Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szukam odpowiedzi na pytanie: kim jestem?


rocky1990

Rekomendowane odpowiedzi

rocky1990, Oczywiście,że tak.

Dlaczego o sobie myślisz jak o kimś, kto jest skażony? Bo takie odnoszę wrażenie.

Nikt nie jest idealny.

Każdy z nas zasługuje na to by być kochanym i móc kochać.

Termin "uszkodzony" proponuję wyrzucić do kosza.

Lepiej weź się za siebie i rozpocznij leczenie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko straciło sens. Nie widzę powodu wstawania o poranku z łóżka. Nie widzę sensu każdego dnia. Nie widzę też sensu swojego istnienia. Tak bardzo brakuje mi tej osoby, którą darze tak wielkim uczuciem. Tak bardzo za nią tęsknie. Ofiarowałem jej wszystko co było we mnie dobre. Boje się drugiego odepchnięcia z jej strony choć nic na to nie wskazuje, wręcz przeciwnie. Nie wiem co robić. Boje się co będzie, czuję że jestem u kresu wytrzymania. To dziwne uczucie, którego nigdy nie miałem. Jest tak źle że porzuciłem swoją maskę i wszyscy zaczynają zauważać, że coś jest nie tak. To mi się jeszcze nie przytrafiło. Czuję że mój byt jest zagrożony i się nie uchronię, nie wiem co będzie. Proszę tylko nie odsyłajcie mnie do specjalisty bo i tak nie mogę tam pójść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się strasznie samotny, nikt nie chce do mnie napisać, nie słyszę słów "dobrze że jesteś". Czuję też, w właściwie wiem że to moja wina, że tak jest z powodu mojego zachowania, mojego stosunku do innych. Mimo to strasznie mi ciężko, tym bardziej, że jest osoba na której mi bardzo zależy, choć nie mam u niej szans. Nie wiem co robić... jest źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky1990, Ty lepiej weź się w garść i przeczytaj ten swój wątek jeszcze raz od początku, bo wiele ludzie już napisali Ci dobrych słów,

np. cytat z essprit :

 

... już chyba lepiej się czuję, wróciłem do wcześniejszego stanu przed tym chwilowym osłabieniem, zacząłem znowu mieć nad wszystkim kontrole, nad swoim umysłem i znowu trzymam nad nim wodze...

2. Taka "utrata" kontroli zdaży ci się jeszcze milion razy ... może warto teraz pracować nad problemem niż w wieku lat 40/50 kiedy bedzie znacznie trudniej ... a i może nie bezie już wcale możliwe. Nie mówiąc o ew. "szkodach" jakie zrobisz sobie przez te x lat.

 

3. Ja mysłałam, że zawsze warto przedkładać swoje zdrowie/samopoczucie nad "byciem postrzeganym przez innych". Sorry, ale to oni żyją twoim życiem czy ty ? Tobie jest źle więc coś z tym zrób ! Jak będziesz mieć grypę to też nie pójdziesz do lekarza, bo co inni pomyślą ???

 

4. Chyba tu jest pies pogrzebany ;)

Dlaczego miałbyś mamie mówić, że chodzisz na terapię ? A poza tym albo przede wszystkim JESTEŚ DOROSŁYM MĘŻCZYZNĄ a nie chłopcem w wieku lat 5 !!! Najwyższa pora się odseparować ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×