Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy jest ktos kto wyleczyl sie z nerwicy lekowej ?


neta12345

Rekomendowane odpowiedzi

neta12345, ja poki co sie uporalam, nie chce mi sie o tym rozpisywac niemniej mialam staraszny bol, zawroty, oraz czesciowy paraliz (pewnego razu). Do czasu az doszla depresja i zaczelam brac leki. Teraz nie biore, krotko ale poki co nic mnie nie boli. Jak bedzie dalej sie okaze, niemniej dla mnie to ze nie bralam leku przez 9 lat, a 3 bralam to 3 byly bardzo dobrymi latami, w koncu bez bolu, w koncu bez lękow, a teraz poki co jest dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja cierpie na to juz kilka miesiecy...nie byłam u lekarza i zadnych lekow nie biore... moj sprowadza sie do tego zeby tylko nie zemdlec..tego najabardziej sie boje. Chodze na zajecia codziennie, staram sie nie poddawac temu cholerstwu nawet jak czasami mam okropne dni (jak dzis) Tez jest mi ciezko wysiedziec na zajeciach....bywa ze mam ochote jak najszybciej wybiec z sali i wrocic do swojego lozka ale wiem tez ze to nie jest metoda :(

 

a jak ty sobie z tym radzisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bylam u lekarza leczylam sie pol roku potem sama probowalam sle samemu jest ciezko nie da rady stwierdzilam ze szkoda sobie szarpac organizm i teraz chce wrocic do lekow i isc na terapie a przy okazji chodzic na joge mysle ze teraz bedzie lepiej i po jakims czasie z tego wyjde a pozatym nie bede czytac dolujacych rzeczy na forum tylko kupilam sobie ksiazke z terapia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie udalo, udaje i wierze ze będzie udawać pokonywac lęki, nerwice z ktorą sie borykam.

 

Ogolnie wziąlem sie za swoje zdrowie psychiczne niecały rok temu.

Bez zadnych leków, terapi, psychologow, psychiatrow itd

 

To co uzywalem to ksiazki, ebooki, filmy - po prostu to co mozna znaleźc w internecie na temat tego jak sobie radzic z problemami i tym co nas "gryzie" w psychice.

 

Jakosc zycia zmieniła i zmienia sie diametralnie. Majac juz 26 lat, dopiero od kilku miesiecy czuje ze zyje, jest mi lżej, spokojniej i coraz wiecej jest chwil gdzie czuje szczęscie :)

 

Jak sie chce to mozna pokonać to co nas męczy, ale trzeba w to naprawde szczerze wierzyć i ćwiczyc, praktykowac w moim przypadku rady, strategie wyciagniete z materiałow (ksiazki, filmy szkoleniowe, artykuly z neta itd)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie udalo, udaje i wierze ze będzie udawać pokonywac lęki, nerwice z ktorą sie borykam.
Skoro musisz pokonywać lęki to się jeszcze nie udało, zdrowi nie muszą pokonywać lęków, bo ich nie mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdrowi nie muszą pokonywać lęków, bo ich nie mają.

chyba coś ci się pomyliło, każdy miewa lęki, tylko nasze są doprowadzone do przesady. Każdy się czegoś boi - choroby, utraty pracy, samotności, ośmieszenia itp. i to są bardzo ludzkie lęki... tylko co zrobić żeby się w życiu nie kierować lękiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam, a raczej mialem wiele lękow - z wiekszoscia sobie poradzilem i to uznaje za swoj osobisty sukces, pracuje dalej aby pokonac obecne.

Czuje sie teraz tak ze normalnie zyje, nia mam jakis chorych jazd, blokad.

Teraz sprawa sie rozchodz bardziej o to co sie sklada na myślenie i jak niektore mysli mozna jeszcze zmienic aby jeszcze lepiej sie cieszyć chwilą.

 

 

Nie uznaje siebie za zdrowego i goscia ktory nie ma zadnych lękow, bo w dzisiejszych czasach jest to bardzo trudne do realizacji - czyli niczego sie nie bać i byc super odwaznych i pewnym siebie przez 24h na dobe.

 

Kiedys bylem juz taki załamany ze wogole z domu nie wychodzilem, zero kontaktu ze znajomymi, kilku miesieczne katowanie sie myslami ze czas sie zabić. Paranoja jednym slowem. Mialem juz zamiar isc do psychiatry i psychologa, ale jakim cude czy przypadkiem natrafilem w necie na szkolenia z dziedziny NLP i to jak NLP pomaga w walce z roznego rodzaju lękami.

 

Kto chce to przez google, na chomikuj.pl znajdzie wiele przydatnych rzeczy

Poza tym pomocne stały sie ksiazki takich autorów jak Mateusz Grzesiak, Byron Katie, Brian Tracy, Tom Robbins, Mariusz Szuba, Richard Bandler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje objawy zaczęły się w grudniu 2008 roku. obecnie od wielu miesięcy nie mam objawów nerwicy.

czy ja wiem czy się z tego nie da wyjść... to tak samo jak z paleniem papierosów - klasyczna nerwica to nawyk. nawyk który jest ważniejszy od wszystkiego, bo stanowi swoisty "sposób na życie".

myślę że mógłbym udzielić kilku cennych rad osobom które wciąż się z tym zmagają. rozumiem wszystkich chorujących nie widzących nadziei na polepszenie swojego stanu, ponieważ ja również takowej nie widziałem. a o takiej poprawie jaką mam obecnie nawet mi się nie śniło (obecnie twierdzę że jest nawet pod kilkoma względami lepiej niż przed chorobą).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nerwica lekowa jest jak grypa. To zwykle choroba które można wyleczyc. Klucz to wyjść ze swojej comfort zone i z tym walczyć. Ja po 8 latach zaczęłem, 3 miesiac z tym walczę a w planie mam na koniec roku być po. Najgorsze jest to ze trzeba sie zmierzyć z samym sobą i jak najdalej od leków, tylko w przypadkach przymusowych. Kazdy ma inne zasady. Ja takie. Wiadomo każdy jest inny ale podejście jest najważniejsze. Nie wierzysz-nie zdzialasz. Proste!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę powiedzieć, że w części nerwicę opanowałam. To znaczy trzymam ją w ryzach. Ataki pojawiają się, ale dużo rzadziej (nawet z kilkumiesięcznymi przerwami, a kiedyś pojawiały się co kilka dni). Jeśli nadchodzi taki typowy lęk to nic nie robię, po prostu czekam i czuję jak ze mnie spływa. Wiele się mówi, żeby z lękiem nie walczyć, tylko dać mu chwilę trwać i chyba coś w tym jest. Mam wrażenie, że jeśli człowiek dostał od nerwicy sporego kopa, to z czasem umie radzić sobie ze stresem, takim codziennym. I to jeden z plusów nerwicy. Mam teraz sporo sytuacji stresowych - matura i odpukać, jak na razie sobie radzę;)

Oprócz tego wydaje mi się, że osobom wierzącym jest łatwiej sobie z tym wszystkim poradzić. Czuje się taką pomoc z góry:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopoki biore leki czuje sie prawie jak zdrowy, moge robic w sumie wszystko. Gorzej bedzie jak przestane je brać ale o tym na razie nie mysle nawet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma opcji na całkowite wyjście z tego ;) to można tylko zminimalizować... niestety taka jest smutna prawda :(

 

nerwica nie jest choroba z której nie da się "wyjść". Mnie po 6 latach się udało. Obecnie jestem tuż po odstawieniu leków. Od 3 i pół roku nie mam ataków, leków, omdleń. Wszystko jest możliwe gdy się bardzo chce;) wiem że to może wydawać się niemożliwe. Kiedyś codziennie budziłam się i nie widziałam sensu żeby wstać, nie potrafiłam sobie poradzić ze wszystkim, wydawało mi się że umieram (teraz to wszystko wydaje się śmieszne, ale wtedy nie było).Obecnie jestem na studiach, udzielam korepetycji, od czerwca zaczynam pracę. Moje życie jest zupełnie normalne i jestem baaardzo szczęśliwa, żę w końcu mi się udało :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×