Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trochę o sobie - Loopy'7 się kłania


Loopy'7

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe, że faktycznie źle zacząłem swoją przygodę na forum. Zatem postanowiłem się jakoś poprawić i coś wam o sobie opowiedzieć, to może mnie lepiej zrozumiecie.

 

Tak, mam 32 lata, jestem początkującym prawnikiem, póki co pracuję w takiej dość dużej kancelarii adwokackiej ;) chociaż nie uważam, żeby miało to jakiś związek z poszukiwaniem dziewczyny. Piszecie, że się pogrążam, opowiadając różne "kacapoły", jak to jeden kolega ładnie ujął ( swoją drogą pierwszy raz słyszę takie określenie, ale nieważne ). Moje podejście do płci przeciwnej i kwestia bycia prawiczkiem wynikają niejako z moich młodzieńczych planów na życie. Otóż przez długi czas zamierzałem iść do seminarium, bo dziewczyny nigdy nie zwracały mojej uwagi, a dodatkowo cały ten świat wydawał mi się dziwny :roll: Tylko w pewnym momencie, na szczęście, zrozumiałem, że to nie byłoby moje powołanie tylko ucieczka przed życiem. Wtedy właśnie zaliczyłem epizod depresyjny, o którym już chyba wspominałem. Jakoś udało mi się z tego wygrzebać, a nawet wykrzesać w sobie siły do podjęcia studiów. Niestety po drodze okazało się, że jednak dziewczyny zaczynają mi się podobać, a ja byłem tym coraz bardziej przerażony. Miałem nawet taki okres, w którym obsesyjnie myślałem o dziewczynach, ale tu was muszę roczarować ... nie w kontekście seksualnym. Obawiam się, że jak każdy facet w końcu zacznę na kobiety patrzeć też inaczej, a tego bym nie chciał. Dlatego napisałem, że wolałbym dziewczynę, która się nie maluje, nie ubiera ładnie, żeby mnie kiedyś za bardzo nie podnieciła, bo nie bardzo wiem, jak w takiej sytuacji miałbym się zachować. Przecież kiedyś myślałem o życiu w celibacie. Ale z drugiej strony czuję, że nie chcę być całe życie sam założony stosami akt i innych papierów. Sam już nie wiem, co mam mysleć o sobie, o swoim życiu ... a wy mi wcale tego nie ułatwiacie.

 

 

Mateusz Lutosław vel Loopy się kłania i o przychylność prosi :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że jak każdy facet w końcu zacznę na kobiety patrzeć też inaczej, a tego bym nie chciał. Dlatego napisałem, że wolałbym dziewczynę, która się nie maluje, nie ubiera ładnie, żeby mnie kiedyś za bardzo nie podnieciła, bo nie bardzo wiem, jak w takiej sytuacji miałbym się zachować.

:hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem nawet taki okres, w którym obsesyjnie myślałem o dziewczynach, ale tu was muszę roczarować ... nie w kontekście seksualnym. Obawiam się, że jak każdy facet w końcu zacznę na kobiety patrzeć też inaczej, a tego bym nie chciał. Dlatego napisałem, że wolałbym dziewczynę, która się nie maluje, nie ubiera ładnie, żeby mnie kiedyś za bardzo nie podnieciła, bo nie bardzo wiem, jak w takiej sytuacji miałbym się zachować. Przecież kiedyś myślałem o życiu w celibacie. Ale z drugiej strony czuję, że nie chcę być całe życie sam założony stosami akt i innych papierów. Sam już nie wiem, co mam mysleć o sobie, o swoim życiu ... a wy mi wcale tego nie ułatwiacie.

Chyba nie bardzo rozumiem Kolegę. A może rozumiem - chcesz poznać dziewczynę dla rozmów intelektualnych tylko i wyłącznie? No mnie się wydaje, że jak się kogoś kocha, to sfera fizyczna prędzej czy później da o sobie znać. Po prostu chcę się tę drugą osobę przytulić, nie mówiąc już o zbliżeniu fizycznym. Mnie Twoje wynurzenia przypomniały taką starą komedię "Miłość ma dwie twarze". Polecam jak Ci się uda to gdzieś znaleźć. Główny bohater ma podobny problem, ale ostatecznie kończy się normalnie, czyli w łóżku he he. No ok, ostatecznie możesz też poszukać partnerki w forumowym wątku "Zero seksu". Może tam znajdziesz jakąś bratnią duszyczkę :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loopy my nie ułatwimy ci podjęcia wyborów. Cóż mogę powiedzieć, kiedyś też sie poświęciłam książkom, ale tak naprawdę to było tylko chowanie się przed życiem, przed ludźmi, jestem raczej introwertyczką. Wytrzymałam 3,5 roku w kompletnej samotności ale ileż można? Może póki co nie mysl gorączkowo o kobietach, tylko poznawaj ludzi, niezależnie od płci. Zauważysz które cechy ludzi są dla ciebie do przyjęcia, które nie.

Co do kobiet- jak będziesz miał z nimi spory kontakt, to zaczniesz więcej wiedzieć o swoich potrzebach, czy cie pociągają, co cie w nich pociąga, czy jest to charakter czy wygląd.

Psychoterapia nie jest ci niezbędna, ale ułatwi ci pogląd na siebie i własne oczekiwania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×