Mój dzisiejszy dzień

[Gość]

wypowiedz skasowana, autor zbanowany,

Edytowane 24 Października 2010 przez Gość

[*Wiola*]

wovacuum

A co się stało? Chodzi o to ,że nie jesteś z młodą?

[chojrakowa]

chojrakowa, Cieszę się. Wybacz porównanie ale rzeczywiście chyba zbyt wylewna jesteś i pewnie temu tak się stało

 

przepraszam, już nie będę

[Gość]

moze pogramy w sloneczko dla rozluznienai atmosfery?

[Gość]

wypowiedz skasowana, autor zbanowany,

[Gość]

Czy to forum jest jedynie dla osób, które są tu już długo i mają powyżej XXX postów?

 

Lub inna możliwość - moje posty są niewidzialne.

 

Lub jesteście grupą wzajemnej adoracji?

[Gość]

wiola173, Wiolus..zawsze chodzi o to,ze nie jestem z nià zawsze..powiedz ,ze mnie nie potèpiasz ...

 

[Dodane po edycji:]

 

Agnieszka_1988, jestes widzialna na pewno-ja mam chwilowy kryzys i akurat tak trafilas;wybacz mi

[Gość]

Ehh... Myślałam, że może chociaż tu z kimś pogadam, bo wydaje mi się, że nikt tak nerwicowca nie zrozumie jak drugi nerwicowiec... Pisałam wcześniej kilka razy, ale nigdy nikt nie reagował, więc po prostu GŁUPIO MI znów się tu żalić, a chciałabym wyrzucić z siebie to co boli i spotkać się ze zrozumieniem.

 

No cóż. Pozostaje czekanie na piątkową terapię.

[Gość]

Agnieszka_1988, ja też tak mam

 

Trzeba po prostu być aktywnym i dać się tak jakby poznać.

[*Wiola*]

wovacuum, Oczywiście ,że Cię nie potępiam . Pisałam już Ci kiedyś że wcale nie fizyczna obecność świadczy o więzi z dzieckiem. Czasem mimo odległości można być lepszym rodzicem i mieć lepszy kontakt niż mieszkając w ciasnym mieszkanku.

 

 

Agnieszka_1988,

Może dlatego ,że to taki temat i wszyscy już się trochę znają, jak chcesz się wyżalić i o konkretnym problemie napisać, załóż nowy temat , tam wszyscy będą tylko dla Ciebie:)

[marcja]

Ehh... Myślałam, że może chociaż tu z kimś pogadam, bo wydaje mi się, że nikt tak nerwicowca nie zrozumie jak drugi nerwicowiec... Pisałam wcześniej kilka razy, ale nigdy nikt nie reagował, więc po prostu GŁUPIO MI znów się tu żalić, a chciałabym wyrzucić z siebie to co boli i spotkać się ze zrozumieniem.

 

No cóż. Pozostaje czekanie na piątkową terapię.

 

Agnieszko, niestety jest tu chyba cos takiego, jak grupa wzajemnej adoracji, ale nie tyczy sie to wszystkich :) Akurat nie widzialam nigdy, zebys pisala cos w tym watku, ale moze to dlatego, ze ja tu codziennie nie zagladam W kazdym razie, jak cos napiszesz, a ja akurat bede na forum, to na pewno odpisze;)

 

[Dodane po edycji:]

 

wovacuum, Oczywiście ,że Cię nie potępiam . Pisałam już Ci kiedyś że wcale nie fizyczna obecność świadczy o więzi z dzieckiem. Czasem mimo odległości można być lepszym rodzicem i mieć lepszy kontakt niż mieszkając w ciasnym mieszkanku.

 

DOKLADNIE tak :) A ile lat ma Twoja mala? Znaczy Wovacuum pytam, a nie Ciebie Wiolu:)

[Korba]

wova, nie jesteś przy niej cały czas fizycznie..., ale ją bardzo kochasz. świadomość, że ma dobrą, kochającą mamę, towarzyszy jej niezależnie od odległości, która Was dzieli. przytulam :*

[Gość]

Wow! Zostałam zauważona

 

Od razu mi lepiej

[*Wiola*]

marcja, Marcja , ale my obie Wiole , akurat:)) A mała nie jest mała bo ma 17 lat:)

[Korba]

Agnieszka_1988, wierz mi, że niejednokrotnie czułam się niewidzialna, jak to określiła Wovka. to nie kwestia ilości postów, tak się czasem po prostu składa, dużo osób pisze, część z nas jest zaabsorbowana czymś, postów jest dużo, czasem nasz ginie wśród nich, czujemy się odrzuceni, ale to naprawdę nie jest niczyja zła intencja :)

[marcja]

marcja, Marcja , ale my obie Wiole , akurat:)) A mała nie jest mała bo ma 17 lat:)

 

 

Aaaa...no skoro tak, to w ogole luzik! :) Toz to niemal dorosla kobieta :)

[Gość]

Wiem, że niektórzy z Was pewnie mają ciężej niż ja, więc aż tak źle mi nie jest, że ktoś nie odpowie.

Ja mam nerwice już 12 lat, więc znam ją na doskonale i przez to chyba jest mi odrobinę łatwiej, bo już niewiele lęków mnie zaskakuje - boję się wszystkiego prawie

[Korba]

Agnieszko, niestety jest tu chyba cos takiego, jak grupa wzajemnej adoracji

 

i pewnie jeszcze grupa trzymająca władzę

[Gość]

no to kicha.

 

a ja chyba nie mam dziś na co narzekać, powiedziałabym nawet, że mam się dziś dobrze

z kolei boję się, że jutro będzie już chujowo

[Gość]

Agnieszka_1988, Korba, wiola173, tak siè dzisiaj rozlozylam na lopatki,a to dlatego,ze zawsze z mychà mojà widzimy sie w pazdzierniku-niestety ma tyle zajèc w szkole,ze nie moglysmy siè spotkac.Chooj;Oby do swiàt.moja corenka gra w teatrze Monitoring- wlasnie byl w moim miescie X festiwal sztuk roznorodnych..czy jakos tak.I tam wlasnie grala moja gwiazda; niestety nie moglam tam byc.

[marcja]

 

i pewnie jeszcze grupa trzymająca władzę

 

Jeszcze czego... ;D

[*Wiola*]

wovacuum,

Ona dobrze wie ,że jesteś z Nią myślami i że trzymasz za kciuki, Wiolu to się po prostu czuje i jest najważniejsze:) a przedstawienie pewnie ktoś nagrał i obejrzysz jeszcze.

[Gość]

marcja, masz racjè..zadnej wladzy ale grupka adoracji jest i bèdzie-a to calkiem mile jest powiem CI;jak masz smutka to napisz,i ktos na pewno napisze cos milego,cos pocieszajàcego..moze nie od razu ale odpiszà.

[marcja]

marcja, masz racjè..zadnej wladzy ale grupka adoracji jest i bèdzie-a to calkiem mile jest powiem CI;jak masz smutka to napisz,i ktos na pewno napisze cos milego,cos pocieszajàcego..moze nie od razu ale odpiszà.

 

 

Hehhe:) Moze i tak :)

Ale to nie ja sie zale na nieodpisywanie, tylko Agnieszka :) Ja akurat jestem aktualnie w dosc dobrym nastroju i nie mam zbytnio na co narzekac :) A jakby co to wole chyba ponarzekac w 4 oczy, a nie na forum :)

[Gość]

marcja, ja tez tak wole w cztery oczy....ale jesli moja druga polowka spi,to lubiè pgadac czy pozalic siè tutaj.