Skocz do zawartości
Nerwica.com

"Politykowanie"


Gość Relatywista

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem się już nie odzywać w tej dyskusji ... ale niech Wam będzie :P

 

Relatywista. Powinieneś dla jasności dodać sobie jeszcze jedno slówko do wizytówki. Konserwatywny liberał korwinista :). Ja nie jestem za socjalem, ale być za Korwinem i popierać Korwinizm to juz patologia. Rozumiem racje ekonomiczne, ale wprowadzanie króla spowodowałoby katastrofę. Juz pomijam fakt, że Korwin otwarcie i transparentnie mówi o przejmowaniu władzy przez zamach, pucz ...w każdym badz razie z własnym odziałem wpadnie gdzie trzeba, zetnie kogo trzeba i ustanowi monarchię.

 

Gdzie to usłyszałes ? W TVN ? :D A może wyczytałeś ? W "Fakcie" ? :D Widzisz ... ciężko rozmawiać z kimś kto wygłasza piąte przez dziesiąte zasłyszane gdzieś informacje. "Bo Korwin powiedział" itd. :D Korwin-Mikke nie mówił o "wpadaniu gdzie trzeba z własnym odziałem i ścinaniu głów", tylko o tym, że ma nadzieję, że gdy III Rzeczpospolita ze znacznym długiem publicznym zbankrutuje ( co dzieje się na naszych oczach, zaczyna się od krajów Zachodniej Europy), kiedy ZUS i KRUS generujący ogromne długi staną się niewypłacalne, a ludzie nie dostaną swoich emerytur i wyjdą na ulice, jakiś rozważny generał wkroczy z wojskiem, co by ustabilizować sytuację, żeby nie doszło do powszechnego chaosu i anarchii. Ma też szczerą nadzieję, że po latach lewicowych rządów i socjalizmu, którego efekty każdy widzi, dyktatura wojskowa przekaże władzę ugrupowaniu prawicowemu (żadnemu pseudoprawicowemu PiSowi), konserwatywno-liberalnemu, jakim jest KNP.

 

Odnośnie wprowadzenia współczesnie monarchii, to Ks. Lichtenstein jest obecnie monarchią absolutną oświeconą. Jest najbogatszym i najlepiej zarządzanym państwem Europy, chociaż brakuje mu jeszcze wiele do ideału konserwatywno-liberalnego.

 

Zresztą nie jest aż tak istotne czy państwo jest przykładowo monarchią, czy republiką. Ważne, żeby panowała w nim nomokracja, kapitalizm i liberalizm. Jednak jak pokazuje historia, Stany Zjednoczone, będące niegdyś republiką, poprzez liczne poprawki do konstytucji stały się państwem demokratycznym, socjalistycznym i próżno szukać tam wolności gospodarczej i osobistej, jaką wyznawali Ojcowie-Założyciele. Monarchia ma to do siebie, że na ogól jest trwalsza ;)

 

Chodzi o kwestia zapewnienia bytu na godnym poziomie, jako prewencja w kwestii łamania prawa. Jeśłi ktoś ma to minimum zapewnione, nie bedzie kradł itd...

Państwo nie powinno mieć charakteru prewencyjengo, tylko represyjny. Państwo nie jest od zapewniania bytu, jak wykazałem wcześniej, bo zawsze na takim "zapewnianiu bytu" wszyscy tracimy, a ci "zapewniani" traca na tym na ogół najwięcej.

 

Dzieci sa odbierane przez urzędników od emocjo, bo sa smutne czy jakieś inne farmazony. Kupisz w Norwegii 10kg cukru to możesz sie spodziewać wizyty policji i dociekań czemu az tyle kupiłeś. Planowane jest zlikwidowanie gótówki(ograniczenie do minimum). Pieniądze mają być elektroniczne, pod nadzorem państwa.

Czysty totalitaryzm. Ale socjalizm jest ustrojem totalitarnym, więc taki obrót sprawy jest nieunikniony ;) Miliony urzędników aż rwą się do tego, żeby sprawdzać, kontrolować, nadzorować, zabraniać. Niedługo będą stać nad Tobą przy kiblu i sprawdzać, czy podcierając się, spełniasz wszystkie normy BHP :D

 

Jeszcze co do podatków dzisiaj. Gdzieś zostało wyliczone, że średniowieczny chłop robił na innych pare tygodni w roku, reszta była jego. Chłop pańszczyzniany robił na kościół, pana, państwo coś koło 40 dni w roku. Dzisiejszy obywatel pracuje na państwo przez 6 miesięcy, a sześć robi na siebie.

Dobrze to obrazuje, jak bardzo wzrosły podatki. Dawniej chłop potrafił zapewnić licznej rodzinie "godne życie" (jak na tamte warunki), a dzisiaj współczesny miastowy robotnik ma z tym problemy. No ale nie ma co się dziwić. Jeżeli średniowieczny chłop płacił ok. 10% podatku, Amerykanin w XIX wieku ok. 3%(przeliczając średnio na dochodowy, bo płacił pogłówne), a my płacimy współcześnie ponad 50%, nie licząc składek emerytalnych, z których i tak nie otrzymamy emerytury :P

 

P.S. Żeby dyskutować, trzeba używać argumentów, a nie rzucać populistycznymi hasłami, że "pewnie połowa ludzi umarłaby z głodu", albo że "zetnie kogo trzeba i wprowadzi monarchie" :P Panowie, rozmawiajmy "na poziomie", a nie jak ten Mietek i Zdzisiek pod budką z piwem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał żeby w Polsce panował totalitaryzm taki jak w Norwegii przy ich stopie życia, myślę nawet żeby udać się tam do więzienia( luksusowe wczasy z cotygniowym seksem z prostytutkami) to na pewno lepsze niż bycie bezrobotnym w Polsce.

Z drugiej strony gdyby w Polsce rządził Korwin to mojej rodzinie żyło by się lepiej mogła by swobodnie obracać nieruchomościami a tak jest blokowana przez przepisy i biurokracje, którzy tylko czekają na łapówy żeby zezwolić na coś w zarządzaniu nie ich ziemią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał żeby w Polsce panował totalitaryzm taki jak w Norwegii przy ich stopie życia, myślę nawet żeby udać się tam do więzienia( luksusowe wczasy z cotygniowym seksem z prostytutkami) to na pewno lepsze niż bycie bezrobotnym w Polsce.

Z drugiej strony gdyby w Polsce rządził Korwin to mojej rodzinie żyło by się lepiej mogła by swobodnie obracać nieruchomościami a tak jest blokowana przez przepisy i biurokracje, którzy tylko czekają na łapówy żeby zezwolić na coś w zarządzaniu nie ich ziemią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno tylko ze rząd Skandynawii zapewne przewidywał czym w konsekwencji grozi zgoda na przyjmowanie emigrantów z południa.

 

Do "problemu muzułmanów" odniosłem się jeszcze jako bohdan30 w tym temacie:

 

polityka-lokalna-i-mi-dzynarodowa-t36709.html

 

Ja bym chciał żeby w Polsce panował totalitaryzm taki jak w Norwegii przy ich stopie życia, myślę nawet żeby udać się tam do więzienia( luksusowe wczasy z cotygniowym seksem z prostytutkami) to na pewno lepsze niż bycie bezrobotnym w Polsce.

Z drugiej strony gdyby w Polsce rządził Korwin to mojej rodzinie żyło by się lepiej mogła by swobodnie obracać nieruchomościami a tak jest blokowana przez przepisy i biurokracje, którzy tylko czekają na łapówy żeby zezwolić na coś w zarządzaniu nie ich ziemią.

 

A z czego bierze się ta Wasza mityczna "stopa życia" dla najbiedniejszych, najbardziej leniwych, łasych na socjal imigrantów, milionów chciwych urzędników itp. ? Z opierdalania do granic ludzkiej przyzwoitości, uczciwie pracujących Skandynawów, ich kapitalistow, klasy średniej, najbogatszych i tych bogacących się. Ten ustrój jest niewydajny ekonomicznie, a powodem dla którego jeszcze jakimś cudem ciągną (chociaż u nich to też zaczyna się sypać :P), jest dostęp do surowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno tylko ze rząd Skandynawii zapewne przewidywał czym w konsekwencji grozi zgoda na przyjmowanie emigrantów z południa.

 

Do "problemu muzułmanów" odniosłem się jeszcze jako bohdan30 w tym temacie:

 

polityka-lokalna-i-mi-dzynarodowa-t36709.html

 

Ja bym chciał żeby w Polsce panował totalitaryzm taki jak w Norwegii przy ich stopie życia, myślę nawet żeby udać się tam do więzienia( luksusowe wczasy z cotygniowym seksem z prostytutkami) to na pewno lepsze niż bycie bezrobotnym w Polsce.

Z drugiej strony gdyby w Polsce rządził Korwin to mojej rodzinie żyło by się lepiej mogła by swobodnie obracać nieruchomościami a tak jest blokowana przez przepisy i biurokracje, którzy tylko czekają na łapówy żeby zezwolić na coś w zarządzaniu nie ich ziemią.

 

A z czego bierze się ta Wasza mityczna "stopa życia" dla najbiedniejszych, najbardziej leniwych, łasych na socjal imigrantów, milionów chciwych urzędników itp. ? Z opierdalania do granic ludzkiej przyzwoitości, uczciwie pracujących Skandynawów, ich kapitalistow, klasy średniej, najbogatszych i tych bogacących się. Ten ustrój jest niewydajny ekonomicznie, a powodem dla którego jeszcze jakimś cudem ciągną (chociaż u nich to też zaczyna się sypać :P), jest dostęp do surowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii surowce są ale w Szwecji czy Danii nie bardzo a państwa jakoś egzystują i gdyby nie te setki tysięcy muslimów pewnie by jeszcze lepiej funkcjonowały. Ja jestem leniwy z natury, nie mam szans na żadna wysoko czy średnio opłacana prace z racji braku kwalifikacji i osobiście taki system socjalny mi pasuje choć to co głosi Korwin jest na pewno uczciwsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii surowce są ale w Szwecji czy Danii nie bardzo a państwa jakoś egzystują i gdyby nie te setki tysięcy muslimów pewnie by jeszcze lepiej funkcjonowały. Ja jestem leniwy z natury, nie mam szans na żadna wysoko czy średnio opłacana prace z racji braku kwalifikacji i osobiście taki system socjalny mi pasuje choć to co głosi Korwin jest na pewno uczciwsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii surowce są ale w Szwecji czy Danii nie bardzo a państwa jakoś egzystują i gdyby nie te setki tysięcy muslimów pewnie by jeszcze lepiej funkcjonowały. Ja jestem leniwy z natury, nie mam szans na żadna wysoko czy średnio opłacana prace z racji braku kwalifikacji i osobiście taki system socjalny mi pasuje choć to co głosi Korwin jest na pewno uczciwsze.

 

Jasne, zawsze jakoś się egzystuje. Jeżeli marną wegetacje na poziomie wzrostu gospodarczego od -1 do 1% nazywasz funkcjonowaniem, to ok. Tylko jak to się ma do krajów takich jak Chiny, Tajwan, Malezja itd. które posiadają wzrost gospodarczy na poziomie 10-15%.

 

Dlaczego Stany Zjednoczone z krainy dzikich stepów i odwaznych osadników w kilkaset lat stały się najpotężniejszym państwem na świecie ? Bo panował tam kapitalizm. Dlaczego Chiny, które 30 lat temu były zniszczone przez komunizm i pewnie z 20 razy biedniejsze od Polski, są obecnie gospodarczo numerem jeden na świecie, militarnie numerem dwa, ale niedługo i w tym przegonią Stany Zjednoczone ? Bo panuję tam kapitalizm w przeciwieństwie do USA, które obecnie są krajem socjalistycznym, a może niedługo i komunistycznym, bo to co wyrabia Barack Obama, to się w głowie nie mieści :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii surowce są ale w Szwecji czy Danii nie bardzo a państwa jakoś egzystują i gdyby nie te setki tysięcy muslimów pewnie by jeszcze lepiej funkcjonowały. Ja jestem leniwy z natury, nie mam szans na żadna wysoko czy średnio opłacana prace z racji braku kwalifikacji i osobiście taki system socjalny mi pasuje choć to co głosi Korwin jest na pewno uczciwsze.

 

Jasne, zawsze jakoś się egzystuje. Jeżeli marną wegetacje na poziomie wzrostu gospodarczego od -1 do 1% nazywasz funkcjonowaniem, to ok. Tylko jak to się ma do krajów takich jak Chiny, Tajwan, Malezja itd. które posiadają wzrost gospodarczy na poziomie 10-15%.

 

Dlaczego Stany Zjednoczone z krainy dzikich stepów i odwaznych osadników w kilkaset lat stały się najpotężniejszym państwem na świecie ? Bo panował tam kapitalizm. Dlaczego Chiny, które 30 lat temu były zniszczone przez komunizm i pewnie z 20 razy biedniejsze od Polski, są obecnie gospodarczo numerem jeden na świecie, militarnie numerem dwa, ale niedługo i w tym przegonią Stany Zjednoczone ? Bo panuję tam kapitalizm w przeciwieństwie do USA, które obecnie są krajem socjalistycznym, a może niedługo i komunistycznym, bo to co wyrabia Barack Obama, to się w głowie nie mieści :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wegetować w Europie zachodniej niż żyć w Chinach gdzie większość ludzi nie ma kanalizacji, szans na jakąkolwiek emeryturę i dostępu do darmowej służby zdrowia. Wzrost gospodarczy to jedno a dobrobyt drugie Chiny po rządach Mao startowały z bardzo niskiego pułapu choć na pewno ich dwucyfrowy wzrost gospodarczy utrzymujący się od końca lat 70-tych jest godny pozazdroszczenia, na początku lat 90-tych mieli 200 km autostrad a dziś prawie 100.000 km. A co do kapitalizmu w Chinach to wciąż jest to gospodarka centralnie sterowana z planami 5- letnim itp, ludzi którzy mieszkają w miejscu przyszłych dróg, fabryk itp wyrzuca się z ich domostw bez rekompensaty albo z b. marną a urzędnicy sa tam skorumpowani chyba nawet bardziej niż w Polsce.

No ale taka polityka autorytaryzmu, zamordyzmu, braku demokracji, cenzury w połączeniu z gospodarczą wolnością i dzikim kapitalizmem się sprawdza najlepiej jak widać i w przyszłości kraje nie będą wzorować się na liberalnych demokracjach a na właśnie centralnie sterowanym autorytarnym kapitalizmie chińskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wegetować w Europie zachodniej niż żyć w Chinach gdzie większość ludzi nie ma kanalizacji, szans na jakąkolwiek emeryturę i dostępu do darmowej służby zdrowia. Wzrost gospodarczy to jedno a dobrobyt drugie Chiny po rządach Mao startowały z bardzo niskiego pułapu choć na pewno ich dwucyfrowy wzrost gospodarczy utrzymujący się od końca lat 70-tych jest godny pozazdroszczenia, na początku lat 90-tych mieli 200 km autostrad a dziś prawie 100.000 km. A co do kapitalizmu w Chinach to wciąż jest to gospodarka centralnie sterowana z planami 5- letnim itp, ludzi którzy mieszkają w miejscu przyszłych dróg, fabryk itp wyrzuca się z ich domostw bez rekompensaty albo z b. marną a urzędnicy sa tam skorumpowani chyba nawet bardziej niż w Polsce.

No ale taka polityka autorytaryzmu, zamordyzmu, braku demokracji, cenzury w połączeniu z gospodarczą wolnością i dzikim kapitalizmem się sprawdza najlepiej jak widać i w przyszłości kraje nie będą wzorować się na liberalnych demokracjach a na właśnie centralnie sterowanym autorytarnym kapitalizmie chińskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wegetować w Europie zachodniej niż żyć w Chinach gdzie większość ludzi nie ma kanalizacji, szans na jakąkolwiek emeryturę i dostępu do darmowej służby zdrowia. Wzrost gospodarczy to jedno a dobrobyt drugie Chiny po rządach Mao startowały z bardzo niskiego pułapu choć na pewno ich dwucyfrowy wzrost gospodarczy utrzymujący się od końca lat 70-tych jest godny pozazdroszczenia, na początku lat 90-tych mieli 200 km autostrad a dziś prawie 100.000 km. A co do kapitalizmu w Chinach to wciąż jest to gospodarka centralnie sterowana z planami 5- letnim itp, ludzi którzy mieszkają w miejscu przyszłych dróg, fabryk itp wyrzuca się z ich domostw bez rekompensaty albo z b. marną a urzędnicy sa tam skorumpowani chyba nawet bardziej niż w Polsce.

No ale taka polityka autorytaryzmu, zamordyzmu, braku demokracji, cenzury w połączeniu z gospodarczą wolnością i dzikim kapitalizmem się sprawdza najlepiej jak widać i w przyszłości kraje nie będą wzorować się na liberalnych demokracjach a na właśnie centralnie sterowanym autorytarnym kapitalizmie chińskich.

 

Masz w dużej mierze wypaczony obraz Chin i poniekąd znów rzucasz populistycznymi hasłami. Tak, masz rację, istnieje tam jeszcze korupcja, ale gdzie nie istnieje ? W monarchii na ogół nie istnieje, ale Wam się monarchie nie podobają :P Nie ma tam wszechobecnego zamordyzmu tak jak mówisz. Z tym autorytaryzmem jest tak, że do Partii na ogół przyjmują zwykłych kapitalistów. Z racji kapitalizmu, życie w Chinach jest bardzo tanie, więc uwierz mi że niejeden Chińczyk żyje relatywnie na wyższej stopie życiowej od Ciebie. Ludzie tam po prostu najzwyczajniej w świecie pracują, bogacą się i wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Chiny są cywilizowanym państwem i cala prasa i media "Zachodu", choćby nie wiem jak chciały, to i tak tego nie zmienią ;) Skoro już tak rzucamy populistycznymi hasełkami, to pozwolę sobie żartobliwie stwierdzić, że niedługo Chińczycy nas wszystkich wykupią i będziemy na Chińczyków zapierdalać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wegetować w Europie zachodniej niż żyć w Chinach gdzie większość ludzi nie ma kanalizacji, szans na jakąkolwiek emeryturę i dostępu do darmowej służby zdrowia. Wzrost gospodarczy to jedno a dobrobyt drugie Chiny po rządach Mao startowały z bardzo niskiego pułapu choć na pewno ich dwucyfrowy wzrost gospodarczy utrzymujący się od końca lat 70-tych jest godny pozazdroszczenia, na początku lat 90-tych mieli 200 km autostrad a dziś prawie 100.000 km. A co do kapitalizmu w Chinach to wciąż jest to gospodarka centralnie sterowana z planami 5- letnim itp, ludzi którzy mieszkają w miejscu przyszłych dróg, fabryk itp wyrzuca się z ich domostw bez rekompensaty albo z b. marną a urzędnicy sa tam skorumpowani chyba nawet bardziej niż w Polsce.

No ale taka polityka autorytaryzmu, zamordyzmu, braku demokracji, cenzury w połączeniu z gospodarczą wolnością i dzikim kapitalizmem się sprawdza najlepiej jak widać i w przyszłości kraje nie będą wzorować się na liberalnych demokracjach a na właśnie centralnie sterowanym autorytarnym kapitalizmie chińskich.

 

Masz w dużej mierze wypaczony obraz Chin i poniekąd znów rzucasz populistycznymi hasłami. Tak, masz rację, istnieje tam jeszcze korupcja, ale gdzie nie istnieje ? W monarchii na ogół nie istnieje, ale Wam się monarchie nie podobają :P Nie ma tam wszechobecnego zamordyzmu tak jak mówisz. Z tym autorytaryzmem jest tak, że do Partii na ogół przyjmują zwykłych kapitalistów. Z racji kapitalizmu, życie w Chinach jest bardzo tanie, więc uwierz mi że niejeden Chińczyk żyje relatywnie na wyższej stopie życiowej od Ciebie. Ludzie tam po prostu najzwyczajniej w świecie pracują, bogacą się i wszyscy są z tego powodu szczęśliwi. Chiny są cywilizowanym państwem i cala prasa i media "Zachodu", choćby nie wiem jak chciały, to i tak tego nie zmienią ;) Skoro już tak rzucamy populistycznymi hasełkami, to pozwolę sobie żartobliwie stwierdzić, że niedługo Chińczycy nas wszystkich wykupią i będziemy na Chińczyków zapierdalać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korwi chce zostać królem, władcą, monarchą. Wiadomo, że nie da sie tego zrobic w ramach obecnego systemu. On liczy na rozwiązanie zbrojne, bo w tym widzi jedyną szansę. On chce stanąć na czele ludu, który sam poprowadzi. Rozmawiałem juz wiele razy z Korwinistami. Sam nie uwazam sie za jakiegos ideologa. Raczej staram sie być po prostu rozsądny. Jak rozmawiałem czy czytałem posty zwolenników JKM to przychodziło mi jedno na myśl "głową muru nie przebijesz". Jeśli dla ciebie Chiny to kapitalizm, a USA(gdzie nawet nie ma takiego powszechnego gdzie indziej minimum socjalnego, jak powszechna słuzba zrowia) to socjalizm to :shock: . Ja po prostu nie wiem o co chodzi.

 

Zeby w dzisiejszych czasach żyjąc w Europie byc za monarchia to trzeba być szlonym. Trzeba miec mały kontakt z rzeczywistością. Trzeba ją postrzegac zero jedynkowo. Dla ciebie socjalizm=diabeł. Zupełny szatan. Nie dostrzegacie w nim nic dobrego i trzeba to zniszczyć wszelkimi dostepnymi sposobami. Podawanie argumentów o Lichtensztajnie jest śmiesznie. To nie jest nawet państwo. Podaj przykłady z bliskiego wschodu. A co z oswiecona morachia Białorusi? Tam jest monarcha który stanał na czele państwa socjalnego, bo tak mu sie spodobało.Ja polecam ksiązkę Kapuscińskiego o rewolucji Irańskiej. To jest dopiero fajny obraz monarchii absolutnej.

 

Socjalizm w obecnej formie to nie jest tylko projekt ekonomiczny. To jest konsensus straumatyzowanych XX wiekiem społeczeństw. Pokój i spokój jest gwarantowany tylko jesli mój sąsiad ma dostatnie życie. Tak z bardzo grubsza. Pustymi liczbami i wskaznikami ekonomicznymi mozna wiele rzeczy uzasadniać. Tylko fajnie jest potrafić na sprawę rozsądnie, a nie slepo ideologicznie.

 

Teraz sie o tym nie mowi, ale skąd sie wziął komunizm? Przecierz on nie przyleciał z kosmosu. To nie był spisek masonów. Po prostu wyzysk w XiX wieku był tak ogromny i powszechny, że zyciowo było to nie do zniesienia. Zycie o jakie walczy JKM to życie przeciętnego robotnika po rewolucji przemysłowej. TO jest coś na wzór obecnych "kapitalistycznych" Chin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korwi chce zostać królem, władcą, monarchą. Wiadomo, że nie da sie tego zrobic w ramach obecnego systemu. On liczy na rozwiązanie zbrojne, bo w tym widzi jedyną szansę. On chce stanąć na czele ludu, który sam poprowadzi. Rozmawiałem juz wiele razy z Korwinistami. Sam nie uwazam sie za jakiegos ideologa. Raczej staram sie być po prostu rozsądny. Jak rozmawiałem czy czytałem posty zwolenników JKM to przychodziło mi jedno na myśl "głową muru nie przebijesz". Jeśli dla ciebie Chiny to kapitalizm, a USA(gdzie nawet nie ma takiego powszechnego gdzie indziej minimum socjalnego, jak powszechna słuzba zrowia) to socjalizm to :shock: . Ja po prostu nie wiem o co chodzi.

 

Zeby w dzisiejszych czasach żyjąc w Europie byc za monarchia to trzeba być szlonym. Trzeba miec mały kontakt z rzeczywistością. Trzeba ją postrzegac zero jedynkowo. Dla ciebie socjalizm=diabeł. Zupełny szatan. Nie dostrzegacie w nim nic dobrego i trzeba to zniszczyć wszelkimi dostepnymi sposobami. Podawanie argumentów o Lichtensztajnie jest śmiesznie. To nie jest nawet państwo. Podaj przykłady z bliskiego wschodu. A co z oswiecona morachia Białorusi? Tam jest monarcha który stanał na czele państwa socjalnego, bo tak mu sie spodobało.Ja polecam ksiązkę Kapuscińskiego o rewolucji Irańskiej. To jest dopiero fajny obraz monarchii absolutnej.

 

Socjalizm w obecnej formie to nie jest tylko projekt ekonomiczny. To jest konsensus straumatyzowanych XX wiekiem społeczeństw. Pokój i spokój jest gwarantowany tylko jesli mój sąsiad ma dostatnie życie. Tak z bardzo grubsza. Pustymi liczbami i wskaznikami ekonomicznymi mozna wiele rzeczy uzasadniać. Tylko fajnie jest potrafić na sprawę rozsądnie, a nie slepo ideologicznie.

 

Teraz sie o tym nie mowi, ale skąd sie wziął komunizm? Przecierz on nie przyleciał z kosmosu. To nie był spisek masonów. Po prostu wyzysk w XiX wieku był tak ogromny i powszechny, że zyciowo było to nie do zniesienia. Zycie o jakie walczy JKM to życie przeciętnego robotnika po rewolucji przemysłowej. TO jest coś na wzór obecnych "kapitalistycznych" Chin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to pozwolę sobie żartobliwie stwierdzić, że niedługo Chińczycy nas wszystkich wykupią i będziemy na Chińczyków zapierdalać
no w tym to masz rację.

Doceniam to co Chiny zrobiły przez ostatnie 30 lat ale nie przesadzajmy że to takie eldorado, to kraj na dorobku gdzie ludzie b. ciężko pracują za niskie pieniądze a przeciętny Chińczyk nawet mimo tego że jest tam sporo taniej wciąż kupi mniej niż Polak. PkB per capita wg siły nabywczej jest tam 2 razy niższy niż w Polsce i na poziomie Ekwadoru czy Albanii. Chińczycy na pewno są szczęśliwi bo w porównaniu do nędzy i głodu z przed lat jest tam teraz raj ale np gdy kupujemy buty, elektronikę made in china to tylko niecałe 20% tego co płacimy trafia do Chin resztę jest dla międzynarodowych korporacji. No ale Chińczycy to obecnie fabryka świata i to niecałe 20% starcza aby ten kraj się tak dynamicznie rozwijał.

 

Siła Chin polega głównie że są tak ludne i nie są tak zadłużone jak większość innych krajów, ludzie tam oszczędzają a nie żyją na kredyt. Ale ten kraj może mieć za kilkadziesiąt lat problemy demograficzne, starzejące się społeczeństwo, brak kobiet bo polityka jednego dziecka spowodowała że często usuwa się płody dziewczynek które są tam mniej cenione od chłopców. Do tego kraj swój dynamiczny rozwój opłacił ogromnym zanieczyszczeniem środowiska.

Co do populistycznych haseł to mam w swojej biblioteczce ok 10 książek o Chinach zarówno gospodarce, polityce i życiu codziennym także nie opieram się na zasłyszanych gdzieś w tv wiadomościach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to pozwolę sobie żartobliwie stwierdzić, że niedługo Chińczycy nas wszystkich wykupią i będziemy na Chińczyków zapierdalać
no w tym to masz rację.

Doceniam to co Chiny zrobiły przez ostatnie 30 lat ale nie przesadzajmy że to takie eldorado, to kraj na dorobku gdzie ludzie b. ciężko pracują za niskie pieniądze a przeciętny Chińczyk nawet mimo tego że jest tam sporo taniej wciąż kupi mniej niż Polak. PkB per capita wg siły nabywczej jest tam 2 razy niższy niż w Polsce i na poziomie Ekwadoru czy Albanii. Chińczycy na pewno są szczęśliwi bo w porównaniu do nędzy i głodu z przed lat jest tam teraz raj ale np gdy kupujemy buty, elektronikę made in china to tylko niecałe 20% tego co płacimy trafia do Chin resztę jest dla międzynarodowych korporacji. No ale Chińczycy to obecnie fabryka świata i to niecałe 20% starcza aby ten kraj się tak dynamicznie rozwijał.

 

Siła Chin polega głównie że są tak ludne i nie są tak zadłużone jak większość innych krajów, ludzie tam oszczędzają a nie żyją na kredyt. Ale ten kraj może mieć za kilkadziesiąt lat problemy demograficzne, starzejące się społeczeństwo, brak kobiet bo polityka jednego dziecka spowodowała że często usuwa się płody dziewczynek które są tam mniej cenione od chłopców. Do tego kraj swój dynamiczny rozwój opłacił ogromnym zanieczyszczeniem środowiska.

Co do populistycznych haseł to mam w swojej biblioteczce ok 10 książek o Chinach zarówno gospodarce, polityce i życiu codziennym także nie opieram się na zasłyszanych gdzieś w tv wiadomościach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, "Głową muru nie przebijesz" ;) Tak więc zbieram się, trzym się stary :D Poczytaj troche o ekonomii, historii, polityce - wtedy będziemy mogli porozmawiać ;) I nie imputuj Korwinowi tego, czego nigdy nie powiedział :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, "Głową muru nie przebijesz" ;) Tak więc zbieram się, trzym się stary :D Poczytaj troche o ekonomii, historii, polityce - wtedy będziemy mogli porozmawiać ;) I nie imputuj Korwinowi tego, czego nigdy nie powiedział :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do krajów rządzących prze monarchów to jest to zawsze ryzyko w dużej mierze zależne od osobowości, inteligencji tego człowieka i ludzi którymi się otacza. Może być lepiej niż w demokracji a może być o wiele gorzej o czym historia nas już nieraz przekonywała. Zreszta dziś jest b,. mało krajów rządzących w taki sposób zdecydowania większość monarchii np. angielska, duńska, szwedzka ma charakter wyłącznie reprezentacyjny.

W Suazi afrykańskich państewku rządzi król i co średnia długość życia wynosi 30 lat a większość ludzi ma hiva i co ty na to panie relatywisto. W monarchistycznej Arabii Saudyjskiej która sra petrodolarami dwór i powiązani z nimi ludzie są niewyobrażalnie bogaci a ludzie może w biedzie nie żyją ale w totalnej ciemnocie umysłowej,i lenistwie tak że pracowników muszą tam z zagranicy sprowadzać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do krajów rządzących prze monarchów to jest to zawsze ryzyko w dużej mierze zależne od osobowości, inteligencji tego człowieka i ludzi którymi się otacza. Może być lepiej niż w demokracji a może być o wiele gorzej o czym historia nas już nieraz przekonywała. Zreszta dziś jest b,. mało krajów rządzących w taki sposób zdecydowania większość monarchii np. angielska, duńska, szwedzka ma charakter wyłącznie reprezentacyjny.

W Suazi afrykańskich państewku rządzi król i co średnia długość życia wynosi 30 lat a większość ludzi ma hiva i co ty na to panie relatywisto. W monarchistycznej Arabii Saudyjskiej która sra petrodolarami dwór i powiązani z nimi ludzie są niewyobrażalnie bogaci a ludzie może w biedzie nie żyją ale w totalnej ciemnocie umysłowej,i lenistwie tak że pracowników muszą tam z zagranicy sprowadzać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh Korwin,przez chwile byłem nim zafascynowanby ale krótko.Dobrze skwitował Korwina Rafał Ziemkiewicz.Korwin wierzy w to że bardzo dużo ludzi chce na niego głosować,tylko w ostatniej chwili,tuż nad urną zmieniają zdanie i głosują na którąś z "bandy czworga" bo korwin i tak nie wygra,to zmarnowany głos.Tak sobie to tłumaczy,choć mi zdaję się żę główną przyczyną "popularności" konserwatywnych-liberałów jest sam korwin.Z jednej strony Korwin niesie sztandar wokół którego gromadzi się sekta UPR,WIP i takie tam,z drugiej strony "ekscentryzm" Korwina sprawia że nigdy nie zdobędzie żadnego realnego poparcia.Ot,pat bez Korwina nas nie ma,z Korwinem nikt nas nie chce.

Ważną sprawą jest stosunek Korwina do mediów,Janusz wierzy że media go nie pokazują bo się go boją.Bardziej prawdopodobne jest jednak to że po prostu już się im znudził,wszyscy wiedzą że znowu powie te same głupoty co zawsze,nie jest już atrakcyjny medialnie.Jeszcze obrazi na wizji jakąś grupę społeczną np.kobiety,niepełnosprawnych,to zagrywki w jego stylu.

Ktoś już wspomniał...model skandynawski.Bardzo dobry pomysł,tyle że w Polsce nie ma ludzi o mentalności lewicowej w takiej liczbie żeby to mogło się spełnić.Polska ma inną mentalność,może dlatego czuję się tu nie na miejscu.Ja mam bardzo lewicowy swiatopogląd,miałem zawsze wizje idealnego kraju w któym chciałbym zyć,późnej życie pokazało że takie kraje istnieją,na północy europy.Szkoda że bóg wymierzył trochę za bardzo na południe i zrzucił mnie tu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh Korwin,przez chwile byłem nim zafascynowanby ale krótko.Dobrze skwitował Korwina Rafał Ziemkiewicz.Korwin wierzy w to że bardzo dużo ludzi chce na niego głosować,tylko w ostatniej chwili,tuż nad urną zmieniają zdanie i głosują na którąś z "bandy czworga" bo korwin i tak nie wygra,to zmarnowany głos.Tak sobie to tłumaczy,choć mi zdaję się żę główną przyczyną "popularności" konserwatywnych-liberałów jest sam korwin.Z jednej strony Korwin niesie sztandar wokół którego gromadzi się sekta UPR,WIP i takie tam,z drugiej strony "ekscentryzm" Korwina sprawia że nigdy nie zdobędzie żadnego realnego poparcia.Ot,pat bez Korwina nas nie ma,z Korwinem nikt nas nie chce.

Ważną sprawą jest stosunek Korwina do mediów,Janusz wierzy że media go nie pokazują bo się go boją.Bardziej prawdopodobne jest jednak to że po prostu już się im znudził,wszyscy wiedzą że znowu powie te same głupoty co zawsze,nie jest już atrakcyjny medialnie.Jeszcze obrazi na wizji jakąś grupę społeczną np.kobiety,niepełnosprawnych,to zagrywki w jego stylu.

Ktoś już wspomniał...model skandynawski.Bardzo dobry pomysł,tyle że w Polsce nie ma ludzi o mentalności lewicowej w takiej liczbie żeby to mogło się spełnić.Polska ma inną mentalność,może dlatego czuję się tu nie na miejscu.Ja mam bardzo lewicowy swiatopogląd,miałem zawsze wizje idealnego kraju w któym chciałbym zyć,późnej życie pokazało że takie kraje istnieją,na północy europy.Szkoda że bóg wymierzył trochę za bardzo na południe i zrzucił mnie tu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, Korwin, Korwinem - głosi ideały oświeceniowe raz bardziej udolnie, raz mniej, ale jednak je głosi. PR nigdy najlepszego nie miał, o co ma do niego wiele osób ze środowiska konserwatywno-liberalnego pretensje. No ale jakby Janusza nie dyskredytować, trzeba mu oddać, że to jednak on odegrał najważniejszą rolę w krzewieniu ideałów konserwatywno-liberalnych w Polsce za czasów PRLu i III RP. Od kilkudziesięciu lat niezmienny w poglądach. Zawsze uprawia politykę za swoje pieniądze, a nie jak to robi obecna klasa polityczna z subwencji partyjnych. Proponuję czasem spróbować zagłębić się w wartość merytoryczną jego tekstów, felietonów, wypowiedzi, bo chyba bardziej wartościowych publikacji nie ma. Ja rozumiem, że modnie jest śmiać się z Korwina, media lubią go dyskredytować, przekręcać wypowiedzi, wyrywać zdania z kontekstu itd., ale jeżeli chcemu o kimś dyskutowac, to warto przynajmniej czesciowo zapoznać się z twórczością danego człowieka. Innaczej zaprawia to o ignorancję.

 

Polecam również dorobek felietonowy Stanisława Michalkiewicza. Nie jest tak "ekscentryczny" jak Korwin-Mikke, ale głosi identyczne poglądy polityczne, gospodarcze, często społeczne i robi to bardziej wyważenie, subtelniej i mniej agresywnie od Janusza, chociaż niektórzy właśnie cenią Korwina za jego zdecydowanie.

 

Korwin, Korwinem, ale poglądy jakie głosi wywodzą się z Oświecenia i chyba nie zamierzacie dyskredytować myślicieli, filozofów i ekonomistów tamtych lat ;) Dzięki tym ideałom była to najpręzniej rozwijająca się epoka w historii i moim zdaniem najszczesliwsza dla szarego, przeciętnego człowieka :D

 

-- 12 lip 2012, 00:02 --

 

( Dean )^2, A odnośnie Twoich lewackich, egoistycznych poglądów, co to chciałbyś się nażreć i napić za nie swoje, tylko cudze i jeszcze na całą morde krzyczeć "bo mi się należy !!!", dobrze wiesz jakie mam zdanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, Korwin, Korwinem - głosi ideały oświeceniowe raz bardziej udolnie, raz mniej, ale jednak je głosi. PR nigdy najlepszego nie miał, o co ma do niego wiele osób ze środowiska konserwatywno-liberalnego pretensje. No ale jakby Janusza nie dyskredytować, trzeba mu oddać, że to jednak on odegrał najważniejszą rolę w krzewieniu ideałów konserwatywno-liberalnych w Polsce za czasów PRLu i III RP. Od kilkudziesięciu lat niezmienny w poglądach. Zawsze uprawia politykę za swoje pieniądze, a nie jak to robi obecna klasa polityczna z subwencji partyjnych. Proponuję czasem spróbować zagłębić się w wartość merytoryczną jego tekstów, felietonów, wypowiedzi, bo chyba bardziej wartościowych publikacji nie ma. Ja rozumiem, że modnie jest śmiać się z Korwina, media lubią go dyskredytować, przekręcać wypowiedzi, wyrywać zdania z kontekstu itd., ale jeżeli chcemu o kimś dyskutowac, to warto przynajmniej czesciowo zapoznać się z twórczością danego człowieka. Innaczej zaprawia to o ignorancję.

 

Polecam również dorobek felietonowy Stanisława Michalkiewicza. Nie jest tak "ekscentryczny" jak Korwin-Mikke, ale głosi identyczne poglądy polityczne, gospodarcze, często społeczne i robi to bardziej wyważenie, subtelniej i mniej agresywnie od Janusza, chociaż niektórzy właśnie cenią Korwina za jego zdecydowanie.

 

Korwin, Korwinem, ale poglądy jakie głosi wywodzą się z Oświecenia i chyba nie zamierzacie dyskredytować myślicieli, filozofów i ekonomistów tamtych lat ;) Dzięki tym ideałom była to najpręzniej rozwijająca się epoka w historii i moim zdaniem najszczesliwsza dla szarego, przeciętnego człowieka :D

 

-- 12 lip 2012, 00:02 --

 

( Dean )^2, A odnośnie Twoich lewackich, egoistycznych poglądów, co to chciałbyś się nażreć i napić za nie swoje, tylko cudze i jeszcze na całą morde krzyczeć "bo mi się należy !!!", dobrze wiesz jakie mam zdanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×