Skocz do zawartości
Nerwica.com

Potrzebuje rady!


brid

Rekomendowane odpowiedzi

Witam drodzy użytkownicy forum.

Kiedyś już tu byłem, niestety wróciłem, więc nie jest dobrze.

Potrzebuje od Was rady. Mam problemu ze stabilizacją nastroju i w uczestniczeniu w życiu społecznym. Kiedyś brałem spamilan i anafranil przez rok, chyba w dość małych dawkach, ale sam z tego zrezygnowałem.

Teraz kiedy rzuciłem pracę (5 miesięcy temu, w poprawczaku na nocną zmianę, prawie przez 3 lata), nie potrafię się ogarnąć, ruszyć do ludzi, znaleźć jakąś inną pracę. Mam kompletny odrzut od ludzi, nie chce mi się z nimi gadać ani przebywać. Nic mi się nie chcę i nie mogę ruszyć z miejsca.

Moje pytanie, czy pakować się w jakieś psychotropy? Zanim bym się umówił na wizytę i tak pewnie ponad miesiąc czas trzeba czekać. Z jednej strony boję się otępienia lekami, a z drugiej no nie umiem się ogarnąć, przebywanie z ludźmi sprawia mi dużą trudność, a przecież trzeba jakoś żyć i uczestniczyć w społeczeństwie. Może akurat to mi pomoże, na start a później odstawie.. Uczestniczyłem w terapiach, ale to nie wiele mi pomogło. Bez leków pewnie jakoś też bym dał radę, ale będzie to życie na poziomie wegetacji, a mam 28 lat, coś już trzeba ze swoim życiem robić na poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że sam już dobrze wiesz co zrobić ;) Zauważ że w tym co napisałeś sam siebie przekonujesz do leków argumentując że i tak trzeba poczekać, że i tak odstawisz i to tylko na start, i że i tak musisz je brać bo zegar tyka. Cóż więc można powiedzieć, skoro w zasadzie oczekujesz tylko zezwolenia ;)?

 

Skoro leki wcześniej brałeś tylko rok i sam odstawiłeś nie bałabym się u Ciebie przesady, ale na pytanie czy to aby na pewno jest konieczne już Ci nie odpowiem. Za Tobą spora zmiana w życiu - rzucenie pracy, w dodatku takiej, która zmieniła Twój tryb życia. To normalne, że czujesz się zdezorientowany i potrzebujesz czasu, by wrócić do społecznego życia.

 

Jeśli nie jesteś pewien, jak się zachować, zapisz się, pójdź do psychiatry i porozmawiaj z nim o swoich wątpliwościach. On mając wgląd do Twojej dokumentacji medycznej, lepiej Ci powie, co jest dla Ciebie dobre i czy potrzebujesz wsparcia, czy powinieneś dać sobie rade bez. W miedzyczasie oczekiwania na wizytę sam próbuj. Może to akurat ten czas, który pozwoli Ci sie pozbierać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dusiorek, Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź :)

Chyba dobrze trafiłaś z tym oczekiwaniem na zezwolenie. Ja 28 lat, stary chłop, a w środku dziecko czekające na pozwolenie. No ale muszę to jakoś ogarnąć.

Czyto ten czas który pozwoli mi się pozbierać ? gdyby to było 1 miesiąc, 2, góra 3 to może. Ale to już za długo trwa, a czym większa bezczynność, tym gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieważny wiek, czasem po prostu sie nie wie co zrobić po to są takie fora ;)

 

Tylko nikt z forum nie weźmie na siebie odpowiedzialności za pokierowanie Cię, szczególnie jeśli chodzi o leki. Dlatego warto pogadać z psychiatrą jak się wahasz i masz wątpliwości i tyle. A my Cię wesprzemy po prostu duchowo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×