Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

No ale przecież przez telefon dowodu mi nie sprawdzą. :)

No niby nie sprawdzą. Ale to jest podszywanie się pod kogoś i trochę mi wstyd Cię o to prosić. :roll:

 

-- 04 lip 2013, 21:28 --

 

Berwick mój sposób na dzwonienie to wybrać nr i nie myśleć co mam powiedzieć. :D

Mi niestety po pierwszym sygnale braknie odwagi i się rozłączam. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk miałam dzisiaj dopplera, mój guz na wątrobie nie zniknął.. Trochę mnie to wszystko zdołowało, ale cóż mam zrobić - życie toczy się dalej.

Jak mam pożyć rok to nie zmienię tego, choćbym się zaparła rękoma i nogami...

 

Berwick ja nie mam problemu z rozmowami, stary marketingowiec ze mnie ;)

Jeśli chcesz umówię Cię jako siostra czy tam matka. Napisz na prw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk miałam dzisiaj dopplera, mój guz na wątrobie nie zniknął.. Trochę mnie to wszystko zdołowało, ale cóż mam zrobić - życie toczy się dalej.

Jak mam pożyć rok to nie zmienię tego, choćbym się zaparła rękoma i nogami...

 

Berwick ja nie mam problemu z rozmowami, stary marketingowiec ze mnie ;)

Jeśli chcesz umówię Cię jako siostra czy tam matka. Napisz na prw.

Miło z Twojej strony. :smile: Zaraz napiszę na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to naprawdę żaden problem. ;)

Gdyby ta poradnia była czynna 24h/d już byłbyś zapisany..

 

monk ale wieku 30 lat? a już jestem po jednym nowotworze?

chyba się komuś karty popie^%$liły bo dał mi dwa złe rozdania.. ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berwick to już chyba musisz powalczyć sam ze sobą. Kiedyś miałem to co napisałem a teraz dzwonienie to nie problem. :)

No coś tam trzeba powalczyć. Bo na razie jest kiepsko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No normalnie, będziemy odgrywać scenki. ;)

Mniejsza o to. Sądziłam, że telefon do obcej osoby trochę by Cię przygotował na inne rozmowy telefoniczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No normalnie, będziemy odgrywać scenki. ;)

Mniejsza o to. Sądziłam, że telefon do obcej osoby trochę by Cię przygotował na inne rozmowy telefoniczne.

Szczerze powiedziawszy to przerasta mnie to na tym etapie. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że kompletnie tego nie rozumiem, bo nie znam ani przyczyny Twojego problemu, ani jego samego.

Nie przejmuj się, mam nadzieję, że wkrótce z tego wyjdziesz i będzie dobrze!

Trzymam kciukasy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A autobusem (jak już naprawdę jestem zmuszony jechać) jeżdżę bez biletu, bo boję się kupić bilet u kierowcy. :-|

 

-- 04 lip 2013, 21:49 --

 

Przyznam, że kompletnie tego nie rozumiem, bo nie znam ani przyczyny Twojego problemu, ani jego samego.

Nie przejmuj się, mam nadzieję, że wkrótce z tego wyjdziesz i będzie dobrze!

Trzymam kciukasy. ;)

Dzięki. Po prostu mam ogromną fobię społeczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zagadnienie jest mi chyba obce. Ja w ogóle nie jeżdżę autobusami ale za to jestem komunikatywną "cholerą"... ;)

Ja autobusami jeżdżę tylko po Warszawie. Tak to omijam środki transportu publicznego, bo tam jest sporo ludzi i jak tylko wejdę do środka to straszny lęk mnie ogarnia. Przez rok nie miałem takiego problemu, bo jeździłem wszędzie samochodem, ale "brat" go skasował i teraz boję się nawet do apteki wybrać, bo to wymaga jazdy autobusem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berwick poruszam się wyłącznie samochodem i nie sama.

No ja też się przez rok poruszałem samochodem, ale sam i byłem spokojny. A teraz nie mam już samochodu i nawet do miasta nie mam jak się wybrać. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sama też nie pójdę.. ;) Chyba że do sklepu pod blokiem.

Ja do sklepu mam na szczęście blisko, bo około 200m, ale żeby się na przykład przejść samemu do McDonalda 2km, to w życiu nie pójdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstyd mi że mój 12-to letni kuzyn nie boi się do mnie zadzwonić, a ja boję się z nim rozmawiać przez telefon. :roll:

 

-- 04 lip 2013, 22:13 --

 

Mushroom, cześć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×