Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co, zastanawiam się nad kupnem glukometru! :)

 

Juz od jakiegos czasu podejrzewam, ze mam czasem niski bardzo cukier (bo wtedy musze cos natychmiast zjesc).

Jak robilam krew, to nie bylam w stanie isc calkowicie na czczo, i lekarka powiedizala, ze nie mozna interpretowac tak wynikow na cukrzyce. Pytalam o glukometr, czy wyniki bylyby wiarygodne - ale podobno może byc 20% blednego odchylenia.

 

Ale i tak chyba kupie, i sobie bede kontrolowac - jak tak bede sie gorzej czula. Nawet jak pokazuje troche blednie, to zawsze orientacyjnie bedzie cos widac. A tkai glukometr chyba okolo 100zl , paski potem ze 40zl za 50szt. wiec nie tak zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, ja mam dwa glukometry za darmo ni przyszly z zestawem paskow. W necie byla jakas akcja ze rozdawali i ja tam naklamalam troche ze mam cukrzyce:/

W kazdym razie tez mierzylam nalogowo dopoki bateria nie padla a jeszcze nowych nie kupilam:D

Te brain zapy powinny niedlugo przejsc.

 

Ja jutro jade. A dzis bolu glowa nos zatkany :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, miałam w zeszłym.tygodniu angine, w niedziele skończyłam brać antybiotyk, a we wtorek zrobiłam.morfologie i wyszły mi zanizone limfocyty dodam ze morfologia była pobierana w drugim dniu miesiączki czy angina i miesiączka mogla mieć wpływ na.limfocyty? Bo juz sie naczytałam, ze mogę mieć chloniaka, ziarnice bądź białaczkę i juz wariuje :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewela270490, Na pewno antybiotyki, i w ogole infekcje wplywaja na morfologie.

Widzialam gdzies posta, że jednej osobie wyszly niskie limfocyty i pielegniarka pytala - czy nie brala przypadkiem antybiotyku? Wiec wychodzi na to, ze pewnie jest to normlane.

 

Mili89, bedzie dobrze! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam juz 2 razy u onkologa i chyba pójdę 3 raz bo oszaleje :-( rtg klatki nic, usg jamy brzusznej nic... morfologia 2 miesiące temu ok. Teraz sie spierdzieliła z tymi limfocytami :-( lekarz nie wziął tego jako coś złego.. eh zgłupiałam. Boję sie ze mam jakiegoś raka. Rodzina nie chce juz mnie słuchać :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewela270490, musisz się jakos ogarnąć z tego myślenia. Gdybys miala powazna chorobe, to morfologie mialabys fatalna, i to nie limfocyty, ale wiele parametrow by bylo zlych. I na pewno zaniepokoiloby to lekarza. Jak sie nie przjejal to znaczy, ze to normalne (tym badziej, ze bylas chora).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewela270490, no rozumiem Cie... ja tez caly czas siedze i sie stresuje, ze cos mi dolega, bo mam dusznosci i mega zmęczenie. Mialam robioną krew, rtg... ale dalej mysle, ze pewnie cos mam w gardle i nie moge w ogole przestac o tym myslec. To z kolei napędza lęki i tez juz się czuje jak w jakies paranoi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewela270490, no rozumiem Cie... ja tez caly czas siedze i sie stresuje, ze cos mi dolega, bo mam dusznosci i mega zmęczenie. Mialam robioną krew, rtg... ale dalej mysle, ze pewnie cos mam w gardle i nie moge w ogole przestac o tym myslec. To z kolei napędza lęki i tez juz się czuje jak w jakies paranoi...

 

jak my wszyscy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, wróciłam z Teneryfy - przypomnę co mi się tam stało- otóż dostałam tam pierwszy raz w życiu ataku aury migrenowej- błyski w oku, zygzak świecący, straciłam w tym miejscu pole widzenia, możecie sobie wyobrazić co przeżyłam :( po 15 min przeszło, ale miałam lęk przed wyjsciem z pokoju, na plażę, wizję szpitala tam. I wiecie co najlepsze? Stało się to gdy zupełnie zapomniałam o objawach, byłam wypoczęta, szykowałam się na kolację.

 

Można bać się wielu rzeczy, a może nam się przytrafić coś innego zupełnie. Ja się bałam zawrotów głowy, ale one były niczym w porównaniu z tym.

 

Oczywiście jestem w lęku, że to coś złego itd., ide na badania okulista, dno oka, a może i rezonans zrobię :zonk:

 

Czy ktoś z Was miał aurę migrenową wzrokową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, nie wiem czy przeczytalas moją odpowiedz na swojego wczesniejszego posta?

 

Ja bym odpuscila na Twoim miejscu badania oczu, bo to ewidentnie migrenowe (wiec juz predzej do neurologia). Tylko ze co on zrobi? moze Ci dac tabletki na migrene, ale w moim przypadku pomaga jak wezme w czasie aury aspiryne.

Niestety aure trzeba przezyc, co nie jest przyjemne i jest przerazajace :( ale bardzo wiele osob tak ma, i po 20min to mija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, rozumiem Cie. Ja jak mialam pierwszy raz (a nawet kilka razy, to sie strasznie balam, bo nie wiedzialam co to). Potem jak miewalam, to juz jakos wiedzialam co to, wiedzialam że nieprzyjemne ale trzeba przeczekac i zaraz zniknie.

Ale jak pojawilo mi się niedawno, to znow byłam w niezlej panice... myslalam, ze trace swiadomosc, że mdleje, trace zmysly itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, swoją historię bardziej szczegółowo opisałem w innym poście. Pokrótce: lęk przed zachorowaniem na schizofrenię w połączeniu z czytaniem przeróżnych relacji w internecie spowodował pojawienie się u mnie natrętnych myśli o charakterze takim, jaki mają schizofrenicy ("cały świat to jeden wielki spisek", "rodzina, to w istocie agenci", "w pokojach są kamery" itd.). Bliscy bardzo mi wtedy pomogli uporać się z tym niesamowicie koszmarnym okresem, który trwał w sumie sporą część lata 2009 roku. Później pojawiały się takie epizody, ale odkąd znalazłem się na studiach rok później - wszystko minęło. Do zeszłego weekendu, kiedy nagle "siadłem", dostałem zjazdu psychicznego i nerwica wróciła ;-( Mam przed sobą II rok magisterki, w międzyczasie poznałem bliską mi osobę, planujemy wspólne życie, też jest osobą nadwrażliwą, z różnymi problemami, więc mnie rozumie, ale nie chcę, żeby przez moje problemy związek się rozpadł :-( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie znerwicowani.

Widze, ze u większości hipochondria trzyma sie dobrze :)

Ech to tak jak u mnie z tym, ze ostatnia wizyta u lekarza wbiła mnie w ziemie. Otóż jak juz pisałem mam polipa w nosie. Dzisiaj lekarz na kontroli zaordynował tomografie komputerowa zatok. Nie musze Wam mowić ze zbladlem jak ściana. Milion mysli i domysłów. Teraz to jestem dopiero kłębkiem nerwów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, kochana ja mam migreny z aura od 6 roku zycia, a dopiero w wieku 22 lat dowiedzialam sie co to- bo bylo dla mnie to tak straszne, ze nawet nikomu o tym nie mowilam... ja nie moge nic przeczytac gdy sie zaczyna, nie widze polowy tego co powinnam... to jest straszne, ale to jest wlasnie migrenowe- nie boj sie !

 

ja wrocilam z nad oceanu i bylo cuuuuudownie !! Kochani- wchodzilam na zamek, na skaly, latalam po plazy z Corka, wchodzilysmy do wody i nic 0 zawrotow !! jakie to bylo cudowne !!!! <3

 

a jutro ide 1 dzien do pracy jako tlumacz i akurat 1 wizyte jaka bede tlumaczyc to u psychologa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dirty_Harry, tomografia to standard przy badaniu zatok- nic sie nie boj, zdjecie trwa chwilke i po sprawie.

 

powinienes sie cieszyc, ze lekarz skierowal Cie na dokladne badanie, a nie na rtg na odczepnego !

 

Dzięki :)

No tak wiem, powinienem sie cieszyć ale wiesz jak jest :)

Przerażenie w oczach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, hahha z tą migreną to ja mialam podobnie! Dostawalam tą aure jak bylam mala i nawet nikomu nie mowilam, bo sie balam :D

 

A wlasnie sie dzisiaj zastanawialam, kiedy Ty wracasz, czy to dluższy wyjazd czy jak. No ale super, ze bylo fajnie!!! Mowilam!!!! :) Takie wyjazdy jednak odrywają czlowieka od codziennosci i troche sie zapomina. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było takie cudowne. Wreszcie sobie przypomnialam jak to jest czuć sie dobrze :):)

Nawet gorki i schody nie byly mi straszne :))

Dzis ide do lekarza skonsultowac ten poziom wit b12.

Wiecie, ze w Japonii dolna norma witaminy b12 to 700 a u nas 148 :D naukowcy mysla, ze dlatego u nich jest najmniejszy wskaznik zachorowan na Alzheimera.

 

I z Corcia tez ide do lekarza, bo nadal boli Ja brzuszek. Nie wiem co jest. Mowi, ze boli ja przy pepku .

Moze to robaki??:/

 

No i dzis 1wszy dzien pracy.tak sie stresuje, ze nie dam rady.

 

A Ty kochana jak sie czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, no wlasnie, fajne takie dni! :)

 

Ja z kolei czytalam, ze u ludzi mieszkajacych wysoko w gorach, hemoglobina jest na duzo wyzszym poziomie (bo potrzebuja wiecej tlenu), dzieki temu daja rade tam zyc, ale tez krew jest gestrza i sa bardziej narazeni na udary.

 

Nie wiem co to moze bolec przy pępku? Moze jakies tkaie jelitowe bóle?

 

U mnie jako tako, dzisiaj sie wyspalam wiec nie jest zle :) Oslabienie i niemoc chyba troche mneijsza, dusznosci - czasem sa wieksze jak mysle o tym, czasem mniejsze - i coraz bardziej sie przekonuje, ze to moze od scisnietych miesni klatki piersiowej.

Tylko denerwuje sie troche tym gardlem. Teraz czuje jakbym miala powiekszone wezly chlonne, ale nie umiech ich wyczuc :( Ale czuje takie napuchniecie na szyi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×