Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Cognac, teraz orange zatrudnia przez jakies firmy zewnetrzne i takie sa wlasnie cyrki :bezradny::bezradny:

 

Zalatana23, Ferdynand k, Cognac, Was wybuziam o! :*************

 

U mnie zimniascie.

 

Zalatana23, jak szary kolorek to ladnie , do tego jakies oddatki w mocnym kolorze i miod malina :105:

 

-- 21 lis 2014, 16:36 --

 

dodatki mialo byc :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! :papa:

 

Robię właśnie rosół z pulpecikami. Dziś w pracy potwierdziłam smutny wniosek, że choroba wyżarła mi mózg, mam takie dziury i problemy z zapamiętywaniem... Strasznie mi z tego powodu smutno.

 

platek rozy, cały wieczór wczoraj czyhałam na ciebie, żeby się dowiedziec jak ci poszło. Dobrze że tą inwentaryzację złapałaś, zawsze to coś. Tyle osób tu za ciebie trzyma kciuki, że wreszcie musi się coś ciekawego pojawic w temacie pracy.

 

Zalatana23, To szybciutko poszło. Szary zrobił się teraz modny, nieskromnie nadaję sobie miano prekursora, bo od wielu lat gustuję w tym kolorze we wnętrzach . Zresztą jak był robiony remont budynku, to też z architektem przesiedziałam swoje, aby szarośc wpleśc w elewację. Nie ukrywam, uwielbiam ten kolor również na sobie. Więc śmiem twierdzic - pięknie masz teraz w domku! :D

 

Ferdynand k, odsapnij troszku, bo ci mózg się stopi od tej nauki. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, o rosolek z pulpecikami bym zjadla :angel: u mnie gulasz z kasza i do tego ogorki konserowe robione przez ciotke.

 

Dziekuje za kciukasy:************ Przydadza mi sie ogromnie bo teraz znalezc prace w ktorej Ci zaplaca to naprawde nie lada wyczyn :hide: a juz o pracy z umowa normalna na etat to marzenie scietej glowy.

 

Dzis tez wyslalam kilka cv i czekam czy sie ktos odezwie.

 

Wiesz u mnie tez ju z pamiec nie ta co przed choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, kochana jestem załamana, ja byłam taka petarda, mózg jak brzytwa, a teraz jakiś głąb. Znalazłam w Zwierciadle artykuł o trenowaniu mózgu i strony treningowe , od jutra poświęcę na to czas, bo kaplica... Wstyd mi i złoszczę się, chociaż to nie moja wina.

W brydża nawet nie mogę pograc, bo kart bym nie zapamiętała.... Nie, no w ogóle beznadzieja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry bardzo :papa::papa:

 

kosmostrada, he, he i dalej jesteś petarda :D:D nie ujmuj sobie zalet kochana... te luki i dziury w pamięci to przejściowe, pytałam o to swojego dra, ponoć po odstawce leków wszystko ma wrócić do normy. Ja już byłam w takim strachu, że mam amnezję polekową na amen, na zawsze... pytałam dra ;) czy czasem nie są to początki Alzheimera :shock: ale pocieszył mnie, uśmiechnął i powiedział, że to przejściowe i minie. Wierzę, że tak będzie.

Też w pracy mam kłopoty z zapamiętywaniem nowych zagadnień, muszę po dwa, trzy razy to sobie przyswajać i kodować w mózgownicy... wiele spraw notuję w kajeciku. :bezradny:

Trudno, tak ma teraz być podczas leczenia deprechy i nie ma przeproś... z nadzieją na poprawę!!!!

 

platek rozy, jesteś dzielna i zawzięta kobitka jeżeli chodzi o pracę, bo to Twój priorytet. Jest powiedziane: szukajcie, a znajdziecie... i tak będzie płatku. Jeszcze trochę i cel będzie osiągnięty, chociaż łatwo Ci nie jest - ale główka do góry... trzymamy tu wszyscy kciuki za powodzenie :great:

 

 

Straszna dzisiaj u mnie pogoda, przed południem posypało nieco śnieżkiem, później mżawka cały dzień.. buro, ciemno i zimnica.

Ugotowałam na tę okoliczność kartoflankę z czosnkiem, boczkiem i majerankiem :mrgreen: rozgrzewająca zupa w sam raz na taką pogodę!

Na drugie naleśniki ze srem i słodką śmietanką :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, hej kochana! dziękuję ci strasznie za słowa otuchy, naprawdę bardzo mi to pomaga. Dzisiaj w pracy myślałam że się poryczę . Jak człowiek z Alzheimerem mam cały zeszyt notatek dotyczący różnych myków, bo wydaje mi się coś proste, a parę dni później już nie pamiętam jak to zrobic... Czytałam kiedyś wywiad z reporterką, która wylądowała na oddziale z depresją i klimatami pourazowymi ( napisała zresztą stamtąd książkę) i niestety powiedziała, że pewne rzeczy jej nie wróciły, np. znała jakieś tam dziwne języki, wszystko zapomniała i jej nie wróciło po wydobrzeniu. Psychiatrzy pocieszają pacjentów, a jednocześnie piszą artykuły w pismach fachowych jak to depresja, długotrwały stres powodują niszczenie struktur mózgowych. :zonk:

 

No dobra pojęczałam, dosyc tego, dam radę, nie muszę przecież byc doskonała, czyż nie? W końcu po wydzierganiu tylu postów, też łatwiej mi się dziś zbiera myśli i ubiera w słowa niż 2 m-ce temu. Praktyka czyni mistrza, trening i jeszcze raz trening!

 

-- 21 lis 2014, 18:16 --

 

Makabra, Też chcę śniegu, bo na razie tylko chodzę w puchówce i najgrubszej czapce jakoś tak na darmo. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak jest! trening to podstawa. Staram się cały czas trenować umysł... zapamiętywać, kojarzyć i kodować.

No to zmartwiłaś mnie tą reporterką :zonk:

Teraz trzeba na nowo uczyć się pewnych pojęć, w pracy notować i kodować... w końcu nie my jedyne z krótkotrwałą pamięcią. Mam dużo młodsze koleżanki w pracy, które wciąż pytają o to samo, bo nie rejestrują sobie w głowie "dupereli" -jak to określają.

 

W domu jestem obłożona krzyżówkami dość trudnymi i gimnastykuję pamięć jak tylko mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, pocieszyłaś mnie tymi młodszymi koleżankami, muszę wyluzowac i nie wkręcac sobie za bardzo filmów. Najwyżej więcej czasu poświęcę. Może jestem teraz głąb, ale za to z dużymi chęciami, no i sympatyczny. :P

 

-- 21 lis 2014, 18:54 --

 

Idę szykowac stół, bo zaraz tabun ludzi zwala się rozgrzac zupą. Miłego wieczoru kochani!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hey Kochana moja :************* dziekuje za slowa otuchy odnosnie pracy:) mam nadzieje ze znajde jakas niebawem bo naprawde jest kiepsko z finansami.

 

Pyszny obiadek mialas , prosze o prze[is na ta zupke:)

 

Kobiety a ja Wam napisze tak odnosnie tej dziurawej pamieci , ze jak mamz aostrzenie choroby to mam okropna pamiec pozniej jak jest spokojniej juz wraca do lepszej formy moja glowa :) mysle ze to jednak nie jest na stale takie ubytki w niej.

 

Makabra, Arasha, :************* Hey Dziewczyny.

 

Wrocilam wlasnie do domku , bylam ze znajomym w galerii pomoc mu wybrac kurtke na zime :P i przy okazji wstapilismy na kawe zimowa --- ja pilam creme brulee mmmmmm jaka pyszna :105::105::105: tylko poprosilamzeby mi slaba zrobili bo po mocnej bym dostala terepawy ;)

 

A teraz sobie zrobilam herbatki meliskowej z pomarancza i niebawem plumkanie i filmiki :) oraz ksiazka ale ta juz w lozku przed snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płatku zupka katroflana jest bardzo prosta :D bardzo proszę, oto mój przepis:

 

Wywar z mięska/kości i warzyw (marchewka starta na tarce) pietrucha, seler, kawałek pora (dodaję do każdej zupy).

Ziemniaki w drobną kostkę. Boczek pokrojony i podsmażony razem z cebulką. Wszystko pogotować aż ziemniaki będą miękkie i zasmażyć lekko zrumienioną zasmażką. Na końcu dodać duży zmiażdżony ząbek czosnku i pół łyżki majeranku, zamieszać i już nie gotować.

Ja wyjmuję mięsko z zupy, kroję na drobne kawałki i dodaję do całości.

Pożywna i smaczna zupa na chłodne dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :papa:

 

Aj,aj... Dopiero doczytałam. Fotę zrobię jak ogarnę do końca :mrgreen: czyli po powrocie z Krakowa.

Pakowałam siebie i syna zgadując jaka pogoda w Krakowie... I pukam się w głowę, bo teraz mnie olśniło, że tu prawie same Krakusy :hide:

To jak jest? Bardzo zimno?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, jak będę na forum, to Cię kopnę, bo zaraz lecę na bilard. ;)

 

-- 21 lis 2014, 21:43 --

 

Jeśli ktoś ma śnieg, to przyjmę w każdej ilości :mrgreen:

Zebrec wspominał, że miał 2 dni temu. Popytaj go, czy coś się jeszcze ostało :lol:

 

Niestety już po śniegu. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×