Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem Wam, że aż dziwnie z tą ciepłością. Ja już rano w czapce bawełnianej chodziłam, a dziś goła noga... :shock:

Byłam w rossku po płyn do łazienki i kupiłam sobie maseczkę na rozpieszczenie, a co tam.

Jesooo jak dobrze, że dopiero w poniedziałek do pracy... Strasznie się leniwa ostatnio zrobiłam.

 

Davin, Och chciałabym na grzyby, ale przecież obcym graciakiem nie pojadę. :bezradny: A mogą byc , bo w krzaczorach gdzie chodzę z psem piękne kanie wyrosły. Niestety nie do pozbierania (serce boli...), bo to psie miejsce i niewątpliwie są szczodrze obsikane.

 

platek rozy, No całkiem rozsądna ta paczka.

A ja dziś sobie w rossku powąchałam różne zapachy i nawet czymś się psiknęłam. I pomalowałam usta. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u terapeutki, opisałam co robiłam przez ostatnie tygodnie, to jej się podobało i zaproponowała zmienić liczbę spotkań na raz na dwa tygodnie.

 

W świetlicy taki młyn, że nie zjadłam drugiego śniadania i muszę trochę powalczyć z niektórymi nauczycielami i rodzicami, bo mi nie ułatwiają. I półtorej godziny na placu zabaw w największy upał. Dobrze, że jestem zmiennocieplna.

 

Z panem od wf-u się widziałam, ale stwierdziłam, że pewnie ma dziewczynę, a ja chyba już do końca życia nie po^*cham. Jakieś takie niewesołe refleksje.

 

Kupiłam zdrapki dla znajomej z okazji ślubu. Sama nic nie wygrałam. Kto nie ma szczęścia w zdrapkach ten ma w czym?

 

Kapodaster kupiłam do gitary, ale nie chce mi się strun zmieniać, więc na razie będziemy go używać do rehabilitacji ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×