problem mam ogromny pomimo, ze nic na to nie wskazuje bo to skrupulatnie ukrywam,,,,w domu tylko się może domyślają bo odwiedzam psychologa i psychiatrę od 6 lat regularnie biorę leki ....z małymi przerwami....życie dla mnie stało się za ciężkie....rozeszłam się z alkoholikiem zabrałam 5 dzieci i dalej pustka bezsens....nic nie może mi wrócić radości ....