Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

[Arhol]

Aranjani, Czasem tak bywa...nie każdy związek się udaje.

Ważne że teraz jest ok.

Co do klasztoru..rozważam każdą opcję

silence_sadness, Tylko odległość chroni ów ołowiany kufer...

Na zachętę...taa z 1 zrobiło by się 2,3,4 itd...

[inbvo]

No tak, ja za klasztor podziękuję jednak, pod jakąkolwiek postacią...

 

generalnie jak się nie lubi imprez i ma niską samoocenę to jest trochę trudnej...

[silence_sadness]

Saiga, mnie nie trzeba sie bac.. Taka straszna to nie jestem..

[Werty]

Saiga masz dopiero 19 lat? Młody gościu jesteś. Przed tobą jeszcze wiele rozczarowań, bólów i porażek w kontaktach z kobietami Ale poddawać się nie możesz, musisz działać, krążyć, próbować, i na pewno nie czekać aż samo przyjdzie.

Miałem rocznikowo 19 (ale faktycznie nadal 18), gdy udało mi się zrzucić "brzemię" prawictwa. Tak długo męczyłem jedną znajomą, wierciłem jej dziurę w brzuchu, że aż dla świętego spokoju mi "dała"

Czasami trzeba być nachalnym i nawet, gdy kłóci się to z charakterem

[silence_sadness]

 

 

Tak długo męczyłem jedną znajomą, wierciłem jej dziurę w brzuchu, że aż dla świętego spokoju mi "dała"

 

 

 

Padlam..

[Gość]

Saiga, wiem...

ale na razie uważam żebyś z tym klasztorem się wstrzymał, ok?

 

-- 27 lis 2012, 16:32 --

 

 

 

Tak długo męczyłem jedną znajomą, wierciłem jej dziurę w brzuchu, że aż dla świętego spokoju mi "dała"

 

 

 

Padlam..

 

tak dla świetego spokoju ???

tez padłam

[Werty]

Oj tam największy sukces w tym wszystkim? udało mi się wtedy nawet za bardzo nie płakać z radości

[inbvo]

Oj tam największy sukces w tym wszystkim? udało mi się wtedy nawet za bardzo nie płakać z radości

tak, ale czy to Ci pomogło?

 

Saiga masz dopiero 19 lat? Młody gościu jesteś.

ja jak miałem 19 lat to nawet o takich rzeczach nie myślałem... miałem inne problemy... Edytowane 27 Listopada 2012 przez Gość

[Arhol]

Werty, Gratuluje ,i musiała cię jednak lubić..

sam motyw...dobry

Aranjani, Jak narazie się stopuje,zobaczymy co za 3-5 lat...

silence_sadness, ok,wierzę

[silence_sadness]

Werty, myslisz, ze strata prawictwa to sukces??

 

Kurde nie potrafie sobie czegos takie wyobrazic..

[Gość]

Oj tam największy sukces w tym wszystkim? udało mi się wtedy nawet za bardzo nie płakać z radości

 

nie no... gdyby facet zaczął płakać z radości po seksie to też bym padła... ale chyba ze śmiechu

więc gratuluje, że Ci się udało powstrzymać łzy

[silence_sadness]

Saiga, juz to widze jak uwierzyles..

[inbvo]

Werty, myslisz, ze strata prawictwa to sukces??

Kurde nie potrafie sobie czegos takie wyobrazic..

no właśnie... bo na dłużej to chyba nie pomogło niestety :/

[Gość]

Saiga, no przez 5 lat wiele się może wydarzyć i życzę Ci z całego serca, żeby bilans tych wydarzeń był na plus

[silence_sadness]

Aranjani, on plakac chcial z radosci bo sie zgodzila..

[Gość]

silence_sadness, a... czyli jeszcze przed seksem

[Werty]

tak, ale czy to Ci pomogło?

 

Szczerze? Tylko pokazało mi, że jest to coś co jest możliwe i wykonalne nawet dla mnie.

W sumie pomogło.

 

Piszę tę żałosną historię, aby pocieszyć niektórych i pokazać, że sama w sobie utrata prawictwa jeszcze o niczym nie świadczy Powinien liczyć się styl i klasa, a nie jakieś wyżebrane...

 

To było dawno, byłem strasznie naiwny w tym wszystkim. Młodość ma swoje prawa do bycia przypałowym

[silence_sadness]

Aranjani, tak to wywnioskowalam..

[inbvo]

tak, ale czy to Ci pomogło?

 

Szczerze? Tylko pokazało mi, że jest to coś co jest możliwe i wykonalne nawet dla mnie.

W sumie pomogło.

 

Piszę tę żałosną historię, aby pocieszyć niektórych i pokazać, że sama w sobie utrata prawictwa jeszcze o niczym nie świadczy Powinien liczyć się styl i klasa, a nie jakieś wyżebrane...

 

To było dawno, byłem strasznie naiwny w tym wszystkim. Młodość ma swoje prawa do bycia przypałowym

tylko... że tak naprawdę każdy może... każdy chyba jest w stanie uzbierać kasę i iść.. wiadomo gdzie..

a przecież nie o to chodzi.

[silence_sadness]

Werty, ale historia powala ze smiechu..

 

Nigdy wczesniej takiej nie 'czytalam'..

[Werty]

I słusznie, bo to jest śmieszne

[Arhol]

silence_sadness, Nie bałdzo,pachniało ściemą,ale pocieszne i tak : D

inbvo, Otóż to,do burdla iść i "problem" z głowy,ale jakoś mnie to nie interesuje

Aranjani, Wielkie dzięki,kto wie jak to się potoczy,ale po cichu wierzę że będzie na +

[silence_sadness]

Saiga, jak ja jestem...

 

-- 27 lis 2012, 15:57 --

 

"Był sobie kiedyś taki Anioł bardzo smutny, szukał celu, szukał sensu i szukał pokuty

Był zdrowy w sercu, lecz bardzo chory w duszy, co się gdzie nie ruszył to widział widmo zguby

Bóg go zawołał i powiedział „Szukaj ludzi”, więc się odważył, poszedł szukać swej otuchy

Po kilku razach, gdy go ludzie odtrącali, rozwinął swe skrzydła i poczuł smak odwagi

Płakał z radości, bo płakać powinien, płakać łzami czystymi przez chwilę

Potem, więc odszedł z powrotem do nieba, Bóg był z niego dumny, już się o niego nie bał

Teraz ten Anioł jest Królem Aniołów, silny jak nigdy, bo bez wewnętrznych sporów"

[Arhol]

silence_sadness , taaa...aniołek,ale taki z rogami

inbvo, a co ci przeszkadza w kontaktach z kobitami głównie?

[inbvo]

inbvo, a co ci przeszkadza w kontaktach z kobitami głównie?

przeszkadza?

właściwie wychodzi na to że nic...

w sumie tylko brak okazji do nich,

może też nieumiejętność "podrywania", sprzedania się... ale to mniej.