Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Issaa napisał:

Zakazana, przyszlo mi cos do glowy, bo przegladam co tam sobie wczesniej pisalyscie i napisalas ze siedzisz w domu i sie zajmujesz dziecmi. Moze pomyslisz ze to glupie ale od siedzenia w domu tez glowa moze bolec. Wiem jak to brzmi, ale powaznie. Ja np. jak siedzialam w domu bo mialam duzo nauki to pod wieczor tak mnie glowa bolala ze musialam wyjsc na spacer. Kiedys mialam tak ze przez kilka dni malo wychodzilam z domu to tak samo bol i zawroty glowy. W ten weekend tez bylam tylko 2 razy na zewnatrz bo ucze sie do egzaminu a poza tym jest brzydka pogoda i powiem Ci ze tez mnie glowa pobolewa. 

Issa zgadzam się z Tobą. Faktycznie to tez ma wpływ na samopoczucie jak człowiek siedzi w domu a jeszcze do tego się nakręca na guza mózgu to juz w ogóle połączenie wybuchowe.

Issa a teraz pytanie z innej beczki. Ty nie masz problemów z jelitami? Bo wiesz ze ja się nakręcam na raka jelita i potrzebuje pocieszenia🙈

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Issaa napisał:

A mnie boli w klatce i obojczyki. Ciekawe czy jakbym nie czytala o guzie w srodpiersiu to czy by mnie tez bolalo 😜 bardzo jestem ciekawa. 

Ja tez sie zastanawiam co by bylo gdyby moja kolezanka nie miala podejrzenia raka trzustki, od tego wszystko sie u mnie zaczelo :(  Ona zdrowa, a ja sie bujam z tym wszystkim :(

Edytowane przez biedronka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Issaa, nie byłam u laryngologa. Ale to powinno wywalić po dwóch stronach, a nie po jednej :( nie mam siły już do tego. Nasmarowalam szyję maści rozgrzewająca i owinelam szalikiem.

Przepraszam, że gadam ciągle o sobie oczywiście za Was wszystkie trzymam mocno kciuki, ale nie mam siły dzisiaj na nic :( myślę tylko o tym, że na pewno mam chłoniaka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Roza00 napisał:

Issaa, nie byłam u laryngologa. Ale to powinno wywalić po dwóch stronach, a nie po jednej :( nie mam siły już do tego. Nasmarowalam szyję maści rozgrzewająca i owinelam szalikiem.

Przepraszam, że gadam ciągle o sobie oczywiście za Was wszystkie trzymam mocno kciuki, ale nie mam siły dzisiaj na nic :( myślę tylko o tym, że na pewno mam chłoniaka. 

Po to jest to forum żeby każdy mógł się wygadać i pisać o swoich dolegliwościach bo nikt inny nas nie zrozumie. Takze pisz bo mi np przynosi to ulgę jak trochę tutaj Wam pomarudzę.

wy tez ciagle piszecie ze biegunki i rewolucje ma każdy nerwicowiec ale ja tez dalej swoje twierdze ze ja jestem zupełnie innym przypadkiem 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Issa zgadzam się z Tobą. Faktycznie to tez ma wpływ na samopoczucie jak człowiek siedzi w domu a jeszcze do tego się nakręca na guza mózgu to juz w ogóle połączenie wybuchowe.

Issa a teraz pytanie z innej beczki. Ty nie masz problemów z jelitami? Bo wiesz ze ja się nakręcam na raka jelita i potrzebuje pocieszenia🙈

Kiedys mialam faze na jelita, bardzo wtedy sie obserwowalam i oczywiscie uznalam ze mam olowkowe stolce itd. Ja jakos sie nie martwie rakiem jelita bo on wystepuje u starszych ludzi, serio, pamietam ze z tego co czytalam to on u mlodych nie wystepuje. No chyba ze masz 60 lat to sorki :D ja czasami jak sie stresuje to latam do lazienki co chwila, czasami mam problemy z zaparciami, ale ciezko mi powiedziec tak dokladnie bo nie zwracam teraz na to uwagi tylko na wezly...wiadomo, czasami wyprozniam sie lepiej czasami gorzej jak chyba kazdy :) moja siostra za to ma duze problemy z jelitami, czesto ja boli brzuch ale byla u lekarza i podobno ma zespol jelita drazliwego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, uwierz mi, że dzisiaj w toalecie mam totalna rewolucje. Totalna. Na dodatek boli mnie brzuch. Tyle, że wiem, że to na pewno z nerwów. Ty też masz to z nerwow. Masz z jelitami to samo, co ja z chloniakiem :( Issaa ma powiększone węzły, ale wiem, że ona jest na pewno zdrowa. A ja na pewno jestem tym najgorszym przypadkiem :( i ciągle myślę, jak wchodzę na forum i pisze Wam, że niestety miałam rację.... Na samą myśl o diagnozie, chemii, chorobie.. aż mi się żyć nie chce. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roza00 napisał:

Ania, uwierz mi, że dzisiaj w toalecie mam totalna rewolucje. Totalna. Na dodatek boli mnie brzuch. Tyle, że wiem, że to na pewno z nerwów. Ty też masz to z nerwow. Masz z jelitami to samo, co ja z chloniakiem :( Issaa ma powiększone węzły, ale wiem, że ona jest na pewno zdrowa. A ja na pewno jestem tym najgorszym przypadkiem :( i ciągle myślę, jak wchodzę na forum i pisze Wam, że niestety miałam rację.... Na samą myśl o diagnozie, chemii, chorobie.. aż mi się żyć nie chce. 

Roza ja mam dokladnie odwrotne mysli. Wiem ze Ty tez masz wezly ale jestem na 150% pewna ze Ty jestes zdrowa. Ja nie mialam rtg ani usg brzucha. Tak naprawde nic nie wiadomo u mnie :( a teraz najgorsze ze nie mam czasu w ogole na badania...Strasznie mi Ciebie szkoda Roza ze sie tak stresujesz ale jestem na prawde pewna ze nic Ci nie jest. Jesli Cie to pocieszy to moje gardlo tez jest w zlym stanie i ciagle mi splywa z zatok do gardla tak juz mam od kilku miesiecy i tez czytalam ze to objaw chloniaka. Ale pociesza mnie ze moja siostra tez tak ma...kiedys nawet bolala mnie szczeka po prawej stronie i poszlam do dentystki prywatnie ale powiedziala ze ona nie wie czemu mnie boli bo zeby zdrowe i nie chciala wziac pieniedzy 😛 powiedziala ze to moze od zatok, ale teraz tak mysle czy to nie przypadkiem jakis chloniak albo cos gorszego...dziwne zeby tak szczeka bez powodu bolala O.o teraz ja gadam o sobie, przepraszam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roza to calkiem normalna temperatura przeciez!

Ja tez mysle, ze ja jestem innym przypadkiem, ze wy wszystkie jestescie zdrowe, a ja nie, martwie sie tez, ze zwalam wszystko na nerwice, bo tak naprawde jestem tchorzem i nie ide do lekarza ze strachu przed diagnoza, a w rzeczywistosci to nie nerwica tylko TO :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, biedronka napisał:

Roza to calkiem normalna temperatura przeciez!

Ja tez mysle, ze ja jestem innym przypadkiem, ze wy wszystkie jestescie zdrowe, a ja nie, martwie sie tez, ze zwalam wszystko na nerwice, bo tak naprawde jestem tchorzem i nie ide do lekarza ze strachu przed diagnoza, a w rzeczywistosci to nie nerwica tylko TO :(

Biedronka ja znowu mam do Ciebie pytania ponieważ w obecnej sytuacji jako jedyna boisz się tego samego co ja 😂

Dzis rano jak wstałam to miałam odrazu papkowatą....wiesz co. 

I ogólnie zauważyłam ze czasem piecze mnie w jelitach boli mnie czasem kręgosłup no i boje się, ze to coś poważnego :( juz nawet jak nie rak to jakies zapalenie jelit czy coś....strasznie się boje ze bez badań się nie obejdzie.

Tez występują u Ciebie takie bóle pieczenia itp? Wiem ze boli Cie w lewym boku mnie częściej w prawym :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No racja Ania, ale wtedy nie miałam wielkiego węzła i lekarze mnie zawsze tym pocieszali, że przy chloniaku węzły są duże. :( no i się doczekałam dużego.

Moj narzeczony tłumaczy mi, że przez pernamentny stres mój układ jest tak osłabiony, że teraz przy byle infekcji będzie mi wywalac węzły... Ale nie chce mi się wierzyć. Jeszcze te stany podgorączkowe przez pół roku. Myślę, że ja z badaniami wyprzedziłam chorobę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża wiem, ze mi nie uwierzysz, ale serio nie to nie jest chłoniak, jestem tego pewna. Miałas tyle razy usg ze było by widac patologiczne węzły. To moze byc tak jak zestresowana mówi zapalenie węzłów, ale moze jakas angina czy cos. Sama mówiłas ze masz powiększony migdałek. Ja jestem zdania, ze po prostu masz tendencje do powiększania tych węzłow i tak twój organizm reaguje na infekcje...A tym ze wszedzie wyczuwasz węzły tez sie nie martw bo ja mam dokładnie tak samo. Mam węzły wszędzie, pod pachami kuleczki, w pachwinach kuleczki, na szyi kuleczki. W dodatku na szyi miałam rok temu po prawej jedną małą kuleczke, a teraz juz tam wyczuwam dwie małe kuleczki obok siebie :/ tez jej nie było rok temu na 100% bo miałam usg. Więc nie jestes sama której powstają co chwila nowe węzły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze się naczytalam na ziarnica.pl, że niektórzy też mieli w obrazie usg węzły prawidłowe. Tylko nie rozumiem co to znaczy u nich prawidłowe, bo mi lekarz mówił, że prawidłowe to takie o kształcie fasolki, podłużne, i o zachowanym środku, czyli tej zatoce. I. Ze taki węzeł na pewno nie jest nowotworowy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roza00 napisał:

No racja Ania, ale wtedy nie miałam wielkiego węzła i lekarze mnie zawsze tym pocieszali, że przy chloniaku węzły są duże. :( no i się doczekałam dużego.

Moj narzeczony tłumaczy mi, że przez pernamentny stres mój układ jest tak osłabiony, że teraz przy byle infekcji będzie mi wywalac węzły... Ale nie chce mi się wierzyć. Jeszcze te stany podgorączkowe przez pół roku. Myślę, że ja z badaniami wyprzedziłam chorobę. 

Roza, widze, ze Ty tak jak ja. Ja tez caly czas mam pewnosc ze mam cos w glowoe, jeszcze tak dziwnie jakos sie czuje. Jedno jsest pewne, ze kestrsmy mocno nakrecone i zestresowane. 

Ja dzis drugi dzien lekow, mam nadzieje ze mi troche pomoga. Moze Ty tez powinnas sprobowac terapi i farmakologi w jednym aby sie troche wyciszyc. Ty chociaż idziesz na badania a ja strasznie sie boje ;( bo boje sie potwierdzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym co Issa pisze. Ty Róża masz po prostu tendencje do tych węzłów ze od byle czego tak Ci się powiększają. Zgadzam się tez z tym co Twój narzeczony mówi, ze masz od stresu tak wycieńczony organizm, ze łapią Cię te infekcje. Nie zakładaj z góry ze masz raka, nie nakręcaj się tak tylko idź na to USG i sprawdz najpierw. Zobaczysz ze bedzie tak samo jak zawsze czyli dobrze 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie mierze, bo nie chce się niepotrzebnie denerwować, ale jak rok temu mi wyszło ob 189 to mierzyłam i miałam ponad 37 stopni ale dzisiaj mysle, ze to ze stresu, bo strasznie się tym zestresowałam. Poza tym 37 stopni to nie jest przeciez jakos dużo. Jakbys miala ponad 38 to bys sie mogła martwic, a tak to nawet od stresu moze podskoczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×