Spamowa wyspa

[wieslawpas]

dziś takie były rzeczy na grupie, że jestem tak podenerwowony że ledwo siedze za kompuerem. To jak ja cos takiego wytrzymuję, to praca w biurze to pikuś.

[B-2]

wieslawpas Właśnie sobie przypominałem dzisiaj jak to było na grupie i widzę jak inny bym był, gdybym wszedł tam teraz, jak duży zrobiłem progres od tamtego czasu. Dużo skorzystałem, ale mogłem więcej, bo nie byłem w 100% szczery. .trochę udawałem przed grupą, bo się wstydziłem tego jaki naprawdę jestem

[Gość tosia_j]

melduje sie na spamowej

[Gość tosia_j]

mirunia, ale co za roznica...na koncu zycia i tak sie umiera

dobrze jeszcze jak bez cierpień

[Jurecki]

tosia_j, to tak jak ja myślę, mogę tak przeżyć do końca życie... ale co z tego będę miał

[Jurecki]

mirunia, a dzisiaj tak dużo słońca u mnie było, a u Ciebie?

[Jurecki]

mirunia, dzisiaj jestem rąbnięty... mam problemy i to duże... nie z sobą ale to jakbym z sobą miał problem... problemy najbliższych uderzają w nas

[Gość tosia_j]

mirunia, ciagle mam marne dni! juz sie modlę aby najblizsi umarli przede mna

[Gość tosia_j]

tak, wiem ze niesluszne, ale chcialabym sie zajmowac nimi do konca

[Jurecki]

Czasami bardziej niż oni sami, bo mamy inną wrażliwość.

Ta osoba nawet nie zdaje sobie sprawy z tego problemu a problem jest poważny.

[Tella]

Byłam u psychiatry, stwierdziła, że mam coś afektywne..zaburzenie?? ogólnie wywołane sytuacjami w jakich się znajduje

[Jurecki]

[Purpurowy]

Purpurowy, to ciekawe, jak go diagnozowali? Na jakiej podstawie leczyli płuca? Oj ci nasi niedouczeni lekarze! Strach się leczyć Najważniejsze jednak, że już wiadomo o co chodzi...

On miał duszności, więc poszedł do lekarza, który na ten moment ma 90 lat (sam do niego chodziłem jak byłem w podstawówce i już wtedy był bardzo wiekowy) no i leczył się na płuca u tego lekarza. Ale że ten lekarz z powodu wieku już trochę słabo sobie radził (np. miał wypisać nowy lek, a wypisywał ten sam co wcześniej itp.) to tate zawiózł wujka do kliniki zajmującej się chorobami płuc i tam orzekli że to coś innego.

[Purpurowy]

Chyba wreszcie bycie zimnym ujem przestało być opłacalne.

[Tella]

Witam na wyspie

 

Zastanawiam się nad paradoksem..nalezy pracować, szukać dodatkowej pracy by żyć, mieć pieniądze. No, ale jak przychodzi jakieś zaburzenie, depresja i odbiera nam chęci??

[Jurecki]

Witam

 

No, ale jak przychodzi jakieś zaburzenie, depresja i odbiera nam chęci??

No wtedy jest gorsza sprawa

[Tella]

Witam

 

No, ale jak przychodzi jakieś zaburzenie, depresja i odbiera nam chęci??

No wtedy jest gorsza sprawa

 

 

No właśnie i jak sobie poradzić?

[Jurecki]

No właśnie i jak sobie poradzić?

Sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie.

[Purpurowy]

Dzień dobry.

[Igiaa]

Ja mam gry, serial lub muzyka żeby się czym zająć, kiedyś dużo czytałam fantastyki a teraz nawet książki nie dotknę

[wieslawpas]

Mamy dziasj iść na wycieczkę do Wilanowa, czuje silny lęk. Mam lęki jak wychodzę tutaj blisko a co dopiero tak daleko

[Jurecki]

Chyba wreszcie bycie zimnym ujem przestało być opłacalne.

A co takiego się stało że tak uważasz? Myślę że dobrze myślisz.

[Purpurowy]

Chyba wreszcie bycie zimnym ujem przestało być opłacalne.

A co takiego się stało że tak uważasz? Myślę że dobrze myślisz.

Wreszcie pojawił się ktoś, dla kogo warto nie być zimnym ujem.

[kosmostrada]

Dzień dobry!

 

Piękne słoneczko.

Ja dziś wyjątkowo na chorobowym. Wczoraj już tak mną sponiewierało, że ledwo zipałam. Poszłam dziś do lekarki dać się osłuchać, dostałam antybiotyk, aczkolwiek mam swoją teorię, że to wszystko somatyki.

Powolutku sobie w chałupie ogarniam, potem muszę i tak wyjść z psem, bo nie ma kto i będę leżakować.

Na 8-mego grudnia jestem umówiona do mojego doktora.

 

Miłego dnia!

 

Purpurowy, Czyżby jakieś love?

 

mirunia, Ale miałaś wspaniały dzionek wczoraj, taki inny, ładujący akumulatory!

 

Tella, Brawo za wizytę u psychiatry! Co do twojego pytania - większość z nas z tym się zmaga. Jak sobie radzimy, różnie, jak widać po postach. Zakładając, że w jakiś sposób człowiek się leczy, to dalej można jęczeć, można walczyć, można się miotać, można przyjmować na klatę i próbować sobie dawać radę na spokojnie, można się poddać, to już wybór każdego z nas.

 

cyklopka, Dziękuję za próbę interpretacji snu.

 

JERZY62, Troszkę dziś Ci lżej na sercu?

[Lusesita Dolores]

W Krakowie burość :|