Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, Oj Kochana, niestety nie da rady się szwendać... :( Chciałam pofarbkować, to nie mam nawet siły siedzieć na krześle... Leżę se...Ani czytać, bo oczy i łeb boli, ani spać bo gardło strasznie nawala...Ogólne rozbicie i koopa... :bezradny: Bohatersko nastawiłam pralkę i zmywarkę.

Dobrze, że chociaż troszkę Ci się polepszyło, dobry obiadek zjadłaś, poogarniałaś, no zuch dziewczyna!

 

platek rozy, Jak tam Platuś u Ciebie na wieczór?

 

Nie znoszę być chora... :evil:

Mam nadzieję, że reszta Spamowiczów się nie odzywa, bo jakoś fajnie spędza ten dzień...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ciesze sie ze lepiej! :great: ja tez smazenia nie lubie , teraz to juz dawno , dawno nie smazylam ale za to balaganie czym s innym w kuchni :)

 

kosmostrada, A wzielas jakies leki? Nie znosze miec kataru i byz zaziebiona , zawsze mnie to tak umeczy .

 

 

Ja nijaka ,zawraca sie nadal, pewnie mnie potrzyma pare dni znajac moj kregoslup :bezradny: Wlasnie obiad bede jadla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bry w sobotę ;)

Piździ jak za cara - tyle powiem na dzień dobry :P

 

Ale masz zwolnienie, czy rześko masz zamiar pomaszerować do pracy?

Plany co do mojego zwolnienia w trakcie hospitalizacji zmieniały się 3 razy :lol: lekarz prowadząca stwierdziła, że zwolnienie na co najmniej 2-3 miesiące, na szczęście poszła na urlop 8) i przejęła mnie inna pani doktor, która ku mej radości stwierdziła "na cholerę ci 3 miesiące zwolnienia, zwariujesz w chałupie przez ten czas. Daje ci zwolnienie do środy i w czwartek cię widzę w pracy" :lol:8)

Teraz aktualnie nie wiem na czym stanęło, muszę w poniedziałek zadzwonić do mojej oddziałowej, ale ja chcę wrócić jak najszybciej ;)

 

A no i łączę się w bólu bo mnie też jakieś przeziębienie chwyta :P

 

acherontia-styx,, trochę dużo tych sensacji masz ostatnio, ale dzielnie to wszystko znosisz!

Moja oddziałowa mi wczoraj powiedziała to samo ;) dzięki :!::smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyny plus całej mojej hospitalizacji jest jeden :mrgreen:

Jak wiecie lub nie, pracę na tej kardiologii zaczęłam miesiąc temu i jestem na okresie próbnym. No i się bałam, że przez to wszystko mogę ją stracić. W czwartek przychodzi do mnie oddziałowa i mówi, że musimy porozmawiać no i zaczyna, że rozmawiała z naczelną pielęgniarką szpitala, to ja już sobie pomyślałam 'cholera, zwolnią mnie/nie przedłużą umowy'*

*[niepotrzebne skreślić] ;)

a tu oddziałowa z tekstem, że mam się nie martwić pracą tylko spokojnie się leczyć, bo dotychczas ona nie ma do mnie żadnych zastrzeżeń, pozostałe dziewczyny oraz lekarze też nie zgłaszali skarg na mnie i obie z naczelną (którą notabene widziałam 2 razy w życiu na oczy przez łącznie może 3 minuty) stwierdziły, że trzeba mi pomóc, pozwolić się wyleczyć i umowę na pewno będę miała przedłużoną, bo o ile ja nadal będę chciała pracować na kardiologii to ona jak najbardziej chce mnie w zespole.

 

Jak to usłyszałam to miałam ochotę wstać i ją uściskać :mrgreen::P

Każdemu życzę takiego przełożonego <3

 

Mam nadzieję, że nie przechwaliłam za wcześnie i się nic nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no i przy okazji muszę się pochwalić swoim miejscem pracy:

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/9126044,eksperyment-sie-udal-pacjent-zyje,id,t.html

 

Co prawda dostęp do tego artykułu jest ograniczony i jest niecały, ale to właśnie ten lekarz mnie zbierał sprzed windy i się śmiał, że idzie, patrzy, a tam leży dziewcze całkiem nieużywane to wziął i pozbierał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór :)

 

Oj jakiś słabiutki dzień Ja spałam do południa i nie mogłam zwlec się z łózka. Coś okropnego. Znowu ocieplenie, stąd moje samopoczucie, to pewne. Odwiedziny, krótkie niestety, Wnuczka i Syna wprawiły mnie w super nastrój /przy okazji wręczyłam mikołajkowy prezent Maluszkowi/ , więc po Ich wyjściu odkurzyłam całe mieszkanie, a Mąż zrobił zakupy. Teraz odpoczywam, obiad za godzinę-duże przesunięcie, ale skoro I śniadanie było ok.12.30, inaczej być nie może :roll:

 

Kochane Dziewczynki, z zawrotami to jest tak, że przyczyn może być mnóstwo, nałożyć może się kilka i wtedy problem narasta. Też zaliczyłam SOR-y, neurologów, masażystów, dlatego, oczywiście mogę mówić we własnym imieniu, wiem, że przede wszystkim trzeba wyciszyć się, tak jak pisze mirunia, zrelaksować się.

 

platek rozy, ja Vestibo zażywam już ponad rok, 1/2 2xdz, być może, że dzięki temu mam mniejsze nasilenie zawrotów, a co za tym idzie, lęków. Kamilko, dlaczego przerwałaś przyjmowanie tych tabletek?

 

kosmostrada, ja przez 3 tyg.walczyłam z czymś podobnym, brałam na noc aspirynę /5 szt/, wypijałam wyciśnięte 2 cytryny, podwójną herbatkę z imbirem /mam super Pickwicka/, a i jeszcze Grypowitę popijałam 2 xdz-polecam zestaw :) Kochana.

 

A ponieważ nie lubię żadnych psikaczy do nosa, kupiłam maść-żel NISITA, super działa.

 

acherontia-styx, można powiedzieć, że wrażeń Ci nie brakuje, ale najważniejsze, by w końcu zdiagnozowali Cię jak należy...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Aneczko bo vestibo neurolozka mi odstawila jak juz bylam po rehabilitacjach i zawroty minely ,,,, niestety nasilal mi ten lek migreny .

 

acherontia-styx, super ze masz "normalnych , ludzkich przelozonych" i bardzo Cie podziwiam ze mimo tych omdlen dajesz rade . ja to bym juz pewnie z lękow zamknela sie w domu bo omdlenie to cos czego sie ogromnie boje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esh dzis sie dowiedzialamz e moja dentystka juz nie pracuje w Krakowie , wyprowadzila sie do Kielc :roll::evil: juz widze jak ie bede miala schizy zeby sie do nowej przekonac i na pewno juz taka fajna jak ta nie bedzie .

Rozumiem Twój tok rozumowania, miałem tak samo jak pani psycholog poszła na zwolnienie i przyszła inna, ale to też nie można myśleć tak że nowa na pewno będzie gorsza, trzeba być dobrej myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ale wiesz ile mnie kosztowalo przezwyciezenie lęku zeby isc do dentystki? dawniej przed choroba chodzilam bez problemu a od kiedy zachorowalam to panicznie sie balam i bylo to dlam mnie duzym wyzwazniem . Do tej sie juz przyzwyczailam i polubilam ja i ona znala moje dziwactwa czyli jak mnie lapal lęk czy bolal kregoslup na fotelu to robilysmy chwile przerwy ... czulam sie przy niej dobrze i bezpiecznie.A teraz musze od nowa wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ale wiesz ile mnie kosztowalo przezwyciezenie lęku zeby isc do dentystki? dawniej przed choroba chodzilam bez problemu a od kiedy zachorowalam to panicznie sie balam i bylo to dlam mnie duzym wyzwazniem . Do tej sie juz przyzwyczailam i polubilam ja i ona znala moje dziwactwa czyli jak mnie lapal lęk czy bolal kregoslup na fotelu to robilysmy chwile przerwy ... czulam sie przy niej dobrze i bezpiecznie.A teraz musze od nowa wszystko.

Rozumiem Cię całkowicie, ale uważam że nie warto się tak negatywnie nakręcać. No ale mi łatwo powiedzieć, bo nie mam tego problemu, co nie? Choroba... Ciężka sprawa. Bądź dobrej myśli, na pewno będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Kamilko, tego nie możesz wiedzieć, więc po co denerwujesz się na zapas...właśnie o to chodzi, by nie dokładać sobie zmartwień, starać się, odrzucać myśli negatywne, smutne. To jest ogromna praca, ale, dla wytrwałych, skuteczna.

Wydaje mi się, że Ty jednak bardzo przeżywasz poniedziałkową pracę i w ogóle wszystko, co z tym związane. Masz mnóstwo lęków, obaw, wyobrażasz sobie najgorsze. Znam to doskonale, jak większość z Forumowiczów. Wg.mnie potrzebujesz wyciszenia, uspokojenia emocji. Popracuj nad tym Kochana...

To dziwne, że Vestibo miało wpływ na migrenę, nie ma tego w skutkach ubocznych. Wiadomo jednak, że każdy inaczej reaguje na leki, to fakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Teraz to mi wszystko przychodzi z trudem , wszystko co nowe a i stare czasami tez przeraza. No niestety , choroba zabrala dawna mnie .

Byle rzecz a mnie koztuje tyle wysilku i nerwow ze pozniej sie konczy jak dzis kreceniem w glowie bo kregoslup z napiecia nie wytrzymuje i zas sie robia jazdy.

 

A w poniedzialek do pracy , ciekawe czy moge pojsc w kolnierzu???? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, mirunia tez miala bole glowy po vestibo ... bo ono poprawia ukrwienie a przy migrenie niestety to nie wskazane widocznie .

Nie umiem sie wyciszyc , chociaz sie staram , biore hydre , magnez , krople na serce. Dzis ma P przyjechac , chociaz mial impreze integracyjna w pracy ale ma byc wieczorem i zostac do poniedzialku to najwyzej mnie odwiezie do pracy.Bo ja sie obijam po scianach ... Nosz .

Lezakuje z Miskiem

 

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-0/q83/p526x296/12249982_917693254974843_7404462052804519974_n.jpg?oh=471b123fcd553f7b89785d18d46ea04f&oe=5722146A Takiego dostalam po wyjsciu ze szpitala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esh dzis sie dowiedzialamz e moja dentystka juz nie pracuje w Krakowie , wyprowadzila sie do Kielc :roll::evil: juz widze jak ie bede miala schizy zeby sie do nowej przekonac i na pewno juz taka fajna jak ta nie bedzie .

 

Na dentystów trzeba uwazac, naprawdę starannie wybrać, wiem cos o tym, bo ostatnio przezylam horror. Poszlam do wybranego na chybił trafił z neta, nie dość ze chciał we mnie wmowic ze mam trzy zęby do kanalowego leczenia to jeszcze jeden z nich ( ten naprawdę potrzebowal kalowego- opinia innego stomatologa) tak mi wyleczyl, ze skonczylo się potwornym bólem, do tej pory nie jest jasne czy nie wypreparowal go do samego końca i ten ból to było obumienranie miazgi, która pozostawil czy tez było to zapalenie okostnej. W każdym razie dostałam antybiotyk na zapalenie, bol zelzal a potem przeszedł, ale na antybiotyk dostałam uczulenia. I to takiego, ze pielęgniarki, które robily mi zastrzyki ze sterydow mowily, ze takiej reakcji uczuleniowej jeszcze nie widzialy. Bylam sino buraczkowa od stóp do głów!! Do tego goraczka prawie 39 stopni, swędzenie po prostu nie do zniesienia... Najgorzej, ze wysypka schodzi strasznie powoli, już dwa tygodnie ją lecze. Nie mogę uwierzyć, ze z takiej prozaicznej sprawy jak zepsuty ząb wynikla taka katastrofa.

Tak wiec wezcie sobie te opowieść do serca wyszukajcie sobie dobrego, najlepiej poleconego stomatologa, nie kierujcie się tylko przystepna ceną. Poprzednio jak robiłam zeba kanalowo zaplacilam sporo, ale mam go już 15 lat, i nie czułam zadnego bólu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, mirunia tez miala bole glowy po vestibo ... bo ono poprawia ukrwienie a przy migrenie niestety to nie wskazane widocznie .

Nie umiem sie wyciszyc , chociaz sie staram , biore hydre , magnez , krople na serce. Dzis ma P przyjechac , chociaz mial impreze integracyjna w pracy ale ma byc wieczorem i zostac do poniedzialku to najwyzej mnie odwiezie do pracy.Bo ja sie obijam po scianach ... Nosz .

Lezakuje z Miskiem

 

 

12249982_917693254974843_7404462052804519974_n.jpg?oh=471b123fcd553f7b89785d18d46ea04f&oe=5722146A

Takiego dostalam po wyjsciu ze szpitala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×