Skocz do zawartości
Nerwica.com

powinienem brać leki ?


szy123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po ostatnich przygodach z setraliną zraziłem sie do tabletek. Moja sytuacja wygląda tak: czuję lęk społeczny, mieszkam w akademiku więc nie da się ominąć kontaktów z innymi ludźmi. Potrafię w miarę swobodnie rozmawiać(co nie znaczy ze sie nie denerwuje), że tak powiem na stojąco, gorzej gdy muszę siedzieć. Jakiekolwiek imprezy odpadają bo nie radzę sobie wtedy z lękiem lub jakieś oficjalne spotkania(kiedyś nie potrafiłem sobie życia wyoobrazić bez imprez i miałem udane zycie towarzyskie). Wtedy mam milion myśli, że ktoś zobaczy, że sie denerwuje itd. Jestem w stanie np. pójść do centrum handlowego na zakupy. Gorzej jest na zajeciach na uczelni i wykładach, wtedy lęk społeczny jest już skrajny. Często w nocy męczą mnie jakieś dziwne myśli, najgorzej jest w pół śnie, jak się obudzę półprzytomny zaraz po zaśnięciu to atak paniki gwarantowany. Często czuje się rozkojarzony, nie mogę poskładać myśli, często są one kompletnie abstrakcyjne ale bardzo realne dla mnie. Chodzę do psychologa 2 miesiąc, ale średnio widzę rezultaty mimo to wiąże duże nadzieje z tą terapią. Ostatnie nie są najlepsze po tym jak wylądowałęm na pogotowiu z częstoskurczem (setralina). Hydroxyzinum doraźnie daje rade. Ogólnie czuję się cały czas jak z jakimś tłumikiem w mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

choruje na nerwic KILkanaście lat mam dopiero 25. Brałam może 2 tabletki czy 3 w życiu. Były momenty że nie dawałam rady szczególnie w szkole, były momenty że nie mogłam wyjść z domu, były momenty kiedy naprawde załatwiałam się ze strachu lub wymiotowałam. nie chodziłam do psychologa, mam nerwice cały czas ale moge się spotykać ze znajomymi, chodzić do sklepu, jeździć do szkoły. Moim sposobem jest nie bać się że nastąpi atak, a jak nastąpi szukam na chwile odludnego miejsca np ide do toalety. Kiedy znikam ludziom z oczu od razu mi lepiej, spalam fajkę myśle o czymś i wracam do towarzystwa. u mnie napady następują kiedy wydaje mi się że nie mam uciczki i nie mam innego wyjścia niż być w jakimś miejscu i robić określoną czynność. Musze mieć przestrzeń i swobode. Jezeli z lekami źle się czujesz nie bierz ich... z tym można żyć i nauczyć się to akceptować... zaakceptujesz objawy ustępują

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szy123 radzę Ci iść do psychiatry i skonsultować to wszystko.

Wiesz wiadomo że lepiej nie brać leków ale jeżeli masz być cały czas zestresowany,unikać społeczeństwa,wszelkich kontaktów to trzeba sobie pomóc lekami. Na pocieszenie napiszę Ci że ja też nie chciałam brać leków i niestety nerwica mnie wykończyła. Wyglądałam jak cień człowieka... Wychudzona zalękniona, biorę ok roku antydepresanty duuuża poprawa chodzę na terapię i odstawiam leki :D

I miałam dużo wątpliwości czy brać leki czy nie. Ale nie żałuję. Jednak to jest Twoja decyzja. Na pewno musisz udać się do psychiatry. Na początku terapii leki pomagają. Nie martw się. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×