Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Sprawdziłam w necie, rejestracja jest tylko we wtorki. No cóż, trzeba poczekac.

Wiesz ta pogoda też nie sprzyja dobremu samopoczuciu. U mnie rano było tak zimno, że wyszłam w bluzie i kurtce. Jednak parę promyków słońca by się przydało, to nawet mobilizacja do wyjścia jest. Mnie chyba też rozwala ten "dzień świstaka", każdy dzień taki sam.

Dobrze, że pion uzyskałaś, to już dzień się potoczy. Byle do weekendu Kochana, to będą atrakcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_-zrób badania dla pewności. U mnie też były podejrzenia,że mam coś nie tak z tarczycą a okazało się,że to niedobór żelaza.

 

Dziękuję kochane za wsparcie :*

 

Trochę mi żal,że musiałam zakończyć terapię.Niby już mi nie pomagała,ale Terapeutka(chociaż mnie czasem wkurzała)jest naprawdę świetna,lubię ją jako zwykłego człowieka.Trochę podbudowała moją samoocenę,podpowiedziała gdzie szukać pracy-pogadałyśmy tak na luzie,od serca.Dobrze czasem usłyszeć od kogoś,że jesteś wartościowa,że ktoś Ci szczerze życzy powodzenia.

Wiem,że jestem silna i ze wszystkim sobie poradzę.

 

Wam i sobie życzę więcej wiary w siebie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_-zrób badania dla pewności. U mnie też były podejrzenia,że mam coś nie tak z tarczycą a okazało się,że to niedobór żelaza.

 

Dziękuję kochane za wsparcie :*

 

Trochę mi żal,że musiałam zakończyć terapię.Niby już mi nie pomagała,ale Terapeutka(chociaż mnie czasem wkurzała)jest naprawdę świetna,lubię ją jako zwykłego człowieka.Trochę podbudowała moją samoocenę,podpowiedziała gdzie szukać pracy-pogadałyśmy tak na luzie,od serca.Dobrze czasem usłyszeć od kogoś,że jesteś wartościowa,że ktoś Ci szczerze życzy powodzenia.

Wiem,że jestem silna i ze wszystkim sobie poradzę.

 

Wam i sobie życzę więcej wiary w siebie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

czo to wszystcy piszą o złej pogodzie, jest w miarę jasno.

Dzisiaj odsypiałam, bo do pracy dopiero po południu.

 

Dostałam ładny notes, zaczęłam sobie w nim zapisywać, co zrobiłam danego dnia, żeby iść choć krok do przodu z rzeczami, które bym chciała zrealizować. Ale tych rzeczy jest mnóstwo, nie jestem w stanie ich teraz ułożyć według priorytetu :mhm: Ale całe lato przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!

Zasiedziałam się w pracy, bo dużo roboty, ale ogarnięte . Sama nie wiem, jak wyrobiłam, myślałam, że się poryczę z tego jak się czuję... Ale dałam radę. Najgorsze, że miałam takie dziwne irracjonalne napięcia, złości w sobie, że mysłałam, że zaraz wydrę japę na kogoś. Dziwne- bo nie miałam powodu. Mam chyba jakieś przegrzania na stykach... :bezradny: Teraz muszę melisy się napic.

 

mirunia, jakoś mnie nie dziwi, że lek działa na mnie zupełnie inaczej. W końcu doktor załamał ręce. Nie wiem, co mam robic... :why:

No jak słoneczko wylazło, to może pogoda się stabilizuje i głowa nie będzie Cię bolec.

 

Yvaine, No patrz piąteczka, bo moja T. też jakaś zacięta na mojego męża...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No patrz, a ja w kurtce...Musiałam w pracy dziś światło zapalic... :shock:

Najgorsze właśnie , że nikt mi nic nie doradzi...

 

Yvaine, Oj tam zaraz rozwód - patelnią po łbie... :mrgreen:

 

Miałam iśc na taki niby wernisaż, ale po prostu ledwo zipię. Chciałabym się zebrac, bo coś by się działo, człowiek z rutyny by wyskoczył, ale po prostu sił fizycznych mi brak.

Nie mogę jeśc. Nic nie jem w sumie. Muszę coś z tym zrobic, bo wymarniała nie będę miała jak walczyc... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, no tam nie licząc obiadu. Ale na perystaltykę świetnie.

 

W ogóle chyba ruszę z kampanią na fejsbuku "Piłeś - nie pisz", bo już kolejny raz się ktoś ze mną chce na picie umawiać, a powinien się raczej zająć swoją rodziną.

 

Zaraz odpalam herbatkę i jadę dalej z grą, co mnie uspokaja, a grając puszczam muzykę, więc od razu nowe płyty poznaję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ze spaceru wrocilam bo wreszcie nie pada i nawet sie ocieplilo.

Cos mnie brzuch pobolewa :> wiec troche mi sie ten spacer popsul.

kosmostrada Kochana cokolwiek ale jedz , pomalutku i wlasnie moze plynne albo tak jak radzi acherontia nutridrinki one sa dobre na takie problemy.

 

cyklopka, dziekuje za przepis na kokosanki , skopiowalam i mam w folderze fit , na takiej mace i z miodkiem to one beda fit ;)

 

mirunia, tak telepawa minela ale zlapala mnie jeszcze na krotka chwile w sklepie , pozniej juz ok bylo.

 

Byla u mnie siostra na kawce , to sie rozerwalam troszke .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Bardzo mi przykro z powodu ojca :******** wiem co to alkoholik w domu.

 

mirunia, cudnie :105::105::105: a w domku mieszkasz????

 

PannaNatalia, jaki to zespol?

 

Ja kolacje zjadlam wlasnie.

Znou hummus i pomidorek plus kanapka z grahama chrupkiego i troche wiejskiego serka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani! Dziękuję za porady, zmobilizowaliście mnie i od jutra coś wymyślę. Kupię te Nutridrinki, coś pomyślę płynnego. Ale na nic nie mam smaka... No nic, na siłę, jak gęś będę się futrowac. ;)

 

Zmobilizowałam się jednak do wyjścia. Kurczę nie było tragicznie jak to na wieczór, a jęczę, że rutyna. Bliziutko, no więc poszłam. Oglądam zdjęcia - wspaniałe!!! :105: Czerń i biel, mroczna , malarska, surrealistyczna. Autor zaczął o nich opowiadac i mówi tytuł: Depresja. :shock: I zaczął opowiadac, nie słyszałam, żeby ktoś tak pięknie i przejmująco o tym mówił. Poryczałam się (wiadomo dlaczego), ze mną pół sali i na końcu sam autor też.... Jezu, nie mam siły na takie emocje... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, :brawo::brawo::brawo::brawo: Kochana moja wielkie brawa !!!!!!! a dla Ciebie specjalnie wynalazlam takie oto slowa"Człowiek jest jak feniks. Umiera, tylko po to, by odrodzić się na nowo. Z kolejnymi nadziejami i marzeniami. Z jeszcze większą siłą. I z wiarą w lepszy dzień. Zapisalam sobie ten cyctat dwa lata temu 13 maja , kiedy bylamw okropnym stanie , tuz przed szpitalem neurologicznym , po zwolnieniu z pracy , kiedy mialam tak duza depresje ze zylam praktycznie w lozku.

Tyle emocji , i moze lepiej ze dalas temu upust i poplakalas , to tez daje spokoj .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×