Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Wielkimi krokami zbliża się kolejne sprzątanie pomnika, tym razem przed 11 listopada. I publicznie informuję, że jak znowu będzie taka sytuacja, że będę tam sam jak smętny fiut z wytrzeszczem, to:

34917734.jpg

I to nie chodzi o to że mi się nie chce tam sprzątać, bo i tak nie mam nic innego do roboty, ale wkurza mnie że cała wiocha trąbiła że tam musi być posprzątane i jak padł pomysł żeby mieszkańcy w czynie społecznym sprzątali, to wszyscy się z wielką radością zgodzili. A jak przychodzi do sprzątania, to ja sam prawie zawsze jestem i nie ma chętnych do pomocy. Bo się kurwa ponauczali że po co przychodzić, jak i tak łysy ciul w okularach przyjdzie i odwali za nich całą robotę. A jak wielkie sprzątanie lasu kilka lat temu było, co gmina kontener postawiła i cała okolica miała sprzątać, to tylko ja z bratem w gumofilcach z workami w łapie biegaliśmy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, to Ci powiem Kosmo, że koncepcja dzieła jest pomysłowa... taka tylko Twoja. :D

A rozszyfrowałam, bo łapałam trochę j. francuski od mojej Mamy, która uczyła się w szkole. ;)

 

Zrobiłam stroik, skończyłam przed chwilą i siadłam odpocząć, bo pleców nie czuję. Trochę gimnastyki było, a jeszcze posprzątałam ten bałagan w kuchni po robocie.

Ja na cmentarz do grobu Rodziców chodzę/jeżdżę dość często, nie tylko we Wszystkich Świętych. Są to zawsze refleksyjne chwile... które pomagają mi przetrwać gorsze dni. Wracam silniejsza.

 

platek rozy, ciekawa jestem Twojej dzisiejszej wizyty u p.K., mam nadzieję, że wrócisz zadowolona... trzymam kciuki. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, To chyba komplement? :D

Wychodzi na to :mrgreen:

 

Podoba mi się to , że jesteś uczciwa w swoim podejściu do tego święta. Tak powinno byc wg mnie - zgodnie z prawdą wewnętrzną. A nie latanie na groby, bo wypada raz do roku.

Ja właśnie szukam w różnych świętach takich prawd, że z jednej strony dokopać się do prawd chrześcijańskich a nawet przedchrześcijańskich (symbolika pór roku, cyklu życia), a z drugiej strony robić to na co mam ochotę.

Natomiast są różne okazje, przy których jest presja robienia czegoś "fajnego", a ja tego w ogóle nie czuję.

Jak mnie się zapytały co robię w andrzejki, to ja CZO :lol:

Albo w sylwestra. W sylwestra mam dyżur* na świetlicy :lol:

Już widziałam reklamę, żryj Activię, bo sylwester idzie, a nie można być grubem w sylwestra :lol:

A biedni amerykańscy studenci płaczą, że nie stać ich na nowe kostiumy na Halloween co roku, a trzeba iść na miasto/kampus się nap!&^dolić...

 

Pokazałam mamie buty z obcasem w paski i nie ułatwia mi wyboru.

BUTY #1 :shock::shock::shock::105:

BUTY #2 :shock::shock::shock::105:

 

*<Ćwiczy intensywne łopotanie rzęsami> "Wpadnij, maleńki, z szampanem, zamkniemy razem szkołę, if you know what I mean"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, ja jeszcze mam na jesień takie botki ze sweterkiem na podobnej wysokości obcasie, ale raczej w nich do pracy nie będę chodzić, bo trzeba trzymać równowagę i nie odbijać za bardzo wzrostem od dzieci (i nie tylko) :P

 

No ale problem w tym, że i jedne, i drugie mi odpowiadają :hide: Jedne i drugie są najpiękniejsze :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Rzucaj monetą... :D

Myślę, że kup butki, w których będziesz od razu chodzic. Podobno jest taka zasada w rozsądnym kupowaniu, że jak nie włożysz świeżego zakupu w ciągu kilku dni, to to był zakupowy amok... ;) Za grosiki to można na wiosnę buty kupic "na zapas", ale za porządną kasę to bym kupiła coś na teraz. No chyba że jest to love at first sight i wtedy argumenty praktyczne nie mają racji bytu. :105:

 

A propos Sylwestra, jest to też dobre pytanie kontrolne, a koleżeńskie i niezobowiązujące - Co robisz na Sylwestra? Istnieje co prawda niebezpieczeństwo odpowiedzi - Idziemy z dziewczyną do znajomych :silence: , no ale wtedy sytuacja jest przynajmniej wyjaśniona.

 

mirunia, Oj koniecznie pochwal się stroikiem!

Też już mam dośc sprzątania, a jestem jeszcze w polu. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos Sylwestra, jest to też dobre pytanie kontrolne, a koleżeńskie i niezobowiązujące - Co robisz na Sylwestra? Istnieje co prawda niebezpieczeństwo odpowiedzi - Idziemy z dziewczyną do znajomych :silence: , no ale wtedy sytuacja jest przynajmniej wyjaśniona.

Już się miałam w Dzień Nauczyciela pytać, ale się jakoś minęliśmy. O, to święto lubię. :105:

 

No jasne, jeśli będzie z nami pracował to będzie niejedna okazja, żeby zagadać, poza tym przecież ludzie w pracy/szkole to zawsze prędzej czy później "a mój monsz to to i to", "a moja dziewczyna to tamto siamto", a synek, a wnuczka, a ło! 8)

 

Ale dzięki za cierpliwość do mojej jaszczuroosoby, bo fajnie mieć przez jeden dzień tylko takie problemy które buty ładniejsze, albo czemu ta gra się tak wolno ściąga :105: A nie depresja, awantury w domu, nieodwzajemniona sympatia, próby zniszczenia polskiej gospodarki przez... no już nic nie mówię :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ja uwielbiam te forumowe dywagacje o butach, kieckach, stroikach i żarciu. Wchodzę i wiem, że tu będzie bezpiecznie. Nawet w dzień wyborów nie było tu żadnej dyskusji politycznej (był tylko Twój monolog, ale to się nie liczy ;-))

 

Mi potrzebne jest takie niezobowiązujące rozmawianie o codzienności, to w sumie jest chyba najlepszy sposób na radzenie sobie z różnymi trudnościami, które nas trapią :)

 

Co do Sylwestra mam jak Ty, ale z drugiej strony wyobrażenie sobie, że miałabym Sylwestra spędzić bez chłopaka działa na mnie lękowo. Każdy dzień OK, ale nie Sylwester. Tutaj presja społeczna wygrywa :(

 

Purpurowy, a 11 listopada to u nas Święto Rogala, wbijaj do Poznania, otwarte cukiernie ;)

 

kosmostrada, a ja nie rozumiem, dlaczego akurat 1 listopada? Dlaczego to dla wszystkich takie ważne, żeby pojechać tam w ten dzień, nawet jeśli wypada w niedzielę? Zamiast wybrać inną niedzielę? Czy to nie powinno wynikać z potrzeby serca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam do psychiatry, ucieszyła się, że do niej dzwonię, a godziny mi dalej nie podała :lol:

 

Mam 7,6 GB gry do ściągnięcia, twardy dysk w moim pierwszym komputerze miał 1,6 GB :mrgreen: Może do końca zwolnienia mi się ściągnie... Już planowałam wczoraj grać.

To jeszcze z takich pozytywów, w tym dodatku do gry chyba wychodzi na pierwszy plan postać, w którą planuję się wcielić, jak dołączę do fanklubu kostiumowego, czyli mogę być bardzo rozpoznawalna. Lepiej niż profesjonalny sobowtór, bo nie istniała żadna aktorka/modelka w tej roli, tylko projekt graficzny, więc byłabym pierwszy żywym egzemplarzem tej postaci. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Dla mnie 1 listopada, bo o zmroku jest jakiś taki magiczny klimat - znicze, wszystko lekko zamglone od drgającego i zamglonego dymem powietrza. Cmentarz wśród starych drzew... Trochu straszno, ale malarsko. :105:

Też dlatego tak lubię Spamową - za pochwałę codzienności i drobnych przyjemności.

 

acherontia-styx, Ja miałam energię dopóki było jasno...

 

Monsz pojechał na drugi koniec Polski na koncert. Cieszył się jak dziecko na ten wyjazd, ja razem z nim. No. Zostawił w domu bilet... :hide:

Sytuacja opanowana, na całe szczęście zamawiany na niego, jest tam gdzieś zarejestrowany i przedstawiciel organizatora wystawia mu duplikat. Ale zamiast gdzieś kawkowac, posnuc się, poodprężac, w nerwie załatwiał sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle byłam dziś u optyka i soczewki przy mojej wadzie wzroku odpadają :cry: bo przy soczewkach zawsze daje się o 0,25 dioptrii mniej niż w okularach, a że ja mam zapisane -0,5 cylindra to zostają tylko okulary bo nie produkują soczewek 0,25 :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj od dychy zaczynałam, parę godzin, zeszło do 9, potem brak miejsca na dysku, to odinstalowałam inną grę (pożegnanie było czułe, lecz ostateczne), wznowiłam koło południa, i dopiero 7,5. Ciekawe co oni tam naćkali do tego, może efekty zapachowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×