Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!

[nuta]

a próbowałeś już z kimś rozmawiać na temat swoich problemów? tzn u jakiegoś specjalisty? takie rozmowy dużo dają, a jak trafisz na kogoś dobrego to może będzie Ci chociaż trochę lepiej...

[zero25]

no jeszcze nie , ten tydzień nawet ok był nie miałem strasznych bólów .. myślę się wybrać do psychologa,

[nuta]

mnie tylko szyja, a jak się czasem za bardzo denerwuję to strasznie bolą mnie nogi to jest straszny ból, mi lekarze też mówili że nic mi nie jest nic mi nie jest.... i nawet nie próbowali dalej się zagłębiać co sprawia mi ten ból, więc sama już myślę że to może własnie przez te nerwy...

[zero25]

ale co ściska cie ? i ciężko ślinę przełknąć? bardziej cie bolą uda czy w pachwinach?

[nuta]

zawsze możesz spróbować, a jak nie poskutkuje to wtedy trzeba będzie szukać dalej... ja też kiedyś brałam afobam ale jak brałam przez dłuższy czas wtedy jakoś działał, a tak to co trochę jakieś inne uspokajające na wyciszenie

[zero25]

mnie czasem tak piekło cale ciało ze prawie płakałem z bólu i ta szyja taka ściśnięta w środku skora napięta masakra,,,leżałem w szpitalu parę razy ale mi nic nie znaleźli oprócz cytomegalia ,toksykozy ale już mam przebyte te choroby cytomegalie złapałem jak miąłem osłabiona odporność czyli bylem chory mala grypa a toksokaroze złapałem w szpitalu jak mi leczyli cytom,

[nuta]

ciężko mi się wtedy oddycha i czasem mam już takie wrażenie że jak bym coś tam miała w środku... sama nie wiem a nogi to jak bym miała z waty (jakby drętwe) i uda a czasem i w pachwinach

[zero25]

biore juz 3 tydz ten afobam no i nie wiem czy mi po nim lepiej czy to tylko tak chwilowo ,,, ja juz rok szukałem zrobiłem sobie na własna rękę dużo badan od HIV po rożne inne żeby tylko coś znaleźć i nic,miałem dużo stresu i to chyba to

[nuta]

no to się trochę już namęczyłeś w swoim życiu to straszne. ja też jak byłam parę razy w szpitalu to robili mi cały czas różne badania i niby że jest wszystko w porządku... i tak zawsze... tylko od czego jest ten straszny ból mówię im że mnie boli a oni żeby się nie przejmować bo nic mi nie dolega. i jak tu żyć?

 

-- 31 lip 2011, 00:05 --

 

to może faktycznie przez to ja mam tak że za bardzo się wszystkim przejmuję i tak się zadręczam o byle co czasem i może choć tego nigdy nie widać to może to gdzieś siedzi we mnie i mi tak dokucza.... sama nie wiem co o tym mysleć... ja też miałam takie badania robione w szpitalu bo jak im cały czas mówiłam że boli to chyba chcieli wszystko dokładnie posprawdzać

 

-- 31 lip 2011, 00:09 --

 

to może jednak próbuj brać dalej ten lek, może u ciebie będzie tak że to ci już pomoże i nie bedziesz już musiał nic brać. a próbowałeś coś robić żeby o tym nie myśleć? jakieś sporty hobby? dużo chorych osób robi tak żeby nie myśleć o chorobie wtedy szuka się czegokolwiek żeby tylko nie myśleć o bólu

[zero25]

do nuta .... bede jutro wieczorem.. pozdrawiam

 

-- 01 sie 2011, 22:29 --

 

hallo jestes jak tam samopoczucie?

 

-- 01 sie 2011, 22:53 --

 

[nuta]

jak wczoraj było wszystko w porządku tak dziś jest znów to samo... i ten straszny ucisk w szyi może to dziś od zmiany pogody... no bo od czego już

 

-- 02 sie 2011, 10:47 --

 

a Ty jak się czujesz? wszystko ok?

[sebastian86]

a ja ciagle mam problem z naglym poceniem sie , dzis np weszlem do biblioteki i juz plecy troche mokre byly. i standardowo po takiej akcji zaczynam rozmyslac o swoim zyciu i uzalac sie troszke

[zero25]

mnie tak trochę ściska w szyi ale nic na to nie poradzę może za dużo myślałem nie wiem to bardzo cie meczy ?

 

-- 02 sie 2011, 18:57 --

 

jak tylko sie obudzę to albo mnie boli albo nie jak boli to będzie bolec przez cały dzień ,,, i tak naokragło

[nuta]

dzisiaj to bardzo :( nawet ciężko się do czegoś zabrać bo tak mi to dokucza , mam nadzieję że jutro będzie lepiej.... i tak dzień w dzień trzeba żyć z taką nadzieją a robisz coś żeby Cię to jakoś nie bolało??

[zero25]

nie nie panuje nad tym nic a nic ... a ty?

 

-- 02 sie 2011, 22:25 --

 

jestes bo ja uciekam za troche

[nuta]

ja też nie nie potrafię nie umiem

 

-- 02 sie 2011, 22:49 --

 

tak mnie wszystko złości

[Anitka]

Nie wiem jak to nazwać :<

Witam Wszystkich. Zacznę od tego, że nie wiem czy dobrze skierowałam temat, jeżeli nie to proszę o przeniesienie i przepraszam. Piszę na tym forum gdyż już sama nie daję sobie z tym wszystkim rady... Zacznę od początku. Około 2 lat temu zaliczyłam wpadkę mając 18 lat, dziecko urodziłam, tylko od tamtej pory mam straszne lęki jeżeli chodzi o ciążę. Zrobiłam oczywiście niedawno test ciążowy który wykazał brak ciąży, tylko, że ja nadal się boję, a może wynik wyszedł zły czy coś w tym stylu... w dodatku miesiąc temu dowiedziałam się że mam nadżerkę (problem intymny), która jest podobno dość dużym zagrożeniem dla mnie boję się strasznie śmierci od dziecka, często kładąc się spać mam dziwne jazdy w głowie, zaczynam płakać, przy czym towarzyszy uczucie jakbym miała zaraz się udusić :/ często trzęsą mi się ręce nawet gdy nic mnie aktualnie nie trapi bądź mam nawet dobry humor... Wiecie może co z tym zrobić?

Miłego dnia Wszystkim życzę.

Edytowane 3 Sierpnia 2011 przez Gość

[Gość]

udać się na terapię.

Edytowane 3 Sierpnia 2011 przez Gość

[Anitka]

Tak tylko ja nawet nie wiem co i jak? Gdzie iść, do kogo się poradzić...

[*Wiola*]

Anitka, Nadżerka to nic znowu tak strasznego. Wiele kobiet je ma , szczególnie po porodach . Na pewno lekarz powiedział Ci jak ma zamiar ją leczyć. Więc nie panikuj i zajmij się tym. Jeśli boisz się ciąży , to też porozmawiaj ze swoim ginekologiem o metodach zapobiegania. Niech wybierze najodpowiedniejszą i najpewniejszą dla Ciebie.

Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez Gość

[Anitka]

I tu właśnie jest błędne myślenie kobiet o nadżerce... wypisują wszędzie, że to nic takiego a mi powiedziała Pani ginekolog, że w moim przypadku jest to poważne... jest duża i krwawi przy dotyku przez co nie może zrobić badań. Mój problem nie tkwi tylko w tym, zabezpieczałam się i nadal mam lęki do tego ta śmierć, czasem nawet boję się po ciemku wejść do łazienki czy coś... pomimo, że nie mieszkam sama mam 20 lat a boję się gorzej niż małe dziecko, wiele osób zwraca mi uwagę na to że to dziwne... ładna dziewczyna, która chodzi skulona, trzęsą jej się ręce i wgl... nie do pomyślenia

[*Wiola*]

Anitka, Wiesz, ja piszę z własnego doświadczenia i doświadczenia moich znajomych. Czyli Twoja pani doktor tak to zostawiła, bo nie może zrobić badań, dobrze zrozumiałam?

 

Jeśli chodzi o lęki, to radzę iść do psychiatry,. powie Ci co dalej.

[Anitka]

Tak... t jest związane również z brakiem okresu, dlatego robiłam test który wykazał brak ciąży... cholernie się boję ;/

 

Psychiatra? To aż tak?

[*Wiola*]

Anitka, Aż tak? A co w tym strasznego? Psychiatra jest specjalistą od takich między innymi zaburzeń, więc chyba najlepiej od razu udać się do niego. Być może skieruje Cię tylko do psychologa, a może zleci jakieś leki, na pewno będzie wiedział jak Ci pomóc.

[Anitka]

Chodzi o to, że nie chcę żeby ktoś powiedział, że mam coś nie tak z głową ;x