Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

filip133, większość tu na forum oznacza swoich terapeutów literą T., właściwie nie wiem, czemu wielką literą, dlatego mogłeś się omylić, że to o czyjeś imię chodzi. Faceci częściej oznaczani są literą M. (mąż, mężczyzna, no i dużo imion jest na M.).

 

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, cierpliwości, czas jest najlepszym lekarstwem i wszystko z czasem się wyjaśni, czy zostaniecie przyjaciółmi, czy to definitywny koniec znajomości. A bywa różnie, więc daj czas czasowi.

 

cyklopka, zrób sobie Kochana jajeczniczkę i humor Ci się z pewnością poprawi... :D a placek z gulaszem na pewno był dobry, szkoda, że skończył w koszu. :why:

 

acherontia-styx, Pani dr chciała podkarmić "chudzielca" i udało jej się :D oj, trochę kalorii w bioderka nie zaszkodzi :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, staram się :) Ehh, ale to taka pustka i ból, jak Ona przez parę godzin nie pisze żadnego smsa, nie chce za bardzo popisać, a tym bardziej rozmawiać przez telefon... Moje nastawienie do tego zależy jeszcze od nastroju, w końcu mam tą chorobę afektywną dwubiegunową, więc czasem czuję się w porządku i mogę prościej to odrzucić od siebie, a czasem mam doła i to wszystko mi strasznie spokoju nie daje, czuję się jakby mnie traktowała jak śmiecia... Skomplikowane to wszystko :) Może dam jakoś radę to przetrwać, ściskać zęby... Ale to też zależy od tych dołów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ja to nawet nie lubię gulaszu :( Mam reakcję alergiczną na białko jajka, to mogę najwyżej samo żółtko usmażyć i położyć na chlebie żytnim. Mogłabym też usmażyć kiełbaskę, jeśli jest :bezradny:

 

Jutro jadę do kuzynki, może zdążę rano prezent dla chrześniaka, albo i nie :bezradny: A w sobotę tradycyjnie kwesta dobroczynna na ślubie :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!

 

Byłam na lemoniadzie z przyjaciółką, pogadałyśmy, pogrzałyśmy się w ostatnich promieniach słońca, potem wieczorny spacer. Pożyczyła mi 2 książki Millerowej! :yeah:

 

cyklopka, widzę nerwa masz dzisiaj... Oddychaj głeboko przeponą! ;)

 

acherontia-styx, A Ty dziś też nakręcona, może za dużo cukru... :P Pani doktor widocznie zła , że do pracy musiała wracac... Dobrze, że mogłaś wcześniej wyjśc.

 

mirunia, Kochana, ja za odliczacza dni do weekendu jestem w tym tygodniu dla Ciebie - jeszcze tylko jutro! :D Dziś raczyłam wyrzucic lakiery do paznokci, które już jednak nie spełniają wymogów stawianych tej substancji. Skromnie, ale zawsze coś. Jutro znów coś wynajdę i tak dzień po dniu i okaże się, że chałupkę mam oczyszczoną. :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, Staram się Filipie, staram, żeby każdy dzień coś przyniósł przyjemnego. Ciężka praca... ;)

 

acherontia-styx, To na pewno nie jest fajne, tylko to nie powód, żeby otoczenie cierpiało z tego powodu. :bezradny: Chyba że przyjmujesz to na klatę jako jeden z kolorytów swojej pracy... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kosmuniu, tylko uważaj Kochana, bo jak się rozpędzisz tak dzień po dniu z tym oczyszczaniem, to ani się obejrzysz i chałupa pustką będzie świecić :mrgreen: no, pomijam meble... ;)

Taaak, jeszcze jutro i weekend! Zapowiada się ładna pogoda do końca miesiąca, a za tydzień powrót upałów, ale tylko na płd.-zach. i płd.... odetchnęłam!

Mam zaplanowane umycie 2 okien jak dam radę i będę miała wenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :********

Ja dzis na noc zapodalam tabletke chlora na spanie i przespalam 9 godzin .Przynajmniej nie nakrecalam sie zadnymi problemami.

Upaly wlasnie maja byc u mnie w malopolsce od przyszlego tygodnia :why::why: a juz sie tak cieszylam z tego Skandynawskiego powietrza.

 

mirunia Mam nadzieje ze mi zdąży zrobic tego zeba bo przeciez bede miala dodatkowy stres jeslli nie .

 

Generalnie dumam jak ja bede dojezdzala do Huty na te spotkania aktywizacyjne jak ja autobusem to moge jezdzic na trasy niedalekie , a samochodem sie nie bedzie oplacalo bo na paliwo nie wyrobie , karte miejska dostaje od Mops wiec przynajmniej to mam za free.

:bezradny::bezradny::bezradny: Tyle niepokoju we mnie ...Martwie sie tez jak finansowo dam rade skoro kasa mniejsza , nic innego nie zostaje tylko szukac ( tyle ze szukam calyc zas) pracy innej , blizej i z umowa , bo taka ma m miec zeby mnie wypisali z programu.Niechze sie mi poszczesci :uklon::uklon::uklon:

 

W tym momencie mam tak ---- lęki zwiazane z poznawaniem i wejsciem w dwie nowe grupy --- w UM i na tych zajeciach w UP , dojazdy i mniejsze pieniadze. Z tym ze te trzy pierwsze mnie napedzac beda jak juz sie zacznie , atakami paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Czekam na wizytę mojej mamy, wybieramy się na Literacki Sopot pooglądac książki. Wczoraj zapomniałam odebrac moje zamówienie z empiku, to też to zrobię. Po rozmowie z T. i z moją przyjaciółką staram się nie wpadac w panikę, gdy nie mam zaplanowanego całego dnia i cały czas próbuję po prostu byc i odpuszczac. Jest to arcytrudne. :bezradny:

 

mirunia, A wiesz, że myślałam nawet o pozbyciu się kilku mebli? :D No Kochana 15- ta za rogiem, zaraz odsapniesz. Ale widzę, że już pracuś Ci się włączył i coś o myciu okien przebąkujesz... :D

 

tosia_j, Ja zawsze mam w repertuarze narzekanie na siebie, więc zmiany pogody mi niestraszne... ;)

 

platek rozy, Trochę wyzwań masz Kochana... Ale ja wierzę w Twój power!

 

Miłego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejo :D

 

Ta moja była zaproponowała żebyśmy się w przyszłym tygodniu spotkali w Krakowie, bo powinniśmy się spotkać i porozmawiać... :) I musi mi oddać książki i pendrivy... No ale po tym antydepresancie to mnie bardzo często głowa nawala, na początku przyjmowania leku, więc się raczej spotkamy jak mi przestanie tak ból głowy dokuczać... ;) Ale mama jest źle nastawiona żebym tam jechał i się spotykał z nią :P Ah trudne to wszystko. Jakbym był zdrowy byłoby prościej ze wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, też się trochę o Ciebie martwię :( mam nadzieje ze coś fajnego znajdziesz!

 

kosmostrada, brawoza walkę ze schematami! ;)tosia_j, będziemy narzekać na życie ;)

 

 

u mnie nasiliły się lęki i przyznalam się organizatorce szkolenia, ze mam zaburzenia i ze nie dam rady pracować przez ostatnie dwa dni. Wysłuchała mnie i zapytała, jak moze mi pomoc. Mega mi ulżyło. Przyjaciolka się cieszy, bo zerwalam ze schematem (im gorzej tym bardziej zgrywam bohaterkę) i otwarcie poprosiłam o pomoc. Wielki krok... Ale ja oczywiście jestem niezadowolona, ze się zaslonilam problemami, eh, taka nieidealna teraz jestem ;) jak ja to przeżyje? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ugotowałam obiady na dziś i na jutro ( ostatnio jak już przy kuchni stoję, to staram się robic hurt ;) ) - sosik mięsny do makaronu na wołowince i pulpeciki wieprzowe w warzywach i pomidorach. Wszystko pyszne mi wyszło. Teraz królowa kuchni odpoczywa... :D ( i zaraz musi się przebrac, bo jest obciapana sosem pomidorowym)

 

Byłam oblookac książki, w tym roku dużo mniej stoisk, ale jak ktoś ma wolną kasę to i tak mógłby poszalec, bo ceny o 30% mniejsze.

Wzięłam sobie przypinkę z Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, wybrałam - Mam czas. :angel: Mam zapiętą na mojej szoperce.

Mam jakąś straszną ilośc książek do przeczytania - z biblioteki został mi Vonnegut, Millerowe od przyjaciółki, mama przywiozła mi ze swojej biblioteki zamówione "Pułapki myślenia" ( prawie 700 stron, już widzę że ciężka lektura ), no i te co dziś odebrałam z empiku. :shock:

 

Aurora88, Brawo, myślę, że to wielki krok do przodu! :brawo:

 

Kochani, a jak Wam popołudnie mija?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, a jak Wam popołudnie mija?

 

Na sprzeczkach z byłą, wypominaniu sobie różnych rzeczy i psuciu humoru. Ehh beznadzieja, a zaproponowała żebyśmy się spotkali w Krakowie i porozmawiali sobie. Uznałem to za taki dobry pomysł, nie żeby wszystko w smsach zostawić, tylko pogadać spokojnie, na żywo... Oddałaby mi książki i pendrivy moje które ma. Ale potem pisała że musiała przemyśleć sobie dużo rzeczy ostatnio, dlatego był kiepski kontakt z nią, mało pisała. I napisała że chciałaby się tak na godzinę mniej więcej spotkać i żebym pamiętał że ona nie będzie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki... No to jak ja mam jechać autobusem/busem około 3-2,5 godziny w jedną stronę i płacić za to 25 zł w jedną stronę, a ona i tak mówi żebym pamiętał że nie da mi drugiej szansy bo mi już nie ufa... i skoro ja piszę jej że chciałbym jakoś na dłużej niż godzinę... to w końcu zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. I zaczęliśmy coś tam innego pisać w smsach, ale ciągle się "żremy", jakieś pretensje ciągle, heh... Takie to skomplikowane wszystko się porobiło okropnie.

Czuję się beznadziejnie winny, że wszystko w swoim życiu pieprzę, nawet kontakt z najlepszą dziewczyną jaką poznałem.

Ja wiem, słyszałem już od wielu osób, że powinienem całkiem z nią kontakt zerwać. Ale jakoś nie potrafię się przemóc, żeby nie popisać z osobą która zna mnie najlepiej ze wszystkich i którą jak tak dobrze znam... Ale teraz tak się dogadujemy, że chyba wszystko zmierza ku całkowitemu zerwaniu kontaktu... :(

 

Ah, musiałem się tu wygadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×