Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam DOŚĆ tych nieudaczników rządzących moim krajem


Kalebx3 Gorliwy

Rekomendowane odpowiedzi

Robinho, ale w jakim sensie sie nie zgadzasz? Bo dla mnie to to jest zwykła zazdrość ...wielu ludzi uważa że za dużo kasy kasują terapeuci, ale nie kojarzę żeby kogos to na tyle absorbowało żeby o tym chciał dyskutować, czy robić jakies wyrzuty czy zarzuty. Co taka dyskusja miałaby wprowadzić? Co można przez to osiągnąć? No przecież na 100% człowieka urazisz i nic więcej..W porównaniu z nimi psychiatrzy zarabiają jeszcze więcej, za jeszcze mniej roboty i jeszcze lżejszą...Tak będzie wyglądać gospodarka. Usługi będą po prostu coraz droższe. Ludziom z Norwegii opłaca się latać samolotem do dentysty, czy fryzjera do PL... Nawet w pl za przejechaniem maszynką po głowie 3 minuty kasują po 20 zł. Ludzie chcą zarabiać. Nie sadzę żeby terapeuci jako całość zarabiali za dużo. Są po prostu słabi, co nie powinni zarabiać nic a kasują...ale ogólnie to rynek wszystko reguluje. Mnie bardziej mierzi niemożność porównania tych terapeutycznych usług...bo zanim sie ktoś zorientuje, że coś nie gra to już 1 tys pęka. Ja np poszedłem do kolesia co nie jest żadnym terapeutą, tylko klinicystą co diagnozuje ludzi(pracowałjako biegły i kilkadziesiat lat w szpitalu)...po kilku wizytach powiedział że nie potrafi nawet tego zrobići posłał mnie do psychiatry..który mnie poinformował że on to już nie ma żadnych szans mnie zdiagnozować w 40 minut :smile: To jest problem. Niech będą transparentni i uczciwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak będzie wyglądać gospodarka. Usługi będą po prostu coraz droższe. Ludziom z Norwegii opłaca się latać samolotem do dentysty, czy fryzjera do PL.
Racja, Polskę też to czeka. Ceny większości produktów mamy takie same na zachodzie tylko usługi zwłaszcza te świadczone prywatnie mamy dużo tańsze no ale w takiej Skandynawii średni koszt godziny pracy przeciętnego pracownika łącznie z podatkami to koło 40 Euro( Polska 7 ) to wyobraźmy sobie ile bierze taki prywatny dentysta czy złota rączka za naprawę.

 

To gadanie o wysokich kosztach pracy w Polsce jest mocno przesadzone choć podatki mogłyby być rzeczywiście mniejsze ale to nie jest chyba największy hamulec polskiej przedsiębiorczości o czym w kółko nam mówią pracodawcy. Ja pracując w Holandii dostawałem blisko 9 Euro/h a fabryka płaciła za mnie agencji 23 Euro/h, to była stawka dzienna nieweekendowa bo nocki i weekendy były dużo lepiej płatne. Gdyby w Polsce miano płacić blisko 100 zł za godz pracy ludziom( czy bardziej agencjom pracy) na najprostszych stanowiskach fabrycznych to by chyba wszyscy zbankrutowali aż dziw bierze że taka Holandia jest pełna fabryk, szklarni jest wielkim eksporterem i wytwarza tańsze produkty niż polskie fabryki, jak to jest możliwe przy takich kosztach pracy.

 

http://wolnemedia.net/gospodarka/bardzo-niskie-koszty-pracy-w-polsce/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te wakacje na Litwie to pewnie tansze niż nad polskim morzem...

Zależy jaki kurort.

 

-- 26 lip 2013, 10:02 --

 

A co jest złego w mało zarabiającym terapeucie?

Ja jako wolnorynkowiec i gospodarczy liberał nie jestem zwolennikiem, by wszyscy mieli po równo.,że ludziom w oczy kole,że inni moją lepiej.Cóż kapitalizm,ma swoje uroki.Nie ma na świecie sprawiedliwości.Z jednej strony są milionerzy z USA z drugiej nędza i głód w Malawi.

 

-- 26 lip 2013, 10:05 --

 

Z drugiej strony w komunistycznych Chinach,jeden do pracy dojeżdża Bentleyem drugi ma tylko tyle kasy,że od miesiąca wpierdziela ryż na obiad, bo na inne smakołyki go nie stać.
Chiny to komunistyczne to są tylko z nazwy a tamtejsi komuniści uwłaszczyli się daleko bardziej niż nasi po 89 roku i to niegdysiejsi partyjniacy są szefami, dyrektorami firm i jeżdżą sobie Bentleyami a robotnicy aż tak biedni nie są , może trochę biedniejsi niż w Polsce wszyscy mają komórki, większość laptopy coraz więcej samochody, tylko mieszkają w jakiś klitkach b. małych i ubogich ale to wynika z dużego zagęszczenia ludzi nawet w bogatej Japonii ludzie mieszkają na dużo gorszym standardzie( zwłaszcza jeśli chodzi o metraż) niż przeciętny Polak.

 

A co do Litwy to jeśli chodzi o żywność i inne produkty ( pewnie poza wódą, fajami i benzyną) to jest tam drożej niż w Polsce, bo oni jeżdżą do nas na zakupy a na takiej mierzei Wiślanej jest sporo ruskich turystów( z Kaliningradu) bo u nas taniej i wyższy standard.

Dziś w Polsce komórkę ma każdy.No prawie każdy,to nie jest wyznacznik bogactwa.

A rozmowa z psycholog, na temat Litwy była o cieście mrowisko,i turystyce.Nie pytałem,się o ceny.

 

-- 26 lip 2013, 10:07 --

 

Skoro wam to nie przeszkadza to w porządku, ale wg mnie ich zarobki to jest psucie rynku. Ta usługa nie jest tyle warta. ;)
Oczywiście, że nie jest. Oni w pewnym sensie "żerują" na chorych ludziach. Bardziej cenię pracę murarza, czy pokojówki niż wypisywacza recept :smile:

Jak to dobrze,że tylko ja jedyny na forum ma poglądy wolnorynkowe.Ja bardzo się cieszę,że nie jestem socjalistą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co jest złego w mało zarabiającym terapeucie?

 

dla ciebie nic. Ty sie cieszysz bo ktoś zarabia mało, a nie duzo, ale chyba trzeba by sie zastanowić czy ty sie kierujesz czyimkolwiek dobrem, czy tylko wolisz żeby ktos inny zarabiał mało, a nie duzo bo...http://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU

 

Terapeuta świadczy bardzo specyficzną usługę. Niektórzy oceniają ich nie tyle po ich rzeczywistym działaniu, tylko po efektach i poprawie swojego stanu. Dla niektórych zmniejszenie cierpienia, poprawa funkcjonowania, poradzenie sobie z problemami zatruwającymi życie jest w zasadzie bez cenne...i nie bardzo rozmyślają nad tym czy ktoś ich zahipnotyzował i czy zarobił jakąś bezinwazyjną operacje mózgu...czy siedział i słuchał i nie był specjalnie aktywny. Jeśli człowiek czuje sie lepiej, to jest w stanie zapłacić dużo... Jeśli ty uważasz że terapeuta zarabia za dużo to to jest jak oświadczenie: "to co robisz jest mało warte", "to co mi oferujesz nie ma wielkiego znaczenia", "nie wierze w jakąkolwiek poprawę, czy twoje kompetencje bo nie wiele możesz robisz"... To musi człowieka urazić, a dodatkowo rzeczywiście budzi wątpliwości czy bedziecie w stanie stworzyć szczerą pozytywną relacje, która jest na pewno pomocna...

 

Co do gospodarki. Na prawdę agencja zarabiała na tobie ponad 2 razy więcej niż ty? Mój znajomy został przekierowany do pewnej roboty w UK przez agencje, ale udało mu sie dostać kontrakt niejako bezpośrednio i różnica w zarobkach to było 1E...co do opłacalności to ja niestety też sie nie bardzo orientuję...ale może wszystkie koszty związane z produkcją poza granicami, transportem itd...były by jednak zbyt duże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu mój post o tym, iż chciałbym wiedzieć, ile zarabiają terapeuci, został potraktowany jakbym był zwolennikiem socjalizmu czy nie daj Boże komunizmu. Uważam, że terapueci zarabiają za dużo i wcale nie widzę w tym nic złego.

Ja tam się cieszę,że moja psycholog nie żyję w nędzy.Ze stać ją na to, by ładnie dom urządzić.By nie martwić się o przyszłość.Ze stać ją to by gazem dom ogrzać.No, ale ja jestem jedynym wolnorynkowcem na forum.

 

-- 26 lip 2013, 10:26 --

 

Jarosław Gowin, walczy o przywództwo w PO.Uważam,że małe szansę.Ba, nie ma żądnych szans.Osobiście,bym nie chciał,by władzę w Platformie objął ultra dewot.

 

-- 26 lip 2013, 10:29 --

 

Nigdy w życiu bym nie napisał,że moja psychiatra na mnie żeruję.Gdyby nawet, moja psycholog zarabiała i po 1000000 zł miesięczne i tak, by do niej chodził.Ale ja jestem jedyny na Forum, który popiera wolny rynek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czemu ultra dewot? rety. Ja tam Gowina uznaję za bardzo na poziomie i zupełnie inną wersje prawicowca niż mamy to np w PiSie gdzie wszyscy na poziomie juz wylecieli... Ja tam z utęsknieniem wyczekuje poważnych ludzi na prawicy(oczywiście chodzi o tą społeczną a nie ekonomiczną).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do gospodarki. Na prawdę agencja zarabiała na tobie ponad 2 razy więcej niż ty? Mój znajomy został przekierowany do pewnej roboty w UK przez agencje, ale udało mu sie dostać kontrakt niejako bezpośrednio i różnica w zarobkach to było 1E...co do opłacalności to ja niestety też sie nie bardzo orientuję...ale może wszystkie koszty związane z produkcją poza granicami, transportem itd...były by jednak zbyt duże.

naprawdę, a agencja zapewniała mi tylko w zamian dojazd do pracy , czyli 14euro z h a w weeekendy więcej miała dla siebie a jeszcze zdzierała kasę z ich obowiązkowego "hotelu" gdzie za miejsce w 3-4 osobowym pokoju płaciłeś prawie 100 euro tygodniowo.

A co do fabryki to ta w której pracowałem miała kilkadziesiąt maszyn które chodziły 24h 7 dni w tygodniu i je obsługiwało łącznie 6-8 osób koszty pracownika przy tak dużej ilości produkowanego towaru były znikome, ja sam stałem przy maszynach co dziennie za setki tysięcy euro produkowały towaru.

A co do Anglii to też słyszałem że są tam niewielkie różnice między pracą przez agencję a bezpośrednią, ale bezpośrednio masz gwarancję ciągłości pracy, płatne urlopy i inne świadczenia a w agencji to często jedno dnia cie potrzebują drugiego nie i jest problem z ciągłością pracy.

 

-- 26 lip 2013, 10:42 --

 

A Gowina nie znoszę za jego dewocję i ogólnie drażni mnie typ, ale według mnie jak odejdzie z Wiplerem, Giertychem i paroma innymi może jakąś partie z ponad 5% poparciem zbudować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie. Ja to myślałem o agencji która tylko załatwia ci robotę, a dojazdy kwaterunek itd...to ma głęboko gdzieś. To co ty opisujesz to troche inna bajka.

 

:smile: Nadal nie rozumiem gdzie widzicie dewocje u Gowina. Przecież to jest najspokojniej, najbardziej rzeczowo wysławiający sie koles na prawicy...No może Godson jeszcze go w tym względzie przebija. Gdzie wy u niego dewocje widzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gowin mnie tym in Vitro najbardziej wkurza, dla niego nauka kościoła i Watykan są ważniejsze od zdrowego rozsądku.

 

zujzuj, A odnośnie agencji to w Anglii pracowałem chwilę przez taką o której myślałeś wcześniej , nawet nie wiem ile zdzierali, ale praca była 1,2, maks 3 dni w tygodniu i to był największy ból, bylem zatrudniony jako temporary worker bo niektórzy przez agencję mieli względnie stałą codzienną pracą, a ja rekordowo 2 tygodnie bez roboty siedziałem.

 

detektywmonk, jak taki z Ciebie wolnorynkowiec i liberał to czemu na rencie siedzisz :twisted::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czemu ultra dewot? rety. Ja tam Gowina uznaję za bardzo na poziomie i zupełnie inną wersje prawicowca niż mamy to np w PiSie gdzie wszyscy na poziomie juz wylecieli... Ja tam z utęsknieniem wyczekuje poważnych ludzi na prawicy(oczywiście chodzi o tą społeczną a nie ekonomiczną).

Gowin jest przeciw In Vitro,potępia konkubinaty.

 

-- 26 lip 2013, 14:24 --

 

Carlos bo mam schizofrenię i jestem nie dorobiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos bo mam schizofrenię i jestem nie dorobiony.
ale jako zagorzały wolnorynkowiec powinieneś chociaż na lewo dorobić przy zbieraniu owoców czy na budowie. ;) Moja kuzynka ma schizofrenię a pracuję oprócz tego w 2 pracach; sprząta w szpitalu i prywatne domy też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, szczerze to mi się nie chcę ;) wolę poczytać horror.I obejrzeć Animal Planet.

Czyli z Ciebie taki gospodarczy liberał jak z mojego brata Korwnista, też mu się pracować nie chcę a do tego bierze kasę z socjalistycznej Unii. ;)

Jeszcze tylko brakuje prywatnego przedsiębiorcy marksisty albo zwolennika wysokich podatków, no ale skoro podobno liberał tusk zwiększa biurokrację i podwyższa podatki to czego spodziewać się po społeczeństwie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zujzuj, nie cieszę się, że ktoś zarabia mało. Mam specyficzne podejście do zawodu psychoterapeuty, to jest misja. Jeśli terapeuta nie byłby w stanie wykonywać swojego zawodu za najniższą krajową, to znaczy że zależy mu na pieniądzach, a nie na pacjentach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zujzuj, nie cieszę się, że ktoś zarabia mało. Mam specyficzne podejście do zawodu psychoterapeuty, to jest misja. Jeśli terapeuta nie byłby w stanie wykonywać swojego zawodu za najniższą krajową, to znaczy że zależy mu na pieniądzach, a nie na pacjentach...

Jakby terapeuci mieli pracować za najniższą krajową to by nikt nimi nie chciał zostać, owszem czasem psychologowie na wsiach, małych miasteczkach pracując w służbie zdrowia, czy poradniach zarabiają grosze ale to nie są stricte terapeuci tylko psychologowie. Poza tym taki terapeuta nie ma raczej pacjentów na 8-10 h dziennie no chyba że jakiś oblegany i często zwłaszcza początkujący musi się zadowolić paroma wizytami pacjentów w tygodniu. Choć w porównaniu do polskich zarobków to rzeczywiście ta terapia sporo kosztuje, no ale to przez nasze zacofane, biedne państwo gdyby ludzie zarabiali więcej to wizyty te by były relatywnie tańsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wyliczenia i przy 15 pacjentach tygodniowo i stawce 90 zł za sesje terapeuta jest w stanie zarobić ponad 3 tys. zł. We Wrocławiu niektórzy mają po 50 wolnych terminów, Ci najlepsi... W ośrodku, gdzie przyjmuje mój lekarz, terapia kosztuje 100 zł za 40 min (!!!) i pacjenci są przyjmowani po sobie taśmowo. Przykro mi, ale niektórzy psychologowie traktują swoją pracę jako niezły biznes...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog biznesu to raczej zdziera z firm...więc tak koszty 20k to małe piwo...Ale zgadza sie że jest to niezły biznes. Ja pamiętam jak zostałem do psychiatry wysłany w celach diagnostycznych i więdząc że spotkanie trwa 40 minut wybrałem się ze stówką w kieszeni, licząc na to że z 40 może mi zostanie. Jak koleś zawołał 150 to myślałem że sobie żartuje...no ale przynajmniej mnie nie ścigał :smile: . Wiele jest takowych zawodów bardzo dobrze płatnych z pogranicza psychologii. Słyszałem że psychoanaliza historyczna to tez dobrze płatne zajęcie...tylko że to są zawody mało liczne. Nie ma pewnie zbyt wielu takich psychologów biznesu....Gdyby np terapeuta miał zarabiać 10 zł/h to wszyscy by chodzili na terapie i byłoby pełno ludzi chodzących po przeróżnego typu porady. Jeśli ktoś już zaczyna płacić sporą kasę, to można założyć że przychodzi z rzeczywistym problemem i jest zdeterminowany do rzeczywistej zmiany... Nie da się tego rozpatrzyć tylko od strony czysto ekonomicznej....choć rzeczywiście 100zł/h to teraz norma rynkowa. Tylko że np: korepetycje z jakiegokolwiek przedmiotu to też nie mała kasa. Ludzie cenią swój czas :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś chodziłem na korepetycje z matematyki za 5 zł za godzinę. :lol: Wprawdzie trzeba było na wioskę dojechać, ale to chyba rekord świata. To nie był student i nie wiem, czemu tak mało brał, ale dobrze tłumaczył. To było 8 lat temu, więc może teraz podwyższył stawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że ludzie tacy jak Brunon Kwiecień powinny mieć możliwość działana żeby zmienić sytuację w kraju, a zamiast tego są zamykane w więzieniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×