"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[Gość]

magdus87, o kurna... no coś ma wyjątkowo cięty język dziś...

 

dobra, nie truję Wam o moim zębie...

zawołam psa, przytulimy się do siebie i może jakoś zasnę w tym moim bólu

kurna, ból zęba i poród, to wydaje mi się, że najgorsze rodzaje bólu są... z takich bóli fizjologicznych...

Edytowane 25 Stycznia 2011 przez Gość

[magdus87]

lakuda żałosne i tyle heh albo ja przewrażliwiona ostatnio

[Gość]

magdus87, przewrażliwieni pewnie jesteśmy wszyscy, ale taki tekst, to akurat OSTRE przegięcie..

w tym wypadku, byłabym za ostrzeżeniem, dla kolegi użytkownika..

[magdus87]

lakuda no dziwi mnie to jest na forum gdzie ludzie mają problemy ale nie ma prawa nikomu ubliżać

[Gość]

Mam gorączke,ale chyba z nerwów więc byłam i na spacerze z psiakami i ćwiczyłam bo nic tak nie koi nerwy jak ruch,ale i tak się czuje do kitu,zimno mi i bolą mnie kości

[TheGrengolada]

Boję się i chyba powędruję do mojej szafeczki z Xanaxem. W dodatku martwi mnie mój znajomy, ktory ma problemy w pracy, a ja go nie umiem pocieszyć... nie wiem, co można powiedzieć pocieszającego drugiemu człowiekowi, bo mnie chyba nic nie pocieszy... :/

[Gość]

a dodatkowo brat się narąbał i kursuje gdzieś samochodem,miesza mi się lęk i wstyd

[Gość]

ząb , dziąsło, staw żuchwowy... wszystko nadal boli..

 

[buu]

u mnie tragicznie, wiedziałam, że ten dzień na mnie wpłynie

do południa było okej, a teraz.. nawet nie potrafię tego opisać

[magdus87]

lepiej

[Gość]

znowu kłótnia..znowu pretensje...nie mam siły......

[Gość]

boli mnie klatka piersiowa,nie moge oddychac:(

[Dori26]

rozchwiana i zla na siebie i caly swiat,do tego zawroty i bol brzucha

[magdus87]

nie mogłam się tu wczoraj zalogować !!!

[kite]

nie wiem czy umysł może boleć ale mnie od wczoraj napierdziela. jakby mi ktoś gwoździe w mózg wbijał. straszne lęki jakieś nie wiadomo skąd. cała spięta jestem. zacisk szczęki całą noc miałam taki że policzki mam pogryzione. ogólnie nie wiem o co cho

[sowaa]

Tak, dziś tego potrzebuje ja.

Strasznie mnie wszystko ostatnio irytuje, szukam wszędzie zadymy. W kolejce do sklepu, a że ktoś za wolno idzie przede mną. Ok, to może być, to znaczy że żyje. Ale od wczoraj, dokładnie od wczoraj czuje pustke, mam wszystko w d..ie. Na czym mi zależy, olewam, niebawem mam ważne dni, jeśli sie nie wezme za robote mogę sie pożegnać z tym, a mi najnormalniej mam to gdzieś czy mi się uda, czy dam rade. Czuje się tak jakbym miała zaraz wsiąść i odjechać, gdzieś daleko i na zawsze. Mogłabym tkwić w takim impasie, ale wiem że przebudzę się za miesiąc dwa i wszystko stracone, tak już było. I jeszcze t idiotyczne głosy, którymi miałam się nie przejmować.

[Gość]

Jestem, załamana.Kolejny lek przeciwdepresyjny będę musiała odstawić tylko nie z powodu że przestał na mnie działać,jak było to wcześniej,tylko że ciągle mam biegunkę.

Szkoda mi bardzo bo duże nadzieje pokładałam z nim i czuję się troche lepiej.

Chodzi o Moklar.

Umówie się z lekarką na za tydz. bo i tak będę w poradni po odbiór dokumetacji ksero-mam komisje ale ja już nie wiem co mam brać.Czy są jakieś leki które po dwóch miesc. nie będę musiała odstawić bo się odpornie a nie powodują zbyt dużo skutków ubocznych

[wiejskifilozof]

Nie znam, się na żartach .

[Whatever]

Cholera...kolejny raz praca związana z zainteresowaniami przeszła koło nosa... Właściwie trochę dalej - brak doświadczenia. Dlaczego jestem tak niesamowitym nieudacznikiem i życiowym przegranym, z każdym dniem, tygodniem, miesiącem coraz większym? Wpadam w jakąś spiralę własnego nieudacznictwa. Przerasta mnie pójście do jakiegokolwiek urzędu, biura, a nawet sklepu. Nie wiem jak taka osoba może się wyrwać ze szponów bezrobocia.

 

Wiadomo, taki czas: tylko poczuciem własnej wartości, przebojowością, walką i ciężką pracą można coś osiągnąć. Mnie niestety brakuje każdej z tych cech. Nigdy nie założę rodziny, nie potrafię nawet siebie utrzymać, zabiłyby mnie też wyrzuty, że moje dziecko może być takie jak ja... Ale co tam rodzina, skoro nie mam nawet znajomych (o więc problem z głowy ).

[wiejskifilozof]

Mam pustkę w głowie

[Gość]

mam już dosyć tego zasranego kataru!!!! tydzień kicham i smarkam, nos mi już odpada

[olek550]

Witam.kilka minut temu sie zarejestrowalem na tym forum.

Bardzo trudno mi cokolwiek wiecej wydusic z siebie tyle tego sie nazbieralo.

Mam prawie44 lata,od miesiaca biore Coaxil troszke nastroj sie poprawia

W rozmowach nadal przyjmuje cudze argumenty i brak mi wlasciwych slow zwrotow na riposte w rodzinnej sprzeczce.

moje odpowiedzi na zarty najlepiej jak ich nie ma,bo te,ktorych udzielam najczesciej sa komentowane jako szantaz emocjonalny,choc przezemnie nie zamierzony.chce mi sie WYĆ.zagryzam sie,az sypia sie plomby.

[olek550]

Mam pustkę w głowie

[Zenonek]

Paradoksy, a nie stosujesz nic ? Xylorin daje oddech na 10-12 h. Chyba, ze wdala sie infekcja to wtedy lepszy Sulfarinol, bo likwiduje tez bakterie. Normalny katar powinien ustapic po 4-6 dniach calkowicie.

[Gość]

Zenonek, ale to nie jest zwykły katar. zapalenie zatok. biorę antybiotyk i krople i kicha.

ale mam tak przynajmniej 2 razy w roku, więc wiem czego się mogę spodziewać...