Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wstyd


Gość Keji

Rekomendowane odpowiedzi

W normalnej postaci emocja bardzo potrzebna, przypominająca nam o naszych ograniczeniach. W postaci patologicznej (toksyczny wstyd) potrafi wiele nabroić, stając się podstawą wszystkich innych uczuć, fundamentem sfery emocjonalnej człowieka, budzącej się za każdym razem, gdy w ludzkiej psychice pojawia się chociażby radość, oznaki dobrego myślenia o sobie czy chęć "wyjścia z tłumu", w zależności od tego, jak nas "zaprogramowano", za co ganiono w latach dzieciństwa i dorastania. Przez wstyd czujemy na przykład, jakby cała nasza osoba była ułomna, skażona, to natomiast blokuje nas przed wszelkimi zmianami (No bo jak można zmienić coś, co z natury jest złe i nie takie?)

Czy często odczuwacie wstyd? Pełni dużą rolę w waszym życiu?

 

-- 11 sie 2012, 14:42 --

 

Źle ulokowałam topic z lekka. Mogę prosić o przeniesienie do DDA/DDD?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wstyd -skąd ja to znam,

chcesz coś zrobić ale przecież co powiedzą ludzie?!

i zamiast np. podejść i zagadać do nieznajomej i się dobrze bawić -> Wstyd

wstyd to całe moje obecne życie, zdominował mnie i czuję go cały czas

ale to się nazywa toksyczny wstyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że z nim jest tak, jak z depresją. O ile w jej przypadku pewne emocje są stłumione i zastąpione, a właściwie zabite niczym drzwi dechami i głównie nim reagujemy, smutkiem, tak tutaj wstydem, tylko nie wymyślili jeszcze żadnej specyficznej nazwy :P

Ja byłam zawstydzana od dzieciństwa- za to, że się stresuję, że źle się czuję, że nie lubiłam innych dzieci, że śmiałam narzekać, mówić co myślę, bać się, potem za wygląd, za pochodzenie, za język, jakim mówię, za to, że "wymyślam" sobie problemy psychiczne, że zwracam uwagę na alkoholizm w rodzinie, że chcę coś robić i ogólnie za to, kim jestem. Wciąż ojciec kpi ze mnie i moich poglądów oraz mojego towarzystwa na każdym kroku. W związku z tym przez całe życie mam poczucie, że wszystko, co odczuwam oraz robię, jest jakieś ułomne i niewłaściwe. Wewnętrzny krytyk gada jak najęty, wciąż mam ten lęk, że czegokolwiek nie zrobię i tak jestem skazana na ześwirowanie albo samobójstwo i cholernie utrudnia to moje życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wstyd potrafi zagnębić człowieka ale tak to jest chyba z każdą negtywną emocją.

Ja mam takie poczucie, że cokolwiek bym nie robił to muszę się tego wstydzić/ukrywać. Do niedawna to wręcz była jakaś paranoja aby ukrywać to co robię w swoim pokoju przed każdym kto do niego wchodzi. Siedziałem przy komputerze przeglądałem sobie internecik a jak ktoś wchodził to udawałem że przeglądam pliki....chore!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też sie wstydzę przed innymi że jestem na tym forum jak ktoś wchodzi do pokoju to staram się ukrywać, tak samo jak gram w jakąś grę bo uważam że 30 latkom nie przystoi grac w jakieś dziecinne gry typu piłka nożna na kompie. Wstydzę się też czasem kupować słodycze w sklepie, zwłaszcza jak kupuje tylko je, bo uważam moje uzależnienie od słodyczy za dziecinne. Wstydzę się też wychodzić na miasto w środku tygodnia w godzinach przed i południowych bo inni mogą pomyśleć co za nierób środek dnia a on nie w pracy. A najbardziej to się wstydzę chodzić do urzędu pracy i tego jak pani z PUP zagląda mi w papiery. Wstyd bardzo mi przeszkadza w życiu a takie rzeczy jak zagadanie z obcą dziewczyna która mi se podoba to nawet mi nie przychodzi do głowy, bo ja się boję zapytać o drogę a co dopiero zagadywać obce dziewczyny. No i boję, wstydzę się dzwonić do ludzi zarówno znajomych a nieznajomych to już chorobliwie się boje.

 

Keji mam podobnie a nie jestem DDD, DDA wrecz nadopiekuńczą rodzinę mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się wstydzę tego, że jestem na tym forum jedynie przed rodziną, no bo jakby się dowiedzieli, to co to by było... co oni by mówili... więc boję się ich opinii.

już chodzą po domu i mnie wyzywają od czubków, szczególnie matka pijaczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się wstydzę tego, że jestem na tym forum jedynie przed rodziną, no bo jakby się dowiedzieli, to co to by było... co oni by mówili... więc boję się ich opinii.

już chodzą po domu i mnie wyzywają od czubków, szczególnie matka pijaczka.

Mi to w domu mówią że jestem normalny i że se wszystko wymyślam bo mam wspaniałą rodzinę która mnie wspiera i nie powinienem mieć żadnych problemów psychicznych.

Współczuje Ci bo nikt mnie jeszcze czubkiem nie nazwał ale debilem i opóźnionym w rozwoju parę razy usłyszałem ale od rodziny nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam za dobrą rodzinę dlatego nie chcę się usamodzielnić w domu nikt mnie nie krytykuje, nie krzyczy a w pracy i mieszkając z innymi bywało różnie. Ludzie z rodzin patologicznych, dysfunkcyjnych chcą szybko uciec z domu ja nigdy tego nie chciałem mam bezpieczeństwo którego nie mam gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio się zorientowałam ponadto, jak strasznie się wstydzę tego, jaką byłam słabiutką, dającą sobie wejść, roześmianą histerycznie dziewczynką, wręcz wystraszoną, ile osób z którymi teraz mam do czynienia było świadkami moich dziecięcych nerwicowych, przewrażliwionych "odpałów" w przeszłości, jak przylgnęła do mnie łatka tej, przy której wypić nie można, bo zaraz polecę do rodziców i naskarżę (z niewiadomych powodów) i teraz aż za bardzo to nadrabiam swoim stylem bycia- zrobiłam się awanturnicza, przeklinająca, wyzywająca, choć i tak po mnie widać zdenerwowanie...No takie to prymitywne no, nie wiadomo, co gorsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie wstydzę poprosić o pomoc. Choćbym leżał na ulicy i miał atak serca i tak nie poproszę o pomoc. A jak bym się topił to bym się wolał utopić niż wołać ratunku.

Z drugiej strony co innego jak o tym myślę a co innego jak to się dzieje.

Niedawno dławiłem się spienioną solą, i co? poleciałem odrzutowo do najbliższej osoby aby mnie poklepała po plecach..

emocje to dziwne stworzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wstyd -skąd ja to znam,

chcesz coś zrobić ale przecież co powiedzą ludzie?!

i zamiast np. podejść i zagadać do nieznajomej i się dobrze bawić -> Wstyd

wstyd to całe moje obecne życie, zdominował mnie i czuję go cały czas

ale to się nazywa toksyczny wstyd

 

Czy tylko wstyd? Raczej brak wiary w siebie, w to, że coś się uda, w to, że kolejny dzień może być radosnym. Jako DDA (syn ojca alkoholika) wiem o tym doskonale. Znam to uczucie, ale powoli zaczynam sobie z nim radzić - cóż - lata od śmierci ojca robią swoje... Jest łatwiej. przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko wstyd?

 

Jak ktoś wie co to jest ten wstyd to niech pisze bo ja już nie wiem. :zonk:

Dzisiaj wszedł brat do mojego pokoju i zapomniałem wyłączyć monitor bo sobie słuchałem w słuchawkach muzyczkę, a na monitorze moja intymna rozmowa na gg, a jak się sczaiłem to zwyczajnie wyłączyłem monitor jakby się nic nie stało i trochę tylko spociło mi sie czoło ale nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia. Normalnie to takie rzeczy byłyby dla mnie nie do pomyślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wikipedia...

Wstyd możemy podzielić na wstyd zdrowy i toksyczny. Toksyczny wstyd, wstyd, który zniewala, subiektywnie odczuwany jest jako wszechogarniające poczucie własnej niedoskonałości, ułomności. Jeżeli ktoś odczuwa toksyczny wstyd, to czuje się bezwartościowy, przegrany, czuje, że nie stanął na wysokości zadania, jako człowiek. Toksyczny wstyd powoduje rozczepienie 'ja'. Rodzi poczucie izolacji i całkowitego osamotnienia.

 

jakby ktoś się mnie spytał co to wstyd.. to ja nadal nie wiem. wstyd to uczucie, które charakteryzuje się... no właśnie czym? wiem, że przy wstydzie głupio się czujemy, jesteśmy skrępowani... ale jak to nazwać dokładnie... to nie wiem.

 

-- 14 sie 2012, 22:33 --

 

i wgl jak się wstydzę, to czuję też strach zazwyczaj. więc może mylę wgl te uczucia. sama nie wiem.

 

-- 14 sie 2012, 22:34 --

 

strach przed tym, co ludzie powiedzą najczęściej

 

-- 14 sie 2012, 22:34 --

 

chociaż próbuję się nie przejmować opinią innych, bo "co oni mnie obchodzą", ale to tak nie działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym przejmowaniem się opinią innych to jest tak jak z tym powiedzeniem strach ma wilkie oczy,

boję się czegoś, coś ukrywam a jak raz

kuzyn zagrał sobie moim kosztem i powiedział coś co mnie kompromitowało w oczach innych osób które z nami wtedy były to nie czułem żadnego wstydu :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakby ktoś się mnie spytał co to wstyd.. to ja nadal nie wiem. wstyd to uczucie, które charakteryzuje się... no właśnie czym? wiem, że przy wstydzie głupio się czujemy, jesteśmy skrępowani... ale jak to nazwać dokładnie... to nie wiem.

 

Wstyd to jakby ktoś stał nad Tobą z batem, krzycząc i ośmieszając, tak to ja widzę. Jest to echo głosów, które na przestrzeni lat kpiły oraz negowały nasze naturalne pragnienia, emocje i instynkty, za każdym razem gdy zrobisz coś, za co kiedyś byłeś ganiony, odtwarza się niczym stara płyta. Głos naszej rodziny, otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakby ktoś się mnie spytał co to wstyd.. to ja nadal nie wiem. wstyd to uczucie, które charakteryzuje się... no właśnie czym? wiem, że przy wstydzie głupio się czujemy, jesteśmy skrępowani... ale jak to nazwać dokładnie... to nie wiem.

 

Wstyd to jakby ktoś stał nad Tobą z batem, krzycząc i ośmieszając...

 

Albo jak ktoś kto mówi "no co ty, chcesz być zwyczajnym szarakiem?!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×