Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to nerwica, czy jednak problem z orientacją...?


Wermix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 17 lat aktualnie jestem uczniem jednej ze szkół średnich. Mój problem męczy mnie już od kilku lat, jednak jego nasilanie się nie daje mi już spokoju. Mianowicie od zawsze jako dziecko bałem się rzeczy nadprzyrodzonych, dlatego po oglądnięciu jakiegoś horroru zawsze nie mogłem w nocy spać, pocąc się do granic możliwości, jednak wraz z okresem dorastania ten banalny lęk lekko minął. Jednak w jego następstwie pojawiało się kilka innych np, po oglądnięciu filmu al'a CSI, gdzie sprawca kogoś zamordował, pojawiały się w mojej głowie myśli typu : "A co jeśli ty też jesteś mordercą, jeśli ty też zabijesz kogoś bliskiego sobie", przez co walczyłem i walczę z tym w swojej głowie. Zdarza się, że widząc jakiś przedmiot typu nóż, siekiera od razu dochodzą do mnie myśli, że mógłbym skrzywdzić tym kogoś innego, dlatego często walczę z tym wszystkim sam, w swojej głowie. Razem z okresem dorastania jak większość mężczyzn oglądałem pornografię... zdarzało się, że oglądnęło się mniej "normalne filmiki", bo wiadomo, że w sieci nikt takich rzeczy zbytnio nie kontroluje, jednak ostatnimi czasy zaczęło mi się to wszystko robić takie sztuczne i w ogóle dziwne, dlatego powoli przestaję to już oglądać... jednak pewnego dnia pojawiła się myśl a co jeśli jesteś homoseksualistą?, sam zacząłem się tym zamartwiać, to zmieniłoby całe moje życie, bo ja zawsze chciałem mieć rodzinę, kochać moją żonę, i godnie spędzić życie, dlatego gdy te myśli się pojawiły to zacząłem maniakalnie się bać... potem gdy widziałem filmy z jakimś facetem, to czułem, że sam sobie każę na niego patrzeć, wmawiając sobie, że jestem homoseksualistą. Ten paradoks doszedł do tego stopnia, że chodziłem do ubikacji sprawdzać, czy się nie podnieciłem i w ogóle nie mogę spojrzeć na kolegów bojąc się, że coś ze mną nie tak, lub, że zacznę mieć jakąś inną niemoralną myśl, często też masturbuję się "na siłę" przy "normalnej" pornografii "walcząc" tam w środku z samym sobą pokazując "sobie", że wszystko ze mną ok, jednak po jakimś któtkim czasie myśl o homoseksualizmie znów wraca... Sytuację częściowo ratuje fakt, że mam bliską "koleżankę" z którą spędzam czas, zapominając o wszystkich problemach, jednak znów mój charakter zaczyna zemną walczyć myśląc "na siłę" o tych rzeczach gdy spędzam z nią czas, jednak póki co nie wychudzi "mu" to jednak boję się, że niedługo mogę stracić i tą jedyną "formę" ukojenia. Kiedyś starałem się walczyć z tym zagłebiając się w wirtualny świat, jednak to już nie pomaga... a pojawiło się przez to tylko uzależnienie, i masowy spadek poczucia własnej wartości przez to i moje "problemy"... czy możecie powiedzieć co mi dolega..?

 

 

Przepraszam, że postuję po raz kolejny, jednak poprzednie posty były pod złymi działami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie to nerwica natręctw,

"A co jeśli ty też jesteś mordercą, jeśli ty też zabijesz kogoś bliskiego sobie", przez co walczyłem i walczę z tym w swojej głowie. Zdarza się, że widząc jakiś przedmiot typu nóż, siekiera od razu dochodzą do mnie myśli, że mógłbym skrzywdzić tym kogoś innego,

 

też miałam takie myśli, czasem mnie nachodzą ale pokonuje je. Miałam też tak, że zawsze jak przechodziłam przez ruchliwą jezdnię to coś mi mówiło w głowie, że mnie tir rozjedzie, albo jak stałam na peronie to bałam się, że wskoczę pod pociąg, czy jak stałam na balkonie, to bałam się, że wbrew sobie skocze... trzeba odrzucać chore myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×