Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy można zmienić/naprawić swoje zycie?


bedzielepiej

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam pomysł. Na wyjście z problemu.

Większość z nas utożsamia swoje problemy z lękami, albo innymi tego typu problemami, o których informują nas specjaliści. Ostatnio czytałem nawet, że metodą na lęk jest stawianie mu czoła, albo poszukiwanie samoświadomości typu: tak długo tu siedzę i starałem się odkryć najwyższą prawdę, że jest nią na pewno to, iż dobrze mi tu siedząc. Jestem trochę zniesmaczony niskim poziomem styczności z rzeczywistością autorów piszących o problemach psychologicznych, czy w ogóle problemach natury psychicznej.

Kiedyś na pewnym forum pewna kobieta pytała jak ma się pozbyć gnębiących ją myśli o tym, że kiedyś była zgwałcona i teraz jest z tym odczuciem bezradna. To odczucie ją tak gnębi, że nie daje jej żyć, a przywoływanie wspomnień, które najczęściej pojawia się samo i spontanicznie doprowadza jej życie do ruiny. Byłem wtedy osobą, która zalecała jej konfrontację z tym uczuciem w odizolowaniu i próbę uodpornienia się na te skojarzenia przez ich analizę. Zalecałem, aby stała się silniejsza na zasadzie - co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Bardzo się myliłem, głównie dlatego, że nieudolnie próbowałem wesprzeć kogoś udzielając nie swoich rad. Gdzieś coś takiego zasłyszałem i wydawało mi się to logiczne. Owszem, po dziesięciu latach i wielokrotnej hospitalizacji z powodu stosowania tej techniki ta kobieta miałaby szansę zapomnieć o swoim problemie.

Dziś jednak sam doszedłem do wniosku, że są o wiele bardziej skuteczne formy terapii. Stosuję jedną z nich i chciałbym ją opisać - z założeniem, że nie powiem Wam co dokładnie robię, ale powiem to oględnie.

W problemach psychicznych często spotykamy się z takim zjawiskiem, że ktoś z problemami ustala konkretną datę, kiedy będzie wolny od swoich problemów. Taką datę "końca świata". Nic się po niej nie zmienia, ale sam fakt, że coś takiego jest popularne był dla mnie przesłanką, że musi to być część jakiegoś naturalnego procesu, który przybiera chorobową formę.

Załóżmy, że mamy kogoś, kto nie potrafi radzić sobie z przeogromną traumą i wywoływanie wspomnień na ten temat jest poza sferą rozważań. Warto wtedy wyznaczyć sobie coś, co nazwę "Paramisją". Załóżmy, że zakładam sobie, iż codziennie pozyskam 1 grosz, którego nie wyciągam z własnego portfela, ale albo proszę o niego wśród znajomych tłumacząc im, że jest to częścią mojej terapii wyjścia z traumy, albo zdobywam go w jakiś inny sposób. Na przykład zarabiając go gdzieś w Internecie na płatnych e-mailach, albo coś w tym stylu. Pozyskanie tego grosza nie może być nigdy tak łatwe, jak sięgnięcie do własnego portfela - musi się wiązać z jakąś dawką emocji - na przykład prosząc o tego grosza u kogoś nieznajomego musimy przełamać trochę wstydu i liczyć się z zawodem, odtrąceniem, niezrozumieniem, czy nawet czasem wyśmianiem. Codziennie musi być to jednak ta sama kwota, czyli dokładnie jeden grosz. Na przykład idziemy do sklepu, kupujemy coś i prosimy jakąś osobę w kolejce, która godna jest zaufania, o pomoc w terapii, która polega na zdobyciu jednego grosza dziennie. Poważni ludzie to zrozumieją, więc jednocześnie możemy odbudować naszą zdolność do odbudowania zaufania.

Ważny tu jest kolejny element, czyli cel. Celem może być uzbieranie 3PLN, 10PLN, albo 30PLN, które przeznaczymy na dany cel charytatywny. Jak ktoś chce, to może przeznaczyć na Kościół, tacę, albo budowę, czy sprzątanie świątyni. Najważniejsze to określić ten cel i do niego konsekwentnie dążyć. Jeśli któregoś dnia zapomnimy, albo nie uda nam się przez jakieś kilka dni sprostać temu wymogowi, nie nadrabiamy wrzucając do skarbonki po czterdzieści ileś groszy, ale wracamy do rytmu wrzucając kolejny grosz. Osiągnięcie celu oznacza, że przenieśliśmy cały ból doświadczeń na trud terapii i przeznaczenie środków jest symbolicznym uwolnieniem się od jakiegoś konkretnego problemu, z którym walczyliśmy.

Ja sam jestem w trakcie takiej terapii. Jeśli macie tylko ochotę spróbować zapewniam Was, że to bardzo wdzięczna metoda. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×