Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, mirunia, raczej chodzi o to, że jestem nienarzucająca się :roll: Szanuję ludzi, nie przerywam im, nie mówię rzeczy niepotrzebnych,w firmach być może szukają panien, którze potrafią zakłapać klienta, aż mu zmięknie rura.

A wkurwia mnie głównie to, że cechę pozytywną "delikatna" (vide delikatny wzorek na bluzce, delikatne zwrócenie uwagi, delikatna skóra, delikatna konsystencja awokado) mi wyrzucają w kontekście negatywnym - "słaba", "nieudolna".

Moim zdaniem za wcześnie jest wnioskować tylko po wyglądzie lub rozmowie telefonicznej, czy praca kogoś przerośnie, czy nie.

 

Ze względu na to, z czym się zawsze musiałam mierzyć (problemy psychiczne), uważam, że jestem silna, poza tym można na mnie liczyć w najtrudniejszych sytuacjach, więc niech mi kto powie, że nie, poza tym ja mogę dać w ryj, mogę dać.

 

Trzewiczków nie mam, ale mam wiśniowe glany :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Kochana ale to nic po Tobie w takiej firmie. Po co się tam pchać.

Nie wydaje mi się by ktoś użył słów - słaba i nieudolna. Dlaczego tak to odczytujesz?

Jesteś wspaniałą, ciekawą i zdolną osobą, która ma w sobie wiele siły i proszę tak o sobie myśleć. :smile:

 

Ḍryāgan, Co u Ciebie, dawno Cię nie było?

 

misty-eyed, Czy kupienie kremu i truskaw możemy dziś zaliczyć na poczet zakupów przyjemnościowych? :smile:

 

wieslawpas, Czego oczekujesz od terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Kochana ale to nic po Tobie w takiej firmie. Po co się tam pchać.

Żeby zyskać niezależność finansową.

 

Nie wydaje mi się by ktoś użył słów - słaba i nieudolna. Dlaczego tak to odczytujesz?

Bo jakieś maniery ich obowiązują i nie mogą otwarcie krytykować, więc jeżeli używają pozytywnej cechy jako argumentu na "nie" to musi być eufemizm na jakąś konkretną wadę. Nie powiedzą "zakładam, że pani nie poradzi sobie w relacjach z ludźmi w środowisku zawodowym". Ale czy praca to jest wojna, że zawsze trzeba kogoś zdominować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×