Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć


Pieprz

Rekomendowane odpowiedzi

cześć nana24. Minęło trochę czasu od Twojego pierwszego posta, a teraz tu wracasz. Jak sobie radzisz? Jest trochę lepiej?

 

Moja sytuacja po części jest zupełnie inna, ale po części bardzo podobna, dlatego trochę Cię rozumiem. A przynajmniej tak mi się wydaje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Mushroom, nie jestem w temacie i trudno byłoby mi pomóc. Natomiast ogólnie domyślam się, że każda krzywda którą nam wyrządzono pozostaje w nas jako ciężar. Psychoterapia może pomóc się od niego uwolnić. Z moim balastem trudno byłoby mi się uporać, bo bym musiał analizować każdą godzinę swojego życia :)

 

Aktualnie odczuwam go jako poczucie bycia innym, a przez to nie do zaakceptowania. Byłem tzw. grzecznym dzieckiem i w szkole wielokrotnie obrywało mi się od mojego przeciwieństwa czyli wszelkich łobuzów. To był ciężar nie do zniesienia, zawsze każdego szanować, uczyć się jak najlepiej, "chodzić do kościoła". No bo taka prawda, czemu ja mam być filarem społeczeństwa jak jakiś Atlas, a jakieś 75% tylko pije piwo, wulgarnie się zachowuje i jedyną ich rozrywką do szydzenie ze słabszych, w ich oczach, tych którzy nie są równie co oni zepsuci.

 

Skończyło się depresją. Myślę, że samobójstwa to wtedy, gdy powstaje szok i przeciążenie. Ja mogę nosić to jarzmo, ale nie jest łatwo. Do tej pory słyszę w myślach śmiechy i szyderstwa. To tyle. Dałbym ci cytat, ale nie mam już tej koleżanki na gg. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×