Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Też źle zgadujecie. :-| Period ze zwyczajowym zatwardzeniem i kurczem mięśnia w udzie. Tak że się popłakałam w kiblu, bo nie mogłam się od razu zwolnić.

 

A problem jest, że jak powoli mówię, albo robię pauzy, to ludziom się wydaje, że to jakiś j&6@ny teleturniej i teraz ich kolej. Podobno kończenie za kogoś zdania to oznaka empatii, j&6@ć ich empatię, srsly.

 

Wróciłam do domu, wzięłam leki i spałam od 16:30 do 20:30, a teraz pewnie nie zasnę, bo straciłam poczucie czasu. I mam Pepsi. Pepsi nie pyta, Pepsi rozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, a mi pasuje do Ciebie piżamka w misiaczki... ;)

 

Little Red Fox, O żesz, to współczuję... To ten obiad to po nocy chyba pichcić będziesz...

 

cyklopka, tulam mocno! Ale jednakowoż Pepsi na takie problemy to tak niekoniecznie, raczej na te całkiem odwrotne. Mnie medycyna ludowa uczyła - suszone śliwki, morele, słonecznik, otręby, jogurt, jabłko, woda na czczo i takie tam. :bezradny:

I jak Ty dziś Kochana zaśniesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, regularnie co 4 tygodnie taki pech.

 

kosmostrada, ale to chyba nie w związku ze spożywanymi pokarmami tylko z napięcia. A np. toaleta w pracy ma drzwi prosto od korytarza, więc słychać ludzi w pobliżu cały czas i się nie da :bezradny: A po drzemce popołudniowej koszmarnie spada mi cukier i pić mi się chce jak na kacu.

 

Pooglądam kreskówkę, utulę podusię myśląc wiadomo o kim i usnę b. szybko. Żebym się jeszcze na jutro przepakowała... A ciul, wezmę się rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Je, wstałam mimo wszystko. Nie wiem jak ten weekend przeżyję, bo nic nie umiem ani na sobotę, ani na niedzielę, bo mi środa i czwartek wyleciały z życiorysu.

 

No i w ogóle niewesołe refleksje nad sensem istnienia.

 

Mam nadzieję, że dla was piąteczek okaże się łaskawszy :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry Kochani:*******

U mnie mroz i slonce a ja wstalam i nafaszeorwalam sie kroplami na serce i czekam ... w nocy nawet serducho odpuscilo za to uwalilam sie nie wiem o co bo to bylo w lozku :shock: w palec u nogi tak ze az mnie obudzil silny bol i palec mi pulsowal do rana ... Normalne idac do kibelka kulalam :shock:

Mam niebezpieczne lozko.

 

A tak ... roztrzesienie z rana jest , serce wali i generalnie to juz dumam jak tu przezyje poniedzialek w pracy :? durny łeb , oj durny , nie wiem po olere w ogole sobie w wolny piatek tym glowe za[przatam?

 

Mial tak ktos ze jak sie schylal to serce czul w gardle? w formie takiego fikolka? bo to mam caly czas od paru dni i po kroplach nie mija. Normalnie chyba musze chodzc jakbym kij polknela.

 

cyklopka, Kochana tule Cie cieplo :********* obys sie lepiej dzis poczula!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, niewesołe refleksje nad sensem istnienia są męczące, niestety... :/ I w ogóle, żal że takich myśli nie da się "wyłączyć" heh.

Ale trzymam kciuki za Ciebie, żebyś przeżyła ten weekend, żeby się dobrze Ci układało !

platek rozy, za Ciebie też trzymam kciuki, żeby dzień i weekend były udane !

 

Miłego dnia również wszystkim innym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Ale się nachodziłam... Pogoda nie dopisuje, ale jest w miarę ciepło, nie pada, więc postanowiłam wszystko z buta załatwić, to i pies skorzystał. Wszędzie miałam kawał drogi, nawet do weta na kontrolę polazłam na piechtę, agaru do szarlotki Plateczkowej szukałam, farbkę czarną kupiłam, bo mi się skończyła i różne takie. Mam dziś herzklekot, więc muszę się ruszać.

Stricte egoistycznie czasu sobie dziś nie poświęcę, nie ma kiedy, a niby wolny dzień... :bezradny:

Wracam do roboty, szmata czeka... :pirate:

 

nieboszczyk, No to chyba się cieszysz, że znów pojedziesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj był turniej szachowy, zamiany sal, połowy dzieci nie było, a na koniec mi jeszcze zrobili zumbę pod drzwiami. Słabo mi było i nie wiedziałam, jak się nazywam.

 

A dzisiaj jeszcze muszę dymać na zajęcia, jak na jutro ani na pojutrze nic nie umiem :bezradny:

 

Obiecałam dzieciom się nauczyć "Let It Go" na gitarze, żebyśmy mogli zaśpiewać po angielsku.

 

A w poniedziałek czekam na bardzo szczególnego Mikołaja :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×