Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze, to nie wiem po co piszę, bo nikt mi raczej złotej rady nie da, ale może mi trochę ulży jak się wygadam.

Fakt jest taki, że mam problem z kobietami i niestety nie wiem na czym on polega.

Wiele osób pisze: zacznij od siebie, zmień się, wyjdź do ludzi, itd. Mówili - pracuj nad sobą, a kobiety same przyjdą.

Miałem kiedyś fobię społeczną, ale stoczyłem ciężką walkę i udało mi się ją pokonać.

Obecnie:

*nie stanowi dla mnie problemu zapoznawanie się z grupą zupełnie obcych ludzi, czy wylądowanie na imprezie w obcym mieszkaniu, gdzie znam jedną osobę, która w dodatku już nie kontaktuje, bo śpi pijana ;p

*wychodzę w celach rozrywkowych ok. 3-4 razy w tygodniu (imprezy, wernisaże, koncerty, domówki)

*występuję solowo na scenie, co daje mi świetną pozycję społeczną, szczególnie po dobrym występie

*nie mam problemu z nadwagą, jestem dość szczupłym i wysokim gościem

*mam na tyle odwagi, że zdarza mi się zaczepiać ładne dziewczyny w miejscach pozaimprezowych

*bywa, że dostaję komplementy - za dłonie, uśmiech, pozytywną energię, poczucie humoru, za bycie pewnym siebie

*dbam o siebie - fryzura, ciuchy, potrafię się ubrać pod kolor i tak żeby ciuchy pasowały, wiem co jest modowym faux pas, a co nie

*mam sporo zainteresowań - gram na instrumencie, spełniam się artystycznie, uprawiam sporty

*wbrew temu na co może ta wyliczanka wyglądać, w rzeczywistości jestem osobą raczej skromną

*ludzie mają mnie za wesołego gościa, który zawsze ma milion historii i prowadzi ciekawe życie

*ok, nie jestem zbyt przystojny z twarzy - lekko poniżej średniej.

 

Cóż, jakoś nie jestem w stanie wejść w jakąkolwiek relację. Zawsze kończy się na 2-3 randce, słowach "jesteś fajny/sympatyczny, ale chyba nie pasujemy do siebie" i to jest wsjo. Na relacji fizycznej wręcz przestało mi już zależeć. Chciałbym po prostu być w związku. Czuję, że powoli staję się zgorzkniały, ponieważ widzę, że walka z samym sobą, którą musiałem stoczyć, żeby się ogarnąć, nic nie zmieniła.

 

Widzę przyjaciela, który ma sporą nadwagę i nie grzeszy popularnością, ale on wchodzi niedługo w związek małżeński i jest szczęśliwy jak mało kto. Znam dziewczyny, które nie mają żadnych zainteresowań, jedynie studia/picie, ale są ładne i nie są samotne. Lub kumpla, który ma ładną buzię i trochę pieniędzy od rodziców, ale jak z nim rozmawiam, to wychodzi z niego totalnie przestraszony chłopak, który nie potrafi podejmować decyzji i ogólnie jest lekko przymulony, ale na facebooku ma kilkaset zdjęć - oblepiony wesołymi, pięknymi kobietami i zawsze ma jakąś jedną śliczną dziewczynę, z którą jest w związku.

 

Po kilku latach, w których czułem - "stary, wygrywasz, pokonałeś swoje demony, rób tak dalej, a będziesz w pełni szczęśliwy", zobaczyłem na śniegu swoje własne ślady - okazało się, że przebyłem daleką drogę, ale znów jestem w tym samym miejscu. Ta świadomość przeraziła mnie i skutecznie odebrała chęci do dalszego rozwoju w tym kierunku. Obecnie jest tak, że na zmianę odrzucam (ostatnio pewna dziewczyna przez pół imprezy aktywnie próbowała mnie zaciągnąć do łóżka, ale czemu miałbym iść tam z kimś, kto mnie nie pociąga?), lub jestem odrzucany (tak jest częściej :P). Zabawne, że każdy inny aspekt mojego życia układa się mniej, lub bardziej, ale się układa, a niekończąca się lista bezowocnych znajomości, samotność i niemoc dzielenia się szczęściem z ukochaną osobą, potrafi powalić mnie na podłogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to nie wiem po co piszę, bo nikt mi raczej złotej rady nie da, ale może mi trochę ulży jak się wygadam.

Fakt jest taki, że mam problem z kobietami i niestety nie wiem na czym on polega.

Wiele osób pisze: zacznij od siebie, zmień się, wyjdź do ludzi, itd. Mówili - pracuj nad sobą, a kobiety same przyjdą.

Miałem kiedyś fobię społeczną, ale stoczyłem ciężką walkę i udało mi się ją pokonać.

Obecnie:

*nie stanowi dla mnie problemu zapoznawanie się z grupą zupełnie obcych ludzi, czy wylądowanie na imprezie w obcym mieszkaniu, gdzie znam jedną osobę, która w dodatku już nie kontaktuje, bo śpi pijana ;p

*wychodzę w celach rozrywkowych ok. 3-4 razy w tygodniu (imprezy, wernisaże, koncerty, domówki)

*występuję solowo na scenie, co daje mi świetną pozycję społeczną, szczególnie po dobrym występie

*nie mam problemu z nadwagą, jestem dość szczupłym i wysokim gościem

*mam na tyle odwagi, że zdarza mi się zaczepiać ładne dziewczyny w miejscach pozaimprezowych

*bywa, że dostaję komplementy - za dłonie, uśmiech, pozytywną energię, poczucie humoru, za bycie pewnym siebie

*dbam o siebie - fryzura, ciuchy, potrafię się ubrać pod kolor i tak żeby ciuchy pasowały, wiem co jest modowym faux pas, a co nie

*mam sporo zainteresowań - gram na instrumencie, spełniam się artystycznie, uprawiam sporty

*wbrew temu na co może ta wyliczanka wyglądać, w rzeczywistości jestem osobą raczej skromną

*ludzie mają mnie za wesołego gościa, który zawsze ma milion historii i prowadzi ciekawe życie

*ok, nie jestem zbyt przystojny z twarzy - lekko poniżej średniej.

 

Cóż, jakoś nie jestem w stanie wejść w jakąkolwiek relację. Zawsze kończy się na 2-3 randce, słowach "jesteś fajny/sympatyczny, ale chyba nie pasujemy do siebie" i to jest wsjo. Na relacji fizycznej wręcz przestało mi już zależeć. Chciałbym po prostu być w związku. Czuję, że powoli staję się zgorzkniały, ponieważ widzę, że walka z samym sobą, którą musiałem stoczyć, żeby się ogarnąć, nic nie zmieniła.

 

Widzę przyjaciela, który ma sporą nadwagę i nie grzeszy popularnością, ale on wchodzi niedługo w związek małżeński i jest szczęśliwy jak mało kto. Znam dziewczyny, które nie mają żadnych zainteresowań, jedynie studia/picie, ale są ładne i nie są samotne. Lub kumpla, który ma ładną buzię i trochę pieniędzy od rodziców, ale jak z nim rozmawiam, to wychodzi z niego totalnie przestraszony chłopak, który nie potrafi podejmować decyzji i ogólnie jest lekko przymulony, ale na facebooku ma kilkaset zdjęć - oblepiony wesołymi, pięknymi kobietami i zawsze ma jakąś jedną śliczną dziewczynę, z którą jest w związku.

 

Po kilku latach, w których czułem - "stary, wygrywasz, pokonałeś swoje demony, rób tak dalej, a będziesz w pełni szczęśliwy", zobaczyłem na śniegu swoje własne ślady - okazało się, że przebyłem daleką drogę, ale znów jestem w tym samym miejscu. Ta świadomość przeraziła mnie i skutecznie odebrała chęci do dalszego rozwoju w tym kierunku. Obecnie jest tak, że na zmianę odrzucam (ostatnio pewna dziewczyna przez pół imprezy aktywnie próbowała mnie zaciągnąć do łóżka, ale czemu miałbym iść tam z kimś, kto mnie nie pociąga?), lub jestem odrzucany (tak jest częściej :P). Zabawne, że każdy inny aspekt mojego życia układa się mniej, lub bardziej, ale się układa, a niekończąca się lista bezowocnych znajomości, samotność i niemoc dzielenia się szczęściem z ukochaną osobą, potrafi powalić mnie na podłogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam305 Ja mam coś podobnie :D Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów damskich ale związek zawsze jest nieosiągalny. Jak jestem z dziewczynami to same się lepią do mnie ale jak na poważnie to one "wysiadają" :P Może naprawdę liczy się dobra zabawa a nie związki jakieś :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam305 Ja mam coś podobnie :D Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów damskich ale związek zawsze jest nieosiągalny. Jak jestem z dziewczynami to same się lepią do mnie ale jak na poważnie to one "wysiadają" :P Może naprawdę liczy się dobra zabawa a nie związki jakieś :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adam, mysle, ze jestes za chudy, bo chudy i wysoki jest jeszcze bardziej chudy, dodatkowo twarz mniej niz srednia jak mowisz, ale to nigdy nie wiadomo mozesz miec cos w zachowaniu co je razi. Trudna powiedziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adam, mysle, ze jestes za chudy, bo chudy i wysoki jest jeszcze bardziej chudy, dodatkowo twarz mniej niz srednia jak mowisz, ale to nigdy nie wiadomo mozesz miec cos w zachowaniu co je razi. Trudna powiedziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14 Też o tym myślałem w ten sposób, ale przecież próbowałem z przeróżnymi dziewczynami - śmiałymi i nieśmiałymi, z bananowych uczelni i z poważnych kierunków, itd. Ja rozumiem, że np. laska ze świata snobów może się nie dogadać z facetem, który lubi popijać tanie wino (taki przykład daję tylko :P), albo ciągle przeklina, czy cokolwiek, no ale bez przesady - to są zazwyczaj normalne dziewczyny i ja jestem raczej normalny.

zmienny O tym to nie wiem co myśleć, ale przecież są różne kobiece gusta, co nie, Candy14? Poza tym, nie jestem chudy, tylko szczupły. Komuś tam powinienem podpasować, poza tym, umawiają się. Gdybym był fizycznie zupełnie nieatrakcyjny, to pewnie by się w ogóle nie umawiały. Tak myślę.

Więc wychodzi na to, że mam coś z charakterem, ale nie wiem co. Jakby było to coś bardzo rażącego, to pewnie nie chciałyby się kumplować, albo nie mówiły, że jestem fajny i na pewno kogoś sobie zaraz znajdę, co mi się czasem zdarza :) Drażni mnie, że praktycznie w każdej dziedzinie życia jestem w stanie dostać informację zwrotną - co robię źle i co powinienem poprawić, a tutaj nigdy, bo co to za informacja - "nie ma między nami tego czegoś; nic do Ciebie nie czuję poza sympatią; itd." ? W ogóle wolałbym żeby dziewczyny były bardziej szczere i mówiły co o mnie myślą. Prosto z mostu, a tak to się muszę zastanawiać i powoli kończą mi się pomysły :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14 Też o tym myślałem w ten sposób, ale przecież próbowałem z przeróżnymi dziewczynami - śmiałymi i nieśmiałymi, z bananowych uczelni i z poważnych kierunków, itd. Ja rozumiem, że np. laska ze świata snobów może się nie dogadać z facetem, który lubi popijać tanie wino (taki przykład daję tylko :P), albo ciągle przeklina, czy cokolwiek, no ale bez przesady - to są zazwyczaj normalne dziewczyny i ja jestem raczej normalny.

zmienny O tym to nie wiem co myśleć, ale przecież są różne kobiece gusta, co nie, Candy14? Poza tym, nie jestem chudy, tylko szczupły. Komuś tam powinienem podpasować, poza tym, umawiają się. Gdybym był fizycznie zupełnie nieatrakcyjny, to pewnie by się w ogóle nie umawiały. Tak myślę.

Więc wychodzi na to, że mam coś z charakterem, ale nie wiem co. Jakby było to coś bardzo rażącego, to pewnie nie chciałyby się kumplować, albo nie mówiły, że jestem fajny i na pewno kogoś sobie zaraz znajdę, co mi się czasem zdarza :) Drażni mnie, że praktycznie w każdej dziedzinie życia jestem w stanie dostać informację zwrotną - co robię źle i co powinienem poprawić, a tutaj nigdy, bo co to za informacja - "nie ma między nami tego czegoś; nic do Ciebie nie czuję poza sympatią; itd." ? W ogóle wolałbym żeby dziewczyny były bardziej szczere i mówiły co o mnie myślą. Prosto z mostu, a tak to się muszę zastanawiać i powoli kończą mi się pomysły :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam305, rozumiem...bo wiesz czasami obracamy sie w srodowisku ktore nie do konca jest nasze i imprezowiczce trudno bedzie dogadac sie z domatorem a idiotce z myslacym facetem. No to w sumie nie wiem dlaczego Cie skreslaja. Moze popros o szczerosc nastepnym razem...bedzie jakas wskazowka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam305, rozumiem...bo wiesz czasami obracamy sie w srodowisku ktore nie do konca jest nasze i imprezowiczce trudno bedzie dogadac sie z domatorem a idiotce z myslacym facetem. No to w sumie nie wiem dlaczego Cie skreslaja. Moze popros o szczerosc nastepnym razem...bedzie jakas wskazowka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×