Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Mili własnie nie wiadomo czy to wirusowa czy bakt. Dalej nie wzielam antyb., wczoraj rozmawiałam z lekarką która mi go dała i powiedziała by poczekać tak do czw., piatku i jak nie bedzie poprawy to mam brać. I nie wiem. Nie mam gorączki. A przy zapaleniu zatok bywa. Ale mam ból zatok, szczególnie rano i do poludnia oraz złóty katar na zmianę z przezroczystym. jest go niezbyt duzo, nos pusty ale czuję obrzek w czole, cięzkość, otepienie. i te pobolewania policzka, wkoło oka, nosa, rozbicie i poty

 

tak włąsnie myslałam jak piszecie, nie robie rtg zatok. Mili tez chciałam kreski, ale troche sie boje. Ust napewno nie zrobię ze strachu:)

Nerwa bardzo miło się czyta co piszesz:)) Czy mozesz powiedzieć tak jednoznacznie co Ci pomogło? Albo okreslic tak stopniowo jak dochodziłaś do tego stanu...że odpusciły obj. somatyczne i nabrałaś energii. Bierzesz jakieś leki? Dla mnie dzis jest piekny dzien - od wielu tyg. pochmurne niebo :o

 

krzosl oczywiscie ze miałam takie mysli, one były drastyczne, dotyczyły najblizszych, moze lepiej nie bede pisać szczegołow . ale jedym słowym, zabijanie i to w potworny sposób. Uhhh. nie wiem skąd to sie bierze, mysle, ze w kazdym człowieku to drzemie...moze nerwica lęk wyzwalają jakes agresywne mysli. No bo przecież jakikolwiek lęk wiąże sie z obroną i w razie potrzeby z uzyciem agresji. Niestety czasami dalej to miewam. To przychodzi nagle, powala, czasami dręczy dłuzszą chwilę. czytalam ze to objaw nerwic, depresji itp

 

prakseda dzięki za kolejny głos o sumamedzie.

 

Bulinka witaj, co by tu napisać...pewnie, że miałam/mam to samo zabrzmi banalnie... Bardzo Ci wspołczuje. Wiem co znaczy lęk o znamiona. Przerabiałam. Tylko ze wolałam nie isc do lekarza :( Moze zle...ale mam podobnie jak Ty - bardzo szczegółowo roztrząsam słowa lekarzy, ich mimikę i w ogóle.

Np. wczoraj bedąc u lek w sprawie infekcji, zapisała mi żebym zrobiła sobie morfologie, TSH i próby wątrobowe....Ale po co?? Nie skarże sie na wątrobę. Moze jestem żółto-złotawa, tzn jestem jeszcze opalona i opalam sie od zawsze na brązowo/pomaranczowo. Mam ciemną karnację i włosy. Ale jak opalenizna schodzi to robię sie złota, ale mam tak od zawsze. Boże znowu sie martwie:(

Bulinka powinnas isc do psychiatry jesli to opanowało Twoje zycie.

 

leniek i bulinka - mi tez sie nasiliło po smierci jednej babki w moim wieku, to było w 2014 (a nerwice mam juz z 12 lat). Nie znałam jej osobiscie ale jej cholerna ksiązka pt. "chustka" i opis agonii w raku zołądka mnie powalił. Bole żolądka miałam ponad rok, codziennie...gastroskopia... echh i tak nie ejstem spokoja o moj zoladek bo czasem boli nad ranem

 

Jeszcze jedno, wydębiłam 2 recepty na Xanax :o:o Czuje sie lepiej z takim zabezpieczeniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże spojrzałam na kartke z badaniami jakie mam zrobic od rodzinnej..i tam jest jeszcze kreatynina. Ale po co? Ja na nic sie nie skarzyłam poza zatokami. Co ona podejrzewa:( Mam wrazenie ze dała mi to zlecenie na cokolwiek , juz mówiłam że ta baba mnie wczoraj olała i uważała za symulatnkę. Po co próby wątrobowe i kreatynina.. :(:(:(:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, może chce Ci zrobić jakies ogolniejsze badania - przy okazji? Albo może skarzylas się na ogolne oslabienie? Ja jak poszlam wtedy z oslabienie, to oprocz morfologii też mialam kreatynine, wątrobę itd.

Co do xanaxu - super!!!! :) To jednak daje duże poczucie bezpieczenstwa, nawet jak sie nie bierze, to wiesz, ze masz gdzies tam schowane, i jak bedzie kryzys to możesz wziąć.

 

Co do mojego stanu, powiem Ci szczerze - nei wiem co na to wpłynelo, tak do końca. Mniej wiecej w tym samym czasie - porobiłam te różne badania, zaczełam brać żelazo no i poszłam na terapie... I jakoś zaczeło mi przechodzić to totalne osłabienie i niemoc. Wiec dzięki temu zaczełam też wychodzić z domu, pracować i całymi dniami coś robić (innego niż siedzenie w domu), a to z kolei znowu wplynelo na to, ze miałam zajęty czas, nie myslalam, nie wkrecalam się itd.

 

Tez duzo mi dała terapia (chociaz po tak krotkim czasie trudno tu jeszcze mowic o dzialaniu), ale dała mi o tyle, ze np - jak mialam nieprzespaną noc ic zulam się naprawde zle, to jednak zmusilam się isc. I zobaczylam, ze w trakcie, ten tragiczy stan mi przechodzil i potem bylam w stanie robic w ciagu dnia wiele innych rzeczy (mimo zmeczenia po niewyspaniu). Wiec to pokazalo mi jakby, ze niewyspanie niewyspaniem, ale na niewyspaniu da się żyć i niekoniecznie musi byc wegetacja i fatalny stan fizyczny.

Potem jakos innego dnia, znow mialam podobnie, znow niewyspanie i zle sie czulam, ale znowu poszlam i znowu mi sie polepszylo. I to mi dalo takie poczucie, ze to nie jest do konca tak, że jak spie tylko kilka godzin, to że MUSZE się czuć zle, bo to jest fizjologia. Widac, ze nie do konca... chociaz nie wiem jak to dokladnie dziala :)

 

Dokladnie tak samo mialam, jak tydzien temu dopadło mnie to osłąbienie (takie jakie mialam przez cale wakacje), nie poszlam przez to na terapie. ALe potem jak juz sie zmusilam i poszlam na nastepną, to po niej.... po obgadaniu tego - oslabienie przeszlo.

 

Ale neistety są i minusy. Przed terapią (danego dnia) czuje się naprawde fatalnie :( mam MEGA mdlosci, nie jestem w stanie nic jesc, czuje sie baaaardzo zestresowana, i zazwyczaj niestety nie moge spać. Ehhh

 

Ale np. dzisiaj - tak samo, zle spalam w nocy, rano nie bylam w stanie nic zjeść, scisk w zoładku itd. A teraz... jeste mega zmeczona (tak w glowie i w ciele) ale to jest takie zmeczenie... przyjemne :) takie mysle, jak ma normalny człowiek. Bez objawow dodatkowych ktore zazwyczaj mialam w tej sytuacji. I wiem, ze jakbym np. musiala isc do sklepu, to nie mialabym z tym problemu (zresztą nawet dzisiaj bylam).

 

Wiec kurcze, nie wiem. Wydaje mi sie, ze terapia troche cos musiala juz dac (chociazby tak powierzchownie), może to żelazo też wplyneło na to, ze nie odczuwam takiego oslabienia, i mam wiecej energii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:zonk: witajcie wiecie co nie wiem czy to normalne u mnie agresywne mysli sie nasilily na zmiane pogody prawdziwe paskudztwo :bezradny: najgorsza ta tematyka mysli wiem ze to nerwicowe ale ciagle mam watpliwosci ze to jakas choroba psychiczna badz psychopatia sam juz nie wiem co o tym sadzic chwilami mam takie uczucie ze mglbym cos zlego zrobic bez problemu kogos skrzywdzic co to jest ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie tu nie było, ponieważ co wchodziłam wieczorem, była niedostępna strona.

 

U mnie trochę zmian. Objawów i lęków znacznie mniej. Gdy mi coś dolega- nie pojawiają się te natretne myśli, że to coś strasznego, tłumaczę to sobie w racjonalny sposób, czego nie byłam w stanie robić przez ostatni rok. Raz boli mnie kegosłup, raz głowa, raz kłuje w żebrach i nie mam tych myśli! One zniknęły. A gdy nawet się pojawiają , to odchodzą. Mam więcej ochoty do pracy, żeby wyjść z domu, a byłam w naprawdę koszmarnym stanie. Nie wierzyłam, że to się zmieni, bo przez rok żyłam tylko w objawach i lękach, zero zainteresowań, zero koncentracji na rozmowie z innymi, tylko ja plus objawy. To był jakiś koszmar. Mogę porównać to do tego, że opanował mnie jakiś mrok, z którego nie mogłam wyjść. Tym mrokiem była każda dolegliwość, świat zewnętrzny, ludzie, miejsca. Teraz widzę to z boku bardziej w czym ja tkwiłam.

 

Musiałam zakończyć terapię, gdyż moja terapeutka zamyka gabinet :( Powinnam poszukać kogoś nowego, żeby kontynuować.

 

LEniek, taka gulka po pryszczu to norma- może się utrzymywać dłuuuugi czas po pryszczu jako twarde zgrubienie. Nie jest to węzeł, tylko odczyn zapalny, miałam tak pod pachą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przyjęcie i odzew. Widzę, że u Was też lęk zasiała czyjąś śmierć. Ja mam bardzo słabą psychikę i śmierć przyjaciółki wepchnęła mnie w sidła nerwicy lękowej. Czy możecie pokrótce opisać mi co Wam dolega? Czego boicie się? Jak u Was ze wsparciem ze strony najbliższych?

Dziś spotkałam się z ciocią, bo myślałam, że uduszę się z tego stresu. Powiedziałam jej o wszystkim. Zapewniała mnie, że będzie dobrze i żebym usunęła to znamię dla swojego komfortu psychicznego. Zdecydowałam się już na to i zadzwoniłam do chirurga onkologia, aby umówić się na wycięcie. I nie dość, że nie da rady w tym tygodniu, to jeszcze powiedział, że najpierw mam przyjść na wizytę, żeby mnie zbadał, bo on nie wie, czy będzie chciał to wyciąć.. Myślałam, że jak idę prywatnie to od razu pod skalpel i już. Gdyby na wizycie powiedział mi, że nie ma konieczności wycięcia to co? Ja nie chcę tego mieć.. Muszę jutro poszukać kogoś innego, ale przerażają mnie ceny i widziałam już 350 zł za znamię, nie wiem czy z wliczonym już badaniem hist. - pat. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i jak na coś uprę się, to muszę zaraz, natychmiast.. Cały czas analizuję słowa lekarzy podczas badań.. Tłumaczę sobie, że gdyby było źle to by mnie od razu pogonili na onklogię i inaczej rozmowa by przebiegała. Ehh.. to tłumaczenie jest na chwilę.. Mój mózg nie przyswaja pozytywów. Ja nie wiem jak ludzie bez większego stresu usuwają sobie "nieładne" znamiona? Czekają w spokoju na wynik i nie snują czarnych scenariuszy? Poczytałam kilka forów i tak właśnie było. Zazdroszczę stalowych nerwów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Kochani ! caly dzien bylam dosyc zajeta, wiec dopiero mam czas zeby napisac.

Bylam u lekarki i poziom wit b12 troszke sie podniosl ale nieznacznie i dostalam dzis pierwszy zastrzyk , nastepny mam za 3 miesiace i pozniej znow za 3 ...

troche bolalo, ale da sie przezyc, za to zrobienie ust bolalo mnie zaj...cie... myslalam, ze wybiege stamtad.. a do takich nie naleze, bo mialam i kolczyk w wardze i w jezyku, mam 6 tatuazy a tu to jezdzenie maszynka w kolko kilka razy po ustach normalnie mnie potwornie bolalo brrr...

kreski bedziemy robic innego dnia.

 

pozniej bylam z Corka w sklepach i bylo ok. dzis zlapal mnie tylko atak paniki po zastrzyku z b12, wkrecilam sobie, ze moze dostane uczulenia, wstrzasu i byly takie zawroty, ze ho ho ale jakos sie uspokoilo ..

 

Nefretis- zolty katar nie zawsze oznacza, ze sa bakterie... poprostu katar przezroczysty barwi sie od zawartosci w nim leukocytow na zolty kolor, to znak, ze organizm walczy z choroba.

moze faktycznie poczekaj, chociaz jesli chodzi o zatoki to ja zawsze biore antybiotyk i pomaga, a ten ktory masz zapisany jest lagodny nie ma co sie bac- oczywiscie zycze Ci by przeszlo szybko :* nerwa, pewnie nawet sama swiadomosc ze bierzesz zelazo cos Ci dala no i napewno terapia tez :) ciesze sie Kochana :*

a co do mdlosci- ja tez mam kompletny rostroj zoladka przed stresujacymi spotkaniami egzaminami itp :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra tylko ta gulka nie jest po pryszczu tylko w odleglosci okolo 7 cm od niego. Pryszcza mam przy brwi a ta gulka przy uchu zaraz obok chrzestki to sie chyba skrawek nazywa. Najgorsze jest to ze wezly im czesciej sie je maca tym bardziej rosna. A ja jak juz wyczuje gdzies wezla to potrafie macac co godzine zeby sprawdzic czy nie znikl. Tlumacze sobie ze jakby bylo cos nie tak to by to byl wezel duzo wiekszy a nie taki groszek. Ale dobrze wiecie umysl robi swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, ja to odbieram podobnie! Przez jakis czas żylam objawami 24/dobe. A teraz bardziej się skupiam na wszystkich innych, a jak pojawi się objaw, to na chwile, i nie przyslania calego mojego myślenia.

 

Szkoda, że terapeutka zamyka gabinet - bo to zawsze ciężej zaczynać u nowej osoby - ale na pewno bedzie dobrze! :)

 

Mili89, dobrze, że te zastrzyki nei są takie czeste! :) No i dobrze, ze chodzilo tylko o tą b12.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa dzięki za odp:) Super że sobie radzisz. Pamiętam co z Tobą było jeszcze w sierpniu... Nerwa a jak te głodowe objawy? Dajesz rade wytrzymac na głodnego długo? bez złego samopoczucia?

Mili no własnie czekam z tym antyb. Katar mi praktycznie zanikł, jakies tam smarknięcie raz na 2h. Ale nadal czuję rozbicie, czasami poty, łatwe męczenie i niestety ból w twarzy tam gdzie zatoki czyli policzek koło nosa i najgorsze czego się bardzo boję - pobolewanie i kłucie oka. Boże znowu czytałam o ropniach oczodołu, zapaleniu opon mózgowych od zatok, ropniach mózgu. To brzmi niewiarygodnie ale 90% takich powikłan jest od zatok. Widzę na nie normalnie i nie poli przy ruchach ale jednak tak od czasu do czasu...dodatkowo ucisk w czole echh

Jak ja sie boje :cry: Mili czy Ciebie tez pobolewało oko przy zatokach?

Mili jestem ciekawa jak wygladają Twoje usta :smile:

 

bulinka ja jestem zwolenniczką nieruszania znamion jak nie trzeba. Moze to źle? A widzę, że bardzo chcesz to zrobić...w sumie moze Ci ulzy. Ale czy nie wynajdziesz czegoś nowego?

Tak bulinka, normalni ludzie czekają na wynik raczej bez emocji...widziałam jak moja mama czekała na wynik jakiegos polipa z macicy. 100% spokoju a na koniec zaponiała, ze ma to odebrać po 14 dniach ze szpitala. Boże ja bym szalała nie spiąc po nocach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, narazie wygladaja dziwnie- kolor jest narazie mocny i widac zaznaczony kontur no i robia sie strupki teraz, takze nie wyglada to fajnie :D jak sie zagoi to powinny wygladac naturalnie, bo wzielam wlasnie taki odcien ...

 

Czesto bolalo mnie oko tez przy zatokach i tak jak Ty balam sie tym wlasnie powiklan ... obok oczu sa zatoki sitowe i jak one tez sa chore to normalne ze tam boli ...nie martw sie, napewno nic groznego sie nie dzieje.

a nos masz juz drozny ? mozesz przez niego oddychac? nie scieka Ci nic do gardla?

ja jeszcze troche kaszle, ale juz bez porownania ...

 

no wlasnie Nerwa myslalam, ze te zastrzyki sa jednak czesciej... moze tu jakos inaczej ?

 

a ta Twoja psycholog czemu zamyka gabinet? nie otwiera gdzies indziej ? zawsze to lepiej ciagle u tej samejj osoby, bo zna Twoja historie, wie co i jak,..a tak znow musisz wszystko od nowa ...

 

leniek644, moze to tluszczak ? mam takie cos wlasnie na lopatce i tez na piersi bylam przerazona, ze to jakis guz a okazalo sie , ze to zwykly tluszczak,,,nie macaj tych wezlow !!! tylko je sobie urazasz i beda nie dosc ze obrzmiewac to jeszcze bolec... :nono::nono::nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili jak sie zagoi to wyślesz mi foto ust na maila, ok? O powiekach myslę na powaznie bo mam dość robienia kresek, tego rozmazywania itp. Ale ust się boję. Ale w sumie ostatczenie to nie powiedziałam NIE

Własnie ten katar niemal sie skonczył, raczej nic nie spływa, pozostał tylko ten ból oka, policzka i troche cięzkośc głowy, takie otumanienie (poczucie bycia chorą). I co tu robić? Jak to jest z tymi powikałniami:/ bo ja spac nie moge ze strachu

O, napisz jeszcze jak Ci wyszła ta b12, masz wynik z normami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, mialam o 30 mniej niz minimum normy nie pamietam chyba ze 130 mialam ... jakos tak ...

 

ok wysle :D

 

ja kreski robie za tydzien to bede mogla powiedziec co i jak :D tez mam dosc malowania ich, bo w sumie najwiecej czasu na to schodzi i czlowiek sie stara i meczy zeby to rowne bylo hehe :D

 

ja usta zrobilam tylko po to zeby podkreslic ich ksztalt, uwydatnic, dlatego wybralam kolor takich naturalnych ust (teraz jest ciemne, bo sie goi) i nie moge sie przyzwyczaic hehe, bo ja zazwyczaj nie maluje ust jak juz to blyszczykiem ...ale te usta bolaly okropnie, naprawde... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, z tym głodem to różnie bywa, ale chyba dalej to jest :( bo mierzylam sobie ostatnio kilka razy cukier, i właśnie wtedy czułam taki głód. Może az nie popadałam przy tym w taką panikę, ale jednak to czułam. Co ciekawe - dzisiaj czuje że chyba łapie mnie znow jakas infekcja, bo boli mnei glowa, i mam takie wysuszone gardło. No... kompletnie nie mam apetytu! I np. teraz nie przeszkadza mi to, że bardzo malo jadlam w ciągu dnia. Nie czuje tego głodu. Nie wiem juz o co chodzi...

Może to jest tak, ze to uczucie glodu powoduje u nas takie skupianie się na tym i wyolbrzymianei - i w efekcie nakrecanie i lęk?

No bo jak jestem chora, glodu nie czuje (w żołądku) i nie mam tez doleglilowsci...

 

Co do tego kłucia oka, to teraz tez mam to w jednym oku (ale tak dosc lekko, chyba najbardziej zaraz nad okiem). Za to pamietam, że kilka lat temu mialam na maksa bol za okiem. Tez jak ruszalam. Balam sie, ze moze zrobil mi sie tam jakis guz czy co, ale ostatecznie nic z tym nie zrobilam i po tygodniu przeszlo samo.

 

Mili, co do tej psycholog co zamyka gabinet - to nie moja, tylko Alexandry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MILI ja to w ogole myslałam o wypełnieniu ust kwasm hial. ale sie boje. I tylko odrobinkę, zeby nadać kształt. Kreski to moje marzenie od dawna. Usta też zrobiłabym naturalnie. No nic, zobaczymy. musze miec nastrój na te sprawy...A jeszcze mowisz ze usta tak bolały...

Mili czyli miałas ponizej normy ...a miałas objawy niedoboru?

 

nerwa mam nadzieje, że nic Ci sie nie wykluje z tego samopoczucia,,,ale powiem Ci że mi się tak zaczynało...takim wlasnie brakiem apetytu. A piszę o apetycie bo podczas tej choroby od tych kilkunastu dni gdy spadło mi łaknienie to mogłam nie jeść nic pół dnia i NIC!!! żadnych objawów jak wczesniej. Zjadam sniadanie i do 15.00 spokojnie daje rade. No, jakis tam orzeszek czy cos w południe. I jem bardzo mało. Tylko z kolei przed spaniem jestem głodna i w nocy:/

teraz to wypoczywaj...chciałysmy jesien to mamy heh, u mnie dzis bylo 25 st i wiatr (uwielbiam wiatr) ale w taka pogode wlasnie najłatwiej cos załapać.

nerwa mogłaś miec nerwobol oka, tam sa przecież miesnie...u mnie mysle ze to od zatok. Kurde nowy ból, i nowa panika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, no wlasnie, to ja tak samo dzisiaj - zjadlam rano jajko tylko, a potem przez dluzszy czas NIC, i w sumie nie czulam glodu. Potem koło 15 zaczelam czuc, ale tez zjadlam kawalek kanapki i wszystko. Dopiero koło 17 zjadlam obiad (tez nie za duzo).

 

No wlasnie, jesien ;) hehhe Ja to dzisiaj w pracy siedzialam w kurtce, bo bylo mi zimno. Wyszlam na zewnatrz, okazalo sie, ze gorąco - i w samochodze odpalilam klime i jechalam w krotkim rekawku. Podejrzewam, ze to tez mi nie pomoglo na tką infekcje... :-/

 

Ale z tym okiem, to ja wlasnie teraz mam (tylko nie tak bardzo jak kiedys), i teraz nie iwem, czy nie powiozane z zatokami i infekcja? Bo od kilku dni mam bol glowy (czołowy), troche piekly mnie oczy, teraz to oko doszlo, no i gardlo (narazie lekko wyschniete).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa. O wysychaniu gardła to wiem akurat wiele:) Ja podejrzewam, że dawno temu bo jeszcze w upał w sierpniu załatwiłam się klimą. I jeszcze kapielą rozgrzana w jeziorze z moczeniem głowy.

Ale głównie klima. Wrocilam wtedy z jeziora i sie dziwnie czułam, to sie tak wlekło tygodniami, niby zdrowa ale ciągle poczucie groączki, rozbicia, braki apetytu, cięzkość w czole i spływanie czegos po gardle. raz lepiej raz gorzej

Potem ta dziwna niby grypa bez kataru i 10 dni temu mega przeziebienie i w konsekwencji te zatoki. Ale zaczynało sie uciskiem w głowie, czole, suchosc gardła, pieczenie oczu i troche poty w dzien. jaka masz temperature?

 

Moze juz zawczasu zrob sobie inhalacje, moze masz lampe sollux, ... tak panikuję bo moze nic Ci nie bedzie:)) ale lepiej zapobiec bo te infekcje wykanczają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, no wlasnie, zrobie sobie inhalacje, bo wydaje mi się, że to się rozwija. A tej lampy nie mam.

Ale sluchaj jaką mialam ostatnio akcje :) Mialam elektroniczny termometr, i zmierzylam sobie wieczorem temperature, i polozylam go na szafce.

Rano patrze.... a ja go wsadzilam jakims cudem do szklanki z wodą :) Oczywiscie przez całą noc zdarzył się w tej wodzie zepsuc...

Od razu poczulam lekki lęk, bo jak to takżyc bez termometra? I pomyslalam sobie o Tobie :D "nefretis byłaby już pewnie w drodze do apteki" ;)))

No ale ostatecznie kupilam nowy (juz nie elektroniczny) dopiero po kilku dniach.

 

a temperature mialam niedawno 36,8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Termometr do szklanki?:)) ale jak?;)))jasne ja bym leciala do apteki ale kochana ja nie dam sie zaskoczyc Mam 2 termometry!!! W razie "w"

36.8 dla mnie to gorączka;) nie ale tak serio mi sie wydaje ze czuje taką temp. Bo zwykle mam 36.3 albo 4

I zawsze sie zgadza jak mierze.

Pozyczylam lampe od mamy i nagrzewam czytalam ze pomaga na zatoki katary...zaraz ide robic inhalacje. Boze tera widze co ja wyprawiam...caly dzien egoizm. Kupilam jeszcze plastry borowinowe i okladam czoło. I jeszcze płukanie zatok. :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek644, tak wkrecalam sobie, pare razy nawet bylam z tym na izbie przyjec w szpitalu ...

jakos ostatnio mi to przeszlo tfu tfu...

 

Nerwa- przepraszam, musialo mi sie pomieszac juz wszystko :D

wez sobie kup groprinosin to to samo co neosine tylko tansze- jak infekcja dopiero sie rozwija to zawsze mi hamuje ja i zaczynam sie czuc po 1 dniu normalnie- serio polecam.. nic na mnie tak skutecznie nie dziala.

 

Nefretis- nie wiem czy to byly objawy niedoboru wit b12 ale po zastrzyku mam o wieeeele wiecej energii. naprawde- nie czuje sie taka zmeczona, bylam dzis w urzedzie sama 2 autobusami pozniej wzielam Corke i Synka w wozku i poszlam z nimi do 2 sklepow, jeszcze wczesniej ugotowalam obiad... i prawie sie nie zmeczylam... mowia , ze wit b12 to witamina energii i znani sportowcy sami kupuja te zastrzyki i sobie robia .

 

 

ja teraz zjadlam pizze i miala ostrego kurczaka, chociaz poprosilam zeby dali lagodny :[ i usta mnie cale pieka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis boli mnie lewa lydka przy ucisku i to dosyc mocno. Wyczytalam oczywiscie w internecie ze to moze byc spowodowane zakrzepica. Dodatkowo jeszcze mam tendecje do nadplytkowosci. Po niedzieli na pewno zroboe jakies badania. Ale juz teraz panika mnie ogarnela ze moze sie cos nagle stac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×