Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tak słaba, że ledwo wstaję z łóżka. Rodzina ma to w czterech literach, ojciec najwyżej kpi. Znowu wracają potworne koszmary senne i coś jest bardzo, bardzo nie tak. A najgorsze, że nie mogęnic zrobić, tylko czekać, aż leki się skończą i może łaskawie coś ulegnie zmianie.

Gdzie szukać wsparcia, jak nigdzie go nie ma?

Chyba tylko od siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam, że moje dobre samopoczucie nie będzie trwało wiecznie, ale nie sądziłam, że skończy się tak zupełnie bez powodu. Z drugiej strony zaczęło się również bez przyczyny, więc dlaczego nie. Gaaaaaaaaah. W takich chwilach szczerze siebie nie znoszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Melancholia,wstyd się przyznać lubie ten nastrój,ma w sobie coś estetycznego.Niestety jak magnes przyciąga wszystkie paskudne wspomnienia,błędy,straty i wszystkie obawy a mam ich mnóstwo i niestety są uzasadnione.

Myślę też ostatnio o bogu,wiara mi pomaga le nie mieści mi się w głowie.Mam z tym dylemat,bo nie wiem jak dalej postrzegać życie i siebie w tym wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chociaż ostatnio zauważam poprawę to pozwolę sobie też "pojęczeć". W wyniku tego polepszenia, odblokowały się pewne emocje, które wcześniej były stłumione przez co boje się co może się wydarzyć, oby nie jakieś destrukcyjne zachowania. Będę jeszcze pisał w tym wątku, także proszę o wsparcie, o ile przez forum to trochę utrudnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o niee.. a teraz matka czepia się, że za dużo słonecznika zjadłam.. że powinnam " o.. taki trójkącik" zjeść.. a nie tyle..

no WTF

proponuję zjeść kółeczko i zapytać mamy czy odpowiedni promień wyskubałaś ;) ... pomyśl o tym jak Ci smakował a nie co mama ci powiedziała 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się czepiają, ale to przewrażliwienie związane z chorobą w moim przypadku. Dzisiaj zobaczyłem że moja mama nie jest taka zła jaką ją malowałem. Jedyne co to że nie rozumie mojego samopoczucia i nie do końca wie jak mnie wspierać. Ale zdrowemu zawsze będzie trudno chorego zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

New-Tenuis, wykąpaliśmy. Ja wiem, że to trochę wcześnie, ale dobrze reagowała na wannę i na wodę, więc spróbowaliśmy. No i na początku było ok, a potem jej się przestało podobać. Uciekła z wanny i dostała bzika. A teraz taka mokra lata i mnie podgryza :(

 

Stark, no mam nadzieję ;)

Nie chcemy być za ostrzy, ale też nie chcemy jej za bardzo rozpieścić.Ciężko jest złoty środek znaleźć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., psiak kocha swojego opiekuna nawet jak ten go bije itp.Nic się nie martw.Dla niej to ogromny stres.

Moją sunie jak przygarnełam to pierwszy dzień stała cała napięta,sztywna cała,nie chciała się położyć.Na drugi dzień cały dzień się cieszyła,lizała.A trzeci cały dzień przespała.Potem cały czas za mną chodziła krok w krok.Długo trwało zanim zaczeła zauważać innych domowników.Teraz nadal jestem dla niej najważniejsza,ale innym też wskakuje na kolana,a łasi się do każdego.Po dwóch około miesiącach zaczęła szczekać.Miałam już wcześniej inne psiaki przygarnięte z lasu czy ulicy,ale to pierwsza sunia w tak tragicznym psychicznie stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., jak coś to są takie feromony dla zwierzkaów co się do kontaktu podłącza i działąją relaksująco i uspokajająco

 

te feromony same w sobie nie są drogie.. drogi jest ten sprzęt co się wtyka do kontaktu...

wszystko kupuje się u weta.. czasem też wet wypożycza sprzęt - wtedy jest dużo taniej

naprawdę działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że macie jakieś zwierzaki, ja myślałem o papudze, bo ogólnie lubię ptaki. Psa raczej bym nie chciał, kot ewentualnie.

A żeby ponarzekać to: pewnie źle jest bo czuję się cały w rozsypce, tyle że już tak to mnie nie dziwi, bo trwa to od dłuższego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, a nie chcesz parki kanarków?

hiszpańskie!

przepięknie samiec śpiewa...

tylko że ja dużo jeżdze po Polsce i coś się zanosi, że będę jeszcze więcej.. i mi ich szkoda... szczególnie, że kanarczyca teraz jajka znosi..

 

w dobre ręce oddać mogę..

 

-- 01 sie 2012, 20:09 --

 

klamczucha_88, to poczekaj z tym zawodem.. na to przyjdzie czas.. a może jakoś to przeminie? nie wiem.. kakao sobie zrób? obejrzyj bajkę ( na całe zło polecam pingwiny z madagaskaru) ale siedzieć i płakać.. z doświadczenia wiem, że to nic dobrego nie przynosi...

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×