Skocz do zawartości
Nerwica.com

moja historia


tiska84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich! :D

Zaczne może od tego,że już jakis czas temu bylam na tym forum i to bylo wowczas kiedy myslalam że ze mną już koniec i nic i nikt nie może mi pomóc.

Mam 28 lat :D i moja histora z nerwica lękową zaczela sie w lutym tego roku.Pewnej nocy obudzil mnie potworny bol glowy jakby mi ktos w srodku mózg wyciągał i tak się tym przerazilam ze do rana siedzialam i modlilam sie,zeby nie umrzec...

Bol taki utrzymywal sie jeszcze pare dni i byl okropny a ni mowiac o tym,ze ja czekalam az umre i wyobrazalam sobie ze mam guza,tetniaka.TRafiłam do szpitala po czym neurolog stwierdzil ze to migrena,zapisal leki i od tych lekow bylo jeszcze gorzej :( Moje zycie zmienilo sie w ciagu tych paru dni nie do poznania (opuscilam na jakis czas studia,dla narzeczonego bylam okropna,nie spalam po nocach,schdlam okropnie).Pozniej byl kolejny neurolog i zapisal mi takie opioidy ze jak szlam ulica to jakbym chodzila w powietrzu,bezsennosc i cala psychika jeszcze gorzej sie nadwyrężyla :( Odstawiłam te leki i poszlam do psychiatry i dostalam BENZODIAZEPINY i teraz zaczyna sie najgorsza cześć mojej historii.Nikt mi nie powiedzial jak i przez ile mam je zarzywac i ze one prowadza do uzaleznienia i nie mozna je odstawic z dnia na dzien.Dostalam duza dawke i szczesliwe je bralam przez miesiac az tu nagle stwiedzilam ze je odstawie i zaczal sie HORROR!!!

Nie wiedzialam co sie ze mna dzieje,nawet pogotowie wezwali bo dzialo mi sie wszystko (slabosci,bole i kolatania srca,dusznosc,objawy grypopodobne,bol glowy) i badania oczywiscie pokazaly ze jest w porzadku kazdy tam na izbie patrzyl na mnie jakby chcial powiedziec NERWICA,HISTERYCZKA.

Trafilam do lekarza rodzinnego i przy okazji wywiadu powiedzialam o tych lekach i zapisal mi jakies zastepcze i nic to nie pomoglo,poszlam do innego psychiarty i zapisal inne benzo + antydepresant i chcialam to jak najszybciej ostawic i udalo mi sie odstawic choc tez przezywalam skutki tego ale o tyle bylam silniejsza ze widzialam,zeby nie panikowac ze to przejdzie.Trwalo to wszystko w sumie do tego czasu i codziennie zastanawiam sie i zmagam z tymi skutkami ale moja psychika sie nadryrezyla i teraz bardzo sie boje brac jakis tabletek nawet z poczatku balam sie brac witamin (zostal taki uraz w psychice)POmimo tego moge tez powiedziec,ze stalam sie jakby silniejsza,ze walcze i nie daje sie.

Teraz zdiagnozowali u mnie refluks i dostalam leki na to i bardzo boje sie brac ze znowu mogą mi sie dziac wszystkie objawy niepozadane ale nie daje sie zwariowac.Chce sie uwolnic i apeluje do wszystkich nie siegajcie po leki wyciszajace ktore uzalezniaja bo to pozorny chwilowy spokoj,lepsza jest rozmowa z kim kogo sie kocha,zajecie sie sportem itp.

Jakbym mogla cofnac czas nigdy nie wzielam bym tych lekow ale teraz kazda wizyta u psychologa nie koncy sie romowa tylko dostaje sie "wspomagacze".

Ja swoje przecierpialam i nie zycze tego nawet wrogowi choc to doswiadczenie czegos mnie nauczylo...

Lęk i strach pozostal...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzodiazepiny to leki o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym, przeciwdrgawkowym i relaksacyjnym. Wprowadzono je do lecznictwa na początku lat 60. XX wieku jako alternatywę dla bardziej uzależniających barbituranów. Mimo iż benzodiazepiny są bezpieczniejsze niż starsze generacyjnie barbiturany, to jednak ignorowanie zaleceń lekarza może skutkować uzależnieniem od benzodiazepin. Benzodiazepiny stosowane samodzielnie, zgodnie z zaleceniem lekarza, są lekami raczej bezpiecznymi.Przewlekłe zażywanie benzodiazepin prowadzi też do zaburzeń pamięci świeżej, amnezji, konfabulacji, luk pamięciowych, a nawet zespołu otępiennego. Więcej o uzależnieniu od benzodiazepin można przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-benzodiazepin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

jestem na tym forum nowa lecz od jakiegos czasu zagldam czytam szukajc wytlumaczenia dla moich dolegliwosci zaczelo sie w lipcu b.r dostalam pierwszego ataku w nocy myslalam ze umieram zawroty glowy posmak i suchosc w ustach ogromne tetno i mega dusznosci myslalam ze to koniec wezwalam karetke powiedziano mi ze jestem histeryczka i tyle . poszlam do lekarza internisty przepsal afobam i kazal brac na noc i tyle.ja raz bralam raz nie ataki wracaly, w koncu sasiadka, ma nerwice powiedziala idz do psychiatry. wychowuje 6 dzieci moje zycie bylo bardzo trodne wiedzialam ze to kiedys sie odbije i tak sie slalo. poszlam do psychiatry lekarz odrazu powiedzial ze to nerwica ,ataki sa codziennie mniejsze wieksze ale sa kazal pwoli odstawiac afobam przepisal setaloft 50mgna noc, czekam na terapie, ma sie zaczac w grudniu mam nadzieje ze sie dostane . problem pojawil sie jak probowalam odstawic polowe tabletki afobamu ,w nocy dostalam okropnego ataku obudzilam sie z taka piekaca twarza jakby mi ktos wrzatek wylal na twarz i dusznosci i wszystkie objawy staralam sie uspokoic ale nie zawsze mi to wychodzi a jeszcze te obowiazki w domu dzieci i wogole ja juz nie daje rady jak sobie radzic jak przychodza te ataki pomocy do tego ten stach o dzieci ze zostana same jak ja umre wiem to glupie ale tak sie boje.dodam ze afobam biore drugie opakowanie pierwsze bylo 0,25mg i raz bralam raz nie teraz biore 1mg i konczy mi sie nie wiem co robic

 

ewa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewa7723 skąd ja znam te objawy,jęsli przeczytałaś moją historię z początku wątku to wiesz,że miałam podobny incydent i też trafiłam do psychitary tylko on poszedł na łatwizne i przepisał benzo i od tego momentu zaczął się mój koszmar :( Ja już niejednokrotnie czułam,że śmierć nadchodzi (to jest najgorsze uczucie z możliwych,człowiek nie wie co się z nim dzieje i co zaraz się może jeszcze stać)

Mogę Ci jedynie poradzić żebyś znalazła dobrego lekarza albo jeśli działasz na własną rękę to musisz być wytrwała i cierpliwa bo to minie wszystko.

Najgorsze są pierwsze dni i tygodnie więc zaglądaj na forum i pisz co Ci na sercu leży a tutaj ludzie Ci doradzą i pomogą nawet miłym słowem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tiska84 dziekuje za slowa otuchy wlasnie najgorsze jest to uczucie a jeszcze to myslenie co rano bedzie atak czy nie jest tragiczne ja poszlam do lekarza psychiatry powiedzial mi ze lekarze internisci powinni miec zakaz przepisywania benzo bo od tego sa specjalisci i ja wiem ze cos w tym jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewa7723 mam takie samo myslenie jak ty-co przyniesie kazdy ranek i pozniej co bedzie w ciagu dnia-ten strach i ta panika jak sie zaczyna cos niedobrego dziac (w 100% Cie rozumiem).

Mam od niedawna meza i marzymy o dziecku a ja musze sie borykac z tymi objawami i czasem nachodzi mnie taka mysl,ze to nigdy sie nie skonczy :(

Choc wiem tez ze takim mysleniem tylko pogorsze ale co zrobic,oj ja zamiast Cie pocieszac to sama sie doluje no ale czlowiek jest tylko czlowiekim.

Obu jutro było lepiej... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×