MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

[Situ]

wiem mniej więcej na czym polega tycie po mircie (mniejsze pozbywanie się wody z organizmu + wilczy apetyt), tylko patrząc po forach (dość mało jest o tym na tych polskich) to są dość sprzeczne opinie, jedni mówią, że mirtra jest wybawieniem dla chudzielców, a drudzy że owszem, zyskuje się na masie, ale raczej nie w mięśniach. czytałem historię chłopaka, który w ciągu roku kuracji przytył z 68kg do 109, a po zakonczeniu leczenia schudł w ciągu 3 miesięcy 30 kg. przecież to jest jakiś absurd i coś śmiem wątpić żeby to było rozsądne i zdrowe

 

edit: http://www.bluelight.ru/vb/archive/index.php/t-286981.html

ten wątek mnie w sumie zniechęca do mitry

[Babilon]

Chce ostrzec kobiety które są na mircie, a chcą zajsc w ciąże! otóz u mnie mirta po jakims czasie stałego zazywania spowodowała zupelny brak owulacji!!! Przypuszczając ze którys z zazywanych przeze mnie psychotropow moze to powodowac, (ale na stałe jadłam tylko mirte 45mg) gin kazał mi zejsc z mirty no i tak z 45 stopniowo przeszłam na 30mg, a potem 15mg i dalej nic. Dopiero postanowiłam zrobic ten siedmiomilowy krok i odstawiłam mirte całkiem i w najbliższym cyklu zaszłam w ciąze kompletnie sie tego nie spodziewając. Tak wiec chce ostrzec wszystkie starające sie, bo ja takiej informacji nigdzie wczesniej nie znalazłam na temat mirty i zwyczajnie nie wiedziałam, ale u mnie ewidentnie zablokowała owulacje i nawet tak mała dawka jak 15mg.

[barsinister]

zamiast siać panikę, pokaż choć jedno badanie wskazujące na brak owulacji jako skutek brania mirtazapiny

[Babilon]

barsinister, takich informacji nigdzie nie znajdziesz bo zwyczajnie takich badań nie ma i nikt nie badał wpływu mirty na owu czy ogólnie plodnośc. Własnie dlatego ze w literaturze takich info nie znajdziesz chce ostrzec dziewczyny starające sie, ze u mnie takie działanie wystąpiło, co nie znaczy oczywiście ze u wszystkich tak musi mirta zadziałac, ale trzeba wziąc to pod uwage jak sie stara o dziecko. To tylko taka uwaga, mnie zaoszczędziłoby troche czasu gdybym gdziekolwiek przeczytała taką info, więc nie sieje paniki tylko informuje o tym, ze jest mozliwe takie działanie mirty, a nigdzie o tym wczesniej nie przeczytałam, jedyne co mi dało do myslenia to info własnie z tego forum i z tego tematu, gdzie dziewczyna pisała ze mirta zablokowała u niej okres, to był pierwszy sygnal, który wzięłam pod uwage

[estera1]

wszystkie leki psychotropowe zwiekszają prolaktyne...poza tym starając sie o dziecko najpierw trzeba odstawic prochy a nie brac i starac sie

[Gość]

Nie wszystkie - z SSRI np. sertralina nie podnosi prolaktyny. Takiego działania nie ma również wellbutrin.

[estera1]

ja bralam mirte 15mg iokres raz mialam raz nie choc na poczatku problemow nie mialam.Aktualnie musialam ja odstawic i brac lek obnizajacy prolaktyne

[Arnin]

Witam, dostałem Mirtagen 15mg na bezsenność na noc po tym jak lerivon przestał działać, biorę 4 dzień dawkę 15mg przed spoczynkiem i nie działa, czyli dalej nie mogę spać normalnie a gdy na chwilę usnę to mam koszmary, miał ktoś tak po tym i czy przejdzie? Czy zacznie działać później ten lek jeżeli na początku nie działa ?

[Gość]

Też miałem koszmary na mircie,wynika to z jej działania na receptory adrenergiczne.

[estera1]

Ja mialam normalne sny,trzeba poczekac paredni az mirta zacznie dzialac bynajmniej ja tak mialam

[Gość]

Mam pytanie, czy próbował ktoś brać 60 mg mirtazapiny? Czy wyższe dawki rzeczywiście powodują mniejszą senność?

[barsinister]

Mam pytanie, czy próbował ktoś brać 60 mg mirtazapiny? Czy wyższe dawki rzeczywiście powodują mniejszą senność?

 

na 15mg spałem po 12-14h, na 30mg już w miarę normalnie, przy 45mg które brałem w zeszłym roku było działanie pobudzające

[Gość]

barsinister dzięki za info. Jeśli u mnie będzie podobnie to będzie super :)

[Gość]

Miko, czemu zrezygnowałeś z sertraliny, z ciekawości pytam.

[Gość]

Brałem dobre ponad 7 tygodni i potliwość nie ustępowała, co było męczące, do tego to ciągłe napięcie wewnętrzne i przymus ruchu, problem ze zrelaksowaniem się, uczuciem komfortu i skupieniem się na jednej czynności bez ciągłego skakania na inne. Działanie na nastrój średnie, brak poprawy nastroju pod wpływem dobrych wydarzeń i miłych rzeczy. Anhedonia tylko trochę mniejsza niż na innych SSRI. No i co najgorsze ta niechęć do wysiłku, ruchu i działania typowa dla wszystkich SSRI które brałem. Brak działania na niektóre lęki, szczególnie pewne napięcie w kontaktach z ludźmi.

 

Sertralina to najlepszy z SSRI jakie brałem (szczególnie w wyższych dawkach), bo nie powoduje senności i zmęczenia. Dodatkowo efekty które wymieniłem wyżej są dużo słabsze niż np na paroksetynie, ale nadal pozostawia dużo do życzenia.

 

Rozważę powrót do sertraliny gdy na mircie nie będzie leczenia mojego OCD, albo gdy senność i zmęczenie będą nieakceptowalne.

[Siding Spring]

.uczuciem komfortu i skupieniem się na jednej czynności bez ciągłego skakania na inne

 

 

no tak..taki skutek uboczny i u siebie zaoobserowalem...nawet w necie siedzac wybieralem sobie kilka postow do czytania. Nie zdazylem jednego przeczytac a juz otwieralem kilka nastepnych...No i brak reaktywnosci nastroju pod wplywem roznych bodzcow. Bez wzgledu na to co by sie dzialo to nastroj i tak pozostawal obojętny(neutralny). Widze miko84 podobnie reagujemy na leki..i podobne objawy chorobowe

 

 

No i nerwowosc wsrod ludzi(taka tlumiona agresja)..zupelnie bez powodu..Innymi slowy caly czas bylem podwkurwiony..

[Gość]

lubudubu haha z tym otwieraniem na necie paru stron to dokładnie to co miałem, dlatego trudno było coś przeczytać czy skomentować. Mniejsza przyjemność z pewnych rzeczy wynika właśnie z tego, że trudno się skupić na danej czynności. Jak może być coś przyjemne skoro większość rzeczy wymaga jednak skupienia, nawet tych przyjemnych, np film, czy muzyka. Jeśli będziemy coś ciągle wyłączać lub przeskakiwać z czynności na czynność to przyjemność będzie nikła. To efekt często obserwowany w ADHD.

 

Brak reaktywności nastroju to silny sygnał mogący wskazywać na depresję melancholijną - typowy przykład melancholika, osoba która nawet jeśli wygra milion w totka to się nie ucieszy. Osoby zdrowe potrafią cieszyć się z 2 zł znalezionych na ulicy...

 

Ciągłe napięcie wśród ludzi, problem z patrzeniem prosto w oczy i wyluzowaniem się. SSRI nie zadziałały na to a nawet nasiliły to napięcie w przypadku kontaktów z ludźmi.

 

Główne objawy depresji melancholijnej to:

 

-anhedonia (brak przyjemności z pasji i zainteresowań które kiedyś cieszyły),

-brak reaktywności nastroju (nastrój nie poprawia się pod wpływem dobrych i miłych wydarzeń/rzeczy),

-poczucie winy, pustki,

-pobudzenie lub spowolnienie psychoruchowe (problemy z koncentracją, pamięcią, podejmowaniem decyzji, brak emocji, wygląd osoby nieobecnej/znudzonej, niemożność odczucia komfortu i spokoju, spowolnienie lub pobudzenie mowy, mimiki, ekspresji ciała).

 

W odróżnieniu do depresji melancholinej, depresja atypowa objawia się:

 

-dużą reaktywnością nastroju (ciągłe zmiany nastroju),

-nadwrażliwością emocjonalną (duża chwiejność emocjonalna, skoki nastroju),

-objadaniem się, ciągłym spaniem.

 

W przypadku depresji atypowej najlepsze są SSRI, bo stumią one reaktywność i chwiejność emocjonalną, stłumią te emocje, znieczulą.

 

 

Jeśli masz podobne objawy do moich to dużo wskazuje na depresję melancholijną, a SSRI w przypadku tej depresji są mało skuteczne. Medycyna skłania się do tezy, że to depresja typowo biologiczna z najmniejszą podatnością na psychoterapię. Naukowcy skłaniają się do tezy, że odpowiada za nią niedobór transmisji dopaminy przez hiperaktywne receptory 5-ht2c - dlatego SSRI pogarszają początkowo stan chorego, a nawet z czasem można nie osiągnąć pełnej remisji bo te receptory mimo zmniejszenia ich ilości (downregulacja) ciągle są agonizowane a przez to uwalnianie dopaminy jest mniejsze. Dlatego zaleca się w tym przypadku antagonistów 5-ht2c którzy nie dość, że blokują te receptory (co objawia się szybką poprawą), to z czasem je downregulują (cud downregulacji pod wpływem antagonistów :)). To by było powodem mojej słabej reakcji na SSRI i poprawie pod wpływem mirty.

 

Wniosek jest taki, że Tobie i mnie mogą pomóc antagoniści 5-ht2c, np. mirtazapina/mianseryna, agomelatyna, lub leki dopaminowe - wellbutrin, selegilina, małe dawki neuroleptyków (w ostateczności).

[Gość]

miko 84 nie chce Cie moralizować bo i tego czynić nie lubię ale jak na mój gust popełniłeś błąd odstawiając sertraline,czy nie sądzisz że lepszym rozwiązaniem było by dodanie do niej mirtazapiny lub bupropionu-serotonina w poprawie nastroju gra pierwsze zatem sertra i mirta dobrze by się dopełniały w odpowiednich dawkach.Sam dobrze wiesz mirta to głównie NE a DA ma niewiele wspólnego-antagonizm 5HT2c uwalnia DA i NE a jak dobrze wiesz proces uwalniania neuroprzekaźnika przez leki jest obarczony krótkotrwałością efektu.No ale sam najlepiej wiesz czego Ci brakuje,może i mirta się sprawi jak trzeba czego Ci życzę.

[Siding Spring]

Duzo sie zgadza z tym co piszesz. Chociaz ostatnio miko84 zauwazylem ze ssri chyba na stale opuscily moj organizm:p. Nawet zmienia mi sie nastroj...np idac gdzies na spacer i pod wplywem slonca czuje nie rzadko lekka euforie...heh;). Z drugiej strony jak jestem gdzzies na spacerze, w lesie to czuje sie naprawde dobrze. Ta fobia spoleczna, problemy z komunikacja z innymi, jakas antyspolecznosc mnie gnebi. Co zrobic..ssri na to dobre sa bo kasuja wrazliwosc i mozna z ludzmi gadac w ogole nie zastanawiajac sie nad tym co sie mowi ale przyejmnosc z zycia znika..

 

a no selegiline tez mam w apteczce:D. I nad metyoetylofenidatem mysle (czy jak mu tam). Z tym ze dostanie go to praktycznie cud.

[Michuj]

 

Jeśli masz podobne objawy do moich to dużo wskazuje na depresję melancholijną, a SSRI w przypadku tej depresji są mało skuteczne. Medycyna skłania się do tezy, że to depresja typowo biologiczna z najmniejszą podatnością na psychoterapię. Naukowcy skłaniają się do tezy, że odpowiada za nią niedobór transmisji dopaminy przez hiperaktywne receptory 5-ht2c - dlatego SSRI pogarszają początkowo stan chorego, a nawet z czasem można nie osiągnąć pełnej remisji bo te receptory mimo zmniejszenia ich ilości (downregulacja) ciągle są agonizowane a przez to uwalnianie dopaminy jest mniejsze. Dlatego zaleca się w tym przypadku antagonistów 5-ht2c którzy nie dość, że blokują te receptory (co objawia się szybką poprawą), to z czasem je downregulują (cud downregulacji pod wpływem antagonistów :)). To by było powodem mojej słabej reakcji na SSRI i poprawie pod wpływem mirty.

 

Wniosek jest taki, że Tobie i mnie mogą pomóc antagoniści 5-ht2c, np. mirtazapina/mianseryna, agomelatyna, lub leki dopaminowe - wellbutrin, selegilina, małe dawki neuroleptyków (w ostateczności).

 

Sorry ale brzmi to jak hipokryzja. To dlaczego od lat ciągle zmieniasz leki, skoro teoretycznie wszsystko fajne, a w praktyce mało co się sprawdza?

[Gość]

Michuj właśnie nie mało co się sprawdza, bo zauważyłem pewne efekty na mirtazapinie. Po prostu za mało czasu dałem temu lekowi. Do SSRI już nie chcę wracać bo widzę, że branie ich to stanie w miejscu. Chciałbym byś i Ty zobaczył, że można trafić w dobry lek, ale widzę, że wolisz z kpiną i ironią komentować czyjeś spostrzeżenia.

 

-- 08 kwi 2013, 18:27 --

 

Marek1977 w depresji melancholinej główną rolę ogrywa właśnie dopamina i noradrenalina. Badania potwierdzające wpływ podnoszący nastrój serotoniny są dość słabe. Serotonina i owszem poprawia nastrój ale głównie w przypadkach jego dużego spadku, pozatym jak zagwarantujesz, że działanie poprawiające nastrój SSRI które przychodzi z czasem nie jest spowodowane właśnie downregulacją 5-ht2c i większym uwalnianiem dopaminy? Czy Ty masz znaczną poprawę nastroju i anhedonii po SSRI?

 

Czuję, że SSRI w moim przypadku są przeciwprudktywne, bo pogarszają stan. Brałem kiedyś SSRI z mirtą ale mirta wcale nie ma wtedy takiego dobrego działania. Jedyne co mnie martwi to OCD, w które SSRI się najlepiej wstrzeliwują.

 

lubudubu SSRI tłumią wrażliwość, co jest błogosławieństwem u osób z nadwrażliwością ale może być przekleństwem dla osób które cierpią na niedobór emocji i uczuć. Na paro doszedłem do takiego stanu, że mógłbym wylądować na ulicy i za przeproszeniem g.... by mnie to obchodziło . Co nie znaczy, że byłbym szczęśliwy. W moim przypadku poczucie prawdziwego szczęścia i radości na SSRI nie występowały.

[aree1987]

Czy ktoś brał ten lek i zasuwał na siłownię? Mam lekką niedowagę i próbuję przybrać na masie, więc to tycie nie byłoby takim problemem, pytanie tylko czy przy regularnych ćwiczeniach to będzie nadal TYCIE, takie że zostanę grubasem, czy też może da się przy tym nabrać ładnej sylwetki?

 

Nie da się bo masz głownie ochotę na jak najbardziej przetworzoną żywność i tłuste jedzenie, a nie na kaszę czy parowanego kuraka.

[Siding Spring]

Sprobuje do agomelatyny dodac za jakis czas coaxil bo widze ze ta agomelatyna jest po prostu slaba....cos czuc ale gdzie do licha 200 zl za cos co dziala po prostu slabo..

 

ewentualnie selegiline.

[barsinister]

Brałem kiedyś SSRI z mirtą ale mirta wcale nie ma wtedy takiego dobrego działania.

 

u mnie fluo + mirta w 2 miesiące wywołały pełną hipomanię

[frustrated]

Czy ktoś brał ten lek i zasuwał na siłownię? Mam lekką niedowagę i próbuję przybrać na masie, więc to tycie nie byłoby takim problemem, pytanie tylko czy przy regularnych ćwiczeniach to będzie nadal TYCIE, takie że zostanę grubasem, czy też może da się przy tym nabrać ładnej sylwetki?

 

Wale masówkę na mircie i idzie pięknie Zawsze miałem problemy z przytyciem, a teraz regularnie idzie do przodu, dodatkowo same mięśnie praktycznie. Grubasem nie zostaniesz - też się tego obawiałem. Grunt to ostre ćwiczenia i dobre odżywianie - wtedy nabierasz fajnej solidnej masy

 

Tak jeszcze dodam od siebie - rozpatrywanie leku pod względem receptorów na jakie działa itp. i jak to przełoży na efekty to chyba najbardziej wadliwy i nie sprawdzający się sposób w praktyce jaki powstał Psychiatria to gra w lotka, wielu próbowało rozkminiac jak to wszystko działa ale i tak zawsze na końcu wychodzi, że to loteria.

 

Michuj właśnie nie mało co się sprawdza, bo zauważyłem pewne efekty na mirtazapinie. Po prostu za mało czasu dałem temu lekowi. Do SSRI już nie chcę wracać bo widzę, że branie ich to stanie w miejscu. Chciałbym byś i Ty zobaczył, że można trafić w dobry lek, ale widzę, że wolisz z kpiną i ironią komentować czyjeś spostrzeżenia.

 

Czytając trochę twoich postów zauważyłem pewien schemat - coś jest zajebiste -> później do dupy -> jednak może być -> do dupy