Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Pawelt, moze zacznij cwiczyc to puls się obnizy? Ja przestalam jesc slodycze i trochę wiecej ruchu mam, moze dlatego nizszy puls...
ja muszę podjąć próbę 18547 rzucania palenia i mniej się wkoooorwiać na co dzień to może mi się obniży ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milo uslyszec ze nie tylko ja mam jakies mrowienia. Trwa to u mnie kilka sekund ale to straszne uczucie.

 

Niech ta zima juz sie skonczy, jak slysze swinska grypa to dostaje paniki. Mam uraz bo w pazdzierniku zachorowalam na zapalenie pluc, jednego dnia bylam zdrowa a na drugi dzien juz pluca zaatakowane. Taki jakis wirus bo juz kilka osob tak mialo. Teraz ochraniam sie jak moge herbatka z sokiem z aronii, maliny, wit D, nalewka z kitu (podobno swietna). Najlepiej z domu bym nie wychodzila ale tak sie nie da :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, podobno rzucenie palenia moze obnizyc puls o ok 10 uderzen. Ja tez niestety pale...ale ostatnio praktycznie nie jem slodyczy a one podwyzszaja puls a wczesniej jadlam cale tony...

Czy to mozliwe zebt mi sie unormowal po porodzie puls? To az dziwne ze mam taki "ksiazkowy" ja sie boje ze jest za niski...

Wbdodatku bola mnie plecy pewnie od karmienia i garbienia sie, ale wkrecam sobie, ze to cos z sercem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, ja też się boję o zdrowie ale palenie - przynajmniej na mnie - działa w jakiś sposób kojąco ale mam świadomość, że to trucizna i najczęstsza przyczyna zgonów i chorób :/ A do tego pieruńsko drogie. Mili89, ile w UK kosztuje paczka fajek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, wybacz, dla mnie palenie to skrajna głupota - śmierdzi, truje, zabija portfel. Nie wiem jak można wpakować sie w taki kanał i w nim świadomie tkwić mając na uwadze możliwe konsekwencje :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, ja kupuje polskie malboro w pl sklepie za 4,50 f. Angielskie sa strasznie drogie 7 f paczka fajek.

 

Ja wiem, ze palenie szkodzi itp. Jednak w mojej rodzinie na raka pluc chorowaly osoby, ktore nie palily i nie mialy kontaktu z zadnymi szkodliwymi substancjami...:((

 

Umiem ograniczyc bardzo palenie ale rzucic calkowicie nie potrafie... Wiem, ze to bardzo zle i zupełnie niepotrzebne jednak w jakis sposob relaksujace dla mnie.

Wlasnie.mierzylam cisnienie 130/84 puls 66 :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale macie pokrętną logikę :)

Serio, stresujecie się każdym siniakiem, pulsem, bólem w klatce czy pod łopatką i kopcicie fajki :) Papierosy to nie tylko rak, ale też ryzyko zawału, udaru, zatorów... ech, wiecie o tym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek644, niestety nie da sie unikna wirusow mozna budowa odpornosc. Ja nie wychodziłam z domu a i tak grypa do naszego domu zawitala z Corci przedszkola.najgorsze, ze nie ominela naszego miesiecznego Synka i musielismy byc w szpitalu :( nikomu tego nie zycze...

 

Tu nawet mrozu nie bylo zeby te zarazki wybil :( ciagle tylko wiatr i deszcz... Nie ma jak na swieze powietrze wyjsc ://

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, cóż poradzić. Trzeba starać się rzucić. :bezradny: Ja wiem, że potrafie bo nie paliłem już kiedyś ponad dwa lata. Niestety jakaś imprezka, wódeczka, stres przed wyjazdem za granicę w poszukiwaniu pracy i fruuuu cały wysiłek do kosza. Niestety znam osoby, które nie paliły po 5-10 lat i wróciły do nałogu. Trochę to demotywujące ale to wszystko siedzi w głowie.. Wiem, że rzucę. Nie dla siebie ale dla dzieci, żony żebym był jak najdłużej z nimi. Chociaż koleżanki depra i nerwa nie pomagają ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich znowu :D chcialem Wam napisac,ze u mnie sie polepszylo,bylem u psychiatry rozmowa trwala 2 godziny wypytal mnie o wszystko chyba .. I stwierdzil,ze nie potrzebuje zadnej terapi,a tym bardziej zadnych lekow powiedzial,ze po prostu wpadlem w paniek i ten okres trwal za krotko zeby dolegalo mi cos powaznego.Takze najlepiej zapomniec o tym wszystkim,a tym bardziej nie szukac sobie chorob w internecie..Pozdrawiam i zycze Wam duuuuuuuzo zdrówka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, rzadkich moze :P hihi

 

kapi1845, ja tez Ci tego zyvze:) zablokuj wujka google ;))

 

A ja musze sie Wam czyms pochwalic- moja 4,5 letnia Corcia dzis na 1wszej wizycie na basenie z Tata nauczyla sie plywac :)):)))) i do tej pory w domu udaje, ze plywa:D chyba Jej sie spodobalo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, ja zamierzam ze swoja chodzic jak skonczy 3 m-ce na basen. W ogole fajnie ze jest mała teraz jestemy cała rodzina i w ogole inaczej, tzn. lepiej. Oczywiscie jak ktos jest gotowy na dziecko, bo jak ludzie maja duze objawy itd, to wiadomo ze lepiej zyc samemu. A co w ogole dzisiaj robicie? Moja cwiczy na macie :DPawelt, a u Ciebie jak tam dzieci? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, a po japońsku ;) Jako tako :) Wczoraj myślałem że umrę ale finał dnia był niespodziewany dla mnie bo nawet sexik z żonką był :D A tak ogólnie to cały czas zastanawiam się czy nie wejść w ssri bo trochę szkoda życia nerwicę. A w przyszłości jak już będę miał czas dla siebie pewnie jakaś psychoterapia. Dzisiaj też miałem umieranie ale jakoś przeszło i właśnie wracam z zakupów :) Kupiłem piwko i chipsy bo będę z żonką oglądał horrory. Ja nie przepadam ale obejrzeć mogę. Bać się tych ssri czy nie? A dzieciaki ok :) Zdrowe chociaż kierowniczka (córka) trochę marudzi bo chyba zęby znów ruszyły. Nurofenik i po kłopocie :) Młody trochę się stawia - ma już swoje zdanie ale dzielnie z nim walczymy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, u mnie tez seksik był :mrgreen: Fajny wieczorek sie zapowiada, to mowisz ze nurofen dobry na zeby to tez kupie na zapas. Co do leków, to jak sie przejdzie uboki to juz z gorki wg mnie. I sądze tez ze antydepresanty najlepiej własnie działaja na lęki i depresje w srednim nasileniu. Z minusów to często bywa osłabienie libido niestety, chociaz u mnie teraz w tym temacie do przodu :shock: mimo, że leki biorę. Sam musisz sie zastanowic -bo jak leki i czy zadziałaja na Ciebie to nie wiem, ja za pierwszym razem nie miałam wyjscia bo miałam bardzo zły stan i musiałam wziać leki. A teraz juz nie chce zyc jak kiedys z objawami i dlatego biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, a ssri poprawiają nastrój przy depresji? Z tego co wyczytałem na forum w 100 na 100 przypadków ssri nie działa w tej plaszczyźnie :( Jestem załamany bo w clona nie chcę się ładować :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, jesli zmniejszaja ataki lekow i rozne myśli to i nastroj jest duzo lepszy-- wiem po sobie:) i maz i rodzice widza roznice na plus w moim zachowaniu. A tez bardzo balam sie brac leki. Przed ciaza clonazepan tez zdarzalo mi sie wziac zanim uboki minely. Zwykle lekarz zapisuje na 2 pierwsze tyg jakis wspomagacz zeby wytrwac ten poczatek, a potem jest tylko lepiej. Sprobuj moze dzieki temu te demony ktore Cie przesladuja znikna:)

 

Widze ze wszyscy sie seksza hehe to ja tez sie pochwale, pierwszy raz po porodzie zaliczony :D byl miesiac przerwy prawie zwariowalam :D

 

Ale.nawet czasu nie mamy. Synek prawie nie spi w dzien. Ciagle by jadl albo lezal na rekach u Mamy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mialam dziwny sen... Snilo mi sie, ze bylam z Tata na dzialce w altance u mojego śp. Dziadka i ze tam sobie z Nim siedzielismy...

opowiedzialam to dzis Tacie i Tata mowi, ze tez mu sie snila dzis ta altanka na dzialce :o:O nie wiem co to moze znaczyc, ale to bardzo dziwne ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mialam dziwny sen... Snilo mi sie, ze bylam z Tata na dzialce w altance u mojego śp. Dziadka i ze tam sobie z Nim siedzielismy...

opowiedzialam to dzis Tacie i Tata mowi, ze tez mu sie snila dzis ta altanka na dzialce :o:O nie wiem co to moze znaczyc, ale to bardzo dziwne ...

 

mi zawsze babcia i mama mówią, że jak sie sni zmarły tzn. że prosi o modlitwę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×