Mój dzisiejszy dzień

[Śnieżka*]

sunset, dokładnie. czasami ciężko zrezygnować bo to na chwile tłumi nasze myśli i pozwala zapomnieć o cierpieniu.

[marcja]

A ja nawet majac najbardziej nasilona nerwice, nie mialam wiekszych lekow po alkoholu :) W ogole dobrze znosze alkohol, moge dosc duzo pic jak na kobiete - mam mocny leb

 

Niedawno wrocilam z ponownych zakupow prezentowych, zakupilam tez akcesoria na sylwestra - slepke na oko niczym pirat i hak na reke (bo sylwester ma byc utrzymany w takich klimatach ) Kurde czlowiek nakupowal sobie super kiecek, a tu na Sylwestra trza za pirata sie przebierac, skandal!!!

[Korba]

słuchajcie, to nie jest tak, że ja sobie nie zdaję sprawy z konsekwencji takich mixów, dobrze wiem, jak działa takie połączenie.

to jest porównywalne do "zdobienia się", niestety, gdy wpadnę w szał, rozpacz odzywa się moja autodestrukcyjna natura i ona przejmuje rządy.

tak, owszem, wbrew pozorom jest mi ciut lepiej. wyspałam się, wzięłam kąpiel i już nie jestem taka rozhisteryzowana, bo mnie koleżanki źle potraktowały.

zresztą nie powinnam była pisać o tym wybruku tutaj, tylko w wątku z.o.

 

Basiu, trudno byś mnie pochwaliła, ale jestem pewna, że znasz ten mechanizm.

[Gość]

Korba, ja też znam, jestem z Tobą

[Gość]

coma, jak się czujesz?

[Korba]

coma, wiem, że wiesz. współodczuwam

[Gość]

sunset, dobrze, stabilnie zobaczymy na jak długo Coś czuję, że będę niedługo wpierniczć Velaxin tonami

[Gość]

coma, cieszę się :) mam nadzieję, że ten stan będzie trwać jak najdłużej :) Jestem z Tobą

[Gość]

sunset, dziękuję

[Gość]

Nie będziesz musiała wpieprzać tonami, bo jak lek zatrybi na wyższej dawce, to można spokojnie dawkę zmniejszyćz utrzymaniem efektu terapeutycznego.

 

Mój dzisiejszy dzień? Był ok. Do czasu

[Śnieżka*]

coma , również gratuluje dobrego samopoczucia

tak trzymaj!

[Gość]

Właśnie poczułam się zajebiście niepotrzebna i olana

[Gość]

coma, życie

[Gość]

Wujek_Dobra_Rada, daruj sobie ;/

[Korba]

Panna_Modliszka, zazdroszczę

 

Martwię się o Basię...

[Gość]

nic mi nie jesr

[Gość]

Nie ma to jak zostać zgaszoną przez własnego ojca. Jest w domu raz w tygodniu i to nie przeszkadza mu w dołowaniu mnie.

Studia skończyłam złe, tylko kasa się dla mnie liczy, jak chcę znaleźć pracę skoro nie mam o niczym zielonego pojęcia etc. etc.

[Śnieżka*]

Nie ma to jak zostać zgaszoną przez własnego ojca. Jest w domu raz w tygodniu i to nie przeszkadza mu w dołowaniu mnie.

Studia skończyłam złe, tylko kasa się dla mnie liczy, jak chcę znaleźć pracę skoro nie mam o niczym zielonego pojęcia etc. etc.

 

Znam to skądś. mój ojciec zawsze mnie dołował i nigdy nie potrafił powiedziec mi czegoś miłego.

[Gość]

 

Znam to skądś. mój ojciec zawsze mnie dołował i nigdy nie potrafił powiedziec mi czegoś miłego.

 

Myślisz, że swoje zaburzenia masz też z tego powodu?

Bo ja uważam, że to właśnie ojciec jest zapalnikiem mojej nerwicy. Od małego bałam się, gdy wracał do domu z pracy.

[depresyjny86]

Siedzę na łóżku, a obok śpi On.. I jest mi cudownie...

Siędzę przy biurku,a obok jest On (Lorafen).

Aaaa czyż bym zmieniał orientację?

A tak na serio,baaaardzo ciesze się,że Ci się układa Izuniu

[linka]

Wcinam obiadek, słucham nowej płyty Ostrego i Emade, jest fajnie

[depresyjny86]

Smacznego Linko

Ja już po obiadku i po porannym zestawie leków.

[Gość]

przeczytalam pare postow stad jak to innym sie uklada i mi sie pogorszylo

przypomnialam se przez to, ze jestem inna i nigdy nie bede normalna i nie zaznam szczescia bycia z kims

[linka]

Apii, ile masz lat?

[Gość]

Siedzę na łóżku, a obok śpi On.. I jest mi cudownie...

Siędzę przy biurku,a obok jest On (Lorafen).