Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Gość]

Vett, ja piję kawę/herbatę przy kompie, ale nauczyłem się zostawiać łyżeczkę w kuchni, bo to właśnie wystająca z kubka łyżeczka była powodem wszelkich nieszczęść.

[slow motion]

girl anachronism, to musi być dopiero dyskomfort.

biedna kotka. a da się to jakoś leczyć?

[Abbey]

Sabaidee, ja próbuję ograniczać picie przy komputerze, ale jeśli człowiek całe dnie spędza przy nim, no to kiedyś pić trzeba A ochoty na specjalne wstawanie po napój raczej nie mam. Nieważne, czy mam łyżeczkę, czy też nie, zazwyczaj się zamachnę i tyle...

girl anachronism, to niedobrze... mi ciągle grożą, że mój kocur będzie chory... na samą myśl skręca mnie...

[Korba]

 

a kto oprócz Kiya ma problem z trzęsącymi się rękoma przy np podpisywaniu czegoś czy jedzeniu gdy jest więcej ludzi.?

 

Ja! Szczególnie to pisanie i podpisywanie, gdy ktoś mi patrzy na ręce.

 

A co do wylewania, to notorycznie wylewam kawę albo na ważne dokumenty, albo na klawiaturę laptopa (tak załatwiłam 2 komputery służbowe i jeden prywatny )

 

Ja poodkurzałam mieszkanie - sukces, objaw jakiegokolwiek działania i posłuchałam trochę muzy.

Zjadłam 2 kawałki pizzy i wypiłam herbatę zieloną.

 

Wróciła mega deprecha i marzę o tym, by zasnąć.

[Kiya]

Bellatrix, widzisz, mówiłam (to a propos jedzenia i telefonów )

[slow motion]

Korba, ech te nasze łapy. Podpisywanie to katorga.

Zaraz zaraz Kasia, nie ma kładzenia się, bo jeszcze u mnie trzeba odkurzyć

dzielna jesteś.

[Kiya]

Bellatrix, o jak ładnie podskakuje pani moderator! Świrów jest pełno na całym świecie!

[Kiya]

Bellatrix, jeszcze trochę i bycie normalnym będzie nienormalne

[slow motion]

Kiya, hmmm...tak się zastanawiam,czy w ogóle jeszcze są ludzie,którzy mogą się określać mianem "normalnych"...bo co to w ogóle znaczy?

Ja tam od zawsze twierdziłam,że coś jest ze mną nie takI w sumie nawet mi to już nie przeszkadza

 

Kasia.... ogarnij sie.

[L.E.]

Witam wszystkich

 

Bellatrix, podobno bycie całkowicie normalnym jest nienormalne

[Lord Cappuccino]

Ci którzy uważają się za normalnych są zwykle nienormalni i vice versa - Ci którzy uważają się za nienormalnych zwykle są normalni.

 

Btw. co ona brała?

[Gość]

Bellatrix, Dokładnie, co w ogóle znaczy "normalność"? Tego pojęcia nie da się zdefiniować... .

[beti19]

witam wronki

Edytowane 22 Marca 2012 przez Gość

[Gość]

beti19, ano cześć.

[beti19]

arhol, wydaje mi się że "normalność" to określenie ogólne określające że jest

osoba nieodstajaca od jakieś grupy ludzi ,niewyrózniajaca się dziwnym zachowaniem typu np.panika w pracy,

płacz z byle powodu, robieniem niecodziennych dziwnych rzeczy nie wykonywanych w grupie ludzi z którymi

przebywa.

[L.E.]

beti19, cześć

 

Normalność normalnością, ja po prostu wiem, że jestem niezdrowa psychicznie i nieszczęśliwa. Jak to wyleczę i stale będę nienormalna to widać taka właśnie powinnam być

[beti19]

L.E., hejka , ale co wyleczysz?

zdrowie psychiczne ? czy jak już będziesz śzczęsliwa to uważasz że bedziesz normalna?nie bardzo rozumiem?

[L.E.]

beti19, w sumie to jest dobre pytanie? Chciałabym wyleczyć to, że źle się czuję z samą sobą i czasem myślę i czuję rzeczy, których nie chcę i nie powinnam i nie chcę myśleć i czuć. Nie wiem, czy rozpoznam kiedy będę wyleczona, ale mam kilka pomysłów jak to rozpoznać.

Jeśli przez normalność zrozumiemy brak chorób czy zaburzeń psychicznych, to tak chcę być i mam nadzieję być normalna.

Ale jeśli normalność miałaby oznaczać pospolitość i niewyróżnianie się niczym z reszty społeczeństwa to raczej mi się to nie uda

[Gość]

beti19, czyli wychodzi że jestem "normalny", kiedy ja czuję, że moje obecne życie, jest jakieś totalnie dziwaczne....

L.E., Życzę powodzenia, oby szczęście=normalność...

[slow motion]

Mad_Scientist, kto ją tam wie. Pewnie kąpała się (płyn do higieny intymnej )

[Kiya]

(...)

Btw. co ona brała?

Chciałam zapytac o to samo

[L.E.]

A ja dzisiaj na uczelni spirytus rozrabiałam

[beti19]

L.E., wiesz co chyba każdy z nas czasem czuje sie źle sam ze sobą, ale to nie oznacza

że jesteśmy nienormalni.

A wyrózniać się z tłumu i nie być pospolita to tez nie oznaka nienormalności.

Problemy z psychiką ma też wielu ludzi, czasem każdego zawodzą nerwy, każdy z nas czasem nie potrafi

panować na emocjami, ale nad tym można pracować

Edytowane 22 Marca 2012 przez Gość

[ninja]

hej, hej :) dawno nie zaglądałam, co u was?

[beti19]

arhol, nie wiem czy wychodzi na to że jesteś "normalny"

to chyba lekarz powinien postawić diagnozę