, bo to zawsze kwestia indywidualna, to jak przeżywasz życie, relację z kobietami, siebie. Nazbierało się tego u ciebie, jak to czytałem, to miałem wrażenie, że nie do końca chodzi tylko o relacje z tą dziewczyną czy w ogóle z kobietami, że to odsyła do czegoś głębiej w tobie. Nie wiem czy sam dasz radę sobie z tymi uczuciami i pragnieniami, tym bardziej, że jak piszesz, wszystko się nasila i przeżywasz to mocniej i mocniej. Nie myślałeś, żeby podjąć czy powrócić na psychoterapię, gdzie będziesz mógł bezpiecznie obgadać swoje stany lękowe, niepowodzenia w relacjach, fantazje seksualne? szkoda życia na lęk i napięcie jakie przeżywasz
  13. Dużo przeszłaś, nie ma co i dodatkowo na pewno jesteś bardzo osłabiona: mama, ciąża, więc możesz potrzebować poczucia bezpieczeństwa. Jak rozumiem, twój partner ci to daje. Wierzę, że można związek odbudować, ale to ciężka praca. Warto skorzystać z psychoterapii par, aby przepracować swoją relację. Zdrada nie pojawia się w związku znikąd, coś musiało się stać wcześniej, że wasza relacja osłabła. Ty możesz nieść poza tym poczucie zranienia i potrzebę zadośćuczynienia przez niego tego, co się stało. Do porodu masz trochę czasu, spróbujcie.
  14. Czy sprawdzałaś, kiedy pojawiają cię się te lęki - myśli o chorobie rodziców. To zawsze faluje, czasem jest mnie, czasem więcej. Obserwuj kiedy, co ma na to wpływ. To, że koncentrujesz się na chorobie rodziców jest tylko zasłoną, istota tkwi w twoich uczuciach, trudnych sprawach, których nie chcesz zobaczyć dopuścić do siebie. Jakich? - nie wiem, poszukaj, pomyśl, dobrze byłoby pogadać z tym o kimś. Ta cała praca, którą wykonasz teraz przyda ci się w rozmowach z psychologiem.
  15. Piątek, piąteczek, luz od roboty za chwilę, na wyciągnięcie ręki
  16. na pewno nie warto iść w używki i izolacje, bo to niczego nie zmienia, a obróci się przeciw tobie. Zastanawiałeś się, co jest przyczyną takiego samopoczucia. Z czym ci najbardziej trudno, czego się boisz? Chodzi o ludzi czy szkołę (presję nauki, wymagania)? Warto by to nazwać, określić, żeby nie dreptać w kółko, tylko skupić się na jakimś konstruktywnym działaniu. Jeśli nie masz z kim pogadać, może warto wrócić do tego psychologa, a może nie do szkolnego, tylko spoza, żebyś mógł czuć się bezpiecznie, że ci kumple łaty psychicznego nie przylepią..
  17. widać, zawsze widać co w środku, to na zewnątrz, zwłaszcza jak bieda większa. Dlatego ci którzy nas znają, bez słów wiedzą, że coś się dzieje, choć nie tylko oni, bo są i niekoniecznie znajomi, którzy potrafią obserwować
  18. GITS - pojechałeś z tą liczbą definicji inteligencji. Najbardziej podoba mi się Tiepłowa - liczy się efekt!
  19. janko

    Książki

    Nie wiem czy to się pojawiło, ale szczerze polecam dla wszystkich z diagnozą borderline "Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrym psychoterapeucie" Rachel Reiland. W zasadzie to pamiętnik o wychodzeniu z choroby.
  20. Może też jest tak, że odkąd pojawiło się dziecko, może być trudniej między wami. Wiele małżeństw to przeżywa, jeśli nawet planuje i bardzo pragnie dziecka. Jakby nie patrzeć kurczy się czas dla małżonków, rośnie realny obowiązek, potrzeba zajęcia dzieckiem. Mniej swobody, mniej czasu dla siebie. Inna sprawa to twoja praca nad złością. Nie wiem czy rozmawiasz ze swoim terapeutą o tych domowych problemach, o tym jak wdrożyć się w panowanie nad złością, jak rozpoznawać jej nadchodzące sygnały, napięcie i wyrażać, konstruktywnie, spokojnie wyrażać. Nie wiem, czy mąż potrafi to przyjąć, bo bliscy często nie umieją unieść emocji, ale do tego jest terapeuta właśnie, przyjaciółka, ktoś z kim czujesz się bezpiecznie.
  21. Że samochód się zepsuł nie na urlopie, a tuż po
×