Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

amelia83, cudów to ja tam nie wytworzyłam, grunt, że nie dostałam ataku, nie denerwowałam się. Ale długo przygotowywałam się do tego by być w pełni skupiona, wypoczęta i spokojna.

 

Bellatrix, przeżyłam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abbey, kto by nie był ;D

 

Lady Em., błąd, teraz poprawianie, naciąganie, błaganie ocen i łapanie miejsc na konkursach. Jeszcze trochę pracy przed nami, przede mną na pewno. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirabeleee, aaa no tak ;) ale w sumie to mogło być wcześniej ;) chociaż niektórzy pewnie się do egzaminów uczyli... :P

Abbey, aaa to zaczynacie już materiał licealny. U mnie w szkole tylko ja to robiłam, pani nie zmuszała kogokolwiek żeby to przerabial. W końcu tylko 5 osób z mojej klasy poszło do liceów, reszta to zeta :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirabeleee, a to u nas też babka nie wiedziała o co chodzi. No i przed pierwszym zadaniem co ten gość mówił, żeby zapoznać się z treścią zadania... Przerwa była ogromna, każdy przeczytał i czekał... i czekał... i czekał... :mrgreen:

 

-- 26 kwi 2012, 12:59 --

 

Lady Em., moja klasa jest niesamowicie ambitna. Ci, którzy ledwo zdają z matmy, nie potrafią robić najprostszych równań, chcą iść do ekonomika. Do liceum też mamy dużo chętnych, a wątpię, że chociaż połowa z nas znajdzie się na studiach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abbey, u nas poziom jest strasznie nierówny, może dlatego lepsi tracą kosztem gorszych. ;/

U nas sporo osób zapewne skończy w zawodówce, mi się marzy jedno z najlepszych liceów, zobaczymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u nas poziom jest strasznie nierówny, może dlatego lepsi tracą kosztem gorszych. ;/

dokładnie. I tak nie powinno być. No ja wiem, uczniowie są gorsi i lepsi, ale nie aż taki rozrzut w jednej klasie :|

 

Dla przykładu zawsze daję mój angielski: w pierwszej klasie było pięć poziomów. Poszłam na najwyższy (jedyna z mojej klasy) i zaczęłam podręcznik II. W drugiej klasie dwie anglistki zaciążyły, więc szanowny pan dyrektor postanowił po prostu zmienić grupy, zrobił trzy poziomy. Przyszłam na ten 'najwyższy' i co? Nie skończyli podręcznika I., całą drugą klasę po prostu patrzyłam się na uzupełnione ćwiczenia, podręczniki (oczywiście gdy tylko skończyli poznawać podstawowe czasy w podręczniku dla początkujących)... Rozszerzenia piszą na 40%, ja natomiast 90%.

Straciłam ponad rok w nauce języka. a to dużo.

 

-- 26 kwi 2012, 13:08 --

 

Chociaż czasem się zastanawiam, gdzie tacy ludzie mieliby iść. Ani w nauce nie są dobrzy, rączki dwie lewe mają. Co dla takich? Nawet do technikum trzeba mieć niezły mózg, czasem nawet lepszy niż do ogólniaka :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., właśnie nie mogliśmy wcześniej poprawiać bo powtórki do egz, jak najwięcej czasu chcieliśmy wszyscy poswięcic, wszystkie sprawdziany do poprawy mają termin na poegzaminach ;D

 

Lady Em., ejj, ja myślę, że jak się nie dostanę to sie wybiorę do odzieżówki na organizację reklamy, jaram sie ;D

 

-- 26 kwi 2012, 12:09 --

 

Abbey, zawodówki i to nie jest zły pomysł bo brak takich jednokierunkowych fachowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirabeleee, no tak, ale patrząc z perspektywy małego miasta: do wyboru masz mechanika, sprzedawcę, fryzjera (dla przykładu).

Na mechanika dziewczyny z pewnością nie pójdą, bo się ubrudzą, no i jak mówiłam - dwie lewe rączki.

Sprzedawca - też trzeba mieć coś w głowie! Nawet to durne wyliczanie reszty! Mam praktykantkę w osiedlowym sklepie i cholera mnie bierze, jak ta dziewczyna robi kolejki. Miesiąc się uczy, ale zero postępów. ZERO. Muli przed tą kasą, że ja dziękuję, nie wie co gdzie jest, często się myli w liczeniu.

Na fryzjera też każdy nie pójdzie.

Do zawodówki też trzeba mieć mózg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×