Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

misty-eyed, Dziękuję! Kochana jadę bez oczekiwań, co już jest sukcesem... ;) Nic nie muszę, po prostu poddaję się fali.

A co sprawienia zawodu bliskim, to chyba jest mój duży problem, bo cały czas się stresowałam, żeby nikomu nie zepsuć wypadu. A teraz powoli odpuszczam. Jestem trochę "niepełnosprawna" i muszą się liczyć z tym, że mogę zalec, odmówić współpracy, mieć zamuł i boleści, szczękościsk i derealkę i i całe te cyrki. Przecież nie robię tego specjalnie, czy żeby zwrócić na siebie uwagę. Trudno, taka teraz jestem. :bezradny:

 

Lusesita Dolores, Dzięki!

 

Tyle osób tu za mnie trzyma kciuki, że od tej energii mogę wpaść w hipomanię... :mrgreen:

Jestem Wam bardzo wdzięczna za słowa otuchy i za to, że we mnie wierzycie. Też dzięki Wam nie przyssam się jutro do klamki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, tosia_j, Z piesełem zostaje kuzynka, która się u nas zainstaluje. Wszyscy zadowoleni - my, futrzak i kuzynka. :smile:

 

Ḍryāgan, Dzięki! Może uda Ci się też gdzieś wyrwać, choć na chwilę dla zresetowania mózgu. Zwłaszcza, że wyjazd nie jest u Ciebie połączony z absurdalną jazdą i przełamywaniem fobii, jak u mnie, korzystaj z tego. :smile:

Życzę energii i lepszego samopoczucia!

 

mirunia, Postaram się proszę Pani mieć trochę frajdy... ;) Może uda mi się dać znak życia, jak neta będę miała w hotelu.

 

Mam taki reisefieber, że zaraz chyba mnie rozniesie. Czy uda mi się zasnąć? Boli mnie już wszystko, nawet zęby. :roll:

Moja kosmetyczka z lekarstwami jest większa niż ta z kosmetykami. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, nastawienie właściwe, tylko wprowadź skutecznie w życie :D Będzie wszystko dobrze, gdy nawet trochę znajdziesz w tym przyjemności. A Rodzina Twoja zna problemy, więc na pewno będzie Cię wspierać...wiemy to, ale teoria teorią, a życie życiem-wiadomo!!! Spory kawałek przed Wami, jednak praska starówka warta jest tego poświęcenia :lol:

 

Moja kosmetyczka z lekarstwami jest większa niż ta z kosmetykami.

- znam z autopsji :mrgreen: , ale jeśli ma pomóc /wsparcie psychiczne /, to warto i cały plecak medykamentów zabrać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, A to sorki, że ci "fobiczność" odjęłam, zwracam honor... :D

Wszędzie trąbią o polepszeniu pogody, powrocie lata i idealnym wyborze czasu na urlop. Może więc to u Ciebie taki ostatni dzień marny... Nie znoszę wilgoci, od razu mnie łamie w stawach, więc nawet trudno mi sobie wyobrazić Twoje dolegliwości. Tulam!

 

misty-eyed, Dobrze, że samochodem mykamy, bo walizkę mam, jakbym na miesiąc jechała i to w dzicz, gdzie nawet aspiryny nie uświadczysz... :lol: Mam wrażenie że nerwicowcy to mistrzami sprytnego pakowania nie są. Bo przecież trzeba się zabezpieczyć na każdą ewentualność. ;)

 

Idę sobie zaparzyć meliskę... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, mirunia, chcę odgrywać rolę Króla Goblinów, a Król Goblinów czaruje za pomocą kryształowych kul. Już mam gorset, buty, spodnie, włosy mi rosną, muszę jeszcze uszyć koszulę, ulepić laskę i wisior i będzie Król jak z filmu wyjęty :105:

Muszę się trochę poduczyć żonglowania tymi kulami i zamienianiu kuli w morelę i odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, to na pewno zobaczysz różnicę jak odstawisz hormony :mhm:

 

Problem mi się sam rozwiązał, bo te kurtki Harley Quinn są bardzo szerokie, dopiero by mi musieli S zamawiać, ale to potrwa ho ho.

Zatem zamówiłam tylko sukienkę z Gwiazdą Śmierci i płyty. Kurtkę spróbuję zamówić następnym razem, za ho ho czasu. Poczekam, bo nie chcę za dużej kurtki.

 

Zresztą mam łóżko do kupienia, już wybrałam. Wygląda jak skrzyżowanie łóżka szpitalnego z łóżeczkiem dla lalek, urocze :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica,

 

beznadziejność, myśli na s i zakrzywiony obraz samej siebie.

 

[videoyoutube=cR_YpBlJOeY][/videoyoutube]

 

"Nie, nie umieraj - nie umieraaaaj, dżdżownico!" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

Dzisiaj dzień obniżonego nastroju, jak czytam. Zapewne zmiany pogody wpływają na to...

Ja jakoś trzymam się. Też mam różne nastroje, jednak mimo wszystko, tych lepszych więcej.

Od jutra drugi Wnuczek zagości u nas, więc będzie tylko lepiej :D

 

 

cyklopka, Carica Milica, nie poddawajcie się Dziewczynki, to przemija, choć męczy. Nadzieja prowadzi na optymistyczną drogę, więc nie traćcie jej :!:

 

Carica Milica, może klinika jest dobrym wyjściem - nie wiem? Ale acherontia-styx, wie to na pewno ;)

 

mirunia, brzmisz optymistycznie, to cieszy :yeah:

 

Nihil, :D A co u Ciebie, nie piszesz ...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×