Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świadoma problemu i co dalej.


obsesion

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim, dołączyłam do Was z nadzieją że mi pomożecie. Wiem że wielu z Was będzie mi radziło poszukać psychologa... Hmm od czego t zacząć. Pewnie od tego co niszczy mnie z każdym dniem i zaprząta mi każdą wolną chwilę. Jestem mężatką, która chyba pragnie zbyt wiele. Nie mogę narzekać na męża, jest kochający, zabawny, inteligentny i zaradny. Bardzo się stara, a ja i tak szukam wrażeń. Mianowicie poznałam kogoś, kto zrobił na mnie wrażenie (i to ogromne), spotkałam się z nim kilkakrotnie, codziennie o nim myślę i nie mogę przestać. Z jednej strony chciałabym o nim zapomnieć, zaś z drugiej boję się, że coś mnie w życiu omija. Wiem, że postępuje niemoralnie, ale to silniejsze ode mnie. Potrafię płakać nocami na samą myśl o nim, coraz trudniej jest mi wytrzymać, szczególnie kiedy dokuczają hormony. Marzę o nim, bo wiem że jest niedostępny. Pewnie tylko dlatego... Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście. Męczy mnie to!!! Nie wiem co robić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no Kocham, nawet bardzo, ale czasami chciałabym po prostu uciec z mojego życia. Pewnie to tylko zachcianki i wówczas bym oprzytomniała co w życiu się liczy i jakiego człowieka miałam przy sobie. Tylko że pewnie było by za późno żeby cokolwiek ratować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wszyscy wywierają na mnie jakiś wpływ, a jestem raczej uległa, nie potrafię odmówić pomocy, są sprawy które wolę przemilczeć, zagryźć zęby i wykonać... chyba za młodo się związałam z jednym człowiekiem i teraz wychodzi brak wolności, szaleństwa itp itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak to silna kobieta, teraz czuje że żyje. Kontakt mamy ok, raczej bardzo dobry, chociaż czasem nie zgadzam się z jej tokiem myślenia, ale to wynika z różnicy pokoleń. Ale jej nie chce mówić o moim problemie bo ona za zięciem jest jak nikt inny. Uważa że dobrze trafiłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obsesion, ja Ci nie umiem nic sensownego doradzić, ale rozumiem doskonale to wrażenie, że życie mija bokiem. ostatnio się obejrzałam za facetem, który jak się później okazało ma małe dziecko, nawet przeprowadziłam sama ze sobą proces myślowy "co by było gdyby on też był zainteresowany" no i przyznam, że mam słabe hamulce. moralność jest ważna ale jak w człowieku żywy ogień płonie to ciężko zapanować. na szczęście więcej go nie spotkałam i nie szukam. Tobie też życzę spokoju wewnętrznego i spełnienia w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam rady. Pewnie rutyna się wkradła to twojego życia. Potrzebne jakieś nowe ekscytacje. Jak grałem w jedną grę na komputerze, to niezależnie jaka ciekawa by była w końcu czułem, że przydałaby się odmiana. Ale tu dochodzą jeszcze kwestie moralne, może jakieś hobby? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"co by było gdyby on też był zainteresowany"

A u mnie ten mężczyzna który mi zawrócił w głowie ma żonę i dziecko i otwarcie mi oświadczył, że on rodziny nie chce stracić i tylko "zabawa" interesuje, nigdy by nic nie było nawet jakby się rozwiódł. Więc to mam czarne na białym...

 

może jakieś hobby? :P

 

Próbowałam, ale wszystko kojarzę z nim. Po drugie nie mam za dużo czasu, praca, dom, itp

 

Candy14

 

Wychowała mnie dobrze i dlatego to wszystko mnie teraz przerasta, bo inaczej byłam uczona, zdrada była dla mnie czymś złym. Odmieniło mi się dotychczasowe myślenie, dlatego mama by mnie nie poparła z moich postępowaniem.

 

-- 24 paź 2013, 19:00 --

 

virgo21,

 

Też tak mnie się wydaje... najgorsze jest to że ostatnio będąc z nim zapytałam siebie "co ja tu robię?" On taki idealny w mojej głowie okazał się zwykłym facetem, gadającym rzeczy które mnie nie bawią ani nie interesują, a mimo to ciągnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obsesion, mam identycznie. Gdy zainteresuje się mną ktoś z kim mogła bym sobie ułozyc zycie to zwykle taka osoba wydaje mi sie nudna, nie dogaduje sie z nia i teatr się konczy, natomiast jeżeli to jest osoba niedostepna pod każdym wzgęldem jaki sobie możesz wyobrazić to wtedy zaczyna mnie to kręcic i wpadam w bagno. Sama tego nie rozumiem :P Jednak jest coś w tym, że człowieka kusi nieznane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obsesion, nie rozumiemy sie. Nie chodzi mi o wzorce moralne ale jaka byla matka? Wymagajaca czy poblazliwa, karala Cie czy chwalila, opiekowala sie Toba czy raczej Ty nia, jaki obraz swiata Ci przekazala. Pisalas ze jestes osoba wplywowa i ulegla.. to gdzies ma swoje zrodlo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obsesion, nie zazdroszczę Ci sytuacji, nie umiem sobie wyobrazić siebie na Twoim miejscu. ja jestem sama od dłuższego czasu i nie miałabym nic do stracenia, nawet jakby ktoś chciał się ze mną zbawić, najwyżej bym czuła żal jakby mnie później olał.

Ty masz męża więc jednak powinnaś najpierw dbać o to, co już masz, a dopiero na drugim miejscu stawiać wszelkie życiowe uciechy. może faktycznie poszukaj czegoś innego? czegoś ekscytującego ale jednocześnie nie zagrażającego małżeństwu? no nie wiem, np jakaś wycieczka na karaiby :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virgo21,

To samo sobie pomyślałam, gdyby on był zainteresowany pewnie bym to olała, ale skoro nie mogę go mieć to dlatego. Ale podejrzewam, że po jednym dniu razem pozagryzalibyśmy się, bo mimo wszystko mój mąż wie co lubię i mie rozpieszcza...

 

Candy14,

 

W dzieciństwie nie było łatwo, ale mama starała się nam przychylić nieba, pomimo tego że jako samotna matka na pewno było jej ciężko. Nigdy nie było ze mną problemów, dobrze się uczyłam, żadnego pijaństwa czy złego towarzystwa więc cieszyło ją to. Czasem zabraniała czegoś, ale teraz rozumiem dlaczego. Opiekowała się i nadal troszczy się na swój sposób.

 

-- 24 paź 2013, 19:15 --

 

veganka,

Szczerze to nie chodzi o zabawę czy spotkania, bo na to też nie mam czasu, trzeba by było kombinować. On też wiecznie zapracowany... Ale chyba mam obsesję, interesuje mnie wszystko co robi, gdzie jest, co myśli... A dlaczego jesteś sama?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obsesion, skoro to nie prowadzi do zdrady to jedyny problem jaki masz to ta obsesja, jak nie będziesz jej podsycać to z czasem przejdzie. ale co się wymęczysz to Twoje :(

jestem sama bo nie trafiłam na odpowiedniego faceta, poza tym nie bardzo wiem czego chcę, przerabiałam już nieudany związek i romans bez przyszłości też się trafił. teraz chyba czekam na ideał, który coś się nie pojawia. nie chcę być sama ale boję się związać z niewłaściwym człowiekiem. dużo łatwiej bym znów weszła w jakiś romans z góry skazany na porażkę niż w coś poważnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×