Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY62, Jerzy, często bywa tak, że nerwice u dzieci powodują apodyktyczni rodzice, to wiemy. Może żona jest właśnie taką osobą...?

Ja wiem, że u mnie przyczyną nerwicy był brak akceptacji mojej Mamy, nie byłam Jej ulubienicą. Dziecko odrzucone cierpi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:*********

Ania dzis pojechala do hospicjum.A ja wieczorami wlaczam energetyczna muzyke i tancze zeby sie rozluznic . Wczoraj juz mialam tak napiete cialo ze az mnie wykrzywialo. Znam to z poczatku choroby i z tych bardzo zlych dni. Teraz nie poplyne w to jednak i staram sie robic dla siebe przyjemne rzeczy zeby sie odstresowac.takze stosuje technike uwalniania oddechu.

Nie dziwie sie juz skad u mnie takie zle samopoczucie --- wiem ze teraz jest to spowodowane tym ze towarzysze Ani od sierpnia tak naprawdę w umieraniu....Ktoz by sie czul dobrze? Do tego moj rak tez w zlym momencie sie objawil ale nie mam zamiaru sie zaszczuc myslami o nim . Wytne dziada i moze bede miala spokoj na dluzej?

 

A dzis wybralam sie po pracy do Galerii Handlowej , chcialam popatrzec co jest na wyprzedazach , ludzi tlumy ale i te ciuchy tez nie warte swoich cen nawet tych wyprzedazowych :bezradny: chyba wole ciuszkolandy.

 

A teraz slucham muzy i gotuje curry z ciecierzycy . Ot i taki dzien .

 

misty-eyed, JERZY62, tez bylam nerwicowcem od dziecka --- glownie za sprawa ojca. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, wiesz więc skąd Twoje problemy, eh, życie :(

 

Ja nie byłam poniżana ani bita, ale nigdy nie byłam zauważana, doceniona przez Mamę, a dziecko tego bardzo potrzebuje. Miałam odrobinę szczęścia, bo Tata mnie dostrzegał...

Ja czekałam, jak piesek, oddany swojemu panu, na pochwałę - okropne to było :bezradny:

 

Nie powieliłam tych błędów wobec swoich dzieci, a przynajmniej starałam się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie wieczornie!

 

Ciężko się dziś zrobiło na Spamowej, ale tacy właśnie jesteśmy poobijani, poranieni...

Moja terapeutka pięknie ze mną przepracowała traumatyczny czas w mojej rodzinie. Wybacza się, ale nie zapomina...

 

JERZY62, Pierwszy raz chyba tak dużo napisałeś o sobie i swoich problemach. Mam nadzieję, że przyniosło Ci to ulgę i pozwoliło troszkę złapać oddech w tym trudnym dniu.

 

tosia_j, A to by była siurpriza, gdyby się okazało, że po domu mykasz we wściekle różowym dresiku... ;)

 

misty-eyed, Ściskam Kochana!

U mnie cyrki z psem zaczną się gdzie jutro popołudniu, nie będzie chciał nogi wystawić nawet na siku, ale na szczęście w domu jest wyluzowany.

 

platek rozy, Bardzo dobrze sobie radzisz Kochana z tym wszystkim, naprawdę możesz być z siebie dumna.

 

mirunia, Ciebie też ściskam, widzisz dziś jakiś taki napięty dzień... :bezradny:

To w poniedziałek pójdziesz już normalnie do pracy?

 

Tella, To co, dajesz się zbajerować? ;)

 

Na kawkę ruszyłam dopiero około trzeciej, bo chciałam wykorzystać jasność na segregację ciuszków. Trudno mi się wychodziło, bo jakiegoś lęka złapałam, aż mnie dławiło. Ale udało się, właśnie wróciłam.

Też poszłyśmy rzucić okiem do jednego sklepu na wyprzedaż, koleżanka nawet wyszła z siatami, mnie nic nie powaliło. Dziś kilka godzin siedziałam w swojej szafie i dokładnie wiem, czego ewentualnie potrzebuję. No i mam nauczkę, gdzie lądują ciuchy kupione pod wpływem chwili - w worze do oddania. ;)

Idę do biblioteki, bo wczoraj jak się w tej ciszy i spokoju zaczytałam, to skończyłam książkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, ja przepracowałam, już mnie nie bolą, ale w sercu pozostają i tak...

 

Chyba tak jest że pozostają w sercu... chyba że teraz poczułbym się naprawdę szczęśliwy to by do tych chwil by się nie wracało i gdzieś by te złe emocje uleciały. Ale ja się czuje do dvpy i daleko mi do szczęścia. Wiem inni mają jeszcze bardziej przerąbane ale to mnie nie pociesza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siarlek, proza życia na trzeźwo oznacza, że bezlekowo? Chciałbym rzucić te prochy wraz z Nowym Rokiem :evil:

 

Dziś miałem małe przyjęcie sylwestrowo-noworoczne ze współpracownikami. Nawet miło było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,hej.

Staram się o bardzo ważną dla mnie rzecz.W Litewnikach Nowych,jest taki ośrodek,dla ludzi z problemami.Na rentach,chorych,zagubionych.

Można tam rysować,gotować,siedzieć w komputerze.Moja psycholog jest tam zatrudniona,ja staram.Się też dołączyć,wypełniam papiery mam,już od internisty.We wtorek do psychiatry.

Wyjazdy byłyby od poniedziałku-do piątku.Tak od 8 do 15-16.Magda mi mówiła,że jest tam super.Tylko kawusię brać z domu.

Fajnie, nauczysz się czegoś np. gotowania, pomożesz innym :great:

 

cyklopka, i co, przyśniło Ci się jakieś fajne, fantazyjne imię?

Przeglądałam wieczorem książeczkę z imionami, rano znalazłam zanotowane Espira. Ale niedawno w komiksach pojawiła się planeta Espirion, tak że słabo. Z powrotem w punkcie wyjścia.

 

platek rozy, ech, szkoda gadać, trzymaj się tam :bezradny:

 

Ḍryāgan, do pewnych spraw się dorasta, czas też leczy, powiedzmy przystosowujemy się. Ale jak ktoś ma złe mechanizmy przystosowawcze, to dupa zbita i samo się może tylko pogorszyć.

 

Co robicie w Sylwka

Jak nietrudno się domyślić, będę pić piwo i grać w grę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam ambitny plan nie płakać w Nowy rok bo "jaki Nowy Rok, taki cały rok"

 

z różnych przyczyn i z pewnej bardzo smutnej jest mi teraz bardzo ciężko i nie będzie to łatwe.

 

bardzo, bardzo się martwię poszukiwaniem pracy. tabsów nie biorę żadnych, ataki paniki jak na razie pod kontrolą, ale... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, ale nikt sie juz nie odnosi nie z tego powodu ze to ciezki temat tylkoz tego ze jak Tobie ludzie odpisuja to Ty i tak sie do tego nie odnosisz tylko wejdziesz za kilka dni , znow napiszesz jeden post o tym samym i znikasz na jakis czas, ludzie juz nie pisza bo po co pisac do kogos kto nie odpisuje????

 

Witajcie :**********

Ja tez w domu dzis . Bede ogladala "Wayward pines" .

Wstalam roztyrpana , dusi mnie z nerwow. No ale wyjde jeszcze do Lidla po sol i papier toaletowy :roll: Mialam w planach jechac na sniadanko bo znow jest promocja ale chyba sie nie przejade.

 

 

cyklopka Kochana staram sie trzymac ale ciezko ... Dam rade chociaz zas mnie nerwica sponiewiera.

 

kosmostrada Slonce ja wczoraj wlasnie zamawialam ksiazkiw bibliotece , mam 3 do odbioru wiec w pon po pracy sobie odbiore.

Jakie na dzis masz plany>???

 

 

 

Kochani!

Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnią, niech dorzuci garść nowych marzeń, bo one nadają życiu sens!

 

 

15747798_1198924170185082_7226991195000348042_n.jpg?oh=6e602961b619d9a20c6856d6c9807a7e&oe=58D88289

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×