janko

Aż się dziwię, że ty to wszystko wytrzymujesz, ile energii ci to musi pochłaniać i le wysiłku, żeby ogarnąć. Pomyśl, jak wyglądałoby twoje życie bez tego balastu... Bez pomocy specjalisty nie ruszysz. Śmiało, dasz radę...

Nie próbowałeś pogadać o tym, co dzieje się w tle? Objawy to czubek góry lodowej, a przyczyny są w środku. Co przeżywasz, co cię martwi, czego się boisz? nie wierzę w to, że tylko jest sam stres przez wymiotowaniem.

Mam pytanie, ile czasu można w Meandrze chodzić na terapię indywidualną i czy tylko na indywidualną? Spotkałem się z opinią że w NFZcie to indywidualna jest dla picu, a wszystkich wpychają w terapię grupową, bo tak jest taniej. Przerobiłem już grupową plus 3 spotkania "terapii indywidualnej" kiedy znajomy mi mówił, że on po pół roku spotkań indywidualnych co tydzień dopiero zaczął nazywać sobie co się z nim dzieje i dlaczego. Tylko, że on mógł zapłacić za tę terapię w prywatnym ośrodku.