Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Monajka, możesz spróbować, ale raczej da Ci tylko sztuczne, puste nakręcenie i może zwiększać niepokój i lęki. Kto wie, może jednak będziesz miała szczęście i okaże się że na Ciebie akurat ten lek zadziała bardzo pozytywnie. Ja cierpię na zab. osobowości i próbowałem go brać przez parę miesięcy, ale mimo paru pozytywów musiałem odstawić ze względu na lęki właśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monajka wellbutrin podnosi noradrenaline i dopamine. noradrenaline w 78%, a dopamine w 22%. na poczatku bedzie fajnie, bo bedziesz sie dobrze czuc, ale potem jakos tak slabo wiec z 150mg zwiekszysz do 300mg, przez jakis czas bedzie dobrze i znowu zwiekszysz, bo jakos slabo i juz jestes na 450mg, a 450mg to dawka maksymalna. na kazdej dawce moga sie wytworzyc lęki, niepokoj, u wiekszosci osob predzej czy pozniej byly lęki, niepokoj. nie radze brac na wieczor. brac tylko z rana. ja wellbutrin odstawilem ze wzgledu na ciezkie zaparcia, niepokoj, a cena tez nie jest ciekawa. moze wellbutrin bylby dobry, ale ta super silna noradrenalina wszystko psuje.

 

-- 07 lut 2013, 00:10 --

 

znowu jest zle. wzialem juz 150mg chlorprotiksenu i dalej nie moge zasnac. zarzucilem 3mg risperidonu. moze to pomoze. od listopada 2012 dzieje sie cos zlego z moim zdrowiem psychicznym. nie wiem czemu, ale niepokoj jest bardzo silny, a tlumie go nie anksjolitykami, ale neuroleptykami, ktore jak wiadomo sa silniejsze niz anksjolityki. bylem na solianie, ktorego maksymalna dawka dobowa wynosi 1200mg, a ja bralem 1600mg na raz i wtedy nie dawalem rady zasnac. musze brac dwa neuroleptyki, zeby moc usnac. oj jest zle, bardzo zle i nie wiem dlaczego tak sie spierniczylo.

 

u magica zle. u natrętka jako tako. Stonka w agonii. u mni zle. ja nie wiem co sie dzieje, ale zle sie dzieje.

 

-- 07 lut 2013, 11:08 --

 

nie wiem czy dobrze celuje, ale pije od listopada napoj gazowany z imbirem i to chyba od tego mam problem ze snem. wczoraj wypilem trzy puszki i nie moglem zasnac, ale nie wiem czy to od tego. nic innego nie przychodzi mi do glowy dlaczego nie moge zasnac. na puszce pisze, ze jest bez kofeiny. z niczym innym nie umiem powiazac tej bezsennosci.

 

-- 07 lut 2013, 14:44 --

 

Właściwości imbiru

 

To charakterystyczne kłącze znane jest już nie tylko jako proszkowany dodatek do pierników czy popularnego imbirowego piwa. Coraz częściej je się je na surowo bądź marynowane. Jego zaletą są nie tylko walory smakowe! Po rozcięciu kłącza wydobywa się z niego mocny zapach o lekko cytrusowej nucie.

 

Na pozór słodkawy okazuje się być raczej ostry i orzeźwiający. W Azji już od setek lat znane są jego właściwości pobudzające. Kłącze surowe powinno być świeże i soczyste - smakuje zupełnie inaczej niż proszek przygotowywany ze starszych kłączy.

 

-- 07 lut 2013, 18:08 --

 

czyli to mega wqrwienie, mega pobudzenie jest wina imbiru i ciagnie sie to od konca pazdziernika. szkoda gadac.

 

-- 07 lut 2013, 18:34 --

 

sorry, ze teraz palne bzdure, ale teraz bez neuroleptykow, ktore zamulaja, kostka klozetowa w kiblu pachnie. a wczesniej to w ogole nie czulem zapachu albo zapachy byly wszystkie takie same. nie rozroznialem zapachow, a teraz te zapachy to dla mnie poezja. jakbym na nowo odkrywal swiat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monajka wellbutrin podnosi noradrenaline i dopamine. noradrenaline w 78%, a dopamine w 22%.

Skąd czerpiesz tak dokładne informacje?

Czy mozesz mi podac w jakim procencie wystepuje dopamina w moklobemidzie?

 

-- 08 lut 2013, 15:41 --

 

Logik, to teraz w ogole nie bierzesz neuroleptykow?

Ja tz przestalam czuc zapachy juz dawno temu.

 

-- 08 lut 2013, 15:45 --

 

Logik a tak szczerze czy cos sie wydarzylo w tym listiopadzie? straciles nadzieje? przeraziles sie czyms? np ze bedzie jeszcze gorzej? cos wyczytales? cos sie stalo w rodzinie?

i nie rozumiem czemu przeszedles na 1200-1600 ( max dawki SZPITALNE - ty ryzykujesz zyciem, mozesz dostac nop zloslwego zespolu neurolpetycznego) z dawki 400 na ktorej spales.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam charakterystyki produktow leczniczych, w tych charakterystykach jest napisane po ilu godzinach czy minutach lek zaczyna dzialac, jak dlugo sie wyplukuje i inne ciekawe rzeczy. charakterystyki sa dla lekarzy, a ja sie tego nie boje wiec czytam charakterystyki, bo mojej psychiatrze nawet sie nie chce wspomniec po jakim czasie zaczne czuc dzialanie leku. mam dobra lekarke. ja po prostu od tej nerwicy stalem sie perfekcjonista bez skrupolow.

 

moklobemid dzialal tak, ze czulem tylko wqrwienie, niepokoj i mocno poglebial mi bezsennosc. a na spanie bralem solian na spanie czyli neuroleptyk. nie wglebialem sie w moklobemid. najwazniejsze jest to jak dziala na ciebie lek, a nie jakies durne ulotki, charakterystyki, ktorymi mozna se dupe podetrzec.

 

biore chlorprotiksen, na lęk, ale wlasciwie to go biore na sen, bo pomaga mi usnac. jak bede u lekarki to zaproponuje mianseryne na sen, buspiron na lęki i chlorprotiksen doraznie na lęki lub przy wspomaganiu snu. stracilem 5 lat pzrez solian. niby solian jest lekkim neuroleptykiem, ale taki mi on lekki, ze przez 5 lat motywacji nie mialem i gowno mi sie chcialo. teraz odzylem jak odstawilem solian. risperidon tez niezle muli. i chyba zaczynac tracic wage powoli. nie chce mi sie tyle jesc. metabolizm zaczyna wracac do normy. zapachy znow czuje normalnie.

 

od konca pazdziernika zaczalem pic regularnie po 1-2 puszkach napoju gazowanego z imbirem czyli canada dry ginger ale. http://www.teaandsnippets.com/tag/canada-dry/ i dlatego chodzilem pobudzony i nie moglem spac. ale koniec koncow jest to na plus, bo zszedlem z solianu i bede schodzil z neuroleptykow. mam zla diagnoze. na neuroleptykach raczej myslec logicznie sie nie da, bo nie ma motywacji, nie ma tej blyskotliwosci. tak, bralem 1600mg solianu, zeby moc spac, bo tak mocno mnie ten imbir pobudzal, ze sie spac nie dalo. najlepsze, ze to juz za mna. 2-3 dniu temu jeszcze bralem 150mg chlorprotiksenu + 7mg rissetu (risperidon), zeby moc usnac. wczoraj wzialem 150mg chlorprotikseu bez rissetu. zobaczymy moze z czasem pobudzenie sie ustabilizuje. to samo tyczy sie korzenia arktycznego. po nim tez jest silne negatywne pobudznie. jak ktos nie ma sily, energii to se moze brac. ale ja z moja nerwica nie moge, bo spac sie nie da, a poza tym trzaslem sie.

 

przez te zaburzenie lekowe uogolnione i zaubrzenie osobowosci schizoidalne, ze mam wzmocniona ambicje i ze nie przejmuje sie gadaniem ludzi. w ogole mnie nie obchodzi co ludzie mowia tylko od razu przechodze do dzialania, do weryfikacji tego co ktos powiedzial.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzizas, co sie dzieje z tym forum ;). Ja tam logik uwazam, ze jednak chyba masz ta schizofrenie. Czy tutaj wszyscy siedza w ulotkach i encyklopediach? To dlatego niektorym trudno wrocic do spoelczenstwa/ albo maja obawy skoro nawijaja wciąz o lekach efektach ubocznych itd. ciagle porownania, czuje sie lepiej, czuje sie gorzej, ja jestem "najzdrowszy" (tu gratuluje dobrego samopoczucia natretkowi ;) ), ja jestem "najchorszy".Wczoraj zdiagnozowano mi Chad (nie pierwsze takie przypuszczenie), albo cos ChADopodobnego (jesli tak to moge chorowac juz blisko 10 lat - zupelnie nieswiadomie). Ale to dobrze, bo przynajmniej doswiadczylam roznych i przyjemnych rzezy i nieskupialam sie na chorobie.

Zaczynam dziekowac sobie, ze udalo mi sie zdobyc prace, z wielkim trudem, ale zawsze (niestety z obawa, czy to utrzymam), ale dziala to na mnie chyba dobrze. Zmusza do dzialania. przez co znalazlam motywacje by zapisac sie na taniec. ciekawe co z tego wyjdzie, czy nie kolejna "powinność", ale niech bedzie. mnie odpowiada.

 

Życze Wam zdrowia. Postarajcie sie "zmusic" do innej aktywnosci (kto chce), wyjsc na spacer, umyć kubki cokolwiek, obejrzec "m jak mdłośc", byle nie tkwic w ulotkach. Jak zycie ma byc ujowe, to kurcze niech z odrobina "normalnosci". wierze Wam, ze zmuszenie sie nawet do ogladania czegokolwiek moze byc trudne, ale postarac sie zmusic, odrobinke. a potem moze zaskoczy. pozdrawiam.

 

Anna

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna nie problem zdobyc prace. problem utrzymac prace. ja juz kilka razy musialem rezygnowac, ze wzgledu na silne lęki.

 

cos mi sie wydaje, ze mam nerwice natrectw i ze moim natrectwem jest zajmowanie czyms umyslu, ze moj umysl nienawidzi pustki i dlatego caly czas cos robie na kompie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro nie problem, to czemu nie pracujesz? wpierw narzekales, ze nikt nei chce cie przyjac, albo w ogole nie bedziesz wysylal cv. krecisz logik, a z utrzymaniem to prawda. ale kto nie probuje ten nie jedzie. ja znaim zaczelam w tym miejscu rpacowac mialam inne pracy, ktorych nie urzymalam a w obecnej tez mialam gigantyczne leki, ze nie moglam spac, a cialo bolalo z napiecia. udalo mi sie przezyc to i jest o niebo lepiej. nawet zaczynam zartowac z innymi.

 

wg mnie logik, tobie jest dobrze w tych ulotkach, wiec siedz i pisz o imbirze, witaminie, dopaminie i niewiadomo co jeszcze. A najlepiej idz na medycyne. zaliczysz 6 lat w jeden semestr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

logik jest wyalieniowany i chyba ma tą schizoidalną logik miałes kiedyś omamy,urojenia???

 

logik z stonką na medycne heh dobre razem by profesorów do zaburzeń psychicznych doprowadzili !!!

 

ale to sie bierze z desperacj sądze też tak robiłem ale wymiękłem tzn to co logik wyprawia z neuroprzekaźnikami i guaranami itp to już lekka przesada nic nie robi sesnownego nawet do zusu nie pjdzie po wniosek na rente ale leki moze czytac cały dzień masturbują sie przy tym i pisząc na forum jaka jest jego sperma

czemu ten chłop na oddział zaburzeń nie pojedzie osobowośći do krakowa lub komorowa

ciekawe jak by sie zachowywał wśród ludzi heh :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie ja tam Logik uwazam, zeTy nie masz zadnej schizofrenii...Krakow to wg mnie ( moze kiedys bylo lepiej) malo daje, bo tam malo zajec...Tobie trzeba do ludzi...zglossie do Kliniki Nerwic i Zaburzen Osobowsci do IPINU - mnostwo zajec albo do Komorowa ( nie wiem, nie bylam). Tylko niech Ci nie pisza na skierowaniu ze schizofrenia bo Cie nie przyjma...a jak napisza ze schizofrenia to neich CIe przyjmą na taki oddzial aktywizujący w IPINIe. TObie naprawde trzeba do ludzi.

Zgadzam sie z Magicem 1000%

 

-- 09 lut 2013, 13:56 --

 

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2989833/

 

-- 09 lut 2013, 16:42 --

 

http://www.psychologytoday.com/articles/200704/sex-love-and-ssris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

imbir sie juz calkowicie wyplukal. wzialem z rana tylko 15mg chlorprotiksenu i tak daje, ze ja piernicze. bardzo silny lek. a pomyslec, ze go bralem 150mg razem z risperidonem 7mg. no, ale takie silne bylo pobudzenie od tego napoju gazowanego z imbirem, ktory pilem 3,5 miesiaca codziennie.

 

-- 09 lut 2013, 17:40 --

 

i przez tyle czasu nie skojarzylem faktu pobudzenia z imbirem, ktory znajduje sie w napoju gazowanym.

 

-- 09 lut 2013, 22:35 --

 

gaworzenie gaworzeniem.

 

Tytuł: osobowość chwiejna emocjonalnie TYP IMPULSYWNY

 

mi wiele rzeczy stwierdzali ale chwiejny jestem napewno spektrum chad moja lekarka odrzuca nie ma tego w klasyfikacji a osobowosć chwiejną by mi dała kiedyś po testach też mi wyszła na oddziale więc coś w tym jest a impulsywny jestem oj jestem...

 

a osobowość chwiejna emocjonalnie dzieli śie na borderline i impulsywną nie wiem czemu to służy ten podział czemuś napewno ale słowo border stało sie bardzo popularne i nadużywane a ludzie zapominają często sami chorzy że jest ta impulsywna którą mozecie poczytać sobie w necie o niej i zobaczyć róźnice nad borderem więc ja bordera nie mam raczej napewno ale chwiejny jestem więc ale chyba nie tak skrajnie i mocno jak borderzy czy dwubiegunowcy tak to tłumacze sobie...

 

magic ty caly czas jestes zdenerwowany. nie wiem. to, ze caly czas mieszam w lekach to kij z tym. i wyszlo szydlo z worka. jestes impulsywny i tyle. natrętek tez sie dziwi co ja robie, ale mnie nie je.bie tyle ile ty. czlowieku hamuj sie albo odstaw antydepresanty, ktore powoduja zes taki impulsywny albo zarzuc cos na uspokojenie. wiecej umiaru. HAMUJ SIE!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się na nikogo nie najeżdżać, jeśli tylko na to nie zasługuje. Jeżeli przegina to wiadomo, że wywoła to u mnie odpowiednią reakcję.

 

U mnie różnie, są dni kiedy jest w miarę znośnie i są też takie dni, że oprócz leków, które łykam regularnie muszę się wspomagać benzo, bo wiadomo w pracy trzeba być niezależnie od tego jak się czujesz. Dlatego też każdy mój dzień to jest walka z samym sobą. Nieraz wstaję i mówię sobie, że nie idę do pracy, bo nachodzą mnie przykre stany, ale łykam wtedy dodatkowo benzo, bo czy będę w domu czy w pracy to będę się czuł podobnie do dupy (z tym, że w domu można się ukryć przed ludźmi, a w pracy jest się narażonym non stop na ekspozycję na różne osoby), więc zaciskam zęby i na siłę idę do pracy. Tym bardziej teraz, kiedy się przeprowadziłem od rodziców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooooo, a jak to się przeprowadziłeś? wynajmujesz czy kupiles na kredyt jak mniemam?

ja byłam jakis tydzien temu w Krakku nidaleko miejsca gdzie jak pamietam mieszkales ( z tego co mowiles) nawt sie zastanawialam czy zadzwonic, ale bylo bardzo pozno, jak czulam sie fatalnie, a nocleg mialam za Krakowem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to szkoda Stonka, że nie zadzwoniłaś to byśmy się spotkali, ale rozumiem, że było późno, poza tym od 2 tygodni nie mieszkam już tam. Z tym kredytem to chyba żartujesz, z taką pracą i stanem zdrowia raczej nie pakowałbym się w takie zobowiązanie. Wynająłem mały pokoik w 3 pokojowym mieszkaniu skąd mam znacznie bliżej do pracy.

 

A samopoczucie u mnie w ostatnim czasie ulega wahaniom co jest dość przykrym odczuciem.

Dodatkowo przekonałem się, że alkohol w większych ilościach pogarsza moje samopoczucie, więc chyba muszę zrezygnować z picia większych ilości, bo potem dopada mnie większa apatia i zniechęcenie do życia, więc po co robić sobie krzywdę na własne życzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Logik, coś dla CIebie:

Konsultujący chorego psychiatra, stawiając wstęp-

ne rozpoznanie schizofrenii prostej, dostrzegł objawy

chorego z innej perspektywy. Jednak biorąc pod uwagę

liczne dowody wskazujące na występujące w schizofre-

nii czynnościowe i strukturalne zmiany w korze przed-

czołowej można wyrazić opinię, że schizofrenia prosta

jest odmianą zespołu czołowego. Świadczą o tym po-

dobieństwa obrazu klinicznego oraz profilu zaburzeń

poznawczych w schizofrenii z dominującymi objawa-

mi negatywnymi i  w  otępieniu czołowo-skroniowym.

(Ziauddeen i wsp., 2011; Jaracz i Robakowski, 2011).

W trakcie obserwacji chorego w Klinice Psychiatrii

Dorosłych w Poznaniu znaleźliśmy wiele danych, któ-

re przemawiają za rozpoznaniem schizofrenii prostej.

Uznaliśmy w ten sposób, że podłożem „zespołu czoło-

wego” jest w tym przypadku schizofrenia. Rozpozna-

nie to postawiliśmy w  oparciu o  charakterystyczne

objawy kliniczne, takie jak: apatia, abulia, anhedonia,

wycofanie społeczne, osłabienie kontroli impulsów

i dbałości o higienę, a także wczesny, powolny począ-

tek zaburzeń, które rozpoczęły się w 15. roku życia.

Pozycja nozologiczna schizofrenii prostej jest

przedmiotem stałej dyskusji. Z  badań epidemiolo-

gicznych, przeprowadzonych pod auspicjami WHO

wynika, że jest ona rozpoznawana rzadko, bo tylko

u  4% chorych na schizofrenię (WHO 1979). Kate-

goria ta nie pojawiła się już w trzecim wydaniu kla-

syfikacji DSM (1980). W klasyfikacji ICD-10 została

ona utrzymana jednak we wskazówkach, zawraca się

uwagę na trudności diagnostyczne i niepewność tego

rozpoznania (Serra-Mestres i  wsp., 2000). W  1989

roku Black i Boffell (1989, 1990) zaproponowali kry-

teria diagnostyczne schizofrenii prostej, do których

zaliczyli izolację społeczną, zaburzenia funkcjonowa-

nia w różnych rolach, dziwne zachowania, niedbałość

o higienę osobistą, stępienie afektu, formalne zabu-

rzenia myślenia, dziwne przekonania i  niezwykłe

doznania zmysłowe. Towarzyszy temu znaczne po-

gorszenia funkcjonowania społecznego. Przed rozpo-

znaniem schizofrenii prostej należy wykluczyć zabu-

rzenia nastroju, osobowości, choroby neurologiczne,

oraz zaburzenia autystyczne.

Z  uwagi na to, że od wystąpienia pierwszych ob-

jawów w 15. roku życia do chwili obecnej, czyli przez

12 lat nie nastąpiła istotna deterioracja funkcji po-

znawczych, rozpoznanie otępienia czołowo-skronio-

wego o  bardzo wczesnym początku wydaje się obec-

nie także mało prawdopodobne. Nie są nam znane

opisy przypadków początku FTD w  drugiej dekadzie

życia. Rozpoznawanie tej choroby u młodych chorych

jest nieuzasadnione. Należy zwrócić także uwagę na

szkodliwy wpływ pochopnego stawiania takiego rozpo-

znania u młodych i wpływ błędnej diagnozy na wybór

leczenia, a także na ocenę przez chorego i rodzinę per-

spektyw życiowych. W wątpliwych przypadkach wska-

zana jest jednak okresowa ocena funkcji poznawczych

i  wykonanie kolejnych badań obrazowych, ponieważ

we wczesnym okresie otępienia czołowo-skroniowego

objawy otępienia są słabo wyrażone, natomiast w ob-

razie klinicznym dominują zaburzenia zachowania.

W diagnostyce różnicowej rozważaliśmy także autyzm,

jednak z uwagi na dobre funkcjonowanie chorego do

15. roku życia, niewystępowanie zaburzeń rozwoju

mowy i  innych form komunikacji we wcześniejszym

okresie, rozpoznanie to wydaje się mało prawdopodob-

ne. Mało prawdopodobne wydaje się także rozpoznanie

zaburzeń schizotypowych, ponieważ nie występowały

dziwaczne treści myślenia i doznań. Potwierdzeniem

trafności rozpoznania może być także dobra reakcja na

zastosowane leczenia aripiprazolem.

Dopaminowa hipoteza patogenezy schizofrenii za-

kłada, że objawy wytwórcze związane są z nadmiarem

dopaminy w strukturach podkorowych, natomiast ob-

jawy deficytowe są spowodowane jej niedoborem w ko -

rze przedczołowej oraz zmniejszeniem aktywności

dopaminergicznej w szlakach mezokortykalnych, two-

rzących projekcje do grzbietowo-bocznej oraz brzusz-

no-przyśrodkowej kory przedczołowej. U nieleczonych

chorych na schizofrenię liczba receptorów D1 w korze

przedczołowej jest zmniejszona. Nasilenie objawów

deficytowych i dysfunkcji poznawczych jest odwrotnie

proporcjonalne do ich ilości (Okubo i wsp,. 1997). Re-

ceptory 5HT2 znajdujące się na neuronach dopamino-

wych modulują ich funkcje (Alex, 2007). Niektóre aty-

powe leki przeciwpsychotyczne, będące antagonistami

receptorów 5HT2, zwiększają w ten sposób uwalnianie

dopaminy w korze czołowej (Li, 2008). Z procesami

poznawczymi są także związane receptory 5HT1A,

które znajdują się w dużych ilościach w komórkach pi-

ramidowych kory mózgowej i hipokampa (Gray i Roth,

2007). Hamowanie receptorów D2 przez klasyczne

leki przeciwpsychotyczne powoduje kompensacyjne

zmiany w receptorach D1 w korze przedczołowej, co

może wiązać się z negatywnym wpływem tych leków

na procesy poznawcze oraz brak wpływu na objawy de-

ficytowe w schizofrenii. Natomiast mechanizm działa -

nia atypowych leków przeciwpsychotycznych związany

jest z  hamowaniem receptorów D2 oraz serotonino-

wych receptorów 5HT2A. Bezpośredni wpływ na te 110

ostatnie powoduje wzrost uwalniania dopaminy w ko-

rze przedczołowej, co przyczyniać się może do poprawy

w zakresie funkcji poznawczych.

Aripiprazol jest lekiem przeciwpsychotycznym

nowej generacji. Mechanizm działania leku wiąże

się z wysokim powinowactwem do receptorów dopa-

minowych D2, wobec których jest częściowym ago-

nistą. Aripiprazol wykazuje także powinowactwo do

receptorów 5-HT2B, D3, oraz do innych receptorów

serotoninowych 5-HT1A, 5-HT2A, 5-HT7. Specyfika

działania klinicznego leku związana jest z wypadko-

wą wpływu selektywnej aktywacji receptorów D2 oraz

oddziaływania na receptory serotoninowe 5HT1A

i  5HT2A (Shapiro i  wsp,. 2003). Taki profil działa -

nia receptorowego powoduje, że lek ten wyróżnia się

w  porównaniu z  pozostałymi korzystnym wpływem

na objawy negatywne, deficyty poznawcze i  nastrój

(Newman-Tancredi, 2010; Kim i wsp., 2009; Leucht

i wsp., 2009). Dodatkowym walorem leku jest to, że

nie powoduje efektów metabolicznych, co w  opisa-

nym przypadku chorego ze współwystępującą cukrzy-

cą jest bardzo istotne (Leucht i wsp., 2009).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

APEL DO MODERATORA !!!

 

proponuje założyć przez logika i stonke nowega tematu w tym dziale czy innym i wypowiadać sie

fachowo i medycznie sypiąc regułkami i analizując w sposób dość głęboki i permanentny ludzki mózg...

 

co wy na to koedzy i koleżanki w tym temacie czy zakładamy osobny temat o uczuciu pustki bo to też emocja ???

 

prosze wyrażać opinie :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mało doczytany jesteś chłopie jasne że występuje przede wszystkim w chwiejnej emocjonalnie której mam

ale jakbyś poczytal o osbowości a nie o neuroprzekaźnikach i mózgu to byś wiedział...

 

ZERO ODZEWU NA MOJĄ PROPOZYCJE??? :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no natrętek, gratuluję przeprowadzki ;:), jeszcze jakiś czas temu nie wierzyłeś w to i wolałeś zostać z rodzicami! Szacun. serio.

Ja tez sie pochwalę, dzis wynajelam kawalerkę. Owszem mam obawy jak sobie (objawowow ) no i jednak finansowo poradze, ale... chyba fajnie ;) to moje drugie wyjscie i mam nadzieje, ze juz ostatnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna daliśmy radę widzisz ? Też jestem dla Ciebie pełen podziwu, że się przełamałaś i postanowiłaś zaryzykować. Myślę, że przy racjonalnej gospodarce finansami powinniśmy sobie bez problemu samodzielnie poradzić. Tylko, że Ty wynajęłaś samodzielne mieszkanie a ja mieszkam z obcymi dla mnie współlokatorami, bo na kawalerke nie było mnie stać, sama wiesz jakie są ceny w Wawie i Kraku.

 

Przyznam szczerze,że nie wiedziałem, że będę tęsknił za rodzicami od których tak bardzo chciałem się odseparować. W końcu 32 lata wspólnego mieszkania robi swoje i na pewno każda ze stron w jakimś stopniu odczuwa tęsknotę za tym co było. Po prostu swoją przeprowadzką przełamałem pewnie stabilny układ i teraz każdy z nas musi się odnaleźć w nowej sytuacji.

A Ty Saanna nie tęsknisz za tatą ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×