Skocz do zawartości
Nerwica.com

fobia przed zajściem w ciąże


wariatka00

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli masz jakiś cel jak chodzi o sprawy łóżkowe to się go trzymaj i tyle. Fajnie mieć po prostu jakieś własne zasady. Ludzi którzy je mają jest coraz mniej na świecie. Nie lubię powiedzenia, że zasady są po to żeby je łamać. Tak jak i od reguły nie ma wyjątków, bo nie nazywałaby się regułą. Jak się w tym kraju twardo nie stąpa po ziemi to można się obudzić z ręką w nocniku :mrgreen:

Jeśli nie jesteś gotowa to on ma to uszanować. Jak uszanować nie chce, to powinnaś mieć kogoś lepszego. Na pewno kogoś, kto w stosunkach z kobietami nie podąża za kierunkiem wyznaczonym przez własnego pitola.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem bo nawet teraz boję sie że jak wtedy byłam oparta o tą ławkę to co jeśli on mnie na nią położył i wgl .... i moze do czegoś doszło bo było że byłam oparta o tą ławkę potem sie całowaliśmy ale nie pamiętam bo wiem że on mnie o nią oparł ale jak było że mnie oparł i wgl że pocałował mnie wcześniej nie chciał i wgl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vitalia dobrze prawi. Jak się ucieka od natrętnych myśli, to mogą wrócić ze zdwojoną siłą. Musisz dać im płynąć i zobaczyć, że wbrew pozorom są tak naprawdę nieszkodliwe. Tak jak i w nerwicy lękowej trzeba własnym lękom pozwolić płynąć. Niech nas ten lęk dopadnie na całego. W końcu poziom adrenaliny spadnie, bo nie podnosi się do nieskończoności, ma swoje granice. Jak ów poziom spadnie, to chory zaczyna dostrzegać z każdym kolejnym napadem lęku, że jest on po prostu nieszkodliwy, niczym inie grozi. No bo co się może stać? Umrzeć się nie umrze. Straci się przytomność? Nikła szansa, a jeżeli już, to tysiące ludzi dziennie traci przytomność, np. podczas stania w kościele w tłoku robi się im słabo i bęc. Taki człowiek potem wypija szklankę wody i żyje dalej. Co by się nie działo przy napadzie lęku, po jego zakończeniu człowiek się otrzepuje, wstaje i żyje dalej. Ja z wielkimi lękami męczyłem się, aż kiedyś przez zbyt wysoką dawkę kwetiapiny zemdlałem. Po prostu ciśnienie mi spadło, gdy nagle wstawałem z łóżka. Szukałem do tej pory stu sposobów na walkę z nerwicą. Zawsze bałem się jednego - że zemdleję. No i nie tak dawno zemdlałem ;) Co się stało? Nic, obudziłem się sam, wstałem, napiłem wody i koniec. Byłem przestraszony, ale od tego momentu nie boję się napadów lękowych.

Więc jak widzisz, nerwica (napady lęku, natręctwa myślowe) generalnie opiera się na "strasznych myślach", typu "a co jeśli...". Z czasem dzięki terapii sobie to uświadomisz i uwierzysz, że to wina tylko i wyłącznie Twoich myśli. Coś spowodowało, jakiś bodziec, że nagle te myśli się pojawiły. Znając przyczynę, wspólnie z psychologiem zajmiecie się nią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecam wizytę u ginekologa - on z Tobą pogada co i jak, może kogoś poleci, tylko idź może do takiego, który leczy dzieci i młodzież - oni umieją rozmawiać z dzieciakami o tym wszystkim i odpowie Ci na wszystkie Twoje pytania

powinnaś udać się także do seksuologa - nie wiem z czego to wynika - czy z wychowania w domu czy tak uczą w kościele, ale masz bardzo duży problem ze swoją seksualnością, a seks nie jest czymś za karę i życzę Ci żebyś doszła do etapu, kiedy pomyślisz, że jest super :-P

bardzo cierpisz przez swoją chorobę

może skonsultuj się z innym psychiatrą, może inny neuroleptyk niż risperidon byłby trochę lepszy, no i przede wszystkim baaardzo intensywna psychoterapia

napisz co brałaś z leków do tej pory

ze swoim facetem pogadaj, masz dopiero 17 lat - nie masz gdzie się spieszyć z seksem, powiedz mu co czujesz - że zależy Ci na nim, że Ci się podoba, ale potrzebujesz jeszcze czasu - jeśli Cię kocha uszanuje to, jeśli nie - to nie masz po czym płakać

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie jest mozliwe ze to zrobila bo czasem sie cos wypiera szuka odpowiedzi u innych i jak sie uslyszy to co chce to sie w to uwierzy choc nieswiadomie sie wie ze to nie prawda. Tez tak mialam. Najlepiej sobie pomysl przez chwile.."Nawet jak to zrobilam to nic strasznego i nie ukaram sie za to..". Jak sie sama przed soba wyluzujesz zrozumiesz jak bylo. Niech podswiadomosc Ci to podpowie. Jak nie pilas alkoholu ani nie bylas pod wplywem zadnych srodkow udurzajacych to sama znasz odpowiedz. Jakbys byla nietrzezwa to bym radzila rzeczywiscie dowiedziec sie prawdy od niego. A tak to on moze Ci na zlosc powiedziec ze to robiliscie choc nie robiliscie ale powie tak specjalnie zeby Cie skrzywdzic i sie zalamiesz. Uwierz sama sobie. Swoja droga nie neguje Twojego podejscie do seksu bo masz prawo robic jak chcesz, ale bez seksu nie da sie poznac potencjalnego kandydata na meza. Pozniej moze byc gorzej jak po slubie sie okaze ze w seksie sie nie dogadujecie. Nie trzeba spac z kim popadnie ale jesli sie chce i sie kogos kocha to jak najbardziej. Wez pod uwage z mozesz byc po slubie i dalej bedziesz sie bala seksu. Bo bedziesz sie bala ze kazdy skonczy sie ciaza. Warto to rozpracowac moze na terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×